Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… roger87 Szanowna Autorko, Szanowna Redakcjo, Rozumiem, że tekst wyszedł spod klawiatury bardzo młodej adeptki filozofii (biografii brak), jest prawdopodobnie zadaniem domowym na lekcję filozofii w liceum. Jako taki absolutnie NIE NADAJE się do publikacji w serwisie. Już sam tytuł "filozofia ontologii" powinien redaktorowi ddać do myślenia, bo, jako że ontologia jest jedną z najważniejszych dziedzin filozofii, brzmi to jak "biologia zoologii" czy "prawo prawa karnego", to po prostu pleonazm. Samego tekstu nie ma za bardzo co komentować, bo jest zaledwie streszczenim po łebkach fragmentów pięćdziesięcioletniego opracowania Kuderowicza z "Myśli i ludzi". Nic nie wskazuje na to, że autorka miała w ręku choćby "Teorię wiedzy" czy znała prace Marka J. Siemka. Słowem nie wykracza poza przekartkowanego Kuderowicza. Tekst nie nadaje się ani dla laika (bo te parę okrągłych nie oddaje istoty systemu Fichtego) ani dla filozofa (bo nie ma w nim żadnej własnej myśli). Po prostu takich rzeczy nie można publikować. A autorce polecam lekturę samego Fichtego (warto!), jak i Siemka (najlepiej "Ideę transcendentalizmu u Fichtego i Kanta") , bo próbować pisać o Fichtem po polsku nie znając Siemka po prostu wstyd.
Reklama
R.Brzeziński robbo - Z tego co mi wiadomo,to... Johann.G. Fitch uważał,że w konfrontacji doświadczenia z inteligencją wybiera się pomiędzy dogmatyzmem,a idealizmem. W "Pierwsze wprowadzenie do teorii wiedzy"pisał,że istota rozumna jest skończona ,i jako taka :"nie dysponuje niczym poza doświadczeniem".Tyle tylko,że pozostając przy nim i tylko w nim ogranicza swoje wywody i uszczupla myślenie. Sugeruje,że można oddzielić doświadczenie od rozumu (myślenia). "Można jednak abstrahować,czyli:rozdzielić to,co w doświadczeniu jest powiązane". Może "abstrahować od doświadczenia i wznosi się ponad nie",i wtedy pozostaje mu "inteligencja sama w sobie",albo może wybierać doświadczenie,wówczas jednak "pozostaje mu rzecz sama w sobie". Tyle tylko,że ponieważ z tych dwóch "przeciwstawnych systemów,żaden nie może drugiego obalić;albowiem ich spór jest sporem o pierwszą zasadę,której znikąd wywieść nie można" ,pozostaje wybór miedzy idealizmem a dogmatyzmem. Ja wybieram ten pierwszy. Według J.G.Fichte idealizm ma przewagę nad dogmatyzmem (materializmem),przy czym ten pierwszy "nie może odeprzeć dogmatyzmu". Przy czym "dogmatyk nie może obalić idealisty". "Jaką się więc filozofię wybierze,to zależy od tego,jakim się jest człowiekiem". Przy czym "charakter ospały lub zgnuśniały na skutek niewoli duchowej...nie wzniesie się nigdy do idealizmu".
