Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.419.476 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Wspólnie żywione wątpliwe domniemania bywają podtrzymywane przez całe lata lub nawet stulecia tylko dlatego, że każdy zakłada, iż ktoś inny zna jakieś dobre powody, aby ich nie kwestionować, więc nikt nie ośmiela się tego uczynić.

Dodaj swój komentarz…
kobieta - wybrac wolnosc!
Po przejsciu kamienistej drogi ludzkiej egzystencji nie zdradzic zycia, swiata i siebie kosztem uludy. A wiec: powrocic do domu, zyc szczesliwie i czekac, ze zycie postawi nas przed nowymi wyzwaniami. Zgadzam sie z Ciorana afirmacja zycia. Jego wskazowki na droge przejscia, dzieki ktorej dorastaja w nas nasze "wewnetrzne" male istotki, kiedy mamy odwage spojrzenia w oczy naszemu bolowi, sa adekwatne dla wspolczesnego czlowieka. Sens zycia to relacje z innymi ludzmi, ze spoleczenstwem, z kultura. Rozwaga i odpowiedzialna wolnosc, uznane obowiazki i dialog z kazdym czlowiekiem, kazda orientacja polityczna, z roznorodnoscia cywilizacji i ich nurtow myslowych (nie tylko chrzescijanskie) to wielosc szans wspolczesnego czlowieka by zmienic swiat. Dotychczasowe normy konstrukcji spolecznych zawieraly wiele elementow destrukcji i sa kwestionowane. Wydaje mi sie, ze mlodzi ludzie sa na tyle silni i odwazni, ze wykreuja lepszy swiat. Droga indywiduacji jest koniecznoscia dla mezczyzn i kobiet, jest podjeciem szukania nowej przestrzeni zycia dla przyszlych generacji. Jest droga nowej emancypacji dla obu plci.
Bardzo dziekuje za ten pasjonujacy, lekki, przejrzysty tekst i pozdrawiam.
Autor: kobieta Dodano: 01-05-2008
Reklama
abhaod - Medytacja
bardzo ciekawy tekst :-) bez praktyki medytacji pozostają nam tylko umysłowe spekulacje...
Autor: abhaod Dodano: 02-05-2008
kaktus - wątpliwości
Przeczytałem artykuł , jest otwarty, głęboki, sugestywny i odważny, na pewno jak cały egzystencjalizm Ciorana. Jednak być może jest tak , iż odpowiedź na jego pytania nie istnieje lub jest tak prosta, że nie bierzemy jej w ogóle po uwagę. Jeżeli przypomnimy sobie co pisał Wittgeinstein w „Traktacie”,
„granice mojego języka są granicami mojego świata” oraz
„o czym nie można mówić o tym trzeba milczeć”, a także ,
„śmierć nie jest zdarzeniem w życiu. Śmierci się nie doznaje”
i w końcu jeżeli jest prawdą, że myślimy w języku , to możemy ostrożnie powiedzieć , że Cioran nadużywa tego największego ludzkiego wynalazku, nadużywa tego medium opisując coś, co jest poza nim.
W portalu o pokrewnej tematyce - „ATEISTA” - jest świetny artykuł Toma Clarka dotyczący naszego „doświadczenia śmierci” i własnego „ja”, polecam; wnioski z tego artykułu można bardzo ostrożnie przenieść na całą naszą egzystencję.
Jeżeli jest tak jak sugeruje Tom Clark , iż „śmierć „ jest tylko słowem, tylko doświadczeniem śmierci innych żyjących – nigdy naszej , jej moc i groza przestaje nas epatować i
Autor: kaktus Dodano: 02-05-2008
kaktus - ciąg dalszy
i nami manipulować, a doświadczenie życia staje przed nami w zupełnie innej perspektywie.
Cioran obsesyjne rozważ śmierć, śmierć innych i swoją, w oparciu o to buduje swój egzystencjalizm pełen upiorów i strachów, przestawia punkt ciężkości , w śmierci ustawia centrum naszego życia, natomiast nie bierze pod uwagę, że nigdy jej nie doświadczy, bo… cytując Epikura „ śmierć, najstraszniejsze z nieszczęść wcale nas nie dotyczy, bo gdy my istniejemy śmierć jest nieobecna, a gdy tylko śmierć się pojawi, wtedy nas już nie ma” . Cały „solidny” gmach rozważań Ciorana tyko komplikuje, zaciemnia, straszy, ale to święte prawo egzystencjalizmu. Choć z drugiej strony, chodzi o cierpienie jakiego doświadczamy gdy umierają inni i tu jest „pies pogrzebany”.
Autor: kaktus Dodano: 02-05-2008
Grzegorz Andrzejczyk
Ciekawy artykuł, choć brakuje mi w nim poczucia humoru – a to ważne, bo życie, ludzką egzystencję czyni to radośniejszą. Kolejny „trochę smutny tekst" po przeczytaniu, którego przypomniała mi się książka traktująca o podobnych dylematach - „Grek Zorba” - film filmem, książka – bije go (moim zdaniem) „na głowę”.
Autor: Grzegorz Andrzejczyk Dodano: 03-05-2008
rajnotforsale - Zły demiurg Emila Ciorana
http://rajnotforsale.wordpress.com/2013/12/01/zly-demiurg-emila-ciorana/ Zapraszam do lektury!
Autor: rajnotforsale  Dodano: 05-12-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365