Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.655 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
(..) wiara w Boga jest jednym ze sposobów wyrażenia "woli" wiary w cokolwiek. Natomiast odrzucenie wiary w żaden sposób nie stanowi wyznania, że nie wierzy się w nic.

Dodaj swój komentarz…
Mariusz Agnosiewicz - Poseł napisał
Kolejna mądrość z szeregów PiS na nas spłynęła:

----- Original Message -----
From: "Lucjan Karasiewicz" <lucjan.karasiewicz@sejm.pl>
To: <info@racjonalista.pl>
Sent: Thursday, October 16, 2008 12:05 PM
Subject: Postulaty LAICKIE

Witam!

W odpowiedzi na Państwa list pragnę poinformować, iż uważam obecną
regulację za w pełni wystarczajacą i nie widzę potrzeby wprowadzenia tak
zasadniczych zmian. A rozdzielność Koścół - Państwo reguluje przyjęty
Konkordat.

z poważaniem Lucjan Karasiewicz poseł RP
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 17-10-2008
Reklama
Kusak
Punk 16 zamiast"na" powinno być "nad"
Autor: Kusak  Dodano: 16-09-2008
Kali
Nie uwązam aby czymś złym była możliwość zdawania religii na maturze. Jeżeli można zdawać wiedzę o tańcu, dlaczego nie można by zdawać wiedzy o religii katolickiej czy jakiejkolwiek innej?
Resztę postulatów jak najbardziej popieram
Autor: Kali  Dodano: 15-09-2008
Marek Rezler - Brawo
Doskonała inicjatywa! Chylę czoła przed Pomysłodawcą i Wykonawcą! Może wreszcie znormalniejemy.
Autor: Marek Rezler Dodano: 13-09-2008
Dzierżyńska - Do fizyka
Ja na wprowadzenie w życie postulatów PSR nie czekam, bo efekt będzie jeden: przegonienie nażartych już much. Nic więcej.

I teraz do fizyka.
Fizyku, co ty masz do gadania na temat zmian w Polsce? Wybrałeś emigrację, więc nie zabieraj głosu w temacie. Chcesz zmian w naszym kraju, to wracaj, działaj i ponoś konsekwencje tychże działań. A jeśli wracać nie masz zamiaru, to daruj sobie to szczekanie zza mórz i lądów.

Fizyku śmieszny – twoje poparcie dla peeserowskich postulatów sprowadzić można do zdania: „Postulaty są fajne i to tylko dlatego, że Pilaster się z nimi nie zgadza. Na złość Pilastrowi je pochwalę, bo Pilaster zrobił ze mnie wiatrak w dyskusji o CO2”.
Autor: Dzierżyńska Dodano: 13-09-2008
Nemo - Co nie zmienia faktów...
że kulturalnie wymieniliśmy swoje poglądy. :) Dziękuję za rozmowę Joanno. I życzę szczęścia-cokolwiek to dla Ciebie oznacza. :) Na zakończenie-statystyka, która przytoczyłaś nie mówi nic o tym czy te małżeństwa są udane. Dowodzi tylko tego, że ludzie często męczą sie i unieszczęśliwiają tkwiąc w małżeństwach w imię wiary (wiem co mówię-znam wiele takich katolickich małżeństw i tego jak one wyglądają-a to tylko wierzchołek góry lodowej). A to wcale nie jest dobre. Ani dla tych ludzi, ani dla dzieci. Ale to już temat na inną okazję. Pozdrawiam. :)
Autor: Nemo Dodano: 10-09-2008
joanna - Heh....
dziekuje za piosenke:) a co do małżeństw, rozwód u ludzi nie wierzących przypada średnio 1 na 3 małżeństwa, u małżeństw chodzących co niedziele do kościoła 1 na 54 par to chyba a czymś świadczy nie? takie dane słyszałam juz kilkakrotnie, moze Ty również.

Masz racje, nie przekonamy sie nawzajem, zbyt duże róznice światopoglądowe.
Gorąco pozdrawiam:)
Autor: joanna Dodano: 10-09-2008
Nemo - oto dokończenie...
całość sie nie zmieściła...
Babilon-Kult c.d.

Hej, cesarz teraz wita się z dowódcą Kościoła
A potem wydaje wyroki śmierci w imię Boga
A oni dalej modlą się do barwnych napisów
Nic nie rozumiejąc w swoim krótkim życiu
A ja bardzo dobrze rozumiem ten stan
Ja przecież kiedyś byłem taki sam

Hej, wszystko dla Kościoła, pieniądze i złoto
Benzyna, alkohol, pieniądze i czołgi
Teraz z dala podbiega biskup, pokazuje
Gdzie długa modlitwa każdego obowiązuje
Kiedyś tu był stos, na którym palono
A potem Kościół krzyczał, że ich odkupiono
[...] chcą naszej ofiary
Chcą wojny w imię Boga, chcą niewiernym kary

A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
Wiem, że kościół babiloński czyni ziemię złem
A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
Babilon wielki uczynił ziemię złem
A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
Wiem, że kościół babiloński czyni ziemię złem
A ja teraz wiem, naprawdę wiele wiem
Babilon wielki uczynił ziemię złem
Autor: Nemo Dodano: 10-09-2008
Nemo - Na koniec naszej wymiany poglądów...
(bo myślę, że jedno drugiego nie przekona-każde z nas ma ustabilizowane poglądy z tą małą różnicą, że ja byłem kiedyś gorliwym katolikiem (a może nawet fanatykiem przyjmującym wszystko bezkrytycznie podobnie jak Ty teraz) i znam tą religię i racje "obu stron" z autopsji, a mimo to wybrałem ateizm:) zacytuję Tobie piosenkę zespołu KULT...

