Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.494.304 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Duma homo sapiens jest określeniem na wyrost, albowiem człowiek - istota namiętna - lubi sięgać po rozum dopiero po wypróbowaniu innych możliwości.

Dodaj swój komentarz…
wichajster - racjonalizm a logika :)
> Należy pamiętać, że 16,8% czytelników deklaruje, że wykorzystuje >nasze teksty jako pomoce naukowe - w szkole i na studiach. Biorąc >pod uwagę, że osoby w wieku szkolnym lub studenckim stanowią ok. >41%, można zaryzykować wniosek, że ok. 40% osób w wieku >szkolnym lub studenckim wykorzystuje Racjonalistę także jako pomoc >naukową.

Panie Mariuszu! to rzeczywiście bardzo ryzykowny wniosek...
niech pan poprosi kogoś lepiej orientującego się w temacie (może to być jakiś średnio rozgarnięty gimnazjalista) o pomoc w interpretacji danych. Ja rozumiem - humanista i tak dalej, ale podstawowe wiadomości z zakresu wnioskowania zgodnego z nie tak znów skomplikowanymi zasadami logiki formalnej nawet "tumanistom" nie zaszkodzą. A już z pewnością nie racjoinaliście.
Pozdrawiam
Autor: wichajster Dodano: 26-07-2004
Reklama
Cenzor - Ściana
Wie pan panie naczelny - jak ktoś walnie głową w ścianę i usłyszy głuchy odgłos, to jeszcze nie znaczy, że ściana jest pusta :)

A jeśli chodzi o ten słusznie zauważony i wyśmiany wniosek, że jakoby 40% uczniów i studentów korzysta z R. w celach naukowych, to ja zaryzykuję znacznie mniej ryzykowne spostrzeżenie - 600 ankiet na grubo ponad milion odwiedzin, to szalenie mało panie chwalipięto. Nawet przy uwzględnieniu pory wakacyjnej i tyranii TPSA. Praktycznie jedną piątą mogliby wypełnić sami redaktorzy i współpracownicy. A może polscy racjonaliści nie umieją wypełniać ankiet? Czy może ich lenistwo toczy? :)

Troszkę pokory życzę
Cenzor
Autor: Cenzor Dodano: 27-07-2004
Mariusz Agnosiewicz - Do krytyków
Panie Cenzor, przy własnych brakach intelektualnych i merytorycznych swe święte oburzenie na sam fakt naszego istnienia próbujesz zakryć wypluwając z siebie bełkotliwą pseudoargumentację w której więcej chamstwa pospolitego niż oznak głębszej myśli.
Wyjaśnię słabości twego rozumkowania, choć czynię to z niesmakiem.
Otóż: nie znasz się kompletnie na realiach i metodologii pracy socjologicznej, które troszkę ci przybliżę choć z wykształcenia socjologiem nie jestem.

1. Nie pisałem nigdzie, że 40% uczniów i studentów korzysta z Racjonalisty w celach naukowych. To jakieś twe urojenie.
Napisałem za to, że szacuję, iż spośród ludzi w wieku szkolnym i studenckim, którzy czytają Racjonalistę, ok. 40% korzysta z serwisu także jako pomoc naukową - w szkole lub na studiach. Taki odsetek wynika z ankiet (w takim wieku przyszły ankiety od 250 osób, poza tym 103 osoby odpowiedziały twierdząco na pytanie: czy wykorzystał(ae)ś nasze treści przy pisaniu wypracowania, referatu, pracy magisterskiej etc., bez większego błędu można przyjąć, że te 103 odpowiedzi padły od osób w tym właśnie wieku, gdyż na ogół osoby w wieku pow. 25 lat nie piszą wypracowań itp.). Pozostaje kwestia reprezentatywności naszej ankiety. O tym za chwilę.

2. Czy 600 ankiet to mało? Oczywiście można z politowaniem odnieść się do przykładania tego do miliona, gdyż ten pan się najwyraźniej nie orientuje, że to nie jest wskaźnik ilości osób jakie czytają racjonaliste, lecz jest to liczba odwiedzin naszego serwisu. To takiu niuans, który nie każdy rozumie. Pół biedy jak nie rozumie i siedzi cicho.
Szacunek wiarygodności ankiety należy więc opierać na innych danych a nie na liczniku odwiedzin, bo to jest niemądre.
Mogę przypuszczać po ilości unikalnych hostów, i dynamice odwiedzin połączonej z deklaracjami na temat częstotliwości odwiedzin przez poszczególne osoby, że liczba osób czytających Racjonalistę - mniej lub bardziej regularnie - wynosi kilkanaście tysięcy ludzi, przy czym kilka tysięcy to czytelnicy stali, "prenumeratorzy". Jest to bardzo dobry wynik, porównując np. nakład konwencjonalnych tygodników i 4-5krotnie mniejszą populację Polaków w sieci niż na rynku konwencjonalnym.
Podstawowa więc wielkość to kilkanaście tysięcy osób - to populacja Racjonalisty. Czy 600 ankiet to mało? Ależ takie są standardowe wielkości socjologicznych badań ankietowych. Na ogół sięgają one od 100 do kilkuset. Podam przykład badania, który przeprowadziła pani profesor Libiszowska-Żółtkowska. Otóż opracowała ona kwestię przekonań religijnych wśród polskich naukowców (populacja ok. 20 tys.) na podstawie ok. 450 nadesłanych ankietach. To jest uznawane za reprezentatywne. I na podstawie analizy 450 ankiet powstała książka "Wiara uczonych" dotycząca przekonań religinych środowiska naukowego. Takich przykładów można przytoczyć wiele. Takie są po prostu realia opracowywania badań ankietowych.
Należy wziąć także pod uwagę, że teraz jest niesprzyjający okres, sesja i wakacje, a studenci stanowią największą grupę naszych czytelników
U nas jest jeszcze jedna kwestia: nasza ankieta była dużo dłuższa od przeciętnych ankiet. To była naprawdę wymagająca ankieta, więc wynik 600 nadesłanych ankiet - przez miesiąc czasu - należy uznać nie tylko nie za słaby, ale za bardzo dobry.

Z tym panem od gimnazjalistów mogę podyskutować, bo przynajmniej były tak jakieś standardy kultury osobistej: proszę niech pan wyjaśni swój pogląd na krytykowaną kwestię. Jeśli się pomyliłem, wyjaśnimy to. Zakładam, że jednak wie pan dlaczego popełniłem niechybny bład.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 27-07-2004
Mariusz Agnosiewicz - Jeszcze drobiazg,
o którym zapomniałem wspomnieć: oczywiście nieprawdą jest, że aż 1/6 należy do współpracowników. Należy przy okazji zaznaczyć, że stałych współpracowników jest raptem kilkunastu. Zdecydowana większość to publicyści incydentalni.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 27-07-2004
Mariusz Agnosiewicz - Nierychliwy krytyk
Jako że pan Wajcher nie kwapi się do wyjaśnienia toku rozumowania przez który doszedł do wniosków niekorzystnych dla mojej logiki, zaryzykuję tym razem coś innego, czyli przedstawienie toku rozumowania pana Wajchera - oczywiście błędnego. Przypuszczał on, iż ja procent wykorzystania przez młodych ludzi naszego serwisu w celach szkolno-studenckich obliczyłem następująco:
- 16,8% ogółu czytelników deklaruje, że wykorzystuje nasz serwis do takich celów, a skoro młodzi ludzie w wieku szkolno-studenckim stanowią ok. 40% to z tej ostatniej wielkości wynika, że 40% z nich korzysta z serwisu przy pisaniu wypracowań. Ja oczywiście tak nie rozumowałem, choć poprzez zbieżność tych wielkości procentowych ktoś mógłby tak sobie pomyśleć.
Ja obliczyłem to prawidłowo:
- ludzie w wieku szkolno-studenckim nadesłali 250 ankiet; 103 ankiety zawierały deklarację wykorzystania serwisu w celu szkolno-studenckim. Ja zakładam, że bez większego błędu można przypuścić, że te 103 ankiety zawierają się generalnie wśród owych 250, a nie w reszcie, nadesłanej przez ludzi w wieku pow. 25 lat. 103 stanowi ok. 40% z 250.
Także panie Wajcher, proszę na przyszłość uważać, gdyż z moją logiką jest na pewno lepiej niż z pańską dociekliwością i spostrzegawczością, a przez swoją nadgorliwość nakręcasz ludzi pokroju owego Cenzora.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 29-07-2004
mifin - A już król Staś mawiał...
...szkoda czasu i atłasu..Choć w nieco innej kwestii,lecz zasada jakby podobna. Panie Mariuszu, nie szkoda Panu czasu na polemikę z....hmm, obrazem? Gadał z nim jakiś dziad podobno, tylko nic z tej rozmowy nie wynikało, bo to dwa światy i każdy na innej planecie, ba, chyba nawet w innej galaktyce. Wszystko co wyłowili wyżej produkujący się antagoniści, sprowadza się do słupków i wyliczanek, a istota sprawy jakby dla nich po chińsku napisana, na dodatek w jakiejś odmianie dialektu, może mandżurskiego.
Autor: mifin Dodano: 01-08-2004
Daniel Delimata - taki drobny szczegulik
Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,3517
Do najciekawszych wniosków należy nadspodziewanie wysoki odsetek ludzi z wyższym wykształceniem. Otóż najwięcej naszych czytelników posiada wyższe wykształcenie (36,7%), a doliczając do tego tych, którzy w niedalekiej przyszłości będą je mieli, otrzymujemy bezwzględną i zdecydowaną większość osób mających do czynienia z uniwersytetem.

W powyższym fragmencie słowa "z uniwersytetem" proponuję zamienić "z uczelnią wyższą". Nie każda bowiem uczelnia nosi miano uniwersytetu.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 02-08-2004
Skaut - "Uniwersytet"
okreslenie "uniwersytet" mozna potraktowac jako ogół wyzszych uczelni, niekoniecznie szkola musi zwac sie uniwersytet.
Autor: Skaut Dodano: 02-08-2004
Daniel Delimata - O uniwersytetach
Dawniej rozróżnienie było jasne. Uniwersytet był uczelnią z wydziałami różnych typów przy czym koniecznie musiał posiadać wydział filozoficzny. Dziś co prawda kryteria nie są takie wyraźne jednak co jakiś czas czyta się, że jakąś uczelnię "podniesiono do rangi uniwersystetu", inną zaś z rangi "Wyższej Szkoły..." podniesiono do rangi "Akademii". Moja sugestia nie wynikała z niezrozumienia potoczenego języka, a jedynie miała na celu podniesienie precyzji wypowiedzi. Racjonalizm bowiem, nieodłącznie wiąże się z precyzją wypowiedzi.
Autor: Daniel Delimata Dodano: 02-08-2004
Hegemon&Demostenes
My także pozdrawiamy tego nadgorliwego Pana:)
Autor: Hegemon&Demostenes Dodano: 02-10-2004

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365