Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.237.804 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 60 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
John Diamond - Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
Propaganda jest matką wydarzeń.
 Religie i sekty » Chrześcijaństwo » Protestantyzm » Kalwinizm

Z dziejów polskiej Reformacji: reforma Kościoła w 'Listach trzech' Jana Łaskiego [2]
Autor tekstu:

Łaski jawi się tu nam niczym starotestamentowy prorok, usiłujący upomnieć społeczność, by ta postępowała zgodnie z prawem Bożym. Karą za łamanie ustaw Pana jest zaś nieszczęście zesłane na całą wspólnotę, potężne klęski i kataklizmy. Ostrzegając przed nimi, autor listu zachęca do włączenia się w proces reformacji, bowiem uważa, że takiego kroku wymaga wierność Bogu.

Pełen troski o czystość reformy, Łaski po raz kolejny kieruje swe ostrzeżenia przeciw "(...) antychrystowej bezecności papiestwa (...)" [18]. Uważa, że udział papieża w procesach reformowania Kościoła jest wykluczony, nie jest to także zadanie dla soboru powszechnego: „Jego to siłę i moc widzimy, jak rozbłysnęły do tego stopnia w całym niemal — tak zwanym — chrześcijańskim świecie, i to wbrew daremnym oporom wszystkich Koryfeuszy i obrońców papieskiej tyranii, że sami papiescy arcykapłani zebrani wszyscy razem, sam główny ich twórca — papież, zmuszeni są przyznać, choć niechętnie — pod wpływem niezwyciężonego światła ewangelicznej prawdy, że konieczna jest w Kościele gruntowna reforma. Ale już w tym odkrywają swój charakter, że reformę tę sami chcą po swojemu urządzić i sami nią kierować. Zaiste tak, jakby w dotkniętych chorobą owczarniach wilki, ukrywając swój prawdziwy charakter, głosiły konieczność leczenia owiec, sobie jednak pozostawiając wszelki nadzór nad tą kuracją i domagając się, aby wszystkie psy zostały usunięte. Świetna zaiste przyszłość czeka takie owce, które trosce wilków byłyby powierzone." [19].

Autorytet papieski dla Łaskiego w ogóle już nie istnieje: „Widzimy przecież z dnia na dzień coraz wyraźniej, jak antychrystową papieską tyranię, niczym bóstwo dotąd czczoną, że nawet szeptać przeciw niej nie było wolno, w tym właśnie czasie za sprawą nauki Ewangelii — Panu niech będzie chwała — wydobyto na światło dzienne, a przepaść dzielącą kult Boży od papieskiej ohydy niczym palcem pokazano, że nawet dziecko je bez trudu dostrzeże.". S.44

Łaski uznaje pojawienie się i rozwój prawidłowego nauczania Ewangelii, za jakie rozumie Reformację, za znak rychłego powtórnego przyjścia Pana: "Przecież sam Chrystus Pan niegdyś przepowiedział, że przed końcem świata i Jego powtórnym przyjściem w nauce Ewangelii ponownie rozlegnie się nauczanie i niczym dźwięk trąby zabrzmi wśród wszystkich ludów, by powstrzymać ich bezbożność."44.

Autor listu odwołuje się do powszechnej jego zdaniem woli odrodzenia religijnego i apeluje do adresatów, aby w procesie tym nie stali z boku, ale włączyli się weń i przyjęli zbawienie, ofiarowane im — zgodnie z teologią protestancką — z łaski: "Skoro zaś dźwięk owej ewangelicznej trąby również u Was w kraju tak głośno się rozległ, że nie tylko liczni słudzy Słowa Bożego i rzesze pospólstwa, lecz także cały prawie stan szlachecki domaga się owej powszechnej odnowy religijnej, dokonanej wedle Bożego Słowa, zaiste pomyślcie, że winniście nasłuchiwać uważnie tej tak głośno grającej trąby i strzec się, by nie stało się Waszą winą, że to, co darmo dane jest Wam z Bożego dobrodziejstwa dla Waszej i całej Ojczyzny zbawienia (które przecież do Boga należy), upadnie przez Waszą niewdzięczność ku Waszemu i całej Ojczyzny zatraceniu. Od Was bowiem przede wszystkim zależy, czy, przewodząc wedle Waszej prerogatywy zgromadzeniom całego królestwa, zastosujecie się gorliwie w Waszym senatorski stanie do Bożej woli, czy w głosowaniach Waszych przedkładać będziecie sprawę Bożą nad sprawy ludzkie, a także, czy wytrwale i zgodnie wpływać będziecie na Jego Wysokość, by czynił to samo."[20].

Swą argumentację podbudowuje Łaski cytatami z Biblii. Przytacza słowa Psalmu 2: "Powstają królowie ziemscy I książęta zmawiają się społem Przeciw Panu i Pomazańcowi jego: Zerwijmy ich więzy i zrzućmy z siebie ich pęta! Ten, który mieszka w niebie, śmieje się z nich, Pan im urąga. Wtedy przemówi do nich w gniewie swoim i gwałtownością swoją przerazi ich.: (...) Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo i krańce świata w posiadanie. Rozgromisz je berłem żelaznym, Roztłuczesz jak naczynie gliniane. Bądźcie więc teraz rozsądni, królowie, Przyjmijcie przestrogę, sędziowie ziemi! Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, Z drżeniem złóżcie mu hołd"[21].

W dalszej części swego listu autor przeprowadza rozważanie nad tym Psalmem, sugerując podobną sytuację opisanych w nim „królów ziemskich" do członków senatu: "(...) taki jest charakter wszystkich królów świata — chyba że z woli Bożej są inaczej nauczeni — a także wszystkich tych dostojników, którzy kształtują na modłę tego świata ich plany, że zgoła nienawidzą oni i nie znoszą Królestwa Chrystusowego, że ich ono drażni i niepokoi, że wreszcie takie plany knują przeciw Chrystusowi Panu i takich sposobów się imają, jakby nauka Ewangelii służyć miała jedynie temu, by powierzyć im władzę i uświetniać jej powagę i blask. Takie bowiem zepsucie tkwi w umyśle człowieka, tak w sprawach dotyczących władzy królewskiej, politycznej i jakiejkolwiek innej, iż uważa on, że urodził się i został powołany do władania tymi, co mu podlegają, nie zaś do służby Bogu wśród nich. (...) Dlatego też usiłują albo całkiem zniszczyć jego naukę i jego sługi, albo — jeśli to niemożliwe — nie wpuścić ich do swego królestwa, albo przynajmniej w zapomnienie puścić Jego Imię, schlebiając swym występkom"[22].

Wyraźnie widać, że zacytowanie tego właśnie Psalmu ma być retorycznym środkiem nacisku na adresatów — zarówno król, jak i jego doradcy czyli senat, powinni zachować się inaczej niż władcy krytykowani w tym biblijnym fragmencie. Powinni za radą Łaskiego posłuchać głosu Pana i wspomóc reformę Kościoła. Autor ostrzega też senatorów, że wszelkie próby oporu wobec spełnienia tego obowiązku są nie tylko bezcelowe, ale wręcz mogą przynieść nieszczęście, Bóg jest bowiem prawdziwym Panem świata: "W te rozgrywki z Bogiem, jakby obecnym tu na ziemi, angażują się plany i siły człowieka, podczas gdy On trzyma w swojej dłoni niebo i ziemię i z niebiańskich, czy wręcz nadniebnych, wysokości tronu Swego Majestatu śmieje się z całej tej marności ludzkich sposobów oraz planów i wszystkim wystawia je na pośmiewisko. Ponadto — co gorsza — takie zachowanie ludzi może wzbudzić Boży gniew i wtedy, właśnie, gdy oni wydają się sobie wolni od wszelkich niebezpieczeństw za sprawą pomysłowości swych planów i sposobów, Bóg najciężej ich karze, najsurowiej traktuje i do końca gniewem swoim doświadcza."[23].

Łaski wskazuje senatorom drogę postępowania, powołując się na autora Psalmu, króla Dawida, którego nazywa Prorokiem — choć wypowiada się w sposób, jakby sam był prorokiem: "Ustrzec się zaś przed tym będziecie mogli, jeśli mężnie, tak jak wskazał to Prorok, całym Waszym senatorskim stanem podejmiecie Wasz obowiązek. I jak przed oczami postawiono Wam ogrom klęski, którą spowodujecie, usiłując powstrzymać lub ukryć nadejście Królestwa Chrystusa w nauce Jego Ewangelii, tak też wskazuje Wam Prorok poszczególne elementy Waszego zadania, abyście mogli sami tę klęskę od całej Ojczyzny odwrócić, o ile tylko zechcecie usłyszeć i wypełniać rady Proroka, lub raczej Ducha Świętego, który przez niego przemawia."[24].