Babilon - Kult

Hej, dzisiaj przeczytałem, ze złotego tronu
Przyjechał tutaj król wielkiego Babilonu
Z dala od niego, w pewnej odległości
Stoi tłum niewolników własnej wolności
Z dala policja czeka w pogotowiu
Czeka na rozkaz, na rozkaz bojowy
Ale patrz dalej, tam proboszcz błogosławi
Armię jadącą na wojnę błogosławi
Jego natura, to być nienaturalnym
Kłamać i pluć wokoło to jego natura

Hej, zbiera pieniądze i odpuszcza grzechy
Oni mu więc płacą i już są bez winy
Chlapie wodą z kranu kościelne obrazy
Morderca ich dotyka i już jest bez skazy
Bo kultura Kościoła, to być niekulturalnym
Spalić wszystko prawdziwe to jego kultura

Hej, cesarz teraz wita się z dowódcą Kościoła
A potem wydaje wyroki śmierci w imię Boga
A oni dalej modlą się do barwnych napisów
Nic nie rozumiejąc w swoim krótkim życiu
A ja bardzo dobrze rozumiem ten stan
Ja przecież kiedyś
Autor: Nemo Dodano: 10-09-2008
Nemo - A twój argument o uderzaniu...
w rodzinę również jest raczej kiepskiej jakości. Na całym świecie istnieją udane i nieudane małżeństwa. Są rozwody i separacje. Bez względu na wiarę (i jej rodzaj) bądź jej brak. Powodzenie związku nie ma nic wspólnego z przekonaniami, ale zależy od szeregu czynników-zgodności charakterów, oczekiwań, dojrzałości partnerów... A jeżeli w związku źle sie dzieje i nie widać możliwości jego "naprawy" to decyzja o rozstaniu jest o wiele bardziej dojrzała niż trwanie w tym na siłę ze względu na przekonania religijne. Poza tym w laickim państwie nikt nie nakazuje dokonania aborcji-jeśli jesteś wierząca to sobie jej nie dokonuj. Co do antykoncepcji to twoje dane są niezgodne z prawdą: wszelkie "wpadki" wynikają z nieumiejętnego stosowania tych środków (swoją drogą statystyki zaczerpnęłaś chyba z "radia maryja" lub podręcznika wychowania seksualnego dla dogmatycznych katolików:). Ale nie zmuszaj innych do życia wg twojej wiary. I jej ślepych zasad. Państwo nie jest od tego aby formować prawo pod dyktando jakiegokolwiek z wyznań. Pozdrawiam.
Autor: Nemo Dodano: 10-09-2008
Nemo - No to mnie rozbawiłaś...
kościół nie zaprzecza swoim naukom.... hehehe.... Albo jesteś niewidoma... albo po porostu nie chcesz pewnych rzeczy dostrzegać (jak to mówi mój siostrzeniec - kobiety uwielbiają czarne knury - znaczy kler-i coś w tym jest-bo większość "wiernych" - i to tych ślepo i bezkrytycznie "wierzących" w kościołach to niestety płeć piękna). Ale do rzeczy: Jezus (o ile istniał) w swoich naukach promował ubóstwo- widzisz je gdzieś w kościele? Raczej im wszystkim brzuchy z głodu nie rosną. Samochody i plebanie też na tanie nie wyglądają.. Jezus promował rozdawnictwo (był pierwszym komunistą świata), a widziałaś aby kościół coś rozdał co należało do niego (rozdaje tylko cudze jeśli już, a i to w ograniczonym stopniu. Przejdźmy do nauk samego kościoła-choćby "grzech" nieczystości. Każdy kto żyje bez ślubu jest wg nauk kościoła zły-ale samym kapłanom nie przeszkadza ani robienie dzieci (kuria płaci przecież alimenty), ani molestowanie dzieci (o liczbie ujawnionych pedofilii w ty "zawodzie" nie wspomnę-wystarczy poczytać prasę) ani korzystanie z burdeli (co jest nagminne). Ta organizacja jest na wskroś zepsuta, żądna bogactw i władzy. A do tego jest oazą obłudy i hipokryzji. I tylko to się dla niej
Autor: Nemo Dodano: 10-09-2008
joanna
Koścół zaprzeczałyby sam sobie gdyby nie był wierny naukom Chrystusa i z pewnością nie trwałby do tej pory. Fakt faktem, ze Kosciół miał i swoje ciemne strony, ale to nie jest tak, że on jest winny za wszystkie morderstwa i kłamstwa.

Sugerujesz, ze Kościół jest winny za istniejący stan rzeczy??

Nie jestem za laicyzacją, ponieważ uderza on np. w rodzine. Ludziom znajdującym sie w środowisku zlaicyzowanym trudno jest uczyć sie miłości nierozerwalnej, wiernej i płodnej, będącej podstawą do zdrowego społeczenstwa.
Propaguje m.in. antykoncepcje i aborcje, co nie jest dobre dla człowieka. Gdyby mówono np. ze aborcja szkodzi równiez zdrowiu kobiety, ze w przyszłości mogą nastąpić problemy z zajściem następnej ciąży, że aborcja działa źle na psychike matki (wiele osob chce popełniac samobójstwo po aborcji, świadomość przerwania ciąży staje się zmorą do końca życia) to nie byłoby tych ponad 60% za. To samo tyczy sie środków antykoncepcyjnych. Bo kto wie, że wśród kobiet, które dokonały aborcje, 75% stosowało antykoncepcje (dane brytyjskie) albo że 48% kobiet zachodzi w ciąże stosując przez rok pigułki hormonalne, 72% stosując prezerwatywy (zapewniana ochrona to ponad 90%)
Pozdrawiam.
Autor: joanna Dodano: 10-09-2008
Nemo- do Joanny... - I znowu żadnych konkretów...
nie powiedziałaś. Poza tym wybacz-ale kościół to nie bóg (dla Ciebie to może jest to samo, ale zaręczam, ze dla coraz większej ilości ludzi wierzących nie). Ale nawet przyjmując twój pogląd, że bóg=kościół to wiesz-jakoś nie widzę pozytywnych stron jego obecności w życiu publicznym. Od 2 tysięcy lat nie zrobił nic poza mordowaniem, grabieniem, kłamaniem i zaprzeczaniem wszelkim naukom Jezusa (zakładając, że On naprawdę istniał). I faktycznie-takiego boga=instytucji kościoła w życiu politycznym, społecznym nie chcę.... Naprawdę-wolałem już but moskiewski niż watykański-wtedy przynajmniej ludzie nie grzebali po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia. Pozdrawiam.
Autor: Nemo- do Joanny... Dodano: 08-09-2008
Zulka - Do Joanny
"Postulaty te pod pozorem tolerancji, demokracji, pluralizmu dążą do niedopuszczenia Boga do życia publicznego."