R.Brzeziński robbo - Zastanawia mnie jak w etyce... -jednym z działów filozofii-zastosować "podejście logiczno-eksperymentalne". Jak je odnieść do hedonizmu,cynizmu,stoicyzmu,utylitaryzmu,realizmu moralnego,naturalizmu,teorii motywistycznej itp. Jak zastosować "podejście logiczno-eksperymentalne" do filozofii politycznej. Zapewne z tej to przyczyny należy odwrócić się od metafizyki. Tak naprawdę to i teoria poznania-oczywiście poza filozofia empiryczną,nie zawsze opiera się na tym ostatnim. Nie zawsze logika.Chociażby semiotyka,czy semantyka. Pewnie w pewnym stopniu pozytywizm logiczny,tak,ale co z filozofią języka potocznego,pragmatyzmem,instrumentalizmem,egzystencjalizmem itp.(części)opracowań T.Kotarbińskiego. Zresztą odrzucanie wielu dziedzin filozofii "w imię podejścia logiczno-eksperymentalnego" uznano za niepotrzebne. Chociażby -swego czasu zwolennik neopozytywizmu-Karl.R.Popper przestał uznawać metafizykę za "nonsens",wykazując,że "wszyscy jesteśmy metafizykami,nauka historycznie wywodzi się z metafizyki". To K.R.Popper zachęcał do szybkiego "obalania teorii",aby "ukryć nicość empirycznej treści teorii długo nie obalanej".T.Mendelski
R.Brzeziński robbo - Nie zgadzam się z wnioskiem..., -1 na 1 ,że filozofia ma niewielki wpływ na światopogląd. Ma. Tak naprawdę istnieją parce wskazujące na ,i wykazujące filozoficzny charakter totalitaryzmu. Do znanych autorów to podkreślających ,należał August Del Noce. Tak naprawdę -chociażby nihilizm -F. Nietzsche -rozważany jako "postawa właściwa dla totalitaryzmu" sprawiło,że zaprzestano poszukiwania fundamentu moralności.Przedstawiano to poszukiwanie,jako "zupełnie bezprzedmiotowego". W imię "racjonalności" historii odwracano się od "wartości transcendentalnych". Nie chcę tutaj pisać nazbyt wiele.Zainteresowanych odsyłam do publikacji:"Filozofia a totalitaryzm .Augusta Del Nocego interpretacja kryzysu moderny".A. M. Wierzbicki. Widzę z komentarzy,że idealizm J.G.Fichte -niektórych wzburzył. Nie wiem jednak,czy oburzenie dotyczy idealizmu rozumianego przez J. G. Fichte,jako filozofia transcendentalna.Zwrócone jest wobec idealizmowi ontologicznemu,czy epistemologicznemu. Rozumiem,że idealizm przeciwstawiał się realizmowi.(raczej odwrotnie)Tyle tylko,że we współczesnej fizyce więcej mamy do czynienia z idealizmem,niż realizmem. Patrz Lee Smolin "Koniec fizyki...". Jak pisał John Horgan w "Koniec nauki" kosmologia ironiczna nie zaginie,tyle tylko,że ta będzie nas "utrzymywać w stanie przerażenia.Nie jest to jednak nauka".
Ulderico - Pieśni przeszłości 1 na 1 W filozofii liczy się dla mnie tylko podejście logiczno-eksperymentalne. Fichte raczej nie zdoła mnie uwieść - jestem na to za stary. Ze staroci chwilowo pociąga mnie raczej Vilfredo Pareto ze swoją koncepcją residuów i derywacji, która zresztą doskonale nadaje się do robienia analizy twórczości takich pisarzy, jak Fichte i jemu podobni.
Poltiser - Powrót idealizmu? 2 na 2 Cały ten zgiełk, od Anaksymandra, jest ciągłym odchodzeniem od jakichkolwiek wątków idealistycznych. Czym innym jest zrozumienie roli informacji w budowie wszechświata, roli obserwatora w formułowaniu opisów obserwowanych zjawisk, oraz znaczenia przypadku dla istnienia takich czy innych form bytów, niż hołdowanie idealistycznym mrzonkom i metafizycznej ułudzie. W filozofii poznania idealizm, nawet w swoich skrajnych formach, wniósł geniusz ich twórców do rozwoju warsztatu logicznego, metodologii matematycznej, tworzenia modeli rzeczywistości, by je później poprawiać i zmieniać. Podział na materializm i idealizm jest podziałem historycznym i obecnie ma coraz mniejsze znaczenie. Czasami wydaje mi się, że zafascynowani twórczością "martwych poetów" miłośnicy kurzu w filozofii "na siłę" przemycają pomysły przebrzmiałe i nieprawdopodobne, a "skomplikowane wyrazy powtarzał po kilka razy"! Przy całym szacunku dla Fichtego i autora tekstu - nie popadajmy w przesadę. Podręczniki Historii Filozofii pisać trzeba od nowa, podręczniki fizyki, medycyny i nauk ścisłych piszą się same rękami badaczy... Serdeczne pozdrowienia! PS. Polecam kolejną pozycję Andrew Thomasa "Hidden in Plain Sight" 3
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama