Dodaj swój komentarz… tamara be jot - Miesiączka 6 na 6 Swietna jest książka Jolant Brach-Czainy "Błony umysłu" w powyższym kontekście. Dobroczynna krew miesiączki oczyszcza macicę i leksyka, związana z kobiecością, powinna wreszcie zacząć normalnie funkcjonować. Powinno się mówić o oczyszczaniu umysłu, o miesiączce umysłu. Do dzieła, panowie, pozwólcie sobie na miesiączki umysłu .Bardzo wam się te miesiączki przydadzą. Regularne.
Autor: tamara be jot Dodano: 23-01-2010
Reklama
Mały Miś - Ironia? 1 na 1 Co ciekawe, to kobiety są przeważnie bardziej religijne od mężczyzn i to one pierwsze przekazują chrześcijańskie głupoty kolejnym pokoleniom. Droge Panie, co z Wami?
Autor: Mały Miś Dodano: 23-01-2010
CHOLEWA - Gdyby moja żona 5 na 5 oświadczyła mi przed laty,że jest w błogosławionym stanie za sprawą Ducha Świętego , natychmiast dziecko miałoby zbadane DNA a wizyta u psychiatry byłaby nieodzowna.
Lucjan 1 na 1 Cholewa, dzisiaj to jest mozliwe. Zona potajemnie zachowuje nasienie, ty jedziesz na wyprawe krzyzowa, zona sztucznie zapladnia, ty wracasz po roku, a tu wesola nowina. Geny DNA sa twoje. Czyli tym duchem byles Ty!
Autor: Lucjan Dodano: 24-01-2010
Rotor 12 na 12 Taką to jest człowiecza kultura, jak się do jej tworzenia zażywa opium albo religii. Śmiać się z tego, to obraza uczuć religijnych. Nie oponować głupocie jaką nawymyślali nam różni święci stuknięci - to znieważać siebie samych. Identyfikować się z tą kulturą i przyczyniać się do niej, to żadne zwierze nie potrafi być tak okropnym w samoobrzydzaniu sobie swojego żywota, jak ludzie sobie swoimi religijnymi kretyństwami.
Autor:
Rotor Dodano:
24-01-2010 Maciej - i po co to kapłaństwo...? 2 na 4 Ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy - skoro chrześcijaństwem jest pogarda dla kobiet to po co kobiety chcą zostać kapłankami/księżmi (mniejsza o nazwę)? Chcą pełnić funkcję po to, by głosić, że są jej niegodne? To jakieś zawody w samoponiżeniu? Moge zrozumieć szefów, którzy zarabiają (ściągają) 30-40 tys. m-c i wszyscy do nich mówią "ekscelencjo" i całują w ręce, ale głupota feministek walczących o prawo do kapłaństwa jest po prostu bezbrzeżna.
Autor:
Maciej Dodano:
24-01-2010 kobieta - W co wierzy polski kler? 2 na 2 No i w to wszystko w dalszym ciagu wierzy polski kler uwazajac do tego, ze sa to najwspanialsze aspekty chrzescijanstwa sluzace jako fundament "cywilizacji europejskiej". Pzdr
mesala 3 na 3 Świetny artykuł. Po jego przeczytaniu tylko jedno przychodzi mi do głowy - te kleryckie zakazy kierowane przeciwko kobiecie, posługiwanie się idiotycznymi 'prawdami wiary' w walce z oczywistymi przejawami jej kobiecości, to tak na prawdę miecz skierowany przeciwko sobie samemu - ukryta w podświadomości walka z męskim, naturalnym popędem seksualnym nakierowanym na kobietę, co wiadomo jest przyjemne. A co przyjemne, rzecz jasna musi być grzeszne, jak grzeszne to pochodzi od szatana, a jak od szatana, to ma związek z przyjemnym. I tak tworzy się łańcuszek opentanego napiętnowania kobiety - owoc wielu setek lat kleryckiej seksualnej frustracji i braku podstawowej wiedzy o biologii kobiecego ciała. Panie Macieju, znam takie pseudofeministki walczące o dopuszczenie kobiet do katolickiego 'koryta'. Ich działania mają z feminizmem niewiele wspólnego, bo cóż wspólnego z feminizmem może mieć religia rzymskokatolicka? pozdr
Autor:
mesala Dodano:
24-01-2010 bujnos - ne chodziło o pogardę 2 na 2 tylko o znikome pojęcie o chorobach zakaźnych. w tej samej księdze stoi o różnego rodzaju "trądach" - prymitywne plemiona unikały chorób wśród ludzi i bydła jak mogły, choćby izolując chorych, krwawiących, ropiejących i kobiety z okresem. i to nie było z ich punktu widzenia takie głupie.
Autor: bujnos Dodano: 24-01-2010
rexus - Nie licha sprawa Naprawdę już dawno się tak nie ubawiłem. To Świetny tekst.
Autor:
rexus Dodano:
24-01-2010 Prezmyk 1 na 1 Oprócz zabawnych ciekawostek, to raczej ten tekst nic nowego nie wnosi(przynajmniej dla mnie), ale i tak jest wart uwagi - dobry artykuł. Na pewno dla większości... tej wierzącej :) Kobieta nieczysta jest, a mężczyzna czysty jest, bo... Bo to mężczyzna, a podobno Bóg nie ma płci i nikogo nie faworyzuje, kocha wszystkich tak samo(ostatnimi czasami Haitańczyków najbardziej) ;P Dobra koniec pijackich wywodów. Pzdr.
makoshika - Materiał poglądowy 1 na 1 Każda racjonalnie myśląca ISTOTA LUDZKA, planująca dyskusję z następcami tych idiotów sprzed wieków, powinna uzbroić się w garść cytatów z tego artykułu i walić nimi prosto w twarz różnych terlikowskich, pieronków i gowinów. A terlikowskie, pieronki i gowiny nie powinni się wstydzić. Przecież to w przytłaczającej większości złote myśli OJCÓW ICH KOŚCIOŁA. Chciałbym też zobaczyć miny zdarzających się żeńskich odmian terlikowskich, pieronków i gowinów. Co wtedy powiedzą o swojej roli w planie zbawienia?
