Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.533 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) dopóki stosujemy się do rygorów logiki akceptowanych w dociekaniach naukowych, dopóty nie ma śladów Boga, które dałoby się nieomylnie wyśledzić w świecie, niczego, co moglibyśmy z pewnością zidentyfikować jako Jego znaki.

Dodaj swój komentarz…
Teokles - Strona internetowa o Elzenbergu
W sieci pojawiła się strona dotycząca życia i twórczości Henryka Elzenberga: http://www.elzenberg.info/
Odnośnie wypowiedzi użytkownika waldmarc:
Elzenberg nie adresował swojej myśli do mas społecznych lecz do jednostek i małych grup. Był elitarystą. Malkontentem byłby gdyby jego pesymizm (antropologiczny, historiozoficzny i kosmologiczny) nie miał filozoficznej podstawy.
Autor: Teokles Dodano: 30-01-2010
Reklama
clamanus - Poprawka autora artykułu
Rzeczywiście, nie wiem, czym się zasugerowałem. HE zmarł (rzecz jasna!) 6. kwietnia 1967 roku.
Autor: clamanus Dodano: 02-03-2006
Jerzy Kordowicz - Przykry błąd
Prof. Elzenberga miałem szczęście poznać osobiście, wielokrotnie z Nim spotykać i rozmawiać. Dołączona do artykułu "Etyk heroiczny" nieprawdziwa i absurdalna data Jego śmierci dezinformuje i pomniejsza dorobek wielkiego polskiego filozofa. Wybór tez ze skarbnicy Jego przemyśleń - wielce inspirujący. Z szacunkiem Jerzy Kordowicz
Autor: Jerzy Kordowicz Dodano: 02-03-2006
Piotr Patucha - Absurdalnosć etyki cierpienia   1 na 1
Dzień dobry,

W "Umyśle zniewolonym" Czesław Miłosz opisał losy m.in. Tadeusza Borowskiego, który jak wiadomo był jednym z obozowiczów Auschwitz.
Najbardziej w pamięci zapadł mi fragment, w którym Borowski okazuje swoją obojętność lub może nawet wzgardę dla filozofii. W obozie obserwował jak dwóch filozofów biło się między sobą o kawałek suchego chleba.

Prawdopodobnie uważał ich za "nieszczęśliwe świnie", które w innych, bardziej sprzyjających szcześciu warunkach mogłyby zachowywać się po ludzku.

Widzi Pan, istnieją także kategorie: szczęśliwego intelektualisty oraz nieszczęśliwej świni. Jeśli te cztery możliwości weźmiemy pod uwagę, to każdy z nas wybrałby życie w świecie szcześliwych intelektualistów.
A że owo szczęście jest potencjalnie bliższe ludziom, którzy nie doświadczają tragedii, dlatego też etyka cierpienia wydaje mi się pozbawiona sensu. Cierpienie, proszę Pana, nie wzbogaca, wręcz przeciwnie, zubaża, degeneruje i zabija z powolną nieubłagalnością niczym jad śmiercionośnego zwierzęcia.

PS.

Wątpię także czy przykład z rzekomo smutnym Sokratesem jest najlepszym z możliwych. Z dialogów Platona wynika coś przeciwnego: że był on człowiekiem żywym, wesołym, który namiętnie realizował swoje powołanie. Trudno dostrzec w osobowości Sokratesa znamiona melacholijnego usposobienia znakomitego Elzenberga. Sokrates był energiczny, wesoły, skory do żartów. Proszę zwrócić uwagę na tę jego pasję uwodzenia młodych umysłów, zabawiania ich retotoryką, kleconymi na prędce wierszykami czy modlitewkami, towarzyskość i humor...
Autor: Piotr Patucha Dodano: 19-01-2006
waldmarc - Komentarz   1 na 1
Etyka Elzenberga to przykład etyki zupełnie oderwanej od rzeczywistości, utopijnej, co zresztą autor artykułu podkreśla. Mimo szlachetnych intencji, jej powszechne wprowadzenie przyniosłoby opłakane skutki. Podobnie można by powiedzieć o etyce Jezusa z Nazaretu. Z tego typu systemów aksjologicznych przebija nieco infantylna niezgoda, mająca pewnie jakieś uwarunkowania w biografii ich autorów, na prawa rządzące światem, obrażanie się, że oprócz ducha istnieje również materia. Współczesna psychologia mówi o tzw. zdrowym egoizmie, uzwględnianiu własnych potrzeb. Przynosi to korzyści nie tylko danej jednostce, ale paradoksalnie również otoczeniu, bo człowiek zadowolony z życia promieniuje tym zadowoleniem na zewnątrz, w przeciwieństwie do pełnego idealistycznych frazesów malkontenta.
Jeszcze drobna uwaga. Elzenberg zmarł w 1967, a nie w 1938 roku.
Autor: waldmarc Dodano: 14-01-2006

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365