|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Krucjaty i gnębienie » Młot na czarownice
13. Jak czarownice-akuszerki diabłu się wysługują Autor tekstu: Młot na czarownice
O sposobie, którym baby czarownice
przy rodzeniu posługujące, wielkie szkody czynią, dziatki zabijając, abo je
szatanom z przeklęctwem oddając i ofiarując.
Nie
godzi się tu przepominać szkód, które się od bab czarownic niemowiątkom
dzieją. Powiemy tedynaprzód jako
zabijają. Po tym jako szatanom oddając przeklinają. W Biskupstwie Argentyńskim, w miasteczku Zabernie białagłowa jedna uczciwa i osobliwie nabożeństwo ku
Panie błogosławionej mające, wszytkim gościom pod znak czarnego orła do
niej przyjeżdżającym, o takowym przypadku swym powieda: Będąc (mówi)
brzemienną z małżonka mego, gdy czas rodzenia przychodził, niewiasta jedna
baba, żebym ją do posług przy połogu wzięła, usilnie prosiła, ale ja o jej złej sławie wiedząc, aczem umyśliła inszą do tego mieć, słowy wszakże
układnymi, jakobym na jej prośbę zezwalać miała pokazowałam. Gdy tedy
przyszedł czas rodzenia najęłam inszą babę. Ona piersza rozgniewawszy się,
do komory mojej nocy jednej (ledwie w ośm dni po porodzeniu) z drugiemi dwiema białymigłowami weszła, a gdy ku łożu przystępowały,
gdziem leżała, męża swego, który w inszej komorze spał, zawołać chciałam,
lecz tak mię siła we wszystkich członkach, i języku opuściła, że oprócz
widzenia i słyszenia, i piórka ruszyć bym nie mogła. W pośrzodku tedy onych
dwu, czarownica stojąc te słowa mówiła. Oto
ta niecnotliwa białagłowa, iż pogardziła mną do posług przy połogu,
weźmie swoje karanie. Insze zaś, o bok tej stojace prosiły za mną mówiąc,
wszak żadnej z towarzyszek naszych nieszkodziła. Rzecze czarownica: iż prośbie
mojej nie dogodziła, przeto jej wnętrzności nakaże, tak wszakże, że do pułrocza
dla waszej przyczyny żadnej boleści nie poczuje, ale po pułroczu nacierpi się
wiele męki: przystąpiwszy tedy dotchnęła mi się żywota, a mnie się zdało,
jakoby wnętrzności wyjąwszy rzeczy mi pewne, których widzieć nie mogłam,
tam włożyła. Skoro tedy odeszły, a jam ku sobie przyszła, męża jako naprędzej
zawołałam, i co się działo powiedziałam mu. Ale on przynę na połóg mój
wkładając mówił. Wy białegłowy przy połogu rozmaite sobie fantazyje
stroicie, i tak żadnym sposobem mowie mojej nie chciał wierzyć. Rzekłam
tedy, oto mi półroka darowała, że żadnej boleści nie mam poczuć, które
gdy minie, a ja zdrowa będę uwierzęć. Toż właśnie synowi swemu Księdzu,
który na ten czas Archidiakonem był, i matkę swoją onego dnia nawiedzał
powiedała. Krótko mówiąc: gdy półroka minęło zupełna, tak okrutne ją
morzenie nagłe napadło, że wołając i krzycząc we dnie i w nocy wszytkim się
przykrzyła. A iż jakośmy powiedzieli osobliwe nabożeństwo ku Pannie naświętszej
miała, każda Sobotę na samym chlebie i wodzie przestając, wierzyła że za
jej przyczyną, od tego bólu wybawiona była. Dnia abowiem jednego potrzebę
przyrodzoną odprawić chcąc, wszytko ono plugastwo z ciała jej wyszło,
przyzwawszy tedy męża i syna, rzekła. Czy to są rzeczy z fantazyjej mojej
abo zmyślone? zalim nie powiedziała, że się prawda pokaże po wyściu półrocza?
