Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
Dodaj swój komentarz… Dorota - grecki obyczaj Przez roztargnienie dodalam błędny komentarz (nr 2) do artykułu. Moje uwagi dotyczą, zgodnie z tytułem, starozytnej Grecji, w żadnym razie Egiptu. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Autor: Dorota Dodano: 08-01-2008
Reklama
Dorota - obyczaj grecki Na relacje damsko-męskie miały wpływ relacje męsko-męskie zupełnie pominiete w tekście, a niezwykle istotne. Za pożądany uważano związek młodszego mężczyzny, chłopca z drugim męzczyzną, znacznie starszym, który pełnił też poniekąd rolę opiekuna czy nauczyciela. Z obyczajem tym związana była ceremonia porwania, ale planowanego, na którą rodzina chłopca wyrażała zgodę. Relacje homoseksualne były utrzymywane także jako związki pozamałżeńskie, aczkolwiek istaniała możliwość - co świadczy o nie najgorszej pozycji kobiety - spisania umowy, w której mężczyzna zobowiązywał się zrezygnować z erotycznych kontaktów zarówno homoseksualnych jak i heteroseksualnych.
Autor: Dorota Dodano: 03-01-2008
Meretseger - Co do relacji... 1 na 1 "...wszystkie zamężne kobiety obowiązywał całkowity zakaz jakichkolwiek relacji z innymi mężczyznami..." Oczywiście relacji natury erotycznej. Inne relacje były dozwolone. Pani Domu pod nieobecność męża prowadziła rodzinne interesy, a zatem musiała wchodzić w relacje - nazwijmy je służbowe - z kontrahentami, pracownikami itp. Prowadziła także życie towarzyskie, w niczym nie uchybiając swej czci. Mówiąc ogólnie, kobiety starożytnego Egiptu, mimo braku większości praw publicznych, przysługującym mężczyznom cieszyły się wolnością i niezależnością, której mogły im pozazdrościć kobiety z innych krajów Bliskiego wschodu, Grecji klasycznej czy nawet średniowiecznej Europy. Ba! Egipcjanka miała większe prawa do osobistej własności dziedzicznej niż zamężna kobieta w wiktoriańskiej Anglii. Wielki Papirus Harrisa (szczegółowa kronika panowania Ramzesa III) dostarcza dowodów na to, że kobiety traktowane były nie tylko z szacunkiem, ale też z przekonaniem, iż stanowią grupę obywateli na równi z mężczyznami. Zainteresowanym polecam popularną książkę Hilary Wilson "Lud faraonów", Warszawa 1999 (mała seria ceramowska).
Autor: Meretseger Dodano: 01-01-2008
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama