Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Robert Zawecki - Do Macieja Maciej: Waluta światowa nadejdzie w czwartek podczas szczytu G20. Odbędzie się to, jak pisałem, przez wzmocnienie SDR. Następnie przez 10-15 lat będzie to funkcjonować tak jak ECU. Słabsze kraje będą po kolei wymieniać swoje waluty na Terra. Rząd światowy będzie po tym jako ostatni etap. Panie Macieju, nic z tych rzeczy nie nastąpiło, ani nawet się nie przybliżyło - przegrał Pan zakład o wirtualne piwo! :)
Reklama
n0e - @Marpun "Twierdzenie ze inflacja badz deflacja sa ot tak po prostu dobre badz
zle swiadczy o braku ekonomicznych podstaw. Pytanie brzmi dla kogo i w
jakich warunkach. W warunkach duzego zadluzenia deflacja dla panstwa, a
tym samym gospodarki bylaby zabojcza, jak pokazuje przykład Wielkiego
Kryzysu."
alez jak najbardziej sie zgadzam. deflacja jest problemem w momencie kiedy juz interwencjonizm gospodarczy isnieje - co sam przyznajesz. deflacja jest problemem w momencie gdy system jest oparty na pieniadzu fiducjarnym.
polecam:
www.mises.pl/234/234/ Autor:
n0e Dodano:
02-04-2009 Marpun - inflacja, deflacja i noe Twierdzenie ze inflacja badz deflacja sa ot tak po prostu dobre badz zle swiadczy o braku ekonomicznych podstaw. Pytanie brzmi dla kogo i w jakich warunkach. W warunkach duzego zadluzenia deflacja dla panstwa, a tym samym gospodarki bylaby zabojcza, jak pokazuje przykład Wielkiego Kryzysu. W latach 1929–1933 poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych w amerykańskiej gospodarce obniżył się o jedną czwartą. Deflację ekonomiści traktują jako jedno z największych zagrożeń, bo jest objawem kurczenia się aktywności gospodarczej. Spada rentownosc produkcji a poprzez oczekiwanie na dalszy spadek cen zmniejsza sie takze konsumpcyjny popyt. Dlatego autor relacji z Hiszpanii bił na alarm. W USA obecnie rowniez istnieja tendencje deflacyjne. W ciągu sześciu miesięcy wskaźnik CPI obniżył się o 3 proc. Dlatego FED, slusznie probujac uniknac spirali deflacyjnej systematycznie zwieksza podaż pieniadza. Przez ostatnie pół roku wskaźnik M2 (suma gotówki w obiegu, depozytów na żądanie i lokat terminowych) powiększył się o 7,1 proc.
Autor: Marpun Dodano: 01-04-2009
MaP - @ Boromir Ten powód nie jest taki jak pisze Noe. Po prostu różne waluty ze sztywnym kursem to tak naprawdę jedna waluta pod różnymi nazwami czyli etap ECU, zamienione następnie na euro. I dlaczego 1:1 a nie 1:16,4387??? Ale ecu było wstępem do euro i tu tak samo - koszyk Mundella 50% SDR 50% złota będzie wstępem do Global / Terra / Intor.
Autor:
MaP Dodano:
01-04-2009 n0e - @Boromir otoz jest jeden prosty powod - jest to krok ku tworzeniu rzadu swiatowego. gdy bedzie jedna waluta - bedzie potrzebny jeden bank centralny. gdy bedzie jeden bank centralny - to zostaje tylko krok do stworzenia globalnego rzadu.
@Marpun - cd.
jeszcze jedna rzecz - polecam przeczytac ten komentarz, mniej wiecej oddaje moje nastawienie do inflacji:
forum.gazeta.pl(*)tml?f=27&w=93537658&a=93540948 Autor:
n0e Dodano:
01-04-2009 Boromir - Co do 1 waluty... Czemu by nie pozostawić wielu walut, ale za to o kursie 1:1? Społeczeństwa prędzej by na to przystały niż na jeden jakiś obcy, dziwnie brzmiący z nazwy pieniądz. W praktyce pełniłoby to taką samą rolę.
