Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.239.771 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Wiele branży nie chce się adaptow..
Humor 2025
Ludzie cyborgi a zasady chrześcij..
Czy PSR powinno iść śladami ateis..
Pieluchy w szkole
Pendrivy z bitcoinami w rękach sł..
Lebensraum 2.0 szlag trafil?
Jestem zdruzgotany
Szarley, czy twoja teoria rzeczyw..
Ogłoszenia
:
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
the topic of customer communications manage..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 60 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Eugen Drewermann -
Zstępuję na barkę słońca. Medytacje o śmierci i zmartwychwstaniu
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Człowiek jest z pewnością kompletnie szalony; nie potrafi stworzyć robaka, a dziesiątkami tworzy bogów ".
Michel de Montaigne
Komentarze do strony
Hermeneutyka JA?
Dodaj swój komentarz…
Don Kichote - o wiatrakach
Klasyczne ujecie tej problematyki zaklada zazwyczaj nastepujacy dualizm: przyjmuje się "ja wyobrażone, wymyślone" i "ja realne, egzystencjalne". Bycie sobą z kolei to proces identyfikacji ich obu, stwierdzenie ich zgodności, pokrywania się, niekoniecznie bezkonfliktowasci, bo przeciez kazdy proces zaklada pewien konflikt, gdzie istnieje przestrzen dostosowan i adaptacji. Stwiedzenie jednak pewnych odchylen w tym zwiazku oznacza najczesciej zdrade siebie. U Ricoeura, o ile dobrze zrozumialem, wystepuje ten sam dualizm, z tymze inaczej okreslony poprzez ja idem (ja wyobrazone) ja ipse (ja realne).
No i znowu klasycznie: czy to nasze wyobrazone ja jest rzeczywiscie nasze, czy to nie jest raczej konstrukt spoleczny, kulturowy? A zatem czy odnoszenie sie do niego nie jest nieporozumieniem, a moze nawet aktem represji? Czy zatem nie powinnismy badac wpierw autonomii tego ja do ktorego sie odnosimy? Powrocic do pytanie kim jest. A jesli tak to czy tym samym nie powracamy do kocepcji natury? Wówczas to identyfikacja bylaby rzeczywiscie procesem roz-poznawania, to znaczy wskazywania na to co juz jest dane i co uwazamy ze jest nami. Czy jednak istnieje coś takiego? Drugim wyjsciem bylby akt kreacji siebie. Ja tworzy siebie, i tak staje sie soba. Nie ma tu jednak czegos do czego ja sie odnosi, idzie jedynie o to by akt kreacji byl rzeczywiscie nasz. By mozna bylo go nam przypisac i stwierdzic nasza za niego odpowiedzialnosc. No ale czy to przyporzadkowanie nie zaklada znowu jakiego kryterium? Bo jak stwierdzic ze ten akt jest rzeczywiscie "nasz"?
Ja naprawde nic nie wiem...
Autor:
Don Kichote
Dodano:
22-04-2006
Reklama
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365