Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.493.078 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Ironia jest ostatnią fazą rozczarowania.

Dodaj swój komentarz…
Fanatyczny Katolik
Po pierwsze W tekście występuje wiele słów, których znaczenia nie znam. Autor powołuje się na wiele osób, o których nie słyszałem. Ale dość żartów i chwalenia się swoją ignorancją. Tekst jest po prostu genialny. Znajdują się w nim pewne istotnie według mnie spostrzeżenia filozoficzne jak to, iż aby coś powiedzieć o przedmiocie należy go skontrastować z jakimś innym przedmiotem. Wydaje się to proste i oczywiste ale jakże często o tym zapominiamy w codziennym życiu wydając pochopne sądy i robiąc pochopne zakupy. Drugą istotną dla mnie uwagą jest sugerowany sposób patrzenia na sztukę który to nie powinien się tylko ograniczać do samych wrażeń zmysłowych ale także do tego aby wysiłkiem myśli spróbować dostrzec to czego na obrazie nie ma, co nieuchronnie doprowadzi do rozmaitości interpretacji. Jednak całe to rozważanie o sztuce wydaje mi się bardzo rozbudowaną ouverturą do zasadniczej myśli przedstawionej w dwóch ostatnich akapitach.
Według mnie zarzut ten nie dotyczy tylko organizacji katolickich.
Wobec samej zawartości artykułu dalsze komplementowanie autora, a zwłąszcza języka i stylu uważam za zbędne. Pozostaje tylko żałować, iż jego książki nie są dostępne. Cała nadzieja w Allegro

Pozdrawiam Wszystkich

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica.
Autor: Fanatyczny Katolik Dodano: 07-10-2009
Reklama
tamara be jot - Czy amatorski, czy nie ,
obraz jest świetny. No nie wiem, czy to taki spokojny kot, skoro jego uszy powtarzają kształt przedramion dzieczynki i wklęsłość wierzchów jej dłoni. Te dwie części, dziewczynka i kot wcale nie są niedopasowane - przez ten szczegół właśnie. Kompozycja jest przemyślana.  W artykule pojawia się nowa leksyka - to bardzo dobrze. Nie wiem, czy to literówka, czy nie, kiedy Lil mówi: "nie jestem artystą". Nie "artystką", tylko "artystą". Jeśli to literówka,to bardzo mi się podoba. Nie jest "artystą".Bardzo to ok, kiedy kobieta nie jest "artystą".
Autor: tamara be jot Dodano: 09-09-2009
michiko - Co widzę?
Dwoistość kolorystyki, odcienie czerni i bieli i dwoistość postaci ludzkie i nie-ludzkie, martwe i żywe.

Kot jest prawdziwy, ożywiony, przez sposób w jaki został namalowany. Dziewczynka jest kukiełką i tłem dla żywego kota, spokojnego i zrównoważonego. Niepokój wprowadzają sztuczność i pozory. Póki kot jest spokojny, nie ma się  czego obawiać.
Pomimo pozytywnego przesłania, nie mogłabym trzymać tego obrazu u siebie, nie odczuwając dysonasu i nie próbując dociekać odpowiedzi na pytanie:co przeobraża maska-dziewczynka. Bałabym się konfrontacji z własnym 'cieniem'.
Autor: michiko  Dodano: 09-09-2009
i.czaplicka - frida
frida kahlo? ten portret dziewczynki w masce?
Autor: i.czaplicka Dodano: 09-09-2009
Lil - Dziękuję.
Nie jestem artystą:) Tym bardziej jestem wdzięczna za uwagi specjalistki. Koloru mi nie brak. Ciszę lubię. Czasami.
Autor: Lil Dodano: 09-09-2009
Fikuśny - Mój odbiór obrazka
Brak mi koloru. Ten obraz to dwa obrazy. Podział obrazu przebiega niemal dokładnie w połowie - najnudniejszy z możliwych (jeśli to nie był zabieg celowy, a tak to odbieram wskazuje na malarza samouka). Dziewczynakę i kota wiąże tylko to, że znaleźli się na tym samym obrazie. Ani kompozycyjnie, ani emocjonalnie, ani fakturą malarską się nie wiążą. Wygląda to tak jakby byli malowali oddzielnie i nie w tym samym czasie. Kot na pierwszym planie malowany dłużej i z większą ilością szczegółów statyczny, niewiele mówi. Dziewczynka na drugim planie szybciej namalowana, (nie tak poprawnie anatomicznie jak kot)niesie ładunek emocjonalny i opowiada jakąś historię. Tylko dlaczego kot z pierwszego planu chce jej odebrać cały splendor skupiając na sobie uwagę? Dzieło niespójne, naiwne, ale całkiem sympatyczne. Autorka chyba lubi ciszę :)
Autor: Fikuśny Dodano: 08-09-2009
zzz
Autor: zzz Dodano: 08-09-2009
Gustaw - Kłaniam się nisko.
Kłaniam się nisko.
Autor: Gustaw Dodano: 08-09-2009

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365