Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Wuk - Metodologia idzie w kąt Odniosłem nieodparte wrażenie, że w drugiej cześci wywiadu Pani Profesor poniechała tak podkreślanego w pierwszej obowiązku dostarczenia dowodu pozytywnych tez egzystencjalnych, od których aż roją się jej wypowiedzi np. "Trzeba jedynie ustalić, co jest adekwatnym kryterium naszej zbiorowej woli . Optymalne wydaje mi się kierowanie w tej sprawie preferencjami kogoś, kto posiada możliwie pełną wiedzę o świecie, nie wie natomiast, czy on sam zyska, czy straci na danym rozstrzygnięciu. Jest to koncepcja wyborów prawnych dokonywanych kompetentnie, bo ze świadomością ich konsekwencji ogólnych , i zarazem bezstronnie, bo „za zasłoną niewiedzy" o interesie własnym' Dziwi wypisywanie takich nonsensów przez osobę deklarującą osobiste przywiązanie do "naukowej metodologii". Jaka metodologia uzasadnia postulowany przez Panią Stanosz totalitaryzm polityczny, z marnym surogatem Boga, bo czymże innym byłby "ktoś, kto posiada możliwie pełną wiedzę o świecie" ?
Autor: Wuk Dodano: 21-04-2009
Reklama
camel - Niezrozumienie? do Wuk - ktoś, kto posiada "możliwie pełną wiedzę o świecie" z pewnością nie jest "marnym surogatem boga". Nie ma tu też śladu "totalitaryzmu politycznego". Przeczuwam ubraną w szatki elokwencji próbę obrony bezrozumnego, religijnego światopoglądu. Próbę znalezienia dla niego miejsca w mętnych wodach niewiedzy i nieoznaczoności, próbę rozmydlenia i zaciemnienia jasnych postulatów płynących z wypowiedzi pani profesor. A może to jednak zwykłe niezrozumienie tekstu?
Autor: camel Dodano: 24-04-2009
Wuk - Czyje niezrozumienie? Postulaty Pani Profesor są tak jawnie totalniackie i komunistyczne, że doprawdy trudno je czymkolwiek zaciemnić. " Adekwatne kryterium naszej zbiorowej woli" to nic innego jak cenna świadomość jakiegoś przedstawiciela POSTĘPU. U Marksa była nim klasa robotnicza. A u Pani Stanosz? Członkowie "Bez Dogmatu" zapewne. Wszakże chodziło mi tylko o to, że terminy "zbiorowa wola" czy "wiedza o świecie", pomimo, że tak samo niesprowadzalne do zdań protokolarnych, jak i "bezsensowna" teza "istnieje takie a, że a jest Bogiem" mają jednak dla Pani Profesor sens! Cud. Prakseologia powiada, że każde działanie wywołuje nie tylko skutki znane i chciane, ale również skutki wcale nie objęte świadomością działającego, a to koncepcje p. Stanosz czyni pozbawionymi sensu, nawet dla kogoś, kto pozytywistą nie jest. Logika i metodologia, są cenne w deklaracjach. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce "B. Stanosz", żeby naczytać się do woli totalniackich urojeń Pani Profesor z logiką nic nie mających wspólnego. Prawdziwa mania urządzania innym życia.
Autor: Wuk Dodano: 28-04-2009
kognitywista - Fatalna końcówka Na zakończenie tak świetnych wywodów zupełnie niezrozumiałe zaniepokojenie faktem, że wśród kandydatów na studia brakuje dzieci chłopskich ... wyczuwam tu chęć zmiany tej sytuacji ... ciekawe, jakimi metodami i po co ? Moim zdaniem , wśród kandydatów na studia jest zbyt mało fanów Madonny i Michaela Jacksona ... z pewnościa mniej , niż ich średnia reprezentacja w społeczeństwie. Czy też powinnismy coś zrobić z tym "problemem" ?
Autor: kognitywista Dodano: 19-08-2009
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama