Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.291 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Prawda w kwestiach religijnych to po postu pogląd, który przetrwał.
 Tematy różnorodne » Inny punkt widzenia

Czy religia jest potrzebna dla rozwoju cywilizacji?
Autor tekstu:

Podobnie jak wiele innych moich tekstów, ten tekst powstał z „negatywnej" inspiracji. Tym razem zdenerwowała mnie lektura: „Cywilizacji" Nialla Fergusona. Ferguson, konserwatywny brytyjski historyk, prywatnie ateista, publicznie wspiera tezę o przydatności religii dla trwania cywilizacji. Już David Hume udowodnił, że moralność jest produktem historii, a nie religii, zaś historia to nic innego jak jeden wielki eksperyment naukowy przeprowadzany na sobie samej przez daną cywilizację, czy kulturę. Tak więc nie da się poważnie i naukowo twierdzić, że religia jest podstawą cywilizacji, i podstawą moralność, ale ponieważ religia zawiera „jakiś" przekaz moralny ma obrońców wśród niektórych etyków i intelektualistów świeckich jak właśnie Niall Ferguson.

Ferguson jest, jak samo nazwisko wskazuje, Szkotem, wychowanym po ateistycznemu, ale — jak sam twierdzi — w protestanckiej etyce pracy. Thatcherysta i radykalny wolnorynkowiec (znana debata z keynsistą Paulem Krugmanem), związany jest z Oxfordem, Uniwersytetem Stanforda, sztabem wyborczym McCaina w wyborach w USA, zwolennikami Romneya, oraz „Newsweekiem". Jest bardzo cenionym intelektualistą, autorem ciekawej książki o Imperium Brytyjskim, więc tym bardziej denerwują bzdury jakie opowiada o religii. Powiela multum stereotypów też w wielu innych dziedzinach, jak np. przekonanie, że „XX stulecie okazało się być najbardziej ponurym i dzikim w dziejach ludzkości", choć nie było, wręcz przeciwnie nazizm i faszyzm oraz stalinizm dały nam wreszcie do myślenia w drugiej jego połowie. W analizie historycznej opublikowanej w 2009 roku w „The Guardian" (w związku z siedemdziesięcioleciem wybuchu II Wojny Światowej) pozwolił sobie na kontrowersyjne zestawienie sytuacji polityczno-społecznej w Polsce i w hitlerowskich Niemczech twierdząc, że „z punktu widzenia politycznych wolności i praw obywatelskich Polska była niewiele lepsza od Niemiec z 1939 roku". Wywołał tą opinią powszechną krytykę. Ferguson krytykował też Keynesa, za to, że „jako homoseksualista nie miał dzieci i nie myślał o przyszłości (gdyby prawacy i chrześcijanie nie uważali bycia gejem za przestępstwo to może by adoptował...), co wywołało pewne oburzenie. Generalnie jednak jak na kogoś kto ma za żonę Ayaan Hirsi Ali , Ferguson jest bardzo przewidywalny i nudny. Po prostu zawsze można liczyć na to, że powieli jakiś stereotyp i płytko przedstawi sprawy. Choć np. Fareed Zakaria pięknie wytłumaczył, że straszenie Eurarabią to nieporozumienie i prawicowe ujadanie, Ferguson toczy pianę o islamskim zagrożeniu, i postuluje — jakżeby inaczej — powrót do chrześcijaństwa. Nie wiem co mam myśleć o tym człowieku bo z jednej strony wydaje się bliski Hitchensowi i jego obronie wolności przed terroryzmem z drugiej powiela najbardziej paskudne stereotypy o gejach, religii, ateizmie itd. Ateistyczni konserwatyści są wyjątkowo denerwujący ponieważ jak pisał Daniel Dennett "wierzą w wiarę", czyli zalecają religię, tym którzy mogą ja wyznawać. (Roger Scruton przynajmniej jest chrześcjaninem). Ferguson jak na wpływowego analityka i cenionego intelektualistę jest niesamowicie płytkim myślicielem i często też nieuczciwym intelektualnie. Co ma bycie gejem do myślenia o przyszłości? Ferguson powiela mit protestanckiego etosu pracy i wpływu na powstanie kapitalizmu, choć już dawno w protestanckim holenderskim Groningen obalono te weberowskie brednie. Nawet mit protestanckiej innowacyjności gospodarczej XIX wieku trzeszczy w zderzeniu z faktami; Niemcy (pół narodu to katolicy) innowacyjny byli, Brytyjczycy dali się wyprzedzić, bo nie powiązali przemysłu dostatecznie z nauką, i nie zrobili koncentracji banków. Krótko mówiąc pietyzm może był stymulujący, ale anglikanizm już mniej. Szanujący się naukowiec powinien zwrócić uwagę na te rzeczy. Pisze Ferguson o korelacji religijności z pracowitości, i podaje przykład buddyjskiej Korei Płd., ale nie eksponuje już równie dobrego przykładu Japonii, czy Chin — społeczeństw ateistycznych (przynajmniej nie robi z Chińczyków bogobojnych jak jeszcze gorszy konserwatywny przeinaczacz — Samuel Huntington).

Argumenty Fergusona na rzecz rzekomej zależności między religijnością a pracowitością, i myśleniem o następnych pokoleniach są kiepskie, i myślę, że dostatecznie rozbijam je w moich dalszych rozważaniach dostępnych w postaci filmu:

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (43)..   


« Inny punkt widzenia   (Publikacja: 06-07-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 74  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9084 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365