Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
201.908.456 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
polityka tuska
Zamach
Demokracja w amerykańskim Amazoni..
najbardziej straumatyzowany kraj ..
Zegarmistrz Świata
Tadzio buduje bazę danych
w budownictwie brak postępu
znikający wątek
w raju nie było białego
Ogłoszenia
:
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Szukam rekomendacji na blogu poświęconym el..
W poszukiwaniu rzetelnego bloga poświęconeg..
kroki pozycjonowania strony internetowej
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 475 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Niall Ferguson -
Cywilizacja. Zachód i reszta świata
Wojciech Giełżyński -
Wschód Wielkiego Wschodu
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Coś się jednak w świecie zmieniło. Dawniej błaźni walczyli o miejsce przy tronie; dziś walczą o tron."
Janusz Wasylkowski
Komentarze do strony
Hermeneutyka JA?
Dodaj swój komentarz…
Don Kichote - o wiatrakach
Klasyczne ujecie tej problematyki zaklada zazwyczaj nastepujacy dualizm: przyjmuje się "ja wyobrażone, wymyślone" i "ja realne, egzystencjalne". Bycie sobą z kolei to proces identyfikacji ich obu, stwierdzenie ich zgodności, pokrywania się, niekoniecznie bezkonfliktowasci, bo przeciez kazdy proces zaklada pewien konflikt, gdzie istnieje przestrzen dostosowan i adaptacji. Stwiedzenie jednak pewnych odchylen w tym zwiazku oznacza najczesciej zdrade siebie. U Ricoeura, o ile dobrze zrozumialem, wystepuje ten sam dualizm, z tymze inaczej okreslony poprzez ja idem (ja wyobrazone) ja ipse (ja realne).
No i znowu klasycznie: czy to nasze wyobrazone ja jest rzeczywiscie nasze, czy to nie jest raczej konstrukt spoleczny, kulturowy? A zatem czy odnoszenie sie do niego nie jest nieporozumieniem, a moze nawet aktem represji? Czy zatem nie powinnismy badac wpierw autonomii tego ja do ktorego sie odnosimy? Powrocic do pytanie kim jest. A jesli tak to czy tym samym nie powracamy do kocepcji natury? Wówczas to identyfikacja bylaby rzeczywiscie procesem roz-poznawania, to znaczy wskazywania na to co juz jest dane i co uwazamy ze jest nami. Czy jednak istnieje coś takiego? Drugim wyjsciem bylby akt kreacji siebie. Ja tworzy siebie, i tak staje sie soba. Nie ma tu jednak czegos do czego ja sie odnosi, idzie jedynie o to by akt kreacji byl rzeczywiscie nasz. By mozna bylo go nam przypisac i stwierdzic nasza za niego odpowiedzialnosc. No ale czy to przyporzadkowanie nie zaklada znowu jakiego kryterium? Bo jak stwierdzic ze ten akt jest rzeczywiscie "nasz"?
Ja naprawde nic nie wiem...
Autor:
Don Kichote
Dodano:
22-04-2006
Reklama
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365