Serdecznie witam,
Niestety, wbrew zasadom, muszę użyć nieco za długiego cytatu:
(...) Świątobliwy Jan Grzesik gromił: "Gdyby Pani umysł nie był spętany ateizmem i gdyby posiadała Pani choć trochę wiedzy o roli Biblii, jaką odegrała w krzewieniu oświaty, postępu i wolności w krajach, w których była ona na poczesnym miejscu, to nie pisałaby Pani o niej głupstw. (...) Od wieków, wśród cywilizowanych narodów, Biblia była i jest uznawana za pochodnię wolności i oświecenia".
A teraz uwaga techniczna: tą samą pochodnią spalono cywilizacje obu Ameryk, a pochodnię tę dzierżyli w rękach gorliwi wyznawcy Chrystusa pochodzący z najbardziej chrześcijańskich państw europejskich.
Ludzie, którzy zrzucili bomby atomowe na Japonię, wykonali co prawda tylko rozkaz swoich zwierzchników, ale ci zwierzchnicy nie byli islamistami jak sądzę. Wiem, wiem... jak coś złego - to zrobili to ludzie, którzy bez wątpienia byli niegodnymi swojej chrześcijańskiej wiary odszczepieńcami.
Problem naszej cywilizacji polega według mnie na subtelnej różnicy: jednego (kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu) schizofreników da się zamknąć we właściwej placówce opieki, a jak zamknąć w tego typu placówkach MILIARD chorych ???
Z poważaniem |