Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.420.594 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Bitcoin to złoto, reszta to malow..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Mariusz Agnosiewicz -
Heretyckie dziedzictwo Europy
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Życie można zrozumieć patrząc nań wstecz. Żyć jednak trzeba naprzód."
Soren Kierkegaard
Komentarze do strony
Czas starzenia, cierpienia, śmierci
Dodaj swój komentarz…
Asphodelus1 - Mój punkt widzenia.
6 na 6
Artykuł interesujący, pozwolę sobie napisać, jak widzę niektóre jego części.
Autor pisze, że w kulturze zachodniej unika się tematu śmierci, zaś kultury wschodu uważają go za normę i część życia. Te pozornie zupełnie różne podejścia są de facto mówiąc kolokwialnie dwoma końcami jednej podkowy, obydwa świadczą o cenieniu sobie... życia.
Postawa zachodnia, zdaje się być lekko epikurejska, co jest zrozumiałe zwłaszcza dla sceptyków. Postawa wschodnia (i to nie zależnie czy islamska, buddyjska, czy hinduistyczna jest ''prożyciowa w śmierci''. Gdyż ludzie są pewni iż psyche umarłych wciąż żyją, zatem nie umarli.
Moje prywatne zdanie nt. śmierci jest takie: śmierć to zakończenie życia, a skoro jeszcze żyjesz, to wypełniaj ten okres calkowicie, nie mamy wehikułów czasu, obyście nie żałowali umierając, żeście zmarnowali swe życie.
Lecz jednocześnie nie myślcie o śmierci, bo rację ma epikureuzm mówiąc, że ''póki żyjemy nie ma śmierci, a gdy śmierć jest, nie ma już człowieka''.
Nawet ci co wierzą w afterlife niech o nim nie myślą, bo nie maja i tak wpływu na przyszłość, tylko na to czegośmy powinni się wszyscy trzymać- na teraźniejszość.
Autor:
Asphodelus1
Dodano:
28-12-2013
Reklama
mieczysławski - społeczne tabu
3 na 5
Poczęcie i śmierć często jest tematem tabu, niektórzy ludzie zmieniają tradycję i otwarcie o tym mówią, szczególnie są otwarci na pytania dzieci, odstąpienie od religijnej indoktrynacji, mówienie prawdy.
Moralność religijna usprawiedliwia kłamstwo, tym, że prawda dla dziecka może być szkodliwa i podtrzymuje się tą iluzję duchowości pochodzącej z zaświatów poprzez praktyki religijne.
Czy można żyć tak jak zwierzęta, bez religijnej iluzji życia pozagrobowego i ciężaru grzechu pierworodnego i być szczęśliwym? Ateiści pokazują, że życie bez kłamstw jest szczęśliwe.
Autor:
mieczysławski
Dodano:
28-12-2013
mieczysławski - prof. Kotarbiński
6 na 6
Profesor Kotarbiński radził, aby rozmyślania o śmierci zostawić na czas leżenia w grobie.
Autor:
mieczysławski
Dodano:
28-12-2013
Asphodelus1 - Odp. Mieczysławski
1 na 1
Niestety jest to coraz trudniejsze, zwłaszcza, że przedszkola są już często zindoktrynowane.
Autor:
Asphodelus1
Dodano:
28-12-2013
Arminius - śmierć a umieranie
-1 na 3
"Trzecim, nieodłącznym elementem tworzącym fasadę zwaną ż y c i e m, jest na pewno — śmierć.
<a>
[3]
</a>
Proces rozkładający się czasami tylko na ułamki sekund lub minuty, bądź czasami na całe miesiące, a nawet lata… Proces, który wreszcie na tyle skutecznie dysharmonizuje ciąg czynności życiowych, iż doprowadza do ostatecznego zatrzymania akcji serca, rytmu oddechów, „wygaszenia" jaźni i świadomości półkul mózgowych. Wiadomo, że śmierć wkracza w nasze istnienie praktycznie już w momencie zapłodnienia na etapie życia komórkowego".
Nie jest to właściwe założenie. Bo dopóki jest życie, nie ma śmierci. Śmierć nie wkracza więc w nasze istnienie już w momencie zapłodnienia czy życia komórkowego. Można twierdzić, iż już wtedy zaczyna się
umieranie.
A umieranie jest integralną częścią życia. Nie należy mylić i mieszać tych pojęć - bo pojawia się wówczas chaos terminologiczny.
Autor:
Arminius
Dodano:
28-12-2013
Arminius - cierpienie uszlachetnia?
0 na 2
."...i przebiega tylko w swojej ofierze; wywołuje raczej zdrowe refleksje, czy przywołuje stany depresyjne zbliżające do czynności kompulsywnych,
a może… właśnie wyższego poziomu inteligencji inspirującej do wzniosłych działań twórczych...."Czy w takim razie w określonych sytuacjach, w określonych przypadkach i kategoriach cierpienia powiedzenie, iż "cierpienie uszlachetnia" nie nabiera całkiem nowego znaczenia? Szopen jest tu rzeczywiście przypadkiem szczególnym i nadaje się wyśmienicie do wzięcia pod przysłowiową lupę. Czy muzyka Szopena miałaby całą swoją wyjątkową fakturę, gdyby nie jego wieloletnie cierpienie, czy też raczej cierpienia ?
