Osiemset
stron powieści Grossmana przedstawia całkowity spektakl spustoszenia i dehumanizacji.
[...] A jednak w owej dekompozycji relacji ludzkich, w owej socjologii niedoli,
dobroć trwa. W relacji jednego człowieka do drugiego możliwa jest dobroć. Każda próba zorganizowania człowieczeństwa
zawodzi. Jedyna rzeczą, która pozostaje nieśmiertelną jest dobroć
codzienna, trwające życie.
Do tekstu.. |