Dzisiaj mamy ataki kościoła na teorię ewolucji i najnowsze zdobycze nauki.
Jest to wielka hipokryzja, bo wierzący korzystają z wynalazków heretyków, np. z najnowszych osiągnięć medycyny, wierzącemu powinna wystarczyć modlitwa o wyzdrowienie.
Do dzisiaj Watykan nie potępił inkwizycji i religijnego ludobójstwa.

Oglądałem dzisiaj w telewizji właśnie o św.Oficjum ,głośnym procesie Giordano Bruno potępieniu Galileusza papież Benedykt ,kard.Rancinger potępił te wydarzenia i że było wiele błędów w działalności Inkwizycji ale prawo kościelne i tak w uwczesnych czasach przewyższało prawodawstwo cywilne.Jednym słowem dzisiejszych czasów nie możemy przymierzać do uwczesnych tak jak nie wiadomo co będzie w przyszłości.Nie zmienia to jednak faktu co oceny omawianych wydarzeń.

@mieczysławski
"Dzisiaj mamy ataki kościoła na teorię ewolucji i najnowsze zdobycze nauki."
Mogę przykłady, na te ataki na t. ewolucji?

@Yksinski
Sam fakt, że napycha się maluchom głowy kreacjonistycznymi bzdurami jest formą walki z nauką o ewolucji. Dzieje się to w szkołach, do których posyłamy dzieci w nadziei, że staną się mądrzejsze.

W sumie Jaworskiego plakaty ateistyczne obrażały naruszając jego uczucia religijne. Przy tak wrażliwym postrzeganiu rzeczywistosci, to i to za atak na TE uznać można.

Oglądał pan proklerykalną, albo prochrześcijańską propagandę, a nie rzetelny program historyczny. Przykładowo, to inkwizycja w wielu miejscach wprowadziła torturowanie kobiet (bo heretyczki można), a metody inkwizycji były znacznie brutalniejsze niż sądów świeckich. Poza tym inkwizycja skazywała za nic (niewiara w chrześcijaństwo to żadne przestępstwo), sądom świeckim udawało się czasem złapać prawdziwego mordercę.
 
Przy spalaniu na stosie najpier spopielano gałęziami twarz skazańca.To było w tym programie?

Takie postępowanie kościoła katolickiego jest typowe. Przyznam się tutaj, że czasem "lubię" posłuchać Radia Maryja, zwłaszcza wieczornych rozmów, w których omawiane są tematy polityczne, religijne itp. Często tam właśnie przejawia się ta "typowość" przedstawiania wydarzeń, które normalny człowiek uznałby za karygodne - tutaj jako przykład podam przedstawianą przez któregoś z zaproszonych do w/w programu radiowego "ojców", historię zdobycia miasta Jerycha przez Jozuego. "Ojciec" mówił o tym jak Bóg pomógł Jozuemu, o jego mądrości i męstwie, o trąbach jerychońskich itp. Temat zakończył się stwierdzeniem, że mury padły a miasto zostało zdobyte. Koniec, kropka.
Szkoda, że nie dodał co nastąpiło po zdobyciu miasta:
"I wytracili wszystko, co było w mieście, męże i niewiasty, dzieci i starce; woły też i owce, i osły ostrzem miecza pobili" - czyli typowe ludobójstwo czy też zbrodnia wojenna.

cdn.

Przypomniał mi się jeszcze jeden fakt z mojego "życia religijnego", a mianowicie lekcja religii w technikum, na którą każdy miał przygotować jakąś "biografię" osoby ze starego testamentu - ja wybrałem Samsona. Pamiętam jak opowiadałem o jego czynach, a mordował on na lewo i prawo m.in. Filistynów. Również w ostatnim akcie swojego życia, zburzył on świątynię, w której zginęło więcej Filistynów niż wszystkich wcześniej zabitych razem wziętych.
Ksiądz dał mi szóstkę i pochwalił, że tak ładnie się przygotowałem i opowiedziałem, nie zająknąłwszy się o tych wszystkich mordach, które Samson czynił, nie widział w tym nic złego.
Dla mnie to był w pewnym sensie szok i tylko upewniło mnie, że decyzja o odejściu od religii jest słuszna.

"Jednym słowem dzisiejszych czasów nie możemy przymierzać do uwczesnych tak jak nie wiadomo co będzie w przyszłości."

Chce pan przez to powiedzieć, że kler opiera swoją naukę na postępie cywilizacyjnym? To usprawiedliwiałoby spóźniony zapłon w kościelnym nauczaniu. Co jednak w takim wypadku z prawami boskimi?
Jak jest z tą boską moralnością, gdyby jednak powoływać się na jego prawa.

"prawo kościelne i tak w uwczesnych czasach przewyższało prawodawstwo cywilne."

Niech pan nie będzie śmieszny. Doszukuję się pan słabości w prawie cywilnym z okresu średniowiecza. Mamy XXI wiek, obowiązujące prawo cywilne, a nie możemy się uporać ze związkami partnerskimi, bo kościół jest przeciwny.

Ładna obrona. Brzmi jakby wygloszono ją wczoraj w Polsce.

Panie romaro niestety zwrócił pan słusznie uwagę że prawo kościelne,sposób postrzegania świata, nie jest jakimś absolutem czymś nie do podważenia i ulega ewolucji jak i zresztą prawo cywilne.W zaraniach dziejów niech pan przeczyta ustawodawstwo Hammurabiego które jest kodeksem cywilnym i zestawi z dzisiejszymi pojęciami.Natomiast jak to się ma wszystko z boską moralnością,prawdą objawioną to tu jest nie ukrywam dylemat i nie umię na to panu odpowiedzieć,jak i gdzie jest granica poza którą nie można się posunąć.

Panie Jacku ja nie zaprzeczam że inkwizycja była cacy,wręcz przeciwnie o tym co wiem włosy stają mnie na głowie,jak można,Jednak podtrzymam moją tezę że prawo cywilne i w ogóle czasy były brutalne.Pańszczyzna,wyzysk człowieka ,dyby,w rozmaity sposób wykorzystywanie władzy w celu poniżenia drugiego człowieka.Weżmy np ile mordów popełniali ludzie by dorwać się do władzy życie ludzkie miało /ubolewam /inną wartość.Wskazywanie przez niektórych z panów jakoby chrześcijaństwo było odpowiedzialne za wszystko zło tego świata uważam za nadużycie.