|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Listy od czytelników Racjonalisty <- Wróć do innych listów
Posłanie 200 (17-03-2003) |
Autor: Harkonen |
Czytam uważnie artykuły zawarte w tym jakże unikalnym portalu. Chyba każdy czytelnik zauważył już z jaką lekkością Pan je pisze. Godne uwagi jest równiaż podejście do tematów. Zmuszają do zajęcia stanowiska albo weryfikacji poglądów. Ale zanim zweryfikuję poglądy chciałbym dowiedzieć się czemu nie zaktualizował Pan artykułu na stronie 200 "Posłanie" , gdzie doszedł Pan do dość dziwnego wniosku: "Fałszywym jest albo jeden uniwersalistyczny, albo trzy antyuniwersalistyczne." Wniosek ten jest chyba trochę naciągnięty, prawda? Pierwszy cytat został wypowiedziany po zmartwychwstaniu (i trwa), poprzednie zaś przed zmartwychwstaniu.
Z poważaniem.
Harkonen
MA: Spiesze z odpowiedzia (dziekujac oczywiscie za mile slowa): Wniosek nie jest dla mnie wcale naciagany, jego naciaganie moze wynikac wlasnie z konkluzji przeciwnej: tak mozna bowiem argumentowac jedynie przy zalozeniu iz ewangelia jest to jedna i spojna opowiesc, napisana we wzglednie krotkim czasie przez jedna osobe, tak jak powiedzmy Sienkiewicz napisal Quo vadis. Ale krytyczna biblistyka mowi, ze ewangelie nalezy raczej rozpatrywac tekst skladajacy sie z roznych "warstw" (dokladniej ten typ analizy Biblii ujmuje Krzysztof Sykta w swej strukturalnej analizie ewangelii synoptycznych). Raczej nalezy czytac to jako poskladane czasami dosc nieszczesnie bloczki, ktore nawarstwialy sie w pewnym czasie i to niekoniecznie jako zamysl (czy relacja - zalezy od swiatopogladu :) jednej osoby.
Tym bardziej, ze owa "pozorna" rzekomo sprzecznosc wynikajaca z przyjecia fabularnej perspektywy, nie ma zadnego sensu, nie wynika z tej fabuly. Niby dlaczego Jezus mialby najpierw mowic, ze jest tylko poslany do owiec z Izraela, a pozniej zas bez slowa komentarza zmienia zdanie? Jest to zagadka, na którą teologia z pewnoscia, jak wierzę, udzieliła odpowiedzi. Twoja uwaga, że to co nastapilo pozniej i nie zostalo przerwane innym, to "trwa", a to co przed tym nastapilo, "nie trwa" jest wiec uproszczeniem: cos takiego obowiazuje np. w sferze prawa: lex posterior derogat legi priori - nie wazne dlaczego po prostu pozniejsze uchyla wczesniejsze, ale ewangelia to ma byc pewna opowiesc, a nie kodeks normatywny, a zatem watki opowiesci musza wzajemnie wynikac z siebie, muszą być jakoś powiązane ze sobą, jeśli mówią o tym samym, muszą tak więc przedstawiac wydarzenia, abysmy mogli zrozumiec dlaczego w jednym fragmencie jest tak, a w drugim nie-tak.
Jest prawdopodobne, ze to jakis nieudolny dopisek, konieczny z pozniejszej perspektywy, kiedy "wyjscie do pogan" stalo sie faktem. Swiadczy o tym to, ze cos podobnego konczy ewangelie marka, a odnosnie tego nawet w katolickiej biblii tysiaclecia przyznaja dosc pokretnie, ze to dopisek. Odnosnie tego fragmentu z Mateusza to profesor Pines z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie udowodnił, że fragment: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (28, 19), nie występuje w najstarszych rękopisach sprzed soboru nicejskiego w 325 r.
Po wiecej informacji odsylam na str. 1021
pozdrawiam |
|
|