Czy pojedyncza dawka popularnego w latach 60. narkotyku pomoże alkoholikom wyjść z nałogu?
LSD jest półsyntetycznym narkotykiem psychodelicznym otrzymywanym z ergotaminy -alkaloidu sporyszu. Pierwsza synteza odbyła się w roku 1938 w laboratorium w Bazylei w Szwajcarii. Wyprodukowany dietyloamid kwasu lizergowego nie spotkał jednak się z dużym zainteresowaniem w środowisku naukowym, do momentu przypadkowego spożycia przez twórcę - Alberta Hoffmanna w roku 1943. Kolorowe wizje, intensywne barwy przelewające się przed oczami naukowca stały się wkrótce zapowiedzią nowej ery zarówno w medycynie, jak i w kulturze masowej lat 60. Naukowcy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii poddali analizie dane zebrane przez badaczy między rokiem 1966 a 1970 - wygląda na to, że przeklinany narkotyk może okazać się lekarstwem na alkoholizm.
Historia alkoholu etylowego sięga korzeniami do czasów prehistorycznych - użyteczny w higienie, medycynie, z czasem zaczął pojawiać się także w obrządkach religijnych. Spożywanie alkoholu w różnych formach stało się praktycznie nieodłączną częścią życia współczesnych ludzi. Uzależnienie od napojów wyskokowych stało się problemem, z którym wielu pacjentów nie jest w stanie sobie poradzić.
Spożycie dużej ilości etanolu prowadzi do stanu intoksykacji. W zależności od dawki i częstotliwości spożywania alkohol może doprowadzić nawet do śmierci - czy to przez nieodpowiedzialne zachowanie, czy też jako skutek toksycznego działania na ludzki organizm. Alkoholizm nie jest jedynie problemem jednostki (prowadzi do chorób nerek, wątroby, serca itp.) - to problem społeczny, dotykający całe otoczenie osoby uzależnionej. Z choroby alkoholowej nie można się wyleczyć - jedynie zatrzymać jej postęp i wdrożyć rehabilitację - terapie grupowe lub indywidualne, polegające na wprowadzeniu i utrzymaniu abstynencji. Droga do wyleczenia jest niezwykle trudna - polega na przebudowie życia, rutyny i podejścia pacjenta. Dane statystyczne pokazują, że nawet 70% pacjentów nie osiąga trwałych efektów. Analiza danych z lat 60 daje nadzieję na wspomożenie tego skomplikowanego procesu i podwyższenie prawdopodobieństwa uwolnienia się od nałogu nawet do blisko 60%.
Niezależne od siebie badania w sumie poddały badaniu 536 pacjentów, z czego 61% przyjmowało LSD. Naukowcy podawali pacjentom pojedyncze dawki dietyloamidu kwasu lizergowego w zakresie o 210 do 800 mikrogramów. Okazało się, że prawdopodobieństwo ponownego sięgnięcia po butelkę znacznie zmniejszało się u tej grupy pacjentów w porównaniu z grupą kontrolną (59% wśród zażywających LSD wobec 38% otrzymujących placebo). Patrząc na niewiarygodne wyniki terapii, trudno zrozumieć, czemu zaprzestano dalszych badań w tym kierunku. Efektywność pojedynczej dawki LSD jest porównywalna ze skutecznością tradycyjnych leków, takich jak naltrekon, akamprozat, czy disulfiram. LSD zmienia postrzeganie siebie, sprawia, że pacjenci zaczynają patrzeć na swoje życie z innej perspektywy a to umacnia ich w postanowieniu abstynencji.
Jak każdy w przypadku każdego halucynogenu, przyjmowanie LSD wiąże się z pewnymi niebezpieczeństwami - osoby przyjmujące tę substancję mogą być narażone na niebezpieczeństwo wystąpienia wypadku z racji wzmożonej pewności siebie, halucynacji, czy ataku paniki. Jeśli jednak lek przyjmowany będzie w zalecanych dawkach i pod kontrolą lekarzy, prawdopodobieństwo wystąpienia skutków ubocznych jest znikome.
Z badań wynika jasno, że podanie pacjentom dietyloamidu kwasu lizergowego, choć wiąże się z pewnymi niebezpieczeństwami, wspomaga proces leczenia. Badania w latach 60 zostały zawieszone prawdopodobnie przez kontrowersje społeczne i polityczne w związku z LSD w tamtych czasach. Czy nadeszła pora, by przywrócić tę pełną niespodzianek substancję do łask?
Źródło: Lysergic acid diethylamide (LSD) for alcoholism: meta-analysis of randomized controlled trials, Teri S Krebs and Pål Ørjan Johansen, 8 March 2012, Journal of Psychopharmacolog.
Komentarz: Przed kilkoma dekadami presja konserwatystów doprowadziła do zakończenia dobrze rokujących terapii alkoholizmu za pomocą względnie niegroźnego LSD. W efekcie przez cały wiek XX najpopularniejszą terapią wobec alkoholizmu pozostawała psychoterapia religijna w grupach Anonimowych Alkoholików oraz obietnica wyleczenia z alkoholizmu poprzez gorące nawrócenie (pośród słynnych 12 kroków opracowanych przez AA połowa poświęcona jest Bogu i modlitwie). Badania wykazały, że LSD w walce z alkoholizmem jest znacznie skuteczniejsze aniżeli religijna psychoterapia AA.
W ostatniej dekadzie nowa generacja badaczy przełamuje tabu wokół narkotyków i poszukuje ich medycznych zastosowań (np. MDMA lub ecstasy w terapii zespołu stresu pourazowego, ayahuasca w terapii uzależnienia od narkotyków i alkoholu czy psylocybina w rzucaniu papierosów). MA
Więcej informacji: Arran Frood: LSD helps to treat alcoholism, Nature, 09 March 2012 Maria Bilińska |