Joasiu Słoneczko, jeśli jesteś Katoliczką powinnać wierzyć że Bóg jest wszędzie, więc również w życiu publicznym. Czyżbyś uważała że kilku ludzi może Go "nie dopuścić"?

"Współcześni ateiści są dobrze zorganizowaną grupą."

Niestety jeszcze nie, ale cieszę się że zaczynają:)
Autor: Zulka  Dodano: 07-09-2008
Stanilewicz - W pełni popieram
Również popieram te postulaty,mam tylko nadzieję,że trafi to kiedyś jako otwarty list do premiera lub jako propozycja zmian zmian w ustawach i konstytucji.Dość okłamywania nas,ze żyjemy w państwie świeckim.Wszyscy doskonale wiemy,że Polska to państwo wyznaniowe tylko nikt nie chce tego przyznać.
Co do Religii słyszałem,że w liceum gdzie chodzi moja znajoma zrobili tak,że jest obowiązek uczęszczania na etykę bądź religię.Tylko,że religia jest w środku lekcji a etyka 2 godziny po lekcjach...czy tylko ja widzę,że coś tu jest nie w porządku?
Autor: Stanilewicz  Dodano: 07-09-2008
Medivh
"Nigdy nie byłem na Marsie" = "Zawsze jestem na Marsie"
Tak by było logicznie, język polski twierdzi, że jest inaczej...
Taki dziwny wmówiony dogmat, który wszyscy akceptują i to jest gramatyka...
A upodobania i interpretacja literatury to czysto subiektywna sprawa,
jak można uczyć w szkole, co chciał powiedzieć Mickiewicz?
Co najwyżej technika analizy tekstu...

Nemo - kiedyś byłem tak niewierzący jak ty.
W Kościół nadal nie wierzę, wierzę w Boga Żydów, Chrześcijan, Muzłumanów i kilku innych,
którego Kościół jest zaprzeczeniem.

Nauczaniem chętnych kościelnych dogmatów niech się zajmuje Kościół,
ale ludzie powinni wiedzieć o czym mówią, dlatego ogólnie o religiach powinni się uczyć,
ze źródeł i od obiektywnych nauczycieli.

Taki, np. Frodo... Pisze o Jezusie, ale nie na podstawie relacji o nim (Ewangelii),
tylko przez nauki Kościoła...
Maria miała (zaręczonego) męża, poczęcie mogło być naturalne, ale z wyższej inspiracji,
Jezus twierdził, że nie jest Bogiem, zabraniał obwołac się królem,
wstał z grobu 3 dnia, ale po około 1,5 doby (piątek podwieczór - niedziela rano).
A w tamtych czasach za śmierć uważano brak tętna,
skoro tak, to dzisiaj wskrzeszać potrafi każdy lekarz...
Autor: Medivh Dodano: 06-09-2008
Frodo - Bóg w życiu publicznym
Bardzo podoba mi się stwierdzenie "niedopuszczenia Boga do życia publicznego". A skąd wiadomo, że on w życiu publicznym chce uczestniczyć? Może sejm powinien uczynić Boga (obok królowej Maryi) oficjalnym królem Polski? Co do religii: uczy się na tym przedmiocie o człowieku, który przyszedł na świat na skutek partenogenezy, w wyniku bezpośredniej interwencji Ducha Św. w organizm biednej żydówki. Człowiek ten był jednym i tym samym bytem (Bogiem) co jego ojciec. Gdy umarł doszło u niego po 3 dobach do wznowienia procesów życiowych. Jeżeli ktoś uważa, że religia jest przedmiotem równoważnym innym przedmiotom to chyba nie przemyślał tego tematu wystarczająco dokładnie. Co innego religioznawstwo, może właśnie ono powinno być wprowadzone do programu?
Autor: Frodo Dodano: 06-09-2008
Fizyk - Potrzebne
Bardzo dobre postulaty. A że są potrzebne, widać z wypowiedzi pilastera i joanny.
Autor: Fizyk  Dodano: 06-09-2008
joanna - odpowiedź
Postulaty te pod pozorem tolerancji, demokracji, pluralizmu dążą do niedopuszczenia Boga do życia publicznego. Współcześni ateiści są dobrze zorganizowaną grupą. Dzięki temu nieliczni niewierzący potrafią skutecznie blokować prawa i przekonania zdecydowanej większości ludzi wierzących.
Autor: joanna Dodano: 05-09-2008
Nemo - Do Joanny
Joanno czy możesz mi powiedzieć w jaki sposób to ma prowadzić do katastrofy? 5 000 000 000 ludzi żyje bez kościoła (tylu jest oficjalnych niechrześcijan) i jakoś sobie radzą. Nie słyszę o katastrofach z tego powodu. Protestujesz dla zasady? W ogóle zrozumiałaś treść tych postulatów? Bo mam wrażenie, że nie...
Autor: Nemo Dodano: 05-09-2008
Nemo - Ponieważ jednak nie jestem autorytetem....
podaję Tobie Pilastrze linki do definicji religii, wiary i nauki. Co prawda to nie Encyklopedia PWN, ale zawsze...
pl.wikipedia.org/wiki/Religia
pl.wikipedia.org/wiki/Wiara
pl.wikipedia.org/wiki/Nauka
Wiem, ze to zbędne bo doskonale znasz różnice między tymi pojęciami jak i między "przedmiotem" zwanym religią, a przedmiotami naukowymi.
Autor: Nemo Dodano: 05-09-2008
Nemo - Wyrywasz z kontekstu...
naginasz fakty i dobrze o tym wiesz. Podane przez Ciebie porównania i przykłady nie są adekwatne Pilastrze. Pisownia wyrazów z "nie", reguły ortograficzne mają swoje uzasadnienie-każdy profesor języka polskiego potrafiłby logicznie uzasadnić taką,a nie inną pisownię i zasadę. Przy czym nie są to stałe zasady-mające charakter dogmatów-ewoluują. Zdajesz sobie z tego sprawę-jesteś inteligentną Osobą. Mam wrażenie, że masz więcej wątpliwości dotyczących wiary niż chcesz się sam przed sobą przyznać. Kiedyś byłem taki jak Ty.
Autor: Nemo Dodano: 05-09-2008
pilaster - Nemo
Niestety, domaganie się dla siebie przywileju, kóry do tej pory ma jakaś uprzywilejowana grupa nie jest znoszeniem tego przywileju, tylko rozszerzaniem na kolejną grupę. No chyba, że PSR postuluje, żeby absolutnie każdy miał prawo do udzielania "konkordatowych" "ślubów humanistycznych". Ale jezeli tak, to prosze wyraźnie napisać.

"Religia opiera się na dogmatach i bezrozumnej wierze w "coś" cokolwiek ktoś będzie Tobie wmawiał, a czego nie da się udowodnić racjonalnymi metodami naukowymi. Mało tego-nie wolno Tobie tego nigdy podważać, nawet gdyby wszystko świadczyło przeciwko temu "czemuś" i dogmatom."

Ach, no prosze, zatem dokąłdnie wszystkie przedmioty w szkole, nawet te stricte "naukowe" są nauczane dokładnie w ten sam sposób. natomiast humanistyka opiera się na niepodważalnych dogmatach także poza szkołą ("Słowacki wielkim poetą był" ""nie" z imiesłowami piszemy oddzielnie" to przykłady takich dogmatów). Czyli w zasadzie kazdy przedmiot powinien mieć osobne świadectwo :)

Generalnie PSR chodzi więc nie o żadne tam prawo, czy "liberalizację", tylko o wyrwanie dla siebie jak największego zakresu władzy i pieniędzy podatników. Czyli dokładnie o to samo, za co krytykują Krk :(
Autor: pilaster Dodano: 05-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - odpowiadam
Koszt roczny katechetów to jakieś 700 mln zł. Finansowanie tego przez rodziców jest nierealne. Nie sądzę, aby im aż tak zależało na katechizacji pociech:) Ewentualnie kler mógłby to sobie finansować, jak chce krzewić wiarę. No ale to "trudny" postulat. Na pewno nie na pierwszy krok:)

Nie przewidujemy zbierania podpisów jak na razie, ale o tepodpisy zabiegamy u was. Wydrukujcie dokument, podpiszcie i roześlijcie do lokalnych biur poselskich!

Pilaster: nawet ja sam nie celebruję swoich urodzin, więc nie widzę powodów dla których miałby to robić ktoś inny, ale jeśli odczuwasz taką potrzebę to możesz zawsze 4 stycznia organizować na swoim podwórku manifestację przeciwko panoszeniu się "cywilizacji śmierci".

Nic nie wiem o tym, czy coś w Polsacie było.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 04-09-2008
joanna
Z całą stanowczośćią nie popieram tych postulatów! Bo co one mogą wnieść dobrego w nasz kraj?? Na dłuższą mete to katostrofa. Pominięto istontna role jaką Kościół spełnia w społeczeństwie.
Autor: joanna Dodano: 04-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - :)
Salagusie, do dzieła! :)
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 04-09-2008
salagas
Po prostu odwiedzać strony internetowe i fora poszczególnych związków wyznaniowych gdzie można znaleźć kontakt z odpowiednimi osobami i pisać maile do redaktorów/administratorów.

Może PSR powinno zająć się również ofiacjalnymi pismami do "głów" poszczególnych związków wyznaniowych w Polsce. Na pewno przekonać ich do tego przedsięwzięcia nie było by łatwo, jednak jeśli udało by się uświadomić im, że na tym mogą naprawdę skorzystać i leży to w interesach nas wszystkich - jest to jak najbardziej możliwe.

Gdyby wraz z postulatami PSR do polityków dotarły oficjalne głosy poparcia ze strony przywódców religijnych nabrało by one znacznej mocy i nie mogły być po prostu zlekceważone.
Autor: salagas  Dodano: 04-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - To dobry pomysł
Jak to chcesz zrobić?
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 04-09-2008
salagas
Mam pewien pomysł jak rozpowszechnić postulaty i zyskać wiele głosów poparcia w tej sprawie. Ciekaw jestem co o nim sądzicie.

Chodzi o to by przesłać postulaty te do różnych polskich związków wyznaniowych (chodzi np o Żydów, prawosławnych, świadków jehowy, Reformowanego Kościoła Katolickiego itp. ) którzy są dyskryminowani przez polskie prawo względem KrK. Uważam że oni poparli by te postulaty i rozpowszechnili w swoich szeregach. W końcu domagamy się zaprzestania faworyzowania KrK w Polsce i zrównania wszystkich religii i światopoglądów (m.in. przez zniesienie konkordatu), co jest z korzyścią dla wszystkich (oprócz KrK oczywiście).

Piszcie co myślicie, bo jeśli widzicie w tym sens to zaczynam działać.
Autor: salagas  Dodano: 04-09-2008
Damian Józefczyk - Achhh
To wszystko brzmi tak pieknie, ze...
troche trudno mi uwierzyc aby dokonac tego w Polsce w ciagu najblizszych lat :/
Autor: Damian Józefczyk Dodano: 04-09-2008
Medivh - Nauka i religia
Niestety Nemo odnosisz się wyłącznie do KRK,
nie do religii w ogólności.

Dla mnie na przykład religia jest zbiorem zasad,
dzięki którym żyje się lepiej i bezpieczniej,
doskonałym i obiektywnym Prawem, a nie tym czego chce kapłan.
Dla mnie to co mówi Pismo Święte, nawet w katolickim tłumaczeniu,
jest dokładnym zaprzeczeniem tego co ten Kościół robi.

I nie wierze dlatego, że ktoś mi każe, bo byłem już ateistą,
fakty naukowe (fizyczne i historyczne) przekonały mnie o prawdziwości Biblii, której Kościół zaprzecza jak może.

Np. Biblia zakazuje kultu rzeźb i osób, budowy ołtarzy i świątyń,
wzywania Boga bez potrzeby, nakazuje kapłanom mieć żonę i dzieci,
zobowiazuje ich do pracy na swoje utrzymanie tak jak wszystkim,
kapłaństwo powinno być powołaniem i służbą, a nie przywilejem.

Biblia daje ci dowody, czasami nawet sama pokazuje,
jak cud stał się naturalnymi metodami, a jak o tym nie ma,
to możesz to odkryć sam; Koran oczekuje dowodzenia swoich racji...

Czasami jest tu napisane coś mądrego,
ale niestety jest tu dużo bardziej antyteistycznych niż racjonalnych tekstów.
Racjinalizm wymaga znajomości tematu i obiektywizmu,
a nie wyszukiwania i podważania wyrwanych z kontekstu "błędów".
Autor: Medivh Dodano: 04-09-2008
kot - popieram
Bardzo pożyteczna inicjatywa.Całkowicie popieram. Jak trzeba będzie to się pod nią podpiszę. Na razie rozsyłam gdzie się da. Tak trzymać.
Autor: kot Dodano: 04-09-2008
Nemo - Cóż...
jeżeli zrównanie przywilejów-tak aby były one wspólne dla wszystkich-jest dla Ciebie domaganiem się ich to masz rację. Dla mnie przywileje to prawa, które stawiają Ciebie ponad wszystkimi. A więc zrównanie oznacza, że zostajesz ich pozbawiony. Nie wiem czy pojmujesz różnicę. A może nie chcesz jej pojąć. Podobnie jak różnicy miedzy religią, a przedmiotami naukowymi. Postaram się to Tobie wytłumaczyć w uproszczeniu, choć w zasadzie wiem, ze nie przyjmiesz tego wytłumaczenia. Religia opiera się na dogmatach i bezrozumnej wierze w "coś" cokolwiek ktoś będzie Tobie wmawiał, a czego nie da się udowodnić racjonalnymi metodami naukowymi. Mało tego-nie wolno Tobie tego nigdy podważać, nawet gdyby wszystko świadczyło przeciwko temu "czemuś" i dogmatom. Nauka opiera się na jasno zdefiniowanych pojęciach, empirycznych doświadczeniach i ciągłej weryfikacji uzyskanej wiedzy (to uproszczenia-ale nie jestem ekspertem-w celu szczegółowych definicji odwołaj się do Encyklopedii PWN:). Prawdopodobnie nie porozumiemy się, bo w zasadzie rozmawiamy dwoma różnymi językami, jednak wiedz, ze byłem kiedyś gorliwie wierzący i pojmuje twój punkt widzenia. I wiem, ze trudno go zmienić, nawet gdy wszystko przemawi
Autor: Nemo Dodano: 04-09-2008
pilaster - pkt II 5, pkt III 7
Niestety Nemo nie ma racji. Pkt II 5

Autor tekstu: Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,6056
Zmiana ustawy [..] w celu wprowadzenia analogicznych zasad rejestracji i analogicznych uprawnień, jak te obowiązujące wspólnoty religijne, dla organizacji światopoglądowych (laickich).

Jest jawnym domaganiem się takich samych przywilejów, także finansowych, jakie ma Krk, dla "organizacji laickich", czyli PSR. Jak widac pokusa trzepania kasy na "ślubach humanistycznych" i innych "ceremoniach" jest nie do odparcia

Zaś co do pkt III 7, to jeżeli nauka religii nie jest "naukowa" to tak samo "nienaukowe" są WOS, języki (polski i obce), czy nawet historia (choć ta ostatnia mogłaby nie być). Wszystkie te przedmioty wymagają zatem osobnych świadectw
Autor: pilaster Dodano: 04-09-2008
Nemo - A co z Polstaem i radiem panie Mariuszu?
Udało się?
Autor: Nemo Dodano: 04-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - Onet jest ok
Na pewno nie chodzi o odwagę. Onet na głównej nas niejednokrotnie zamieszczał. Lista Ateistów, Ślub humanistyczny, ślub lesbijski - wszystkie nasze istotne inicjatywy były na głównej Onetu. Ostatnio zwrócili się do nas z propozycją publikowania w Onecie części naszych tekstów, ale chyba jakaś redaktorka wyskoczyła za bardzo przed szereg, bo później nic z tego nie wyszło, choć może to kwestia przyszłości. Oby tylko nie uznali, że WP ich wyprzedziła :)
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 04-09-2008
gosc - no no ;)
"Jesteśmy już na stronie głównej WP"

No no, ciekawe czy onet się odważy to zamieścić obok swoich wiadomości z TP (który należy do nich) i religia.tv ;) ?
Autor: gosc Dodano: 04-09-2008
Medivh - coś mądrego, ale nie do końca
Zakaz religii na świadectwie?
To jeszcze oddzielna literatura od gramatyki języka polskiego?
Przecież to też nie jest nauka, tylko wmawianie interpretacji...
Ten przedmiot powinien być fakultatywny i jasno określony o jakiej religii mowa, chyba że kulturo/religioznastwo.
Na maturze również.

Zakaz finansowania wyznaniowych szkół (w tym wyższych)?
A może jednak tylko kierunków ściśle religijnych,
przecież te uczelnie kształcą też "normalne" użyteczne zawody.
Tyle, że w takim wypadku wypadałoby wyeliminować też np.
filozofię, która od religii różni się poglądami, treścią
a nie istotą samej dziedziny.

O ile mi wiadomo rodzice posyłajacy dzieci do prywatnej szkoły
mogą odliczyć czesne od podatku, więc z tym nie ma problemu.

Ja uważam, że z dowolnym Kościołem należy się rozprawić,
bo manipuluje źródłami swojej wiary dla własnego interesu,
KRK szczególnie, natomiast obiektywna nauka o religii
(przegląd różnych światopoglądów, również ateizmu)
w oparciu o teksty źródłowe (np. Biblia, Koran, Księga Umarłych - całość lub fragmenty losowe lub wybrane przez ucznia, nie nauczyciela, aby uniknąć manipulacji) byłaby dobra.

W takiej formie nie popieram tego tekstu.
Autor: Medivh Dodano: 04-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - Wirtualna Polska
Jesteśmy już na stronie głównej WP:
wiadomosci.wp.p(*)sc.html?ticaid=168c5&_ticrsn=3
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 04-09-2008
kognitywista - Dyskryminacja ?
Tekst oczywiście świetny, ale niestety przemycono parę postulatów nie tyle racjonalnych, co lewicowych i antywolnościowych, zupełnie niepotrzebnie. Postuluje się zniesienie finansowania z budżetu państwa szkół wyznaniowych przyjmując jako oczywistą konieczność finansowania pozostałych. To przykład antyliberalnego i totalitarnego myślenia. Dlaczego rodzice, którzy posyłają dzieci do szkoły katolickiej (mam nadzieję, że nie finansowanej przez państwo) mieliby płacić podatki na szkoły neutralne światopoglądowo ?
Autor: kognitywista Dodano: 04-09-2008
Nemo - Cóż...
irracjonalne jest to co napisałeś Pilastrze (nie wiem czy prawidłowo odmieniłem). Przede wszystkim nikt nie domaga się przywilejów, a jedynie ograniczenia tychże dla krk. Nie zauważyłem abyśmy domagali się czegoś dla nas-poza świeckością państwa i jego "odcięcia" od w/w instytucji. Poza tym wybacz-ale religia nie jest przedmiotem naukowym i jej odizolowanie od pozostałych przedmiotów jest jak najbardziej uzasadnione w odróżnieniu od wymienionego przez Ciebie WOS-u czy innych nielubianych przedmiotów.
Autor: Nemo Dodano: 04-09-2008
Adrian Sadura - Podpisuję się obiema rękami
... oraz z zainteresowaniem czekam na reakcję.
Autor: Adrian Sadura  Dodano: 04-09-2008
pilaster - pkt II 5,6, pkt III 7
No i wyszło szydło z worka.

Przywileje prawne krk, jakkolwiek żałosne by nie były, są dla (irr)racjonalistów solą w oku nie dlatego, że dbaja (irr)racjonaliści o równość wobec prawa, ale dlatego, że sami oni domagają się podobnych, albo i większych przywilejów (możliwości tłuczenia kasy na "ślubach humanistycznych", etc)

A w kwestii świąt, przypominam,że niedziele też sa świętami kościelnymi. Soboty również (tyle że niekatolickimi). Znieść nalezey wszystkie dni świąteczne wprowadzając zamian nowe, "humanistyczne" (np rocznica rewolucji październikowej, albo urodziny Agnosiewicza)

Ciekawy jest jeszcze pkt III 7. Skoro (irr)racjonaliści domagaja się osobnego świadectwa z religii, to ja się domagam osobnego świadectwa z WOSu! (i w ogóle z każdego przedmiotu, którego nie lubię :))
Autor: pilaster Dodano: 04-09-2008
anozgnozja - więcej pracy
Idąc za sugestiami Darth Ivan'a mam kilka własnych postulatów:
nie tylko zrezygnujmy z dni wolnychw imię laicyzacji państwa (bo po co nam one, wolimy iśc do pracy; to bardzo źle, że Polska to kraj który ma tyle dni wolnych przecież), wszysycy prywatni pracodowacy już pewnie stoją u księdza w kolejce z a katem apostazji w ręce; mało tego zabrońmy puszczania filmu "Kevin sam w domu" w telewizji w okolicach końca grudnia, oraz nie nie pozwólmy tym czerwonokubrzastym grubasom psuć dzieci przynosząc prezenty, itd.
Jest w tym jedno ale: jeśli stworzymy państwo w pełni laickie, to czy nie będziemy mieli czegoś takiego: miała byc rowność, ale jedna grupa jest wyrożniona: ci co w "nic" nie wierzą, miała byc wolność wyznania, a wolni są znowu ci sami, reszta musi się im podporządkować (bo w końcu nie posaidanie świąt, to też forma wyrazu jakiegoś światopoglądu).
Przeceirz nei jest tak, że religia to światopogląd, a już np. ateizm nie.
Autor: anozgnozja Dodano: 04-09-2008
Frodo - Popieram
Popieram postulaty.
Co do Bożego Narodzenia to jest ono szczególnym przypadkiem gdyż obecnie święto to ma w większym stopniu charakter świeckiej tradycji niż święta religijnego. Choinka, prezenty, wigilia, program w telewizji, spotkania z rodziną - na tym koncentruje się większość ludzi. Święta te stały się elementem kultury masowej a element religijny jest bardzo zredukowany. Wiadomo powszechnie że gdy idą święta handlowcy zacierają ręce. Tradycja ta jest tak mocno zakorzeniona w społeczeństwie, że pomysł likwidacji świątecznych dni wolnych można uznać za fantazję. Nie zrobiła tego nawet tzw. komuna.
Autor: Frodo Dodano: 04-09-2008
Beatlemarek - Popieram
Popieram,umieszczam na swoim blogu.
Autor: Beatlemarek  Dodano: 04-09-2008
Maciej Twardowski
Moim zdaniem, petycja czy lista do podpisow nie bedzie skutecznym sposobem na tym etapie, narazie uwazam ze najsluszniejsze bedzie odpowiednio naglosnic sprawe, ewentualnie uzyskac poparcie "autorytetow" - ruszyc kontakty, pochodzic po biurach poselskich etc. Sam mam zamiar cos w tym kierunku uskutecznic.
Autor: Maciej Twardowski Dodano: 04-09-2008
Psychobobas
Rozeslalem znajomym.
Na horyzoncie sie mieni rozanolica jutrzenka swobody...:)
A tak na serio, to mysle ze wazne zeby nie anatagonizowac tych, wobec ktorych da sie tego uniknac - niech dyskusja bedzie racjonalna i wolna od agresji ("agresji intelektualnej" rowniez)!
Pozdrawiam,
Bobas

