|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Krucjaty i gnębienie » Młot na czarownice
11.Jak przydają ludziom chorób [2] Autor tekstu: Młot na czarownice
Nadto nigdy nie jest rzecz doświadczona,
żeby kto niewinny miał być od szatana o czary osławiony, i o taką osławę na
garło wskazany. I owszem gdy kto o czary osławionym jest, takowemu przysięga
bywa nakazana, nie postępując do dalszego karania.
Nakoniec i dla straży Anielskiej,
która niedopuszcza niewinnych o mniejsze grzechy sławić, to jest: o rozboje,
wydzierstwa, i im podobne, daleko więcej, i potężniejczłowieka niewinnego w osławieniu o tak szkaradny występek będzie broniła. [...] Ale iż teraz to w uważeniu mamy,
jeśli czarownice wszytkie choroby żadnej nie wyjmując za Bożym dopuszczeniem
na ludzie przepuszczać mogą: zamykając te wątpliwość, powiedamy że tak jest,
gdyż Doktorowie choroby żadnej nie wyjmują co się i z rozumem zgadza, ponieważ
szatani swoją przyrodzoną mocą, wszytkie rzeczy cieleśne przechodzą, jakośmy
to częstokroć wspominali. Przykładami wszakże i doświadczeniem to się utwierdza, w Biskupstwie abowiem Bazylijskim na granicach Lotaryngiej, i Alzacyjej, gdy
jeden uczciwy człowiek rzemieślnik, zaszedł w słowa z białągłową, jakaś swarliwa,
ona rozgniewawszy się, pogroziła mu, że się tego prędko zemścić miała. Co aczkolwiek
on sobie lekce ważył, tejże wszakże nocy poczuł, że mu się krosta na szyje]
uczyniła, której gdy się zlekka dotykał, i tarł ją wszytką twarz z szyją odętą i opuchłą mieć się poczuł tak barzo, że się też sprośny trąd po wszytkim ciele
jego rozsypał. W czym on wzłoki żadnej nie czyniąc, ale jako naprędzej przyjacioły, i urząd przyzwawszy powiedział, co się stało, i jako mu pogróżki ta niewiasta
czyniła mówiąc: że nie dla czego inszego, jeno dla czarów tej białejgłowy z świata schodzi: krótko mówiąc: Pojmano niewiastę, na próbę dano, która się prędko
do występku przyznała. Gdy tedy sędzia o przyczynie, i sposobie z pilnością
pytał, odpowiedziała: Skorom słowy uszczypliwemi od tego człowieka zelżona, w gniewie swym do domu się wróciła, duch przeklęty przyczyny smutku mego jął
się wywiadować, któremu gdym wszytko powiedziała iżeby się tego zemścił, ustawicznie
nań nalegała. Pytał mię jakiej bym pomsty pragnęła, i cobymu miał uczynić,
odpowiedziałam: żebym rada gdyby twarz zawsze miał odętą. Z czym on odszedł, i tą chorobą człowieka tego więcej niżelim prosiła zaraził, nigdy się abowiem
tego nie spodziewała, żeby takiem trądem miał go zarazić. O który występek swój
spalona była.
W Biskupstwie także Konstantyjskim
[...] jedna trędowata białagłowa, która już od dwu lat umarła, przypadek swój
przed wiela ludzi zwykła była powiedać, iż trąd ten miała dla poswarku z jedną
białągłową: gdy abowiem w nocy przed dom dla pewnej sprawy wyszła, wietrzyk
jakiś ciepły od domu onej białejgłowy która przeciwko mieszkała, na nie wionął,
za którym wiatrem powiedała, że ją zaraz trąd opanował.
W tymże Biskupstwie, gdy czarownice
siepacz, abo kacik na stos drew dla spalenia od ziemie podnosił, rzekła mu czarownica:
dam ci zapłatę, i tak chuchnąwszy na jego twarz, zaraz go sprośny trąd po wszytkim
ciele opanował, dla ktorego prędko po tym umarł.
Insze jej sprośne zbrodnie dla krotkości opuszczają się,
jakoż mogło by się tu, inszych barzo wiele przywieść. Częstokroć abowiem doświadczyliśmy
tego, że pewnym ludziom kaduki sprawowały, przez danie jajec w jedzeniu, abo w piciu z ciały umarłych czarownic w grob zagrzebionych, przydawszy insze ich ceremonie,
których tu wymieniać nie potrzeba.
1 2
« Młot na czarownice (Publikacja: 06-07-2002 Ostatnia zmiana: 25-01-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 983 |
|