LNG nie jest obecnie tańszy niż gaz rurowy, ale ma zaletę elastyczności. Wydaje się, że nie uda się rurami stworzyć rynku gazu a jedynie podział stref wpływow. LNG może natomiast stworzyć rynek gazu, jeśli będą rozwijane instalacje. Dlatego perspektywicznie LNG powinien znacznie spaść cenowo.

@skorpion13 "proszę pokazać KTÓRY LNG jest tańszy od przesyłanego rurociągami rosyjskiego gazu ziemnego"
Wg informacji od PGNiG gaz kupowany na rynku spotowym jest tańszy od rosyjskiego.
wnet.fm/2017/04(*)a-surowca-dostarczanego-rosji/
"To jest bardzo dobry biznes, możliwy dzięki temu, że PGNiG otworzyło
biuro w Londynie, które poszukuje jak najlepszych ofert spotowych. Takie
transakcje wyglądają trochę jak szukanie biletów „last minute”. Teraz
udało się znaleźć dobrą ofertę, szybko podjąć decyzję i zakupić
transport gazu"
Wadą jest oczywiście brak długoterminowej gwarancji ceny. Taki test dla handlowców, czy uda im się reguarnie znajdować dobre oferty.

3. Laczenie kontraktow hedgingowych na cene ropy z funduszami hedgingowymi

Polecam zapoznac sie z definicja funduszu hedgingowego na wikipedii:
pl.wikipedia.org/wiki/Fundusz_hedgingowy

A nastepnie z definicja kontraktu terminowego:
pl.wikipedia.org/wiki/Futures
W przypadku LOT zapewne chodzilo o kontrakty typu Forward.

Nie ulega watpliwosci iz LOT wtopil na tych kontraktach, ale co ma wspolnego jedno z drugim?!?

Teza tego tekstu jest to, iz dazono do upadku LOT tak by rynek mogla przejac Lufthansa. Z tym jestem w stanie sie zgodzic. Natomiast argumentacja autora jest b.slaba i nagina on fakty by tworzyc jakas teorie spiskowa.

1. Za strategie i prowadzenie firmy odpowiada zarzad i rada nadzorcza

To jest glowny mankament tego tekstu. Osobami odpowiedzialnymi za formulowanie i egzekucje strategii firmy jest zarzad i rada. Moga sobie najac firmy doradcze, jak wymieniony  McKinsey, ale to oni ponosza pelna odpowiedzialnosc za podjete decyzje.
Firma doradcza mowi zarzadowi to, co ten chce uslyszec.
Za wszelkie niepowodzenia LOT nalezy wynic czlonkow zarzadu, a nie ich doradcow.

2. Korelacja nie implikuje kauzacji.

Firma McKinsey ma 14.00 pracownikow, nie bylem w stanie znalezc ilu ma klientow, ale pewnie kilkuset. To ze kilku z nich zbankrutowalo jest absolutnie normalne. Rownie dobrze moglbym zrobic zestawienie firm ktore po najeciu McKinsey osignely kilkusetprocentowy wzrost przychodow/zyskow i implikowac jaki to McKinsey jest wspanialy.

Czytalem kilkusetstronnicowe opracowanie o upadku Enronu - jeden z glownych winowajcow calej afery, J.Skilling zostal podkupiony z McKinseya przez Enron. McKinsey potem wykonywal analizy na zlecenie swojego bylego pracownika/nowego klienta.

"LOT: od bankruta do głównego przewoźnika Trójmorza"

Ale może na początku byloby wskazane aby LOT odzyskał status narodowego przewoźnika Polaków? Bo na razie są nimi tanie linie lotnicze - Rayanair i Wizzair. Warto byłoby też podać ile setek milionów złotych państwo polskie wpompowało w LOT. Jak będę miał chwile czasu to postaram się podliczyć te wszystkie dotacje dla podtrzymania podupadającej firmy. I byłoby oczywiscie dobrze gdyby wrezcie LOT - po otrzymaniu tych wszystkich sutych subwencji państwowych - stanął na nogi. Na odtrąbienie sukcesu jest chyba jeszcze za wcześnie. Sutuacja z LOT-em przypomina trochę problem z polskimi kopalniami - króre są workiem bez dna pochlaniajacym olbrzymie kwoty dotacji.
Przy okazji warto poruszyć problem tzw. patriotyzmu gospodarczego. Otóż w Polsce to hasło ma zawsze wymiar jednokierunkowy. Czyli polscy obywatele mają kupować DROGIE, czasami BARDZO DROGIE, produkty czy usługi oferowane przez polskie podmioty. A byłoby wskazane żeby owe podmioty - W RAMACH PATRIOTYZMU GOSPODARCZEGO - zaoferowały tanie produkty i tanie usługi. Jak tłumaczę to polskim kierowcom wożącym polskich turystów z Zakopanego nad Morskie Oko - patrzą się na mnie jak na wariata. A to przecież najlepsi polscy patroci - "spod samiuśkich Tater".

opisana ze szczegółami, o których wielu nie wiedziało, albo zapomniało. Widać z tego, że "wielki przekręt" jeszcze nie zakończony, jeszcze zawsze można coś opylić.
Ciekawe także, że winni (strata prawie 800 mln zł w latach 2008-2012) z pewnością nie zostaną ukarani. Korupcję trudno udowodnić, a z zarzutu niegospodarności zawsze można się wytłumaczyć. W najgorszym przypadku można liczyć na niezawisłe sądy. Najważniejsze żeby trzymać gębę na kłódkę, co by nie popełnić przypadkiem samobójstwa.
Co do sukcesu LOT to bym się jeszcze nie cieszył, linie lotnicze to trudna branża, a znaleźć paru uczciwych ludzi do zarządu też trudno.
Projekt rozbudowy portu lotniczego wokół Warszawy oby nie stał się drugim po Berlinie niewypałem.

Ma Pan niezwykły dar pisanie w rzeczowy i zrozumiały sposób o sprawach ważnych i poważnych. Życzę dalszego rozwoju talentu, bo Polska potrzebuje takich ludzi.

przeciwko czemu niemieckie media działające w Polsce protestują równie
żywiołowo, jak polscy ludzie Putina przeciwko kupowaniu nierosyjskiego gazu.

No toś pan po bandzie pojechał.
proszę pokazać KTÓRY LNG jest tańszy od przesyłanego rurociągami rosyjskiego gazu ziemnego... (pomimo tego, że podpisaliśmy bardzo marny kontrakt na jego dostawę).
Czy też może norweski gaz ziemny będzie tańszy?
Najwyraźniej nie wziął Pan pod uwagę zakładów azotowych, które stanowią jedyna gałąź przemysłu chemicznego w Polsce wykazująca tendencje rozwojowe (wyłączając przemysł petrochemiczny). A tam podstawowym surowcem i paliwem jest - gaz ziemny.
I tu (Idąc Pana tokiem rozumowania) można pokusić się o pytanie (którego koncernu chemicznego jest Pan przedstawicielem? I dlaczego jest to niemiecki Bayer?) :-D