Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.549 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
 Nauka » Zdrowie

Amerykańskie wpadki homeopatii [2]
Autor tekstu:

Problem ten jednak w zasadzie nie dotyczy homeopatii, gdyż producenci nie fatygują się na tyle, by jej skuteczność udowadniać w rzetelnie zaprojektowanych badaniach naukowych. Nie mają również ambicji, by udowadniać naukowo, że homeopatia jest skuteczna w leczeniu świńskiej grypy, raka czy — dajmy na to — choroby Parkinsona. Uprawdopodabnianiu efektywności homeopatii w oczach konsumentów ma służyć mętne teoretyzowanie, sprzeczne ze współczesną nauką lub najzwyczajniej niedorzeczne, ale pozwalające na przetrwanie, a nawet prosperowanie na dość głębokim rynku paramedycznym, oraz chwytliwe kampanie społeczne, wzorowane na wydarzeniach organizowanych przez zasłużone instytucje, takie jak obchodzony co roku w kwietniu Tydzień Świadomości Homeopatii.

Niestety, zdarza się, że producenci preparatów homeopatycznych w Stanach Zjednoczonych nie stosują się nawet do minimalnych wytycznych przewidzianych prawem, przekraczając tym samym jego granice, a co więcej — narażając zdrowie nabywców na niebezpieczeństwo. Zdarza się, że specyfiki homeopatyczne zawierają „coś jeszcze" lub też zawierają wprawdzie przewidzianą substancję aktywną, lecz w szkodliwym dla zdrowia stężeniu. Homeopatia, podobnie jak wszystkie dziedziny ludzkiej aktywności, narażona jest przecież na ryzyko wystąpienia zwykłych błędów i pomyłek, pokusę zwykłego oszustwa i działania w złej wierze, a także fałszerstwa. Z tego powodu wielokrotnie zdarzało się w ubiegłych latach, że na żądanie FDA wycofywane były z rynku całe partie preparatów homeopatycznych różnych marek, niespełniające wymogów dotyczących stężenia substancji czynnej, jakości procesu produkcji, rzetelności informacji o przeznaczeniu specyfiku i z powodu innych mniej lub bardziej poważnych uchybień. Mimo że produkty te znalazły się na rynku, i — jak już wcześniej wspomniano — zakłada się, że są potencjalnie nieszkodliwe, nie są więc bezwarunkowo i całkowicie bezpieczne.

Co zrozumiałe, producenci i dystrybutorzy związani z homeopatią wolą podkreślać fakt, że specyfik homeopatyczny znalazł się na rynku, gdyż jego produkcja jest zgodna z prawem czy wytycznymi FDA (co może być zgodne z prawdą), ale zapominają dodać, że nie jest to równoznaczne z jakąkolwiek rekomendacją preparatu i w żaden sposób nie wyklucza ryzyka związanego z jego stosowaniem. Ponadto produkt homeopatyczny w każdej chwili może być wycofany z rynku, jeżeli konsumenci zgłoszą jakieś nieprawidłowości i zostaną one potwierdzone przez odpowiednie kontrole.

Na przykład, problemy ze standaryzacją dawki substancji czynnej stały się w październiku 2010 roku przyczyną wycofania z rynku homeopatycznego produktu Hyland's Teething Tablets. [ 5 ] FDA oceniła, że tabletki, zawierające bliżej nieokreślone dawki belladonny (pokrzyk wilcza jagoda; liście i jagody tej rośliny zawierająca silnie toksyczne alkaloidy) mogą stwarzać poważne ryzyko dla dzieci, którym tabletki z belladonną podawano w celu złagodzenia doznań bólowych przy wyrzynaniu się zębów mlecznych.

Uzasadniając swoją decyzję o wycofaniu leku z rynku FDA argumentowała, że „ Hyland's Teething Tablets są wytwarzane w taki sposób, by zawierać niewielką dawkę belladonny, substancji chemicznej, które może wyrządzić poważne szkody, jeżeli jest przyjmowana w większych ilościach. W przypadku tego rodzaju produktu jest bardzo ważne, by ilość belladonny podlegała precyzyjnej kontroli. W wyniku analiz laboratoryjnych, przeprowadzonych przez FDA, ustalono, że poszczególne tabletki Hyland's Teething Tablets zawierają inną dawkę belladonny. W dodatku, FDA uzyskała informacje, o przypadkach dzieci, które przyjęły większą ilość tabletek niż zalecano, ponieważ pojemnik nie posiadał odpowiedniego bezpiecznego zamknięcia". U niektórych dzieci wystąpiły też efekty uboczne, spójne z obrazem klinicznym zatrucia belladonną.

