Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… KRAZ 1 na 1 sojusz tronu i ołtarza. Kultura antyczna (może nawet państwo rzymskie) mogłaby ocaleć pomimo konkurencji judeochrześcijańskiej, gdyby starożytny Rzym podjął się głębokiej reformy ustroju. Zniesienie niewolnictwa i zwiększenie praw kobiet, odebrałoby chrześcijaństwu sporo uroku, ale bogatsi obywatele czerpiący zysk z utrzymania status quo nie chcieli zmian. Nie byli świadomi, że feudalizm (zaczął wykształcać się w III wieku), można zastąpić kapitalizmem. Dziś ogłupieni ludzie w Europie też nie są świadomi, że można inaczej, lepiej. Tak "salony" jak i "ulica", napędzani lękiem i chciwością postępują dokładnie według scenariusza napisanego przez radykałów islamskich.
Autor:
KRAZ Dodano:
14-10-2015 Reklama
KRAZ - ciąg dalszy 1 na 1 Gdy ukrywający się wśród muzułmanów terroryści poucinają już kilka europejskich głów, Europejczycy musieliby zachować zimną krew i powstrzymać się od gwałtownych wystąpień, które umocniłyby jedność muzułmańską (wokół radykałów oczywiście) i utrudniłyby to rozpuszczenie. Dotyczy to też muzułmanów pozostających u siebie, w Azji i Afryce. Islamiści oczekują europejskich prześladowań, jak kania dżdżu. Ludzie katakumb głosili wolność i równość wszystkich, co dawało im ogromną popularność wśród upośledzonych grup społecznych, jak niewolnicy i kobiety. Nawet bogate żony senatorów, okazywały się wiernymi wyznawczyniami. Cesarz Konstantyn popierał te frakcje chrześcijan, które dawały mu większe korzyści, a frakcje przeciwne zwalczał z użyciem przymusu państwowego. W zamian za poparcie kościół przestał domagać się równości dla kobiet i niewolników, zwłaszcza że biskupi sami nabywali majątki i korzystali z pracy niewolnej. Tak narodził się sojusz tronu i ołtarza.
Autor:
KRAZ Dodano:
14-10-2015 KRAZ 1 na 1 "Nasza kultura wywodzi się z Sumeru" ►Po tylu stuleciach to straciło znaczenie. Egipt też kiedyś posługiwał się greką i był chrześcijański (dominował monofizytyzm), a dziś ich potomkowie mówią po arabsku i nie czują z Grecją bliskości. I czują się szczęśliwi z tego powodu. "Europa Zachodnia nie posiada dziś realnych znaczących sił wspólnototwórczych. Jedyną jej siłę napędową może tutaj stanowić lęk przed islamem, który jednak da siłę przede wszystkim muzułmanom. Muzułmanie powtórzą w Europie ten scenariusz, który niegdyś zastosowali chrześcijanie: kiedy spróchniała kultura antyczna, której więzy społeczne się zaczęły rozpuszczać, słabość tę doskonale wykorzystali ludzie katakumb" ►Choć Europa (nie cała) zrzuciła balast religijny, nie porzuciła imperializmu. Wielkie koncerny sieją wiatr, a ogłupiani przez sprzedajne media ludzie zbierają burzę. Najbardziej niepokoi mnie zagrożenie dla świeckiego państwa, nie tyle przez islamizację, co przez demagogów obiecujących w zamian za uległość, iluzoryczne bezpieczeństwo od terrorystów. Ale i dla muzułmanów świeckie państwo powszechnego dobrobytu (niekoniecznie w Europie) jest atrakcyjnym modelem, w którym mogliby się rozpuścić, gdyby usunąć czynniki temu przeszkadzające.
Autor:
KRAZ Dodano:
14-10-2015 Jan Ko - świetnei autor w ogole nie bierze pod uwage ze jestesmy w unii i podkresla skutecznosc zjednoczonej masy islamskiej przeciw zatomizowanym krajom europejskim. no faktycznie z takim podejsciem sprawa staje sie miec oczywiste zakonczenie.
Autor:
Jan Ko Dodano:
12-10-2015 r4aven 1 na 1 artykuł świetny, podobnie jak kontra Gandcy, ale ani jeden ani drugi nie poprawiają mi humoru. To ja już wole być naiwnym, wielbicielem jakiegoś boga.
