Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.992 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"W Polsce często ateizm uważany jest za jakieś największe zło, za spuściznę komunizmu. Podczas gdy dla wielu ludzi, w tym dla mnie, ateizm jest konsekwencja światopoglądu naukowego i humanistycznych wartości etycznych, którymi kierują się w życiu."
 Felietony i eseje » Felietony, bieżące komentarze

Władza podsłuchiwaczy
Autor tekstu:

Rząd przetrwa aferę taśmową. Bo na horyzoncie nie ma alternatywy władzy, która by gwarantowała jakiś przyzwoity standard demokratyczny.

Jeżeli ministra spraw wewnętrznych można podsłuchiwać i bez obaw publikować to nagranie, to znaczy, że pieniądze wydane na pensję tegoż ministra są wyrzucane do kosza. Najwidoczniej nad władzą, którą oglądamy co dzień w telewizji jest jeszcze jakaś inna, której nie można zobaczyć, a która steruje tym bałaganem, zgodnie ze swoimi interesami. Treść rozmowy potwierdza tylko, że krajem rządzą bankierzy. Belka kazał zwolnić ministra finansów. Ale nad polityką pieniężną żadna demokratyczna kontrola nie istnieje.

Debata publiczna, przemówienia posłów, konferencje prasowe, to jakaś wielka zasłona dymna, za którą rozgrywają się prawdziwe interesy. O ministrze Nowaku już wiemy, że kocha gadżety, więc jego poziom umysłowy nie upoważnia go do sprawowania funkcji państwowych. Kiedy się słucha całego tego załatwiania, możemy się tylko domyślać tych wszystkich rozmów i przekrętów, których jeszcze nie nagrano, albo, co gorsza jeszcze nie ujawniono.

Bo naprawdę groźne dla demokracji są rozmowy nie ujawnione. Bo ci, którzy grożą ich ujawnieniem faktycznie rządzą państwem z tylnego fotela. Nie jest tak, że w mieście jest nowy szeryf w rodzaju włoskiego sędziego di Pietro. Bo on walczył z otwartą przyłbicą, a dzisiejsi nagrywacze pozostają anonimowi. Szantażują polityków, a kiedy się nie udaje ujawniają taśmy. Gdyby Tusk zaczął poważnie dochodzić, kto i kiedy wydał zgodę na nagrywanie Belki i Sienkiewicza, natychmiast oskarżono by go o tuszowanie sprawy i odwracanie kota ogonem. Więc zamiast dorwać podsłuchiwaczy, tłumaczy się, minimalizuje straty, odcina od tych, których machlojki wyszły na jaw.



Jeden z memów na fali afery taśmowej

W ten sposób władza ludzi wyposażonych w urządzenia podsłuchowe ulega ugruntowaniu, a władza obywateli słabnie. Osłabnie też jeszcze bardziej frekwencja wyborcza. Bo po jasny gwint wybierać polityków, skoro i tak wiadomo, że to nie oni, a kto inny pociąga za sznurki, a nasi wybrańcy są, co najwyżej marionetkami? Jedyną siłą polityczną, która mogłaby udźwignąć ciężar władzy jest partia Mariusza Kamińskiego, która z podsłuchów i aresztowań uczyniła metodę rządzenia.

Dziś patrząc na Donalda Tuska mam ochotę nie tyle rozliczać go z dotychczasowych rewelacji „Wprostu", tygodnika, który jest silny służbami specjalnymi, lecz co jeszcze Donald Tusk ukrywa przed obywatelami, którym tak pracowicie nawija makaron na uszy. Nie, rząd nie upadnie, to upada na naszych oczach Rzeczpospolita. Larum grają! Jest tylko jeden sposób, aby Polską przestali rządzić podsłuchiwacze i szantażyści. Musieliby rządzić nami uczciwi ludzie, którzy nie mają nic do ukrycia przed opinią publiczną. Ale to jeszcze jest daleko przed nami. I wymaga, by dla odmiany to większość, a nie uprzywilejowana mniejszość wygrała wybory.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


« Felietony, bieżące komentarze   (Publikacja: 22-06-2014 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Igor Ikonowicz
Polski polityk, dziennikarz, poseł na Sejm II i III kadencji. Jeden z liderów Polskiej Partii Socjalistycznej od 1987 do 2001. W 1980 ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W 1981 pracował jako redaktor w serwisie informacji „Solidarności” Regionu Mazowsze. W 1982 został zatrzymany za organizowanie niezależnych obchodów pierwszomajowych. Internowano go na okres od maja do listopada tegoż roku. Był współzałożycielem pisma „Miś”, a następnie gazety „Robotnik” jako pisma członków MRKS oraz Grupy Politycznej Robotnik. Należał do Ruchu Wolność i Pokój. Był członkiem kolegialnej rady naczelnej partii PPS-Rewolucja Demokratyczna. W 1999 sprzeciwiał się interwencji wojsk NATO w Jugosławii. Podczas bombardowań Belgradu wraz z grupą posłów lewicy uczestniczył w wyjeździe do Jugosławii i Macedonii. W 2003 znalazł się wśród inicjatorów powstania Nowej Lewicy. W 2008 został w pierwszej instancji skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat próby za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji w czasie blokowania eksmisji. Również w 2008 został skazany na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu pracy społecznie użytecznej za naruszenie nietykalności cielesnej właściciela lokalu podczas blokowania eksmisji lokatorów. Prowadzi Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej, która udziela darmowych porad prawnych osobom ubogim.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Pękająca Polska
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9682 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365