Abo kto widział kiedy,żebym ciernie, kości, i drwa jeść miała? I były tam
gałązki rożej wzdług na piądź i wiele inszych rozmaitych rzeczy.
Skąd
łatwo się domyślić może co za przyczynę ta baba czarownica miała, domagać
się do posług przy połogu jeno żeby dzieciątko abo zabiła, abo szatanowi
oddała. Co pokazuje się i z spowiedzi tych, które do pokuty się udawały,
wszytkie abówiem żeznawają, że więtsza szkoda ludziom, ani więtsze obelżenie
wiary Chrześciańskiej nie dzieje się ni odkogo, jako od bab czarownic. Toż i te które bez pokuty zchodząc na ogień były wskazane przyznawają. Abowiem w Biskupstwie Bazylijskim w miasteczku Dann czarownica spalona zeznała, że więcej
niż czterdzieści dziatek zabiła tym sposobem, że gdy z żywota wychodziły,
igłę w główki ich przez ciemię aż do mózgu wpychała.
Druga
także w Biskupstwie Argentyńskim zeznała, że barzo wiele dziatek, którym i liczby nie wiedziała zgładziła. Tej doszło takim sposobem. Z jednego
miasteczka do drugiego, dla babienia [ 1 ]
przy połogu jednej białejgłowy wezwana była, gdzie odprawiwszy posługę do
domu się wracała: wyszedszy tedy za bramę, z trafunku z ręcznika abo
tuwalnie [ 2 ]
którą opasana była, ramiączko dziecięcia świeżo urodzonego wypadło. Co
obaczywszy którzy przy bramie siedzieli, rozumiejąc że śrocik [ 3 ]
mięsa leżał, skoro ona przeminęła, podnieśli, ale pilnie się przypatrując, z członków poznali rękę albo ramiączko dziecięce. Dawszy tedy o tym znać
urzędnowi i znalazszy, że dziecię nie chrzczoneumarło, które ramiączka nie miało, pojmano czarownicę na
próbę dano, gdzie występek swój przyznała, przydawszy, że dziateczek
prawie bez liczby wytraciła.
Coby
za przyczyna tego była, możemy rzec, że powód duchów złych, którym kwoli
[ … ] muszą takich rzeczy czynić, wie abowiem szatan, iż od królestwa
niebieskiego dla grzechu śmiertelnego takowe dzieci bywają odłączone. I dlatego dzień sądu ostatniego zwłacza się, że tym nierychlej liczba
wybranych wypełnia się, która gdy się wypełni, świat swój koniec weźmie. Z tych zaś członków za radą szatana maści sobie robią, ich przeklętej
bezbożności służące. Ale i tej okrutnej zbrodnie ku ohydzeniu tego odstępstwa
zamilczeć się nie godzi. Abowiem gdy dziateczek nie zabijają, tedy je
szatanom przeklinając oddają. Takowym sposobem skoro się dziecię urodzi,
baba jeśli matka nie jest czarownica, dziecię przed komorę jakoby dla ochłodzenia
jego, wynosi, a podniósszy go ku gorze, oddaje go Xiążęciu szatańskiemu
Luciferowi, i wszytkim szatanom, co czyni na ognisku nad ogniem. Jako jeden
zeznał. Gdy obaczył że żona jego, czasu połogu nadzwyczaj inszych białychgłów
rodzących nie dopuszcza do siebie wniść żadnej białejgłowie, oprócz córki
własnej, którą jej jakoby babiła, chcąc przyczyny tego doświadczyć,
podczas połogu zataił się w domu, gdzie wypatrzył porządek świętokradztwa i ofiary szatańskiej sposobem opisanym, to przydawszy że dziecię, jako mu się
widziało, po łańcuchu, na którym kotły wieszają, bez wszelkiej ludzkiej
pomocy ku górze się mknęło [ … ) Czego się on przelększy nie mniej i tego, gdy straszne i ogromne słowa przy wzywaniu szatanów i inszych bezbożnych
obrzędach słyszał, z pilnością żeby dziecię było chrzczone nalegał, a gdy nieśli dziecię do inszej wsi gdzie kościół był, a droga przez most
przypadła, on dobywszy miecza napadł na córkę, która dziecię niosła, mówiąc
(co drudzy dwa przy nim idący słyszeli). Nie chcę żebyś miała dziecię
przez most nosić, bo abo samo o swej mocy przejdzie, abo cię utopię. Zlększy
się ona z inszymi ktore przy tym były białymigłowami pytały, czy od rozumu
odstąpił (abowiem o tym co się stało nikt nie wiedział, oprócz dwu mężów
którzy z nim byli.) Rzecze on: niecnotliwa białagłowo, twą czarowniczą nauką
sprawiłaś, że się dziecię ku górze po łańcuchu mknęło, uczyńże
teraz, żeby bez przenoszenia samo dziecię przeszło, abo cię w rzece utopię I tak przymuszona położyła dziecię na moście, gdy według nauki swojej
szatana wzywała, aż oto znagła dziecię na drugiej stronie mostu obaczono.
Ochrzciłszy tedy dziecię, do domu się wróciwszy, gdy już córkę świadectwami o czary pokonać mógł, [...], gdyby był chciał dowodzić winy ofiary
szatanowi czynionej dla tego, iż sam jeno na nie patrzył i po wyleżeniu połogu
córkę z matką przed urzędem oskarżył, i obydwie spalone były, także też
sposób bezbożny, i przeklętej ofiary, którego baby zażywać zwykły, wyjawił
się.
Ale
spytałby kto, co za skutek jest w dziatkach tej przeklętej ofiary
? Odpowiedamy, że jest trojaki. Naprzód, jako zwierzchowna
ofiara P. Bogu bywa oddawana w rzeczach pewnych, na przykład w winie, chlebie,
zbożu, a to na znak powinnego poddaństwa i chwały Bożej, [ … ] Które
rzeczy P. Bogu oddane, na żadne świeckie potrzeby obracane być nie mają, według
Damascena Papieża który mówi. Ofiary w kościele ofiarowane kapłanom tylko
należą, takim sposobem, żeby je nie tylko na swe potrzeby obracali, ale żeby
nimi wiernie szafowali, częścią na rzeczy do chwały Bożej należące, częścią
na potrzeby ubogich ludzi obracając. Tak i dziecię takowe szatanowi na znak
poddaństwa i uczciwości oddane (jako potym do chwały Bożej obrócone być może.)
Druga
rzecz jest, którą ta przeklęta ofiara sprawuje: Iż jako w ofierze w której
człowiek sam siebie Panu Bogu za ofiarę oddaje, przyznawa Pana Boga być swoim
początkiem i końcem: która ofiara zacniejsza jest nad wszytkie insze ofiary
od człowieka pochodzące [ … ] Tak też i czarownica dzieciątko ofiarując
szatanowi duszę jego i ciało jako początkowi, i końcowi potępienia zaleca i oddaje: ża czym z trudnością, abo raczej cudownie od długu takiego ludzie
wolni bywają. O czym jest historyj nie mało, gdy matki dziatki swoje nie
opatrznie i porywcze, abo raczej z szaleństwa, zaraz po porodzeniu szatanom
oddawały, jako z wielką trudnością w dalszym wieku z mocy szatańskiej, w której
za dopuszzeniem Bożym trwali, wybawieni byli. Czego jest dostatkiem w Księgach
przykładów Panny błogosławionej. Także mianowicie o onym, który iż przez
Papieża nie mógł być wybawiony, od mocy szatańskiej, posłany po tym do
niektórego męża świętego, w kraiach wschodnich mieszkającego, i tam z wielką trudnością, za przyczyną naświętszej P. z jurisdikcyjej jego
wyrwany jest.
Jeśliże
tedy taka pomsta idzie, nie tak dalece za uczyniemem ofiary, jako za gniewliwym i upornym wzbranianiem się na społeczność z mężem swoim, który stąd
potomstwa się spodziewa. A matka zaraz zagniewana on przyszły owoc szatanowi
naznacza mówiąc: Niech to co się stąd zawiąże szatanowi się dostanie. [
… ]
Trzecia
rzecz, którą ta przeklęta ofiara przynosi, jest jakoby wrodzona, abo
zwyczajna skłonność do szkodzenia ludziom, bydłu, i urodzajom ziemskim, którą
dzieci jakoby dziedzictwem wziąwszy trwają w niej aż do skończenia żywotata.
Jako abowiem Bóg ofiarę swoją poświęca, co z spraw ludzi świętych jaśnie
pokazuje się, gdy rodzicy potomstwo przyszłe Panu Bogu oddają, tak też i szatan co jemu jest oddano, abo obiecano zarażać niezaniechywa. [...]
Uczy
nas tego i doświadczenie, że córki czarownic, i onym podobnych jako te które w tropy matek swoich występowały, zawsze były o czary podejrzane, i naród
prawie wszytek zarażony. Czego przyczyna ta może być dana, iż z umowy z szatanem postanowionej, powinne są następce zostawić, ze wszytkich sił o rozszerzenie tego odstępstwa starając się. Skądże barzo często tego doświadczone,
że dzieweczki w ośmi, abo dziesiąci leciech, niepogody i grady sprawowały,
co nie z czego inszego pochodziło, jedno iż z umowy szatanowi skoro po
porodzeniu od matek czarownic ofiarowane były. Dzieci abowiem za odstąpieniem
wiary, takowych rzeczy nie mogłyby uczynić, jako dorosłe czarownice, na samym
początku czynią zwłaszcza iż o żadnym członku wiary Chrześcijańskiej nie
wiedzą.
Co
objaśniając z wielu przykładów ten przywodziemy.
W
Sweyey oracz jeden z córką w ośmi leciech dla oglądania urodzaju w pole
wyszedł. A dla suchości wielkiej począł pragnąć deszcza mowiąc: Dajże
Panie Boże kiedy deszcz. Córka słysząc słowa ojca swego, z prostości serca
rzekła. Ojcze jeśli pragniesz deszcza uczynię ja to że będzie wnet? Na co
ociec rzekł: A skądże to masz? Czy umiesz deszcz sprawić? Odpowie córka. I owszem ojcze, nie tylko deszcz, ale grady, i wichry pobudzać umiem. Rzecze
ociec: Któż cie nauczył? Dopowie: Matka moja, ale mi zakazała, żebym tego
nikomu nie powielała. Rzecze po tym ociec: Jakoż cię uczyła? Odpowie córka:
Posłała mię do mistrza jednego, którego na wszelką potrzebę każdego czasu
mieć mogą. Spyta ociec. Czy widziałaś go? Powie córka, widziałam podczas męże
wchodzące do matki i wychodzące, a gdy pytała coby zacz bili, powiedziała mi
że to są nasi mistrzowie, którymem cię też poznaczyła i oddała, wielcy
dobrodzieje i bogaci. Zlęknie się ociec spyta, jeśliby mogła tejże godziny
grad uczynić? Rzecze córka, bardzo dobrze, bym tylko trochę wody miała, wziąwszy
tedy ociec córkę za rękę prowadził ją do rzeki mówiąc: uczyńże deszcz
ale tylko na roli naszej. Tedy dzieweczka wpuściwszy rękę w wodę, w imię
mistrza swego według nauki matczynej zamieszała. Ażci oto deszcz tylko rolą
oracza onego polał. Co widząc ociec rzecze: uczyńże też i grad, ale tylko
na jednej z ról moich. Co gdy powtóre dzieweczka uczyniła ociec będąc
pewien jej nauki, żonę przed urzędem skarżył która pojmana i przekonana
wskazana jest na ogień, a córka przejednana i P. Bogu oddana, więcej tego
uczynić nie mogła.
Przypisy: [ 1 ] Babienie — akuszerstwo [ 2 ] Tuwalnia — rodzaj szerokiej chusty, ręcznika [ 3 ] Śrocik — tu: okruch, mały kawałek « Młot na czarownice (Publikacja: 26-09-2002 Ostatnia zmiana: 25-01-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1921 |
|