"Racjonalistę" znalazłam przypadkiem szperając w internecie. Serwis szybko zapadł mi w pamięć, na początku, jako adres pod którym mogę znaleźć ciekawe i różnorodne tematycznie artykuły i opracowania. Po pewnym czasie zaczęłam czytać regularnie i doceniać coraz bardziej właśnie różnorodność i swobodę wypowiedzi. To niesamowity kontrast w porównaniu z niektórymi, bardziej może rozreklamowanymi, serwisami internetowymi. Czytam artykuły, komentarze i...czuję ogromną ulgę wynikajacą ze zrozumienia i tolerancji. Mam znajomych z którymi mogę swobodnie i twórczo rozmawiać, ale funkcjonuję też w świecie codziennym, gdzie dominuje głupota, prostactwo, lenistwo umysłowe i fizyczne, niezrozumienie, przyzwyczajenia, brak ciekawości analizy siebie i świata, brak chęci poznawania, brak chęci rozmowy, w sumie to chyba niechęć do wysiłku... przy czym za rozmowę nie uważam wymiany zdań na temat ostatnich odcinków kilku seriali. O dawna jestem szczęśliwą nieposiadaczką telewizji :)
Lubię rozmyślać, o swoich myślach, o świecie, zdarzeniach i zachowaniach, lubię słuchać muzyki w filharmonii albo "współczesnej" w radio, lubię czytać książki i lubię spotkania towarzyskie, rozmowy i imprezy, lubię sport, lubię się uczyć. A pośród tego mało znajduję ludzi gotowych stwierdzić tymczasowość swego istnienia i ciekawych rozstrząsać zagadki ludzkiego bytu czy swego postępowania, mało ludzi chcących kreować swoją codzienność. Codzienność jawi sie jako coś dane z góry, jako stan faktyczny zastany i co do zasady niezmienialny przez pojedynczą jednostkę... a wiadomo jak to jest z tym "co do zasady"... Więc wyjątkiem od zasady generalnej jest zasada szczególna: własna codzienność jest do zbudowania i zmodyfikowania jeśli trzeba (od pewnego czasu bardzo podobają mi się takie sformułownia - zgłębiam zagadnienie prawa podatkowego) A wracając do tematu :) Czytając książki, słuchając muzyki czuję nie raz ulgę i ogromną przyjemność i zrozumienie, że nie ja pierwsza, że nie tylko ja, że jest piękno, które ludzie tworzyli i tworzą, że jest sztuka, że są dźwieki, obrazy, słowa i komunikacja międzypokoleniowa i międzywiekowa, a nie tylko nacjonalizm, lęki, PKB, katastrofa ekologiczna, dyskryminacja, ortodoksyjne odłamy religii i "dlaczego masz 30 lat i nie masz dziecka, nie martw sie... zdążysz może..."
Podobnie przyjemnością jest dla mnie czytać wypowiedzi na stronie Racjonalisty i ogromnie cieszę się z funkcjonowania takiego serwisu jako miejsca wymiany myśli i pogladów. Czuję sie wsparta i uspokojona, że nie jest tak źle jakby się mogło wydawać, że mogę przeczytać coś o czym warto będzie pomyśleć i podyskutować, czuję sie wsparta w moim poczuciu wartości.
Mam nadzieję, że serwis będzie się nadal rozwijał, oczywiście z udziałem wiedzy i myśli wszystkich użytkowników.
Szczególne podziękowania składam twórcom. |