Łaski wyraża życzenie, by senatorów ogarnęła bojaźń Boża, bowiem jest ona niezbędna do rozpoczęcia pożądanych działań ("Początkiem tej mądrości (...) jest bojaźń Boża i staranne przestrzeganie Bożych przykazań."[25]). Sama bojaźń Boża to jednak za mało: „Lecz nie dość Prorokowi, że królowie i ich dostojnicy — o ile zechcą prawdziwie myśleć i oddalić przez to surowość Bożego Sądu — posiądą w duszy swej ową Chrystusową bojaźń. Jest to dopiero warunek konieczny do usunięcia wszelkiej hipokryzji, mianowicie byśmy bojaźń tę świadomie i skutecznie poczuli w naszych sercach. Ale ponieważ królowie nie dla siebie tylko są królami, a ich dostojnicy nie tylko swoje, lecz całego królestwa sprawy prowadzą, chce Prorok, by tę bojaźń, którą im zaleca, oni wyraźnie poświadczali działaniem swoim w sprawach publicznych i pokazywali wszystkim, że daleko im do tych, którzy boją się Chrystusa Pana i Jego Królestwa owym strachem godnym wrogów i tyranów." Aby więc dowieść swej bogobojności, senatorowie powinni poświadczyć ją swą działalnością publiczną. Łaski informuje ich, że właśnie przyszła na to okazja — mogą wesprzeć reformę Kościoła i w ten sposób przyłączyć się do samego Chrystusa: "Chce on — powiadam — by wszyscy królowie całego świata i ich dostojnicy, widząc Królestwo Chrystusa Pana jaśniejące w świetle Jego Ewangelii i powziąwszy w duszy tę zaleconą bojaźń, niezwłocznie, jeśli nie chcą szybko zginąć, przyłączyli się do niego (...)"[26].

Następnie autor listu po raz kolejny stwierdza, że z ową reformą nie należy czekać aż do zwołania soboru, co więcej — sobór w ogóle nie ma prawa tą reformą się zajmować: „Niech ci, co chcą, toną w takich rozważaniach, niech czekają, jeśli chcą, na soborowe uchwały, od nas zaprawdę i od wszystkich, którzy nie chcą ginąć, innej zgoła mądrości wymaga — jak to widzicie Prorok — a mianowicie, byście porzuciwszy wszystkie te narady skierowali serca ku wypełnianiu Waszych wobec Chrystusa Pana i Jego Królestwa obowiązków, jak to zostało przez Niego nakazane. On nie chce, byście o przyjęciu tego, co nakazuje, radzili sami lub czekali na wyniki cudzych narad. On po prostu chce, byście bez zwłoki i nie stosując usprawiedliwiających wybiegów zaczęli myśleć" [27].

Następnie Łaski przechodzi do charakterystyki przeciwników reformy Kościoła, a także szczegółowemu odparciu najczęściej wysuwanych przez nich przeciwko reformatorom zarzutów. "Dwa są zapewne typy ludzi, którzy z niechęcią spoglądają tu na odrodzenie Królestwa Chrystusa w Jego nauce, nie mogąc się łatwo z nim pogodzić. Jeden typ to ci, co będąc w publicznej służbie Kościołowi, od Boga im zleconej, pragną dla siebie zdobyć władzę, a uczyniwszy to utrzymać ją, drugi zaś typ to ci, co chcą nieskrępowani żadnym prawem móc wszystko robić bezkarnie, cokolwiek by uczynili"[28]. Łaski nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, kim są przedstawiciele pierwszego z typów: " Mam tu na myśli papieża rzymskiego, który wraz ze swą wygoloną zgrają domaga się pod pozorem posługi apostolskiej najwyższej władzy nad wszystkimi królestwami i zawsze nie inaczej sadowi swe purpurowe, rogate małpy, jak tylko na wszelkich najwyższych stanowiskach"[29].


1 2 3 4 Dalej..
 Zobacz komentarze (1)..   


« Kalwinizm   (Publikacja: 31-03-2014 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Gadziński
Historyk, politolog, amatorsko zajmuje się też filozofią.

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Aktualność Braci Polskich?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9620 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365