Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.453.086 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Zwycięstwo rozumu może być tylko zwycięstwem rozumnych."
Bertolt Brecht
Komentarze do strony
Wzburzona cyberprzestrzeń
Dodaj swój komentarz…
CHOLEWA - Czekam na wiadomość
1 na 1
o zbrodni, zabójstwie w cyberprzestrzeni. Tu mozliwości sa ogromne w stosunku do ludzi z rozrusznikami serca, atak na pompy podające insulinę. Dotyczy to milionów ludzi na świecie.
Autor:
CHOLEWA
Dodano:
13-08-2011
Reklama
mieczysławski - cena wolności
Demokracja kosztuje, wolność powoduje, że jesteśmy narażeni na ataki przestępców.
Były pomysły na wprowadzenie cenzury w internecie, myślę, że to próba zamachu na demorację. Ofiarami oszustów są również osoby niekorzystające z internetu np. klasyczne fałszowanie dokumentów.
Problemy wywołuje ślepa wiara w "kod nie dozłamania" i oparcie na tym bezpieczeństwa.
Z internetu korzystają też ludzie o znikomej wiedzy informatycznej, nieprzestrzegające podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Autor:
mieczysławski
Dodano:
13-08-2011
Jakub Piątkowski - najważniejszy aspek haktywizmu
1 na 1
Niedostatecznie wspomniano o głównym froncie walki w sieci. Mianowicie: o kwestii wolności dostępu do informacji, możliwości ich wykorzystania itp. Coraz bardziej restrykcyjnie stosowane prawo autorskie i patentowe ogranicza możliwości rozwoju nowych technologii i twórczości artystycznej. Temu m.in. przeciwstawiali się Anonimowi atakując Playstation Network. Tego rodzaju działalność stopniowo przestaje być tylko ciekawym zjawiskiem, a staje się wręcz jedynym narzędziem dostępnym dla jednostek w walce z instytucjami państwowymi i korporacjami (zablokowanie przelewów na rzecz Wikileaks powinna posłużyć z przestrogę - niedługo możliwe stanie się odcięcie niewygodnych organizacji i jednostek zarówno od zasobów finansowych jak i sieciowych)
Autor:
Jakub Piątkowski
Dodano:
14-08-2011
Poltiser - Uwaga - pomieszanie pojęć!
3 na 3
Dziękuję za udany artykuł. Problem jest ważny i irytujący. A skąd się bierze - warto się zastanowić. Polecam "Piratów Silikonowej Doliny" - znakomity film biograficzny. Pokazuje on jak to się wszystko zaczęło. Od początku - jak każda inna działalność człowieka, komputery i internet były związane z różnymi formami nie zawsze legalnej twórczości. Jak animatorzy "Open source" opowiadają, "Revolution os", w początkowej fazie ich praca polegała na pisaniu programów ad hoc i swobodnej wymianie idei. Dopiero po znaczącym zainteresowaniu nową technologią przemysłu i wprowadzeniu patentów do tworzonej technologii pojawiły się kłopoty. Obecnie możemy obserwować batalie o patenty między Apple, MS i innymi. Kto nie ma miliardów na prawników - nie przeżyje. Stąd "free" i "open" oprogramowanie jest również pod ochroną patentową. Bandycki przemysł jest sam sobie winien. Ochrona praw autorskich to jedno, a szukanie pretekstu do narzucania wyssanych z palca cen i patentowanie cudzych dzieł to czysty bandytyzm. Obawiam się, że chaotycznie rozwijające się reguły gry spowodują jeszcze dużo zamieszania, spowalniając rozwój tych aspektów technologii komputerowej, które mogłyby ułatwić i już ułatwiają codzienne życie. Hakerzy to korsarze XXI w. Entuzjaści ale również ludzie do wynajęcia...
Autor:
Poltiser
Dodano:
14-08-2011
dydymus
"przeglądarka Google ?" - Moniko proszę... Fajny tekst ale bez przesady.
Autor:
dydymus
Dodano:
14-08-2011
dydymus
"przeglądarka Google ?" - Moniko proszę... Fajny tekst ale bez przesady. Nie żebym się czepiał;p
Autor:
dydymus
Dodano:
14-08-2011
Mchl
Przeglądarka Google nazywa się Chrome ;) A na usprawiedliwienie autorki powiem, że mając jedyną jak dotąd okazję wypowiedzieć się w radio popełniłem ten sam błąd :)
Autor:
Mchl
Dodano:
14-08-2011
de0_cbl - cyberwładza... się marzy
"(...)obecnie kończy doktorat z zakresu nauk o polityce" - no tak...
przez chwilę zastanawiałem się gdzie się podziała ta nutka obiektywizmu w dwóch ostatnich zdaniach.
"cyberwładza" ? a cóż to miałoby być ? jak długo coś takiego jest w stanie przetrwać ? na tym poziomie człowieka można już zastąpić urządzeniem. przede wszystkim dlatego, że nie zakłóca swobodnego przepływu informacji (czyt.: nie ulega korupcji). pomińmy, że działa szybciej i nie potrzebuje do przemieszczania się opancerzonej limuzyny. w ogóle nie musi się przemieszczać.
przenoszenie polityki do cyberprzestrzeni to zły pomysł.
i na jowisza! co to za pomysł, żeby wrzucać po drodze do jednego worka hacker'a ze spamerem ?!
spamer to pasożyt. jego działaność jest szkodliwa dla wszystkich uzytkowników.
Autor:
de0_cbl
Dodano:
15-08-2011
Rafał Maszkowski - poprawki
Mam wrażenie, że niedawno był podobny artykuł - i być może moje uwagi będą podobne.
Hacker to nie wojownik, przynajmniej nie każdy, a wojownik to też niekonieczenie hacker.
Wśród czynników ułatwiających włamania zabrakło najważniejszego: systemy operacyjne nieodporne na wirusy.
Autor:
Rafał Maszkowski
Dodano:
16-08-2011
Rafał Poniecki
@ Rafał: Właśnie: wirusy i systemy operacyjne ( w praktyce kolejne wersje Windows-ów) zupełnie ignorujące problem. Tak jakby Microsoft współpracowal z hakerami. Firewall i dobry program antywirusowy powinny być integralną częścią - jak by nie było - drogiego systemu operacyjnego. Albo, alternatywnie, system nie powinien mieć dziur. Jak dotychczas system Windows jest jak papier toaletowy: rozwija się, rozwija, a ciągle jest do du...
Autor:
Rafał Poniecki
Dodano:
18-08-2011
Jacek Tabisz - @Rafał Poniecki
Vista rzeczywiście był straszny, jeśli chodzi o pożeranie pamięci operacyjnej. Ale Windows 7 jest fajny. Wydaje mi się, iż marudzenie na Windows to taka trochę moda. Oczywiście, ma ten system miliony wad. Ale ma też zalety, których snobizm wtajemniczonych informatyków nakazuje nie dostrzegać! Gdyby Windows był aż taaaaaak zły, to pokonałaby go konkurencja. Jeśli chodzi o antywiry, to firma robiąca system operacyjny nie musi się w tym specjalizować!
Autor:
Jacek Tabisz
Dodano:
18-08-2011
Rafał Poniecki - @Jacek Tabisz
Vistę udało mi się ominąć, jak również przedwczesne kupienie nowego kompa, używając komputer z "demobilu" (z jakiejś biblioteki), kupiony za $30 w Salvation Army. Zainstalowałem na nim XP. Teraz mam nówkę z 7-ką, ale już raz "sam się zrestartowal". Niby można przejść nad tym do porządku dziennego, ale jeśli wziąć pod uwagę, że na Windows-y zdani jesteśmy od co najmniej 25 lat, to po takim czasie można by chyba oczekiwać czegoś lepszego. Zarówno pod wzgledem stabilności jak i "dojrzałości", ktora powinna przejawiać się tym, że ewentualne łatki, upgradingi itp. pojawiały by się nie częściej niż raz do roku, a nie co tydzień, a nawet częściej.
Autor:
Rafał Poniecki
Dodano:
18-08-2011
Rafał Maszkowski - inercja i umowy przeciw konkurencji
Od prawie 20 lat nie łapię wirusów, firewalli też na ogół nie potrzebuję. Każdy system ma zalety i wady, ale niektóre z "zalet" to umowy z dystrybutorami komputerów dotyczące eliminacji konkurencji. Na Linuxa prawie nie ma driverów do kart modemowych, bo producenci odmawiają udostępnienia specyfikacji, chociaż system ten ma w ogóle najwięcej driverów do różnych urządzeń. Poza tym inercja informatyczna jest ogromna. Jeżeli większość gier jest tylko na Windows, to ich miłośnicy muszą kupować Windows, a ponieważ kupują, więc gry są pisane najczęściej na ten system. Podobnie jest w wielu innych dziedzinach, np. z "Płatnikiem".
Autor:
Rafał Maszkowski
Dodano:
19-08-2011
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365