Autor: Boromir Dodano: 01-04-2009
n0e - @Marpun Mundell i Friedman od dawna mieli na to rozne poglady. ich polemika zreszta jest przedstawiona chociazby tu:
www.irpp.org/po/archive/may01/friedman.pdf "Wyrazajac swoj poglad powolalem sie na Mundella, bohatera artykulu, ktory tak sie zlozylo otrzymal Nobla"
to taki rodzaj "argumentu z autorytetu" rozumiem? w takim razie przypomne ci tylko, ze zarowno monetarysta Friedman, jak i przedstawiciel szkoly austriackiej von Hayek takze byli noblistami. jeszcze pozostalo ci tylko do udowodnienia, ze ich noble sa w jakis sposob "gorsze" od nobla twojego autorytetu...
"twoje zideologizowane skrzywienie karze ci jednak wszedzie widziec lewicowe zapedy."
gdyz to sa lewicowe zapedy. proby sterowania gospodarka, co przynosi rozne rezultaty, sa typowe dla lewicy od czasow Marksa.
Autor:
n0e Dodano:
01-04-2009 Marpun - noe, zeitgeist i histeria 1 na 1 Biedny nOe, krytykujesz Zeitgeista, ale twoje reakcje sa rownie histeryczne jak w tym cyklu. Wyrazajac swoj poglad powolalem sie na Mundella, bohatera artykulu, ktory tak sie zlozylo otrzymal Nobla. Jesli uwazasz, ze aby otrzymac Nobla wystarczy przeczytac Doktryne Szoku to super! Friedman przekonal Nixona. Nixon uwolnil waluty i zaczela sie zabawa. Świat ze zlota przerzucil sie na dolary. System walutowy uratowała dobra koniunktura USA. Spekulacje okazaly sie jednak tak duze, ze system stal sie niewydolny. Stricte speaking ja nie pisalem wcale o przyczynach kryzysu, a o braku stabilnosci na rynkach walutowych. A to jest roznica. Twoje zideologizowane skrzywienie karze ci jednak wszedzie widziec lewicowe zapedy.
Autor: Marpun Dodano: 01-04-2009
Saiko Kila - Katastrofa 2/2 <div><div>(...) albo szereg lokalnych. Potem nastanie pokój, ludzie przerzedzeni i pogodzeni z losem będą akceptowali każde pomysły. Także ten z wspólną walutą. Osobiście uważam, że bez wojny albo innej katastrofy nie da się tego wprowadzić, dopiero to zdarzenie wywoła na tyle wielką solidarność albo uległość (ale po okresie wielkiej nienawiści i wyniszczenia :)) żeby ludzie się na takie rozwiązanie zgodzili. Demokracja nie jest zresztą potrzebna, od dawna (od początku może?) to tylko przykrywak która ładnie legitymizuje prawdziwą władzę. Choroba, czasem myślę że ludzie wierzący w ukrytą władzę "brytyjskiej rodziny królewskiej" (albo innej Grupy Trzymającej), z których się tyle lat naśmiewałem, mają rację. Albo przynajmniej niezwykłą umiejętność przewidywania zdarzeń. </div></div>
Saiko Kila - Katastrofa 1 na 1 "Wprowadzenie nowej waluty musi być poprzedzone kompletną katastrofą starego systemu, aby masy były w stanie przełknąć straty jakie im ta operacja przysporzy. Inaczej wszelkie zmiany będą mieć znaczenie symboliczno-propagandowe." - jeden z komentarzy. MSZ właśnie do tego świat dąży. Czy też ci ludzie, mniej lub bardziej określeni przez różne spiskowe teorie. Ja jestem wielkim miłośnikiem wolności, i z niepokojem obserwuję ograniczenia wprowadzane i przed i po 9/11. Osobiście wolałbym wylecieć w powietrze niż dostosowywać się do tego np. na lotniskach, no ale latać czasem trzeba, tak samo zwiedzać różne ciekawe obiekty itp. Są ograniczenia wolności osobistej, komentowania (wyrażania opinii), dostępu do informacji i inne, często pozornie drobne, zwykle bezsensowne. Wprowadzane stopniowo, i na czas nieokreślony, żeby ludzie się z nimi zżyli i zaczęli traktować jako normę. Niedługo się dowiemy że jest nas za dużo (co jest zgodne z prawdą), będziemy z tą wiedzą oswajani, później pewnie zostaną zadoptowane środki kontroli życia stosowane już w Chinach, i po jakimś czasie będziemy bezmyślnymi, posłusznymi barankami/owieczkami prowadzonymi przez Światłych Pasterzy. Wtedy (albo wcześniej, jeśli baranki nie będą potulne) nastąpi jakaś katastrofa - jedna większa wojna albo szereg lokalny
Damian Jozefczyk - Acham Ciekawy artykul i przyznam ze fajnie by bylo aby Swiat mial jedna walute - wyeliminowaloby to wiele problemow=]
n0e - @Marpun "Wiele winy za niestabilna sytuacje na swiatowych rynkach walut ponosi ojciec neoliberalizmu Friedman"
nie ma to jak troche lewicowej ideologii, poczytanie "doktryny szoku" i juz wszystko poukladane co?
po pierwsze - do kryzysu przyczynil sie bank centralny, tj FED, ktory nieodpowiedzialne sterujac stopami potworzyl bańki spekulacyjne. polecam poczytać o dzialaniach FED w czasie kryzysu tu:
www.gekon.net.p(*)s-subprime-a-polityka-fed.html po drugie - na innym poziomie tego zagadnienia - przyczynily sie tez do tego naciski Demokratow, ktorym nie podobalo sie, ze biedni nie moga dostawac kredytow. polecam obejrzec filmy stad:
tizona.wordpres(*)d-the-credit-crisis-part-deux/ oczywiście zgodnie z austriacka teoria cyklu koniunkturalnego glowna wina lezy po stronie pieniadza fiducjarnego:
pl.wikipedia.or(*)_teoria_cyklu_koniunkturalnego podsumowujac: kryzys nie byl wynikiem dzialania wolnego rynku. kryzys byl wynikiem interwencji na wolnym rynku.
Autor: n0e Dodano: 31-03-2009
ats42 - Jeszcze usa nie zginęły póki my żyjemy. Spoko...
Autor: ats42 Dodano: 31-03-2009
n0e - @Dariusz problem z Zeitgeistem i temu podobnymi jest taki, ze bierze rozne rzeczy - te sensowne i te totalnie absurdalne, wrzuca do jednego worka i podaje to jako prawde - przez co fakty zaczynaja wygladac absurdalnie. zeitgeist i inne produkcje alexa jonesa tylko zaciemniaja sprawe. a jest ona dosc jasna: istnieje pewne lobby bogatych i wplywowych ludzi dazacych do poszerzenia swoich wplywow do skali globalnej. wykorzystuja pewne zdarzenia do realizacji swoich planow. w obliczu zaistnialych faktow nie sadze, zeby byla to jakakolwiek paranoja. a watek tworzenia rzadu swiatowego/jednego banku centralnego/jednej waluty nie jest nowy. juz Keynes, idol fanow interwencjonizmu gospodarczego, pisal w latach 20-tych ze najlepszy dla swiata bedzie jeden rzad i jedna waluta - w takiej sytuacji mechanizm redystrybucji moglby istniec w skali globalnej. oczywiscie problemem moze byc w takiej sytuacji demokracja - bo jak reprezentatywne bedzie grono oligarchow dla calego swiata, w sytuacji gdzie istnieja rozne kultury, rozne spoleczenstwa? uwazam, ze jest to dla demokracji bardzo zly kierunek... z drugiej strony podobne kroki byly przeprowadzane przez UE. w upadlej konstytucji europejskiej byl zapis o istnieniu prezydenta - wybieranego przez brukselskich biurokratow, a nie obywateli...
Autor:
n0e Dodano:
31-03-2009 Dariusz Osiński - Jestem zniesmaczony i... ... rozczarowany. Przepraszam z góry, ale muszę szerzej. Kiedy swego czasu były pogłoski o Echelon, to "rozsądnie myślący" mówili: "eee... nie... niemożliwe", "nie opłaca się" itp. Potem okazało się, że "rzeczywisty" Echelon jest kilka razy większy od tego z pogłosek. Kiedy swego czasu, tu na forum, spytałem co sądzić o "Zeitgeist" i "End Game", które obejrzałem z "małpiej" ciekawości, to zostałem "wprasowany" w matkę-glebę za ogólnie rozumiany "irracjonalizm". A teraz tu, oficjalnie, toczy się dyskusja, przy której PODEJRZENIA z cytowanych filmów, to "pikuś" i "małe-miki". Światowa waluta, rząd, bank centralny - po co? w imię czego? kolejnych zer na koncie? szczęścia ludzi? Czy ktoś z Was potrafi to racjonalnie osądzić? Czy to jest dobrze dla ludzi (tak po prostu, po ludzku)? Czy znowu, albo wciąż, jesteśmy traktowani jak stado baranów, które można wodzić, strzyc i zarzynać dla swoich celów?
Robert Zawecki - Do Autora Zatem do czwartku - zobaczymy czyje będzie na wierzchu. A co do Brazylii, to mylisz się fundamentalnie, przynajmniej dwa razy, ale nie ma tu dość miejsca na pogłębioną wypowiedź. Mieliśmy dziś spotkanie szczecińskiego KASE razem z M.Machajem i nikt nie podzielał Twojego punktu widzenia. Wprowadzenie nowej waluty musi być poprzedzone kompletną katastrofą starego systemu, aby masy były w stanie przełknąć straty jakie im ta operacja przysporzy. Inaczej wszelkie zmiany będą mieć znaczenie symboliczno-propagandowe.
MaP - do Noe No prosze, wiec dr Rybinski TEZ! Ale nie trafil z ta waluta "asiana". Nic z niej nie wyszlo i nic nie slychac. Takie zurawie zapuszcza sie po kryzysie finansowym jako recepte. Walute swiatowa pierwszy raz zaproponowano w 1984 roku z przewidywaniem, ze wejdzie w ciagu 25 lat czyli do 2009 roku. Obecnie planuje sie rok 2024 - 1-go stycznia wprowadzenie waluty na calym swiecie i 4 miesiace podwojnego uzywania a potem wyjscie z obiegu walut narodowych (i euro). W 2017 ma zostac roztrzygniety konkurs na nazwe tej waluty. Od 1-go maja 2024 roku Terra/Intor/Global czy jak to sie tam bedzie nazywac ma zostac jedynym srodkiem platnicznym w krajach, ktore uznaja Globalny Bank Centralny. Paradoksalnie Polski ta sprawa nic nie dotyczy, bo juz bedzie w eurolandzie. Co za roznica czy polska walute emituje Europejski Bank Centralny czy Globalny Bank Centralny? Zadna. Oddanie wladzy NBP juz i tak sie dokona. Bedzie to roznica dla krajow, ktore oddadza swoje waluty i wladze swoich bankow centralnych czyli USA, Wielkiej Brytanii i Japonii.
A w 2006, kiedy dr Rybinski opowiadal bzdury o asianie globalisci
www.singleglobalcurrency.org/ dzialali juz w najlepsze - powinien o tym wiedziec jako wiceprezes NBP.
Autor: MaP Dodano: 31-03-2009
rex - Nie mogę sobie odpuścić... ...komentarza. Temat przełomowy. Zgodnie z maksymą Rzymian z czasów ich świetności "winny ten kto najwięcej zyskał", Rozstrzelać by należało ostatnich trzech prezesów FED, całą administrację UE, USA i reżim Chin. G20 pod sąd. G7 do lochów. Tylko Polskę ułaskawić, bo głupia, naiwna i daje się wkręcać w mit o terrorystach, którzy potrafią wcelować samolot w budynki których strzeże US army, ze swoją flotą powietrzną, gdzie wokoło Waszyngtonu i Nowego Jorku lata po kilka myśliwców 24h, i full service. Satelity, nawigacja - pełne monitorowanie. Moja koleżanka w 1990 roku szybowcem Jantar 3d zabłądziła podczas przelotu na 700km po trójkącie i zamiast nad Przemyślem znalazła się koło Lwowa, została ostrzelana z rakiet czerwonych co opadają na spadochroniku i dymią , a pod groźbą ostrzału ostrą amunicją została zmuszona do wylądowania na łące. Dobrze że znała trochę Ruski język, bo nie wiedziała o co tyle krzyku w radiu. (każdy samolot ma łoki toki). "Ech, ludzie w dzisiejszych czasach to takie naiwne są..." powiedział pewien pan. No pewnie że wprowadzą Walutę Światową, i Rząd Światowy, a na koniec Światową religię, i nic nikt nie zrobi, bo świat jest "spedalony", i nie chodzi mi o prawa gejów, a o ogólne zmiękczenie wszelkich samców, samce już nie węszą
Autor:
rex Dodano:
31-03-2009 Marpun - Mundell Wiele winy za niestabilna sytuacje na swiatowych rynkach walut ponosi ojciec neoliberalizmu Friedman, który zarazil Nixona idea plynnych kursow walutowych. Jak opowiada w wywiadzie z Żakowskim Mundell "to była najgłupsza i najbardziej szkodliwa idea ekonomiczna XX w. Pieniądz jest miarą wartości. Jak można było wymyślić gospodarkę opartą na płynności jednostek miary? ... Friedman wierzył, że wszystko powinien wyceniać rynek, więc wartość walut także". Do kryzysu sytuacja byla mniej wiecej stabilna, bo dolar trzymal swoja wartosc. Ostatnio jednak wiele sie zmienilo i jest jak jest, czyli chaos. Niektorzy amerykanscy ekonomisci sa przeciwni globalnej walucie albowiem licza na inflacje. Przy tak duzym zadluzeniu, jakie posiada obecnie Ameryka, inflacja dolara dziala oczywiscie na korzysc. W 1945 r. USA były zadłużone na poziomie 125 proc. dochodu narodowego. FED rozkrecil inflacje i zmniejszyl zadluzenie poniżej 50 proc. dochodu narodowego. Chinczycy maja sie wiec czego bac. Volcker - wazny doradca fin. Obamy jest jednak za globalna waluta. G. Soros takze prowadzi kampanie w tej sprawie. A wiec moze uda sie tym razem...
Autor: Marpun Dodano: 31-03-2009
Rafał - KOREKTO! Nie wiem czy Bilderberg wyciąga już w naszą stronę swoje brudne macki, ale mam uwagę do korekty: > Jedna uncja trojańska czyli 31,1035 gram złota kosztowało dokładnie 35$. Nie ma takiej jednostki jak "grama". Autor miał zapewne na myśli gram i chciał napisać, że "31,1035 gramów złota kosztowało...". Wg mnie grama jest dopuszczalna jedynie w z natury mało gramatycznych wypowiedziach w barze: dla mnie jeszcze raz 100 gram!
Autor: Rafał Dodano: 31-03-2009
n0e - @MaP tak jest, moja pomylka. spieszylem sie.
"czyli Klub Bilderberg to lewica? No, kto by pomyślał. Ale się Olechowski zakamuflował!"
klub Bilderberga to nie lewica, natomiast cele lewicy (chociazby unijnej) sa im zblizone. wystarczy posluchac wystapien politykow w europarlamencie.
powiedzialbym, ze w tym wplywowym lobby przynaleznosci partyjne przestaja miec jakiekolwiek znaczenie. w sumie Lynn Forester de Rothschild, czolowa fundatorka kampanii Hillary Clinton poparla Johna McCaina w wyborach:
www.huffingtonp(*)ster-de-rothschi_n_127047.html nawiasem mowiac dr Rybinski sam nawoluje do wprowadzenia Nowego Porzadku Swiata, twierdzac ze panstwa same sie nie zorganizuja i potrzebna jest swiatowa rada, ktora bedzie podejmowac cele strategiczne.
www.opendemocracy.net/article/a-new-world-order Autor:
n0e Dodano:
31-03-2009 MaP - do Roberta Robert, jesteś w błędzie. Gra toczy się między USA, UK, eurolandem i Japonią (bo z ich walut składają się SDRy). Parafrazując polską mantrę "Brazylia nie ma prawa weta". Waluta jako środek płatniczy ma wejść 01.01.2024 roku. W czwartek zostaną podjęte rozmowy nad stworzeniem systemu analogicznego do ECU czyli czy do SDR dodać złoto i w jakiej części - o ile zakład? I o co w ogóle chodzi z tym, że SDRy wprowadzono w 1968? Na co to argument? Na nic.
Autor:
MaP Dodano:
31-03-2009 Robert Zawecki >A co Brazylia ma do powiedzenia na temat waluty światowej? Pan wybaczy >- mniej niż Kanada. Ten pomysł polega na postawieniu słabszych państw >przed faktem dokonanym i zmuszeniu do przyjęcia waluty światowej w >rozliczeniach - OCZYWIŚCIE, że będą mu przeciwne. Waluta światowa >nadejdzie w czwartek podczas szczytu G20. Odbędzie się to, jak pisałem, >przez wzmocnienie SDR. Następnie przez 10-15 lat będzie to funkcjonować >tak jak ECU. Słabsze kraje będą po kolei wymieniać swoje waluty na >Terra. Rząd światowy będzie po tym jako ostatni etap. 1. Brazylia wraz Argentyną reprezentują w G20 Amerykę Południową i grupę tzw. krajów rozwijających się - bez ich choćby cichej zgody G20 nieczego nie wprowadzi. 2. Waluta światowa nie nadejdzie w czwartek - przyjmujesz zakład? A SDR-y funkcjonują od ponad 40 lat, więc są tak nowe, jak ja jestem noworodkiem. :)
MaP - odpowiedzi @ Piotr Grim: tłumacząc z polskiego na nasze: "jestem studentem, niedługo jadę do Anglii pracować na budowie. Jako Polak nie mogę nawet polecieć do Stanów więc codziennie sobie mówię, że jestem światowym obywatelem i wiem bardzo dużo. Piszę "obejżeniu", bo na mojej prywatnej uczelni nie takie giganty dostają magistra". @ Robert Zawecki: oczywiście, że $ "wciąż pozostaje" - ale właśnie nadchodzi jego koniec. A co Brazylia ma do powiedzenia na temat waluty światowej? Pan wybaczy - mniej niż Kanada. Ten pomysł polega na postawieniu słabszych państw przed faktem dokonanym i zmuszeniu do przyjęcia waluty światowej w rozliczeniach - OCZYWIŚCIE, że będą mu przeciwne. Waluta światowa nadejdzie w czwartek podczas szczytu G20. Odbędzie się to, jak pisałem, przez wzmocnienie SDR. Następnie przez 10-15 lat będzie to funkcjonować tak jak ECU. Słabsze kraje będą po kolei wymieniać swoje waluty na Terra. Rząd światowy będzie po tym jako ostatni etap. @ nOe: "szkoła austriacka od dawna zwracała uwagę, że odejście od pieniądza fiducjarnego będzie prowadziło do cyklicznych kryzysów" - chyba odwrotnie, od kruszcowego @ Abaddon czyli Klub Bilderberg to lewica? No, kto by pomyślał. Ale się Olechowski zakamuflował!
Autor:
MaP Dodano:
31-03-2009 Abaddon - Na szczęście jest to pomysł nie do zrealizowania w obecnych warunkach, i pewnie nigdy nie będzie. Już prowadzenie jednej polityki monetarnej na terenie UE jest szkodliwe (przykłady Hiszpanii czy Grecji) a co dopiero prowadzenie jej na całym świecie. Ale niewątpliwie lewica będzie dążyć do światowej waluty - jak zresztą i światowego wszystkiego - ze wszystkich sił.
Autor: Abaddon Dodano: 30-03-2009
Paweł - Miałem sen... -3 na 3 KONIEC ŚWIATA BLISKI!!! Nię zawracajcie sobie głowy walutą. W 2012 roku wszyscy zczeźniemy. Najsampierw Polskie Towarzystwo Racjonalistów, a potem reszcie sie do dupy dobiorą. Miałem sen...