Autor:
r4aven Dodano:
29-09-2015 lipcowydziadek 3 na 3 Ani autor, ani komentujący nie poprawili mi samopoczucia.
Grancy - 2. Racjonalizm czy "szlachetny.. 9 na 9 Dostrzegam też u autora jakiś rodzaj wiary w determinizm historyczny czy "sprawiedliwość dziejową" - nic takiego nie istnieje i nie ma w tym nic racjonalnego. Stosunek do białego kolonializmu widzę podobny jak u wierzących w "szlachetnego dzikusa", podczas gdy okrucieństwo Indian czy Murzynów wobec siebie samych daleko przewyższało okrucieństwo białych. Biali mieli po prostu technologię, która pozwalała na podbój i każdy inny lud też by zrobił podobnie, tyle że może jeszcze brutalniej. Jeśli chodzi o niewolnictwo, to wiemy, że muzułmanie byli jego głównymi organizatorami w Północnej Afryce, a również dzisiaj są głównymi prześladowcami pogan i chrześcijan w tejże Afryce. Co do racjonalizmu zamiast moralności w polityce, no to niewątpliwie jest czymś irracjonalnym jakiekolwiek poczucie winy białych mieszkańców Zachodu wobec ludów południowych. W interesie wszystkich nie-muzułmanów w Europie i w Polsce jest to, żeby islam na zachodzie Europy nie wygrał, bo broń jądrowa w rękach fanatyków religijnych to nie jest dobry pomysł. Wizja, że niewierna Polska będzie sobie istnieć w islamskiej Europie jako państwo "neutralne" jest wizją szaleńca, a nie racjonalisty.
Autor:
Grancy Dodano:
19-09-2015 Grancy - Racjonalizm czy "szlachetny.. 9 na 9 Autor mnie zadziwia: jeśli mówimy o podobnych początkach chrześcijaństwa do współczesnego islamu w Europie, wieszczymy zwycięstwo islamu, to zapytajmy: jak Polska miałaby uniknąć islamizacji, skoro nie uniknęła chrystianizacji? Neutralność tu nic nie pomoże, bo religie podboju jak islam czy kiedyś chrześcijaństwo nie dbają, czy "poganie" są neutralni. To chyba wiemy? Oprócz podobieństw zauważam też różnice sytuacji: podczas gdy elity starożytnego Rzymu były anty-chrześcijańskie, to współczesne elity wykazują raczej perwersyjną uległość wobec islamu, a lud hejtuje islam na forach. Nie biorę pod uwagę, że autor nie zna historii islamu i romantycznie sądzi. że zaczęła się ona dopiero od czasów kolonializmu europejskiego, ale przypomnijmy: islam od początku swego istnienia jest ideologią podboju i walki z niewiernymi. Islam był wielkim kolonizatorem na długo przed konkwistadorami, podbił Bliski Wschód, Persję i zniszczył tamtejsze religie, potem podbił Afrykę Północną z rąk chrześcijan i rozpoczął trwający setki lat napór na Europę, zakończony dopiero pod Wiedniem. Europejscy kolonizatorzy więc niejako odzyskali wiele ziem, które wcześniej muzułmanie zabrali chrześcijanom...
Autor:
Grancy Dodano:
19-09-2015 Ewa Szemraj 2 na 4 Genialny tekst i bardzo wywazone przemyslenia. Gratuluje zdrowego rozsadku :)
Poltiser - Poza godnością poza wolnością 3 na 5 Mam wrażenie, że ten tekst, polemika i początek myśli, to jak powrót do piastowskiego myślenia o ludziach i ziemi na której się mieszka. Po przegranych krucjatach o dominację nad Polską w Konstancy przeorientowano politykę naszego kraju na południowy wschód. Zawisza zginął w Serbii. Wydawało się wtedy, że warto było... Po 1608 już było wiadomo, że nie. Teraz mamy kolejne rozdanie. Po kilku nieudanych i niepotrzebnych wojnach. Opóźniona o dekadę reakcja na migrację ich ofiar. Brak logistycznego przygotowania na przyjecie imigrantów i brak pomysłu co dalej... Dobrze Pan to opisał. Tą sama drogą wędrował Huntington, a obecnie Harari... Czas się obudzić.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama