zato teraz wiesz, że możesz sie onanizować bez oporów, ku chwale przyjemnościom ...

"Ideologia zawładnęła nauką". Mam wrazenie, ze tak jest w twoim przypadku. Zreszta pewnie tak jest z katolikami tez "ideologia zawladnela nauka":)Niby te same zdania a w inny kontekst wrzucone znacza cos zupelnie innego. Poza tym jak jestes ateista po co te wersety z Biblii, nie-racjonalizuj Biblii, chyba ze piszesz o zyciu pierwszych chrzescijan:)) To tak jakbys wycinal pasujace ci kawalki z Biblii, ale to tylko wycinki, bez kontekstu traca znaczenie, a u Ciebie ten schemat jest praktykowany, demagogia bez zaglebiania sie - tak to nazwe. Ale to Twoj poglad.

Nie moge niczego tutaj komentowac. Sa to profesjonalnie opisane moje wlasne mysli iprzemyslenia. To samo znalazlem miesiac temu gdy na Wikipedji przeczytalem o Confucjuszu. Zastanawiajac sie czy Syn Moj przebywajacy w rodzinie Li Ka Schinga odziedziczy moje podejscie do Ludzi.

Witam.
Moim zdaniem schematy Russella niesą Ci obce pisząc o moralności cytuje-

Moralność

Pomimo, że nie uznaję żadnych systemów moralnych, nie uważam się za osobę niemoralną. Jednak o to co jest dobre a co złe pytam się rozumu, a nie "autorytetu" lub organizacji. Jak mówił de Montaigne: "Poczucie dobrego i złego zależy w znacznej mierze od naszego o tym mniemania".

jednak ośmiele się tu wkleić 10 przykazań tegoż właśnie.

Bertrand Russell: Dziesięć liberalnych przykazań

Być może istota liberalnego światopoglądu może być podsumowana w nowym dekalogu,
który nie zamierza zastąpić starego ale tylko uzupełnić go.

Dziesięć Przykazań, które jako nauczyciel chciałbym ogłosić, mogą być przedstawione następująco:

1. Nie czuj się całkowicie pewny czegokolwiek.
2. Nie sądź, że warto posuwać się naprzód przez ukrywanie dowodów, bo dowody z pewnością
zostaną ujawnione.
3. Nigdy nie zniechęcaj do myślenia, bo jesteś pewien, że ci sie uda.
4. Kiedy napotykasz na sprzeciw, nawet ze strony męża lub dzieci, staraj się zwalczyć go porzez
argumentacje a nie przez autorytet, ponieważ zwycięstwo oparte na autorytecie jest nierzeczywiste
i iluzoryczne.
5. Nie miej szacunku dla autorytetu innych, bo zawsze można znaleźć przeciwne autorytety.
6. Nie używaj siły dla likwidowania poglądów, które uważasz za szkodliwe, bo jeśli tak zrobisz, to
owe poglady zlikwidują ciebie.
7. Nie bój się mieć ekscentrycznych przekonań, bo każda opinia teraz akceptowana była kiedyś
ekscentryczna.
8. Znajduj więcej przyjemności w inteligentnej różnicy zdań niż w pasywnej zgodzie, bo jeśli
cenisz inteligencję tak jak powinieneś, to to pierwsze oznacza większą zgodę niż to drugie.
9. Bądź skrupulatnie prawdomówny, nawet gdy prawda jest niewygodna, ponieważ jest bardziej
niewygodne usiłowanie jej ukrycia.
10. Nie zazdrość szczęścia tym, którzy żyją w raju glupców, bo tylko głupiec będzie uważał że to
jest szczęście.

Mógłbym tylko dodać "Tak trzymaj"ale jako ktoś kto już dość dawno zdał sobie sprawe,że "Wiem że nic niewiem"to stwierdzenie moim zdaniem jest żle tłumaczone przez ludzi.To właściwie nie stwierdzenie a kamień milowy od którego zaczyna się wędrówke poznania"Niepoznawalnego".Więc moim zdaniem jeszcze daleka droga przed Tobą :)
Ta wypowiedz w tym miejscu nie jest krytyką a raczej zachętą,do dalszego dociekania sęsu naszego istnienia.
Pozdrawiam Edward Robert.

Niestety niektórym osobom jest potrzebna wiara w boga. Nie tylko dla posiadania jakiegoś "sensu życia" ale również dla samych zasad moralnych głoszonych przez kościół. Niektórzy ludzie potrzebują "moralnego hamulca jakim jest wszechmocny i wszystko widzący stwórca". Z przykrością trzeba stwierdzić że ludzie potrzebują kogoś przed kim powinni czuć respekt, jak małe dziecko które się straszy że nie dostanie prezentu na gwiazdkę jak będzie się źle zachowywać.

Dostrzegłam pewien błąd w tekście, który niejako budzi moje rozczarowanie, mianowicie Mk 11,25 -werset ten brzmi: ,,A kiedy stajecie do modlitwy,przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam te wykroczenia".

Punkt widzenia szanownego autora jest bardzo interesujący. Jednak dostrzegam w nim pogardę dla katolików co mnie lekko zniesmaczyło. Co do wierutnych bzdur odnośnie "jednorękiego zadowalacza" i bezpłodności z tym związanej-śmiech. To już zakrawa na średniowiecze sugerujące, że cytryna jest świetnym sposobem na antykoncepcję:)