p.s.
moze by jakas petycje przy tej okazji stworzyc?
Autor: Psychobobas Dodano: 03-09-2008
kosa1 - Oby sie udało!
Mam nadzieję, że te postulaty zobaczy więcej osób. Sama wpisuję link do tej strony wszędzie, gdzie tylko mogę.Jeśli trzeba będzie złożyć podpis - podpiszę!
Autor: kosa1 Dodano: 03-09-2008
jarekland - Jarekland
Popieram te postulaty w calosci.
Autor: jarekland  Dodano: 03-09-2008
Kowal - Dobry pomysł
Trzeba o tym mówić, prędzej czy później społeczeństwo nasze zacznie się budzić i pogna tę czarną zarazę na margines życia społecznego.
Autor: Kowal  Dodano: 03-09-2008
Pasieta - Poparcie
Jestem za w 100%. Jeżeli będzie trzeba się podpisać to nie ma problemu.
Autor: Pasieta  Dodano: 03-09-2008
ra-serafin
100% poparcia, jak będzie trzeba złożyć pod tym podpis poparcia to od razu piszcie. I jak by nie było bożenka ma dowód na to że jednak coś się tu robi a nie jak to ona powiedziała adorujemy się dodając sobie punkty.
Autor: ra-serafin  Dodano: 03-09-2008
youzwiak - nie mało
"nie piszcie, że coś można zrobić lepiej, że coś jest za mało"

Tak naprawdę to jest bardzo dużo i bardzo dobrze ;) Spełnienie tych postulatów byłoby dla Polski jak "świeży łyk powietrza" ;D
Autor: youzwiak  Dodano: 03-09-2008
Hellena - 100% poparcia
Można się gdzieś pod tym podpisać? Popieram całkowicie.
Autor: Hellena Dodano: 03-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - uwaga
Odpowiem na pytania, lecz teraz wychodzę, ale mam uwagę póki co - nie piszcie, że coś można zrobić lepiej, że coś jest za mało. Ten program to jest tylko PIERWSZY KROK i tak należy na to patrzeć.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 03-09-2008
Nemo - Panie Mariuszu...
a czy poza Polsatem żadna inna tv (np. TVN) nie była zainteresowana? A inne media? (wspomniał Pan o radiu-czy to jedyna zainteresowane radio?) A prasa? Osobiście-gdybym miał taką możliwość ro rozesłałbym to wszystkim obywatelom tego kraju... tymczasem link z postulatami rozesłałem po wszystkich znajomych. Pozostaje mi życzyć powodzenia!
Autor: Nemo Dodano: 03-09-2008
Michał Lewicki - O postulatach
Wymienione postulaty zbierają w pewną całość podnoszone pojedynczo głosy. To bardzo dobra tendencja, bo jednoczy siły wielu osób, które walczą o sprawy szczególnie dla nich dotkliwe. W zasadzie nie wiem czy nie najrozsądniej byłoby skierować je wprost do Trybunału Konstytucyjnego (oczywiście poza ostatnim), gdyż uważam że niestosowanie sie do nich łamie konstytucyjna wolność wyznania. Warto byłoby rozpocząć też zbieranie podpisów pod referendum w sprawie zatwierdzenia poszczególnych postulatów. Myślę że gdyby zorganizować zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum, to udałoby sie zebrać odpowiednią liczbę podpisów, a dopiero to byłoby realnym wskaźnikiem siły powyższych postulatów. Dopóki nie ma jednoznacznej siły popierającej te postulaty, będą one niestety warte tylko tyle ile papier na którym zostaną wydrukowane.
Autor: Michał Lewicki  Dodano: 03-09-2008
Mariusz Agnosiewicz - Media...
...już się zaczynają tym interesować. Rozmawiałem z panem z Polsatu a jutro będę o tym mówił w radiu TOK FM o 11.25. Pomóżcie to rozpowszechnić :)
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 03-09-2008
zwykly czytelnik - Popieram...
...popieram, popieram... Choć można by się przyczepić do niektórych szczegółów (typu religia-nauka, święta kościelne...) to najważniejsze, aby taki postulat w ogóle został wyrażony i rozpowszechniony publicznie. Aby było widać, że nie wszyscy Polacy to jednocześnie religianci. Do tej pory właściwie jako pewnik przyjmowało się, że zdanie KK jest zdaniem ogółu, a drobne protesty to wyskoki oszołomów. Jeśli nawet te Postulaty Laickie nie przejdą (czego jestem pewny, niestety...) to kiedyś będzie się mówiło, że od tego zaczęły się zmiany na lepsze... I datę ich ogłoszenia będzie można wprowadzić do podręczników :)