Dodajmy, że ani FDA, ani producent nigdy wcześniej nie przeprowadzali jakiejkolwiek oceny Hyland's Teething Tablets pod kątem bezpieczeństwa stosowania u dzieci czy skuteczności leczniczej. Ponadto, nie są obecnie znane żadne naukowe dowody na to, że wspomniany homeopatyczny produkt ma w ogóle jakiekolwiek rzeczywiste korzystne działanie. Jedyną przesłanką, która miała świadczyć o skuteczności produktu było zastosowanie w procesie produkcji zabiegów o dawnym, jeszcze magiczno-alchemicznym rodowodzie, tj. silnego „rozcieńczania substancji" w celu uzyskania jej „minimalnej dawki", która powinna leczyć „podobne przez podobne" za pośrednictwem tzw. „pamięci wody", występującej w roli rozpuszczalnika i wektora tajemniczych leczniczych właściwości. To nie żart. To aparat pojęciowy homeopatii, zaczerpnięty wprost z osiemnastowiecznych traktatów i przeniesiony bez poważniejszych zmian w XXI wiek, mimo całego postępu, jaki dokonał się w tym czasie w każdej dziedzinie nauki.  [ 6 ]

Dalsze kontrole ujawniły kolejne zaniedbania w procesie kontroli produkcji i w rezultacie Standard Homeopathic Company zgodziła się na dobrowolne wycofanie swojego sztandarowego produktu z rynku.

W 2009 roku podobne problemy, związane z odpowiednią kontrolą procesu produkcji, miała według FDA firma Washington Homeopathic Products, Inc. Ostrzegający list, wystosowany przez FDA do kierownictwa spółki, wymienia takie uchybienia, jak kilkakrotne problemy z pozytywnym przejściem leków przez testy mikrobiologiczne (co może świadczyć o niedopełnieniu odpowiednich wymogów czystości w procesie produkcji) czy obecność kawałków stłuczonego szkła w buteleczkach z gotowym specyfikiem. Ponadto, firma Washington Homeopathic Products, Inc. miała problemy z udowodnieniem, że produkowane przez nią na bazie penicyliny leki homeopatyczne rzeczywiście nie zawierają antybiotyków. Firma nie przeprowadziła w tym kierunku odpowiednich testów, bazując jedynie na typowo homeopatycznym przekonaniu, że odpowiednie rozcieńczenie penicyliny praktycznie wyeliminuje jej obecność z końcowego produktu. Tymczasem u niektórych osób penicylina może wywołać nawet w niewielkiej ilości silne reakcje alergiczne. W dodatku była na terenie firmy przechowywana w formie sproszkowanej w takich warunkach, które nie zabezpieczały przed unoszeniem się jej drobin w powietrzu, a nawet mieszania się z innymi substancjami, na przykład ze stosowaną tuż obok do produkcji innego produktu ampicyliną.

Co wprost nie do pomyślenia w przypadku produkcji konwencjonalnych leków, w firmie brakowało sporządzonych na piśmie procedur dotyczących procesu produkcji i kontroli jakości, które pozwoliłyby zapewnić, że powstały produkt finalny cechuje się właściwościami zgodnymi z deklaracjami producenta, co dotyczyło tak podstawowych kwestii, jak stałość składu, stężenia, jakości czy czystości. W firmie, która zajmowała się produkcją homeopatycznych preparatów leczniczych dla dzieci nie opracowano zresztą nawet podstawowych procedur sprzątania i czyszczenia urządzeń wykorzystywanych do produkcji.  [ 7 ]

Zwykłe zaniedbania w procesie produkcji i uchybienia w kontroli jakości produktów nie są jedynym problemem homeopatii w Stanach Zjednoczonym. Przy okazji epidemii grypy H1N1 w 2009 roku wielu producentów preparatów homeopatycznych dopuściło się zwyczajnych oszustw, z premedytacją umieszczając na swoich produktach nie tyle niesprawdzone, co zupełnie fałszywe informacje o ich przeciwwirusowym działaniu. Świadczy to niestety o tym, że wielu producentów preparatów homeopatycznych nie ma żadnych skrupułów, świadomie wprowadza konsumentów w błąd, przypisując swoim produktom właściwości, których nigdy nie posiadały i nawet w zamyśle nigdy nie miały posiadać, kierując się nie tyle dobrem pacjenta, co zasadą bezwzględnej maksymalizacji zysku. Na całe szczęście, nawet status „leku homeopatycznego" widniejącego w HPUS nie upoważnia producentów specyfiku do utrzymywania, że posiada on właściwości, których nie potwierdzono w badaniach naukowych, zwłaszcza w przypadku poważniejszych chorób i problemów zdrowotnych.

Pośród produktów homeopatycznych, wielu o bardzo wymyślnych, wręcz poetycznych nazwach, które trafiły na rynek w okresie epidemii grypy H1N1 w latach 2009-2010, znalazły się takie, które reklamowano jako „homeoterapeutyczne wibracje z aktualnym szczepem H1N1" czy też jako „szczepionkę przeciw grypie sezonowej 2009-2010". Niektóre z preparatów miały zdaniem producentów zapewniać „gotowość na niebezpieczeństwo mutacji wirusa grypy nawet wówczas, gdy nowe szczepy wirusa pozostają jeszcze nieznane", inne miały zapewnić „równowagę górnych dróg oddechowych" i w ten sposób „łagodzić symptomy świńskiej grypy". Wielu produktom producenci przypisywali wprost niespecyficzne działanie antywirusowe, co miało zapewniać skuteczność w leczeniu i zapobieganiu wszystkim typom wirusa grypy, z położeniem szczególnego nacisku na wirusa tzw. grypy świńskiej.

Jako leki posiadające antygrypowe działanie, zwłaszcza w przypadku wirusa H1N1, były w Stanach Zjednoczonych reklamowane również homeopatyczne specyfiki łatwo dostępne w Polsce, takie jak oscillococcinum, pneumococcinum, influenzinum, nux vomica czy thymuline. Długa lista niezwykłych właściwości leczniczych tych produktów mogłaby zresztą wpędzić w kompleksy zespoły badawcze niejednego dobrego laboratorium farmakologicznego.

Jednak, jak można było oczekiwać, żadne z powyższych twierdzeń, dotyczących nadzwyczajnych właściwości produktów homeopatycznych w profilaktyce i leczeniu świńskiej grypy, nie znajduje jakiegokolwiek poparcia w dostępnych aktualnie doniesieniach naukowych. Przeciwnie, skuteczność homeopatii jest mocno kwestionowana, a sama homeopatia jest obiektem szerokiej krytyki w środowiskach medycznych. Nic więc dziwnego, że FDA stanowczo odradzała stosowanie, a nawet zakup wszystkich wyżej wymienionych „leków".

Na koniec, mając w pamięci amerykańskie doświadczenia z homeopatią w ostatnich latach, można sformułować kilka wniosków na przyszłość.

Po pierwsze, bardzo ważne jest, by w żadnym wypadku nie traktować homeopatii w sposób uprzywilejowany i pod żadnym pozorem nie nadawać jej specjalnego statusu, czy to w wyniku decyzji politycznych czy administracyjnych, czy jakichkolwiek innych, w stosunku do sprawdzonych naukowo i szeroko akceptowanych w środowisku medycznym i naukowym metod medycyny konwencjonalnej. Może być to trudne w sytuacji istnienia grup aktywnie lobbujących na rzecz pewnych środowisk czy rozwiązań lub nawet dążących do narzucenia środowisku lekarzy i farmaceutów pewnych rozwiązań na drodze prawnej (sądowej), choćby wbrew zdrowemu rozsądkowi. Negatywne następstwa jakiegokolwiek legitymizowania homeopatii na „uprzywilejowanej ścieżce" mogą ciągnąć się latami i paraliżować późniejsze próby osiągania racjonalnych rozwiązań w tej kwestii. Niestety, jak wielokrotnie zwracał uwagę prof. Andrzej Gregosiewicz, w Polsce „mleko już się rozlało", o czym świadczy art. 21 ustawy z dnia 6 września 2001 r. „Prawo farmaceutyczne". [ 8 ], [ 9 ]


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Pod sztandarem Niebios
Wieżo z kości słoniowej, módl się za nami….

 Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:

« Zdrowie   (Publikacja: 11-04-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Caden O. Reless
Ur. w 1980 r. w Polsce. Magister nauk o zachowaniu. Główne zainteresowania autora koncentrują się wokół zagadnień przemian społeczno-politycznych współczesnego świata, socjologii, filozofii i psychologii świadomości.

 Liczba tekstów na portalu: 29  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 26  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Rozum i życie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1166 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365