Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.420.550 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Bitcoin to złoto, reszta to malow..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Tadeusz Żeleński-Boy -
Dziewice konsystorskie. Dzika gospodarka małżeńska konsystorzy katolickich
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Coś się jednak w świecie zmieniło. Dawniej błaźni walczyli o miejsce przy tronie; dziś walczą o tron."
Janusz Wasylkowski
Komentarze do strony
Paryż i moje wrażenia po lekturze książki Piotra Napierały
Dodaj swój komentarz…
Czarnecki Radosław - Oświecenie (a)
3 na 3
Fajny tekst Jacku - taki "luźny" a zawierający wiele istotnych treści. Bo to nie tylko starcie "frankofonii" z "anglofilią" jest moim zdaniem meritum tego materiału; to są też dwie wizje Oświecenia; ta francuska i ta anglosaska. Bo to są w zasadzie dwa sposobu widzenia świata i interpretacji zjawisk w nim zachodzących. I wszystko co się z tym wiąże. Bo to są też dwa różne historyczne, polityczne, kulturowe doświadczenia, dwie różne mentalności, dwie różne kultury (ba, nawet cywilizacje). Mnie osobiście - z tytułu mych doświadczeń, przemyśleń i fascynacji (także rodzinnych i światopoglądowych) bliższe jest Oświecenie francuskie. I Polsce jest właśnie ono potrzebne - w tej "nadsekwańskiej" wersji: nie będę tego Jacku rozwijał, nie czas i nie miejsce.
Duży plus dla Autora.
Autor:
Czarnecki Radosław
Dodano:
18-01-2013
Reklama
Adrian Trybek
3 na 3
Miałem we wrześniu ubiegłego roku okazję spędzić parę dni w Paryżu wracając z Yellowstone. Był to chyba najgorszy pomysł jaki mógł się zrodzić w mojej głowie. Po sielskiej atmosferze w parku narodowym (we wrzesniu powoli zaczyna sie martwy sezon), Paryż po prostu przytłoczył mnie.
Co do rewolucji francuskiej, to zanim zacznie czytać się Napierałę, trzebaby sięgnąć wpierw po
L'Ancien Régime
et la Révolution
de Tocquevilla (i paryskiej biedoty (mimo alfabetyzacji:)) w przyczyny rewolucji nie mieszać).
Autor:
Adrian Trybek
Dodano:
18-01-2013
Andrzej Wendrychowicz
1 na 1
Bardzo piękna recenzja :)
Ja osobiście o wiele bardziej lubię Londyn niż Paryż, który jest nadęty, jak Francuzi, nieprzytulny, a reguły skrętu w lewo na skrzyżowaniach są chyba jeszcze z czasów sprzed ....Rewolucji 1789 roku:)
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
19-01-2013
Jacek Tabisz - @Andrzej Wendrychowicz
Dziękuję za miłe słowa :-) W Londynie jeszcze nigdy nie byłem, a bardzo chciałbym się kiedyś wybrać, do czego zachęcają ogromnie teksty Piotra Napierały. Obok oczywistego dla racjonalisty zainteresowania kulturą brytyjską, Londyn interesuje mnie też przez pryzmat kultury indyjskiej, bowiem w jakimś sensie był on stolicą również Indii przez - bagatela - 200 lat! Od kilku lat odkrywam też muzykę brytyjską poza tą oczywistą, tzn. Haendlem, Purcellem, Tallisem, Tavernerem, Byrdem i innymi mistrzami renesansu. Przyczynił się do tego jeden z najwybitniejszych mistrzów muzyki dawnej, McCreesh, który zafundował nam ściśle brytyjską Wratislavię Cantans. Na szczęście znałem już wcale dobrze Elgara, ale było tam znacznie więcej zachwycających rzeczy. Mój artykuł o Deliusie jest zresztą tutaj. We Francji spędziłem łącznie wiele lat, ale nigdy długo nie mieszkałem w Paryżu. Francuzi mają straszne wady, ale też wspaniałe zalety. Paryżanie na tle reszty wcale nie są tacy ostrzy w swojej egzotycznej francuskości. Choć złośliwi mówią, że paryżanie poza Paryżem zachowują się zupełnie inaczej niż u siebie. W każdym bądź razie Francuzi są nowoczesnym społeczeństwem, w którym jednak bardzo mocno żyje historia. Niektórzy z nich mają w sobie te same fluidy, o których pisze Piotr.
Autor:
Jacek Tabisz
Dodano:
19-01-2013
Andrzej Wendrychowicz
Jacku, nie coby się chwalić, ale pomieszkiwałem w kilku europejskich stolicach i stwierdzam, że w każdej z nich ludzie są o niebo mniej sympatyczni, niż "prowincjusze". Tak już mają stolice, bo niczym ćmy do lamy przyciągają najrożnistszy "element". Dla porządku dodam, że dotyczy to także mojego rodzinnego miasta, Warszawy.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
20-01-2013
Piotr Napierała - @Jacek Tabisz
1 na 1
Dziękuję za piękną recenzję mojej książki. Jako szczegolarz zauważę tylko, że nie udało sie zreformować fr. armii armii na
wzor pruski, może zbyt zagmatwanie to wyjaśniałem w książce. @Andrzej Wendrychowicz - wrażenie nadętości Francuzów wynika z tego, że często uważają, iż Paryż wart jest kilku lekcji francuskiego; w anglojęzycznym swiecie turystów, Londyn ma już na starcie przewagę. Co do prowincjuszy w wszystkich krajach to męczy mnie ich namolna "gościnność" sentymentalizm wynikający z nudy egzystencji na wsi. Lubię gwar miejski. PS. O Londynie w 18 wieku też napisalem książkę:
zaczytani.pl/ks(*)ropolia_zycie_codzienne_w,druk
Autor:
Piotr Napierała
Dodano:
22-01-2013
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365