Autor: Paweł Dodano: 30-03-2009
n0e - WRESZCIE! niesamowite, wreszcie ktoś poruszył ten temat. osobiście jestem bardzo przekonany, że wąska elita realizuje swoje cele - wskazuje na to wiele danych, w tym wypowiedzi samych polityków i biznesmenów, i zbyt wiele "zbiegów okoliczności".
najlepsze jest sprytne odwrócenie sprawy: to wolny rynek rzekomo przyczynił się do kryzysu - tylko że wolnego rynku od dawna już nie ma! szkoła austriacka od dawna zwracała uwagę, że odejście od pieniądza fiducjarnego będzie prowadziło do cyklicznych kryzysów. to banki centralne i sterowanie stopami są główną przyczyną problemu!
kolejna rzecz, to że ciągłe generowanie pieniądze przez banki osłabia siłę nabywczą walut - tak właśnie było z dolarem, który obecnie wisi na krawędzi przepaści.
polecam przeczytać ten artykuł z blogu Instytutu Misesa:
kryzys.mises.pl/anatomia-kryzysu/ jak widać grupa bilderberga jest silnie popierana przez polityków UE, którym też się marzy rząd światowy:
tinyurl.com/c2ak3f Autor: n0e Dodano: 30-03-2009
Robert Zawecki - Co z tą walutą? 1 na 1 Panie Macieju, obaj skończyliśmy Uniwersytet Szczeciński, aczkolwiek Pan wyjechał, a ja zostałem. Ciekawe, czy odmienne spojrzenie na szanse wprowadzenia waluty światowej wynika z różnych miejsc obserwacji, czy też Pan ma lepsze źródła informacji? Jeśli chodzi o poglądy i koncepcje różnych osób, to trafnie je Pan zebrał i przytoczył - gratulacje! Natomiast teza o nadchodzeniu waluty światowej jest nader spekulatywna i w artykule nie znajduję dla niej przekonujących argumentów. Z moich informacji wynika, że dolar wciąż pozostaje walutą światową, bo cóż by uczyniły np. Chiny z tym 1 bln $, który już mają? Ponadto, wiele sygnałów wskazuje na brak porozumienia między Ameryką a strefą EUR, a także o braku zgody np. ze strony Brazylii. A przede wszystkim, czy z optyki Wielkiej Brytanii jest Pan w stanie sobie wyobrazić wspólny rząd USA, EU, Rosji, krajów islamskich, Indii, Chin i Japonii? Proszę o poszerzenie argumentacji za tezą, iż światowa waluta "nadchodzi".
Adomas - Taka waluta będzie najbardziej sztuczna i nieprzystająca do rzeczywistej ekonomii jak tylko może być.
Autor:
Adomas Dodano:
30-03-2009 youzwiak - Kwestia czasu 1 na 1 Jedna waluta dla 'całego' Świata ? Jeszcze dwa duże kryzysy (20-30 lat) i będzie pozamiatane - "kredytki" będą wpływać na nasze konta gdziekolwiek byśmy nie mieszkali. A Państwa (porównywale regiony) będą tym czym dziś są miasta. Osobiście wiążę z tym ogromne korzyści dla (praktycznie) wszystkich. Imagine ;)
Marek Pawłowski Strach się bać, ale artykuł ciekawy.
Piotr G. /Grim/ - To możliwe Widziałem film dokumentalny o grupie Bilderbergów, który jako pierwszy otworzył mi oczy na ponadnarodowe grupy dążące do centralizacji władzy w rękach światowej elity finansowo-politycznej. Po obejżeniu filmu nabrałem nawet nieco respektu dla grup anty-globalizacyjnych i stricte konserwatywnych. Świat zmierza w kierunku upatrzonym przez te elity, nie mam co do tego większych wątpliwości (wybór Obamy jest potwierdzeniem, chociaż odbyło się tak znikomą większością). Wciąż jednak nie jestem pewien, czy powinienem się bać. Osobiście prawdopodobnie nie, jako że jestem młodym człowiekiem, za niedługo z dyplomem uznanego uniwersytetu, światowym obywatelem, który swoją pierwszą wypłatę odbierze w funtach. Czy mam się bać o ludzi starszych? Oni największych przemian prawdopodobnie nie dożyją. Czy ktoś wie, gdzie leży zagrożenie?
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama