Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.735 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Julio VALDEÓN BARUQUE, Manuel TUŃÓN DE LARA, Antonio DOMINGUEZ ORTIZ - Historia Hiszpanii

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Ani w życiu prywatnym, ani w moich pracach nigdy nie ukrywałem, że jestem zdeklarowanym niewierzącym".
 Felietony i eseje » Felietony, bieżące komentarze

Pękająca Polska
Autor tekstu:

Dwa społeczeństwa manifestowały dzień po dniu w Warszawie. Manifestowały w imię różnych wartości, choć pod tymi samymi biało-czerwonymi flagami. Manifestowały przeciwko sobie nawzajem. Obrońcy demokracji kontestowali władzę, która dopiero co otrzymała demokratyczny mandat w wyborach, których uczciwości nikt nie kwestionuje. Spór o Trybunał Konstytucyjny, zawiły i wcale nie oczywisty, posłużył za kanwę starcia Polski sytej z Polską głodną. Polski europejskiej z prowincjonalną, ludzi, dla których wolności osobiste i europejski styl uprawiania polityki jest ważniejszy od owych mitycznych 500 zł na dziecko, z ludźmi, których dzieci potrzebują darmowego dożywiania. Ci lepiej ubrani, demokraci z niedowierzaniem i pewnym lekceważeniem wyrażali się o nie dość wykształconych masach, które „dały się kupić" za obietnice socjalne.

Na czele jednych stał przedstawiciel banków, wielkiego kapitału, kulturalny, wygadany, błyskotliwy, obdarzony niejaką charyzmą Ryszard Petru. W tłumie respektującym idiotyczną zasadę „no logo" jedynym logiem był właśnie Petru i to on, a nie założyciel Komitetu Obrony Demokracji jest twarzą Polski kulturalnej, wielkomiejskiej, nowoczesnej. Na czele drugiej demonstracji stał człowiek podłego wzrostu, małostkowy, antypatyczny i kłótliwy z ustami pełnymi frazesów i oskarżeń. Jarosław Kaczyński, który słynie z przezywania swych oponentów i tym razem nie zawiódł nazywając dziesiątki tysięcy niezadowolonych z jego stylu uprawiania polityki i rządzenia gorszym sortem Polaków [kontekst]. W odpowiedzi „Gazeta Wyborcza" nazwała manifestujących pod egidą Petru demokratów tą lepszą częścią społeczeństwa.

Nie byłem na żadnym z tych pochodów. Choć zgadzam się po części z jednymi i z drugimi. Jako inteligent nie znoszę chamstwa i arogancji z jakimi nowa władza „bierze się" za Polskę. Ale jako działacz społeczny i lewicowiec nie rozstaję się z nadzieją, że cofnięta zostanie reforma emerytalna, że w ramach zasiłków na dzieci do milionów polskich rodzin popłynie wielki strumień socjalnych pieniędzy, który umniejszając ich niedolę ożywi także gospodarkę. Pragnę opodatkowania korporacji handlowych, jak kania dżdżu wyglądam podatku bankowego czy likwidacji NFZ i przejścia na budżetowe, bezpośrednie finansowanie służby zdrowia.

Jednak i mnie pewnie też miał na myśli prezes kiedy mówił o gorszych Polakach, bo ja panie prezesie jestem czerwonym Polakiem i w odróżnieniu od Pana wiem, że ludzie w Polsce cierpią z powodu kapitalizmu, a nie postkomunizmu czy mitycznego układu. I jeżeli jest coś co powstrzyma pana i pana panią premier i pana panów ministrów od konsekwentnej realizacji programu to nie będą to ludzie, którzy żądają od pana trochę kultury, tylko siły stojące za Ryszardem Petru, które raz zrabowanego nie zechcą tak łatwo oddać, które wyprowadzają na ulice tłumy, żeby tylko nie dopuścić do uszczknięcia czegokolwiek z gigantycznych zysków korporacyjnych.


W tych dniach dowiedziałem się, że ma mnie do sądu doprowadzić policja, bo nie stawiłem się na rozprawie w procesie, który doktor Chazan wytoczył mi za napisanie o nim tego co napisać należało. Że żądanie, aby kobieta urodziła stworzenie bez mózgu i musiała patrzeć jak ono kona jest przejawem czystego zła. Na rozprawie nie byłem bo musiałem ratować w tym czasie kolejne ofiary kapitalistycznego barbarzyństwa.

Demokracja nie jest w Polsce zagrożona. Przeciwnie, jeżeli duża część zapowiedzi rządowych się spełni to będzie oznaczało, że wreszcie po 26 latach demokracja zaczyna funkcjonować. Zagrożone zostało nasze poczucie dobrego smaku, nasz komfort psychiczny, polegający na tym, że ucisk ekonomiczny maskowano dobrymi manierami.

Smutne kiedy koleś nasłany i sfinansowany przez banki staje na czele obrońców demokracji. Bo to przecież władza banków i kapitału odpowiada za to, że ludzie zwrócili się ku tendencjom autorytarnym. Te dziesiątki tysięcy demonstrantów Warszawie nie demonstrowało w obronie Trybunału Konstytucyjnego, tylko przeciwko wynikowi demokratycznych wyborów. Pełzający autorytaryzm jest efektem ucisku ekonomicznego, za który odpowiadają stronnictwa stojące za tą demonstracją. Tymczasem poparcie PiS-u nie maleje. Demonstranci nie wznosili haseł socjalnych, mają gdzieś biednych, nie dojadające dzieci, pracujących biedaków. A to biedni po 26 latach neoliberalnych porządków stanowią w Polsce większość. I tylko lewica społeczna, a nie ta tuląca się do Ryszarda Petru, może ich wyrwać z rąk Jarosława Kaczyńskiego. Czas ją zacząć budować, zanim będzie za późno. Alternatywa: władza banków albo rządy autorytarne z posmakiem nacjonalizmu jest trudna do zniesienia. To wybór bez wyboru.

Nie pozwólmy już dłużej się na siebie nawzajem napuszczać. Nie ma wolności bez równości i równości bez wolności.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (56)..   


« Felietony, bieżące komentarze   (Publikacja: 19-12-2015 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Igor Ikonowicz
Polski polityk, dziennikarz, poseł na Sejm II i III kadencji. Jeden z liderów Polskiej Partii Socjalistycznej od 1987 do 2001. W 1980 ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W 1981 pracował jako redaktor w serwisie informacji „Solidarności” Regionu Mazowsze. W 1982 został zatrzymany za organizowanie niezależnych obchodów pierwszomajowych. Internowano go na okres od maja do listopada tegoż roku. Był współzałożycielem pisma „Miś”, a następnie gazety „Robotnik” jako pisma członków MRKS oraz Grupy Politycznej Robotnik. Należał do Ruchu Wolność i Pokój. Był członkiem kolegialnej rady naczelnej partii PPS-Rewolucja Demokratyczna. W 1999 sprzeciwiał się interwencji wojsk NATO w Jugosławii. Podczas bombardowań Belgradu wraz z grupą posłów lewicy uczestniczył w wyjeździe do Jugosławii i Macedonii. W 2003 znalazł się wśród inicjatorów powstania Nowej Lewicy. W 2008 został w pierwszej instancji skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres trzech lat próby za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji w czasie blokowania eksmisji. Również w 2008 został skazany na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu pracy społecznie użytecznej za naruszenie nietykalności cielesnej właściciela lokalu podczas blokowania eksmisji lokatorów. Prowadzi Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej, która udziela darmowych porad prawnych osobom ubogim.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Władza podsłuchiwaczy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9948 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365