Pozdrawiam
Autor: zwykly czytelnik Dodano: 03-09-2008
mangold - Jestem za!!
Zgadzam się w 100%.Rozsyłam te postualty dalej.
Autor: mangold Dodano: 03-09-2008
J.D. - Głos poparcia
Jakkolwiek nikłe szanse na realizję mają powyższe postulaty w obecnym układzie sił politycznych, podpisuję się pod nimi i uważam że są potrzebnym krokiem ku neutralności światopoglądowej naszego państwa.Mam nadzieję że głos rozsądku kiedyś będzie słyszalny w debacie publicznej.
Autor: J.D. Dodano: 03-09-2008
youzwiak - literówka
"Rozpoczęcie prac na reformą finansowania związków wyznaniowych w celu zapewnienia transparentności sposobu finansowania." Tu jest literówka - jak to ma być gdzieś przesłane musi być porządnie ;)
Autor: youzwiak  Dodano: 03-09-2008
Gorczyński
Bardzo dobrze że zaczynają być widoczne poglądy o funkcjonowaniu państwa inne niż przedstawicieli czarnej zarazy. Smutne jest jednak że „Postulaty Laickie” prawdopodobnie w wyniku wielu lat oddziaływania religii na rozsądne myślenie są dziwne.
W punkcie III „Świecka szkoła” używacie określeń i traktujecie religie jako naukę a jest to ewidentne pomylenie pojęć.
Rozmawianie o sposobie prowadzenia lekcji religii w państwowej szkole oznacz że się godzicie na niezgodne z konstytucją funkcjonowanie państwowego szkolnictwa.
Uważam że prowadzenie lekcji religii powinno być organizowane i finansowane przez kościoły. Państwowej szkole nie wolno w tym uczestniczyć.
Autor: Gorczyński  Dodano: 03-09-2008
Paweł Macierzyński - co dalej z tym?
będą zbierane podpisy?

co do dni wolnych, to uważam że nie jest to palący problem.

pozatym jak wyobrażacie sobie likwidacje Wielkanocy czy Bożego narodzenia?
Autor: Paweł Macierzyński  Dodano: 03-09-2008
Darth Ivan - cd
Ponieważ w myśl Konstytucji RP wszystkie wyznania są równe to i one powinny posiadać dni wolne w swoje święta w państwowym kalendarzu. Byłaby to jednak totalna paranoja.
Dlatego ja mam inną propozycję. Z oficjalnego państwowego kalendarza należy usunąć wszystkie święta wyznaniowe. Dzięki temu żadne wyznanie nie będzie dyskryminowane jak to jest obecnie. W tej sytuacji, jeśli jakikolwiek obywatel naszego kraju chciałby obchodzić święto swojego wyznania musiałby po prostu wziąć urlop. Myślę, że moją propozycję poprze wielu polskich przedsiębiorców, gdyż będą to dodatkowe dni pracy i produkcji. Dodatkowym walorem byłoby ukazanie rzeczywistego poziomu religijności rodaków i faktycznego ich zaangażowania w życie religijne swoich wyznań.
Autor: Darth Ivan  Dodano: 03-09-2008
Alicja Duda
Ze względu na podpisany konkordat, który zobowiązuje państwo do umożliwienia nauki religii w szkołach ( a nie ich finansowania)katecheci powinni być finansowani przez rodziców a lekcje religii odbywać się w pomieszczeniach szkoły np. po południu, a w żadnym wypadku pośrodku innych zajęć ucznia. Szkoła jedynie powinna pomóc w zbiórce pieniędzy i udostępnić salę. Nie będzie wtedy naruszenia konkordatu.
Autor: Alicja Duda  Dodano: 03-09-2008
Darth Ivan - Żadnych świąt wyznaniowych
Chciałbym przedstawić swoją propozycję jako głos w dyskusji w kwestii światopoglądowej i rozdziału Państwa od kościołów. Jest to propozycja dość radykalna, niemniej jednak poddaję ją pod osąd. Moja propozycja dotyczy likwidacji wszystkich świąt niepaństwowych.
Zwykle w roku 2004 jest 365 dni. Odliczając 104 soboty i niedziele zostaje 262 dni teoretycznie przeznaczonych na pracę lub naukę. Jednak analiza kalendarza ukazuje, że to nie wszystko. Oto kolejne dni wolne: 01.01 (Nowy Rok), Wielkanoc, 03.05 (Święto Konstytucji 3 Maja), Boże Ciało, Boże Narodzenie i inne. W skrajnych przypadkach, gdyby dni świąteczne przypadały na czwartki, a w piątki większość naszych rodaków również ma wolne lub bierze urlopy, takich dni pozostałoby około 240 lub nawet 235.
Uważam, że stojąc na stanowisku konstytucyjnego rozdziału państwa od kościołów w oficjalnym kalendarzu nie powinny znajdować się dni wolne w czasie świąt wyznaniowych. A tak się szczególnie składa, że są to wyłącznie święta krk. A przecież są w naszym kraju jeszcze inne oficjalne wyznania, nie tylko chrześcijańskie, które również posiadają swoje ważne dla nich święta. Ponieważ w myśl Konstytucji RP wszystkie wyznania są równe to i one po
Autor: Darth Ivan  Dodano: 03-09-2008
Nemo - Mam pytanie do autorów...
Czy to zostało już wysłane do "władz"? Czy może to jedynie projekt? Podpisuję się pod tym. I myślę, ze nie jako jedyny. Dorzuciłbym tylko całkowite usunięcie nauczania religii ze szkół. Bo to nie jest przedmiot naukowy. I nie tam jest jego miejsce. Salki katechetyczne są do tego przeznaczone. A rodzice, którzy pragną nauczania tego przedmiotu niech sami opłacają księży i katechetów. Zobaczymy ilu jest tzw. prawdziwie wierzących w tym kraju (na tyle aby płacić pensję katechetom:).
Autor: Nemo Dodano: 03-09-2008

Pokazuj komentarze od pierwszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365