Autor: makoshika Dodano: 25-01-2010
kortyzol A ja prywatnie uważam miesiączkę za dopust boży i chętnie bym się jej pozbyła raz na zawsze. Mogę nawet dopłacić, jeśli jest sposób na uwolnienie się od tego "dobroczynnego oczyszczenia", które generalnie, poza komplikacją codziennego funkcjonowania, nic wartościowego do mojego życia nie wnosi. Menstruacja, jako techniczne rozwiązanie tego całego oczyszczania macicy, obsysa.
tamara be jot - Krew Własną płeć należy polubić i porzucić marzenia o byciu bez miesiączki, czyli jak mężczyzna. Nasza żeńska krewjest dobroczynna. Zła krew to od ran, od sztyletowań, od bomb, od odłamków. Jeszcze raz powtarzam: własną płeć należy polubić. Wraz z "przekleństwem" owej krwi, co nie jest żadnym przekleństwem, lecz naszą żeńską cechą. Niech żyją miesiączki!
Autor: tamara be jot Dodano: 25-01-2010
Marta2 - Błogosławiona menstruacja Krew menstruacyjna ( natura) plugastwem i przekleństwe ?? . Rzezie, mordy , gwałty , nieustające wojny - oceany ludzkiej przelanej krwi , to historie krwawych herosów , bohaterów , świętych i bezwzględnych bogów. Absurdy sięgające zenitu wszechświata. Opowieści i reguły OBCYCH na NASZEJ PLANECIE !
Autor: Marta2 Dodano: 25-01-2010
migdala - strach przed krwia? 2 na 2 Rzezie, gwalty, bojki niby nie doprowadzaja do uszczerbku i krwawienia z ciala? A niby na czym polegaly metody nawracania protoplastow dzisiejszych beretow? Kler boi sie krwi miesiecznej, a muzulmanie smierci z reki kobiety... Wszelkie te wynurzenia na temat gorszego pochodzenia kobiety sluza tylko i wylacznie odsunieciu jej od pelnoprawnego uczestnictwa w zyciu spoleczenstwa, odepchnieciu jej w cien kuchni i jarzma nudnych, uciazliwych i mozolnych prac domowych. Nie mozna byc feministka i jednoczesnie katoliczka. Feminizm otworzyl mi oczy na nasza wiodaca ideologie 'narodowa'. Nie mozna polaczyc kupy koscielnych nakazow i zakazow jawnie dyskryminujacych i ograniczajacych wolnosc na sile marginalizowanych grup spoleczenstwa (kobiety, starcy, dzieci, niepelnosprawni, homoseksualisci, innowiercy itd) w calosc z idea rownosci w prawach i obowiazkach, wzajemnego szacunku, rownych szans i swobody wyboru, przyjmowanej postawy czy opinii. A to sa jedne z wielu zalozen zdroworozsadkowego feminizmu.
Autor: migdala Dodano: 26-01-2010
RyszardW - dlaczego 3 na 3 nikt nie zapytał Ojca Kościoła - Augustyna - że miesiączka babska kala ołtarz a tzw. polucja chłopska - nie kala ? W czym różnica? Może B16 zna odpowiedź - pewnie zna, ale kompletnie nie pojętą dla normalnego rozumu
Celestyn ale ja tu jazde widze xD
Autor: Celestyn Dodano: 03-07-2010
kieiwi - patrzycie bardzo płytko 1 na 1 ludzie kochani. Mówi wam coś "kontekst historyczny" ? Krew i niektóre procesy fizjologiczne od zawsze budziły czasem strach czasem niechęć. To było pewne tabu które w religii miało szczególne miejsce bo wiadomo - krew=życie, z tym że skoro krew nie jest w żyłach to w przypadku strachu i braku wiedzy było nie do przezwyciężenia. To się zmieniło,ale niektórzy wciąż żyją historią. W badaniu tekstów historycznych jedną z podstawowych rzeczy jest branie pod uwagę kontekstu historycznego. Równie dobrze mógłbym przytoczyć wypowiedzi racjonalistów z tamtego okresu jakie brednie o fizjologii mówili - ale to bez sensu bo w kontekście historycznym te wypowiedzi miałyby uzasadnienie
Autor: kieiwi Dodano: 10-07-2010
ikaika Podpisuję się pod komentarzem kieiwi :) Poza tym chciałam dodać, że nie tylko w kulturze chrześcijańskiej czy judaistycznej w ten sposób postrzegano menstruującą kobietę - podobnie jest w islamie czy plemionach indiańskich, hinduizmie, itp. - tam one również były objęte podobnymi przepisami. Tak jak napisała kieiwi - jest tu ważna symbolika krwi - wiara w jej niezwykłą moc, a co za tym idzie-lęk. Dlatego też m.in. u plemion aborygeńskich pojawiali się tzw. "menstruujący mężczyźni" - naśladowali kobiecą menstruację po to, aby osiągnąć tę tajemniczą moc kobiet. W Japonii natomiast krew menstruacyjna była utożsamiana ze śmiercią. To "wyłączanie" kobiet w poszczególnych kulturach z różnych "obowiązków" (gotowanie, seks, itp.) miało też swój aspekt praktyczny - kobieta podczas miesiączki była osłabiona, bardziej narażona na zakażenia, itp.
Autor:
ikaika Dodano:
08-07-2012 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama