Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.496.360 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Większość ludzi używa głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania.

Dodaj swój komentarz…
Przemysław Piela - To jak to w końcu z nami jest?
Ciężko mi się zgodzić ze stwierdzeniem jakoby polski ruch wolnomyślicielski, czy też ateistyczny był zacofany (mówię tu głównie o dokonaniach współczesnych). Z własnych doświadczeń i kontaktów z zaangażowanymi wolnomyślicielami z krajów zachodnich, muszę stwierdzić że trzon racjonalistów w Polsce stoi niewspółmiernie wyżej intelektualnie (bo organizacyjnie nie dorastamy im do pięt) od swoich zagranicznych odpowiedników.

Z jednej strony próbuje się nam wmówić (w dużej mierze słusznie), że Polska to kraj zacofany, z głęboko zakorzenionym katolicyzmem ludowym i płytką religijnością, z drugiej zaś dyskurs religijno-ateistyczny w środowiskach intelektualistów wygląda u nas znacznie lepiej, przynajmniej jeśli przyrównywać "Boga urojonego" Dawkinsa do "Przekonań religijnych" B. Chwedeńczuka; poglądy przeciętnego ateisty w Niemczech czy Szwajcarii do ateisty polskiego. Niemniej dalej jest to moja subiektywna ocena, a fakt opóźnienia społeczno-gospodarczego Polski jest niezaprzeczalny. Inną też sprawą jest w naszym kraju niszowość kwestii przez nas poruszanych.

Potrzeba nam przede wszystkim więcej realizmu i dystansu do siebie samych. Hic et nunc jak stwierdza autor.
Autor: Przemysław Piela Dodano: 18-12-2007
Reklama
Mirosław Kostroń - Odpowiedź Przemysławowi Pieli
Chyba jednak nigdzie nie stwierdziłem, że polski ruch wolnomyślicielski jest zacofany intelektualnie, a przekornego Hamiltona przywołałem nieco żartobliwie. Zresztą, sam Hamilton (J.Z.Słojewski) wielokrotnie deklarował się jako ateusz, który jednakowoż zafascynowany był Pascalem, Augustynem i metafizyczną poezją polskiego baroku. Chyba tak też można?
Bardzo spodobała mi się myśl o Dawkinsie i Chwedeńczuku. Męczy i męczy mnie to od dłuższego czasu, a już zwłaszcza w te długaśne grudniowe wieczory. Ciągle wracam do Dawkinsa i Chwedeńczuka, porównuję ich, no i polski autor zdaje mi się bliższy. To zupełnie tak samo, jak z jazzem: Chick Corea jest bez wątpienia wielki, ale mnie bardziej wzrusza gra Mieczysława Kosza.
Ucieszył mnie ten rzeczowy komentarz, a już zwłaszcza dlatego, że autorem jest redaktor naczelny bratniego "Ateisty". Polecam znakomitą rozmowę Mariusza Agnosiewicza z prof. Chwedeńczukiem w "Forum Klubowym" nr 35/36 (tekst też znajduje się w "Racjonaliście"). Dziękuję i pozdrawiam.
Autor: Mirosław Kostroń Dodano: 18-12-2007

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365