Autor:
Arminius
Dodano:
28-12-2013
Arminius - dziewicza tanatologia?
1 na 1
"Zainicjował prof. A.Kępiński w ten jakże prosty, a jednocześnie kapitalny sposób, składowe fundamentalnych podstaw do współistnienia dziedziny psychologii w obszarze wciąż nie do końca określonego jeszcze dziewiczego obszaru tanatologii,
[8]
a nieistniejącej ciągle, choć tak bardzo potrzebnej, a nawet pożądanej współcześnie — pedagogiki śmierci — na płaszczyźnie humanizmu w szczególności".
Obszar tanatologii
pozostawał dziewiczy do
momentu pojawienia się przełomowych prac
Elisabeth
Kubler
-
Ross
. Rzecz jasna ze względu na charakter i złożoność problematyki najpewniej wiele jeszcze jest do wyjaśnienia, tym niemniej jednak brak tego nazwiska w tekście czy też zaprezentowanej bibliografii budzi zdziwienie.
Autor:
Arminius
Dodano:
28-12-2013
Arminius - memorandum?
2 na 2
Jeszcze inny różny przypadek ukazujący śmierć, to wciąż, co najmniej kontrowersyjny wyrok sądowy skazujący na śmierć. Generalnie, większość współczesnych państw świata stosuje ogłoszone kiedyś, bądź zupełnie niedawno memorandum
[10]
na wykonywanie docześnie tych wyroków.
Zacytowane sformułowanie jest wyjątkowo nieklarowne. Trudno powiedzieć o co w nim chodzi. Zagadkowym jawi się owo "memorandum", które nie jest bliżej określone. Być może autorowi chodziło o
moratorium
na wykonywanie kary śmierci, które obowiązuje w wielu państwach.
Autor:
Arminius
Dodano:
28-12-2013
stockholm1
1 na 1
Nie zgadzam sie z pasazem w artykule, dotyczacego wizjii upadku humanizmu, wartosci itd. Zyje od jakigos czasu i nawet w tym okresie nastapila ewolucja, przynajmniej w Swiecie Zachodnim, t.z.w. praw czlowieka. Spoleczenstwo staje sie coraz bardziej humanitarne, wrazliwe i szanujace blizniego. Ludzkim traktowaniem objete zostaly kobiety, dzieci i zwierzeta. Materializm i postep techniczny sa pozytywne dla godnosci i duchowosci. Dzieki technologii produkujemy tania zywnosc, medycyna przedluza zycie, znieczulamy porod. A te relacje z corkami i wnuczkami? Przeciez to tradycyjne zjawisko generowane przedewszystkim przez patriarchat. To wlasnie nasze czasy walcza z pedfilia, molestowaniem seksualnym w pracy i na uczelniach. Jest zecza gustu jakie "wartosci'' preferujemy. Ja przychylam sie do prof. Kotarbinskiego, jak cytat Mieczyslawskiego i podzielam idee transhumanizmu: fizyczne i psychiczne ulepszanie czlowieka, przezwyciezanie ograniczen narzuconych przez biologie, lacznie ze smiercia. I nie slucham tych co gledza, ze swiat sie konczy a wczesniej wszystko bylo lepsze.
Autor:
stockholm1
Dodano:
29-12-2013
Anna Salman
1 na 1
Zgadzam się ze stockholmem1, że twierdzenia o upadku kultury i współczesnym utylitarnym (tak różnym od dawnego - jednostkowego) podejściu do człowieka, są nieprawdziwe, aczkolwiek coraz chętniej powielane. Nie ma już niewolnictwa w takiej skali, jak dawniej i jest ono piętnowane / zwalczane, coraz więcej grup i środowisk uzyskuje pełnię praw obywatelskich. Po prostu kiedyś o wielu rzeczach się nie mówiło, obecnie podnosimy kwestie niesprawiedliwości społecznej, więc wygląda, jakby to było nowe zjawisko.
I druga uwaga do artykułu - podobno o procesie starzenia można mówić wtedy, gdy liczba obumierających komórek przewyższa liczbę nowo powstających, co zaczyna się ok. 25 roku życia, ale tu mogę się mylić, czytałam to dawno temu, a teorie zmieniają się w czasie.
Autor:
Anna Salman
Dodano:
30-12-2013
Lengyel - @Anna Salman
1 na 1
"czytałam to dawno temu, a teorie zmieniają się w czasie"
Akurat ta teoria niespecjalnie, chociaż można by oczekiwać, iż skoro coraz wiecej ludzi dożywa prawnuków, to i starzeć zaczynamy się później, Niestety nie, a widać to choćby po sportowcach, którzy kończą kariery nie później, niż to drzewiej bywało.
Autor:
Lengyel
Dodano:
30-12-2013
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365