|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii » Filozofia nowożytna
Martin Heidegger i koncepcja życia autentycznego Autor tekstu: Daniel Krzewiński
Martin Heidegger był protoplastą laickiego nurtu w filozofii
egzystencjalistycznej. Był on uczniem Husserla i uważał się, podobnie zresztą
jak inny przedstawiciel laickiej linii egzystencjalizmu — Jean Paul Sartre, za
zwolennika szkoły fenomenologicznej. Po Husserlu też przejął on w 1928 roku
katedrę filozofii na uniwersytecie we Fryburgu Badeńskim. W opublikowanej w 1927 roku pracy ,,Sein und Zeit", która stanowić miała wprowadzenie do
dalszych dociekań nad stworzeniem ontologii fenomenologicznej, podjął on próbę
opisu swoistości ludzkiej egzystencji jako bytowania skierowanemu ku sobie, ale
dokonywanego w świecie, w którym egzystencja ta została rzucona. Egzystencji
tej przypisuje całkowitą autodeterminację i wolność oraz status
,,opuszczenia" i obcości wobec otaczającego ją świata. Świat ten stwarza
stale niebezpieczeństwo utraty przez jednostkę świadomości egzystencji bądź
też możliwość odłączenia i autentycznego przeżycia nicości, jaka człowieka
otacza, doświadczenia ,,egzystencjalnego lęku". Stwierdzając niebezpieczeństwo
poddania się trywialnej codzienności obiegowym standardom i wzorom postępowania,
ucieczki od pytań o głębszy sens życia, ujawniając dwuznaczność
,,codziennego bytu", ukrywającego przed człowiekiem fundamentalne kwestie
jego egzystencji, filozofia Heideggera włączyła się w szeroki i różnorodny
nurt krytyki tych wszystkich aspektów kultury dwudziestego wieku, które
odbierają jednostce autentyzm jej egzystencji. Włączyła się jednak w te
specyficzne odgałęzienia tego nurtu, które sprzeciw wobec form depersonalizującym
życie człowieka łączą z protestem wobec wszelkich ideologii, które chcą
nadać życiu jednostek sens ponadindywidualny czy to poprzez odwołanie się do
wartości eschatologicznych, ponad naturalnych, czy też wyprowadzonych z rzeczywistej historii, nawiązujących do wymogów zbiorowej koegzystencji
ludzi, stanowiących nadbudowę nowych stosunków interpersonalnych. Postawa ta
prowadzi do przypisywania ludzkiemu istnieniu cech tragizmu i absurdalności.
Ateizm Heideggera nie jest bowiem ateizmem ludzi walczących o nową, autentyczną
wspólnotę, lecz ludzi opuszczonych i ,,skazanych na samotność".
Te podstawowe wnioski filozofii egzystencjalistycznej Heideggera oparte są
jednak na pewnych założeniach ontologicznych. Heidegger rozwijając w ,,Sein
und Zeit" podstawowe idee swej ,,analityki", charakteryzuje egzystencję
konkretnej jednostki ludzkiej na gruncie zasadniczej opozycji: wobec świata
obiektywnego, świata przyrody, ciał materialnych, zobiektywizowanych form więzi
ludzkiej i świata subiektywnego, świata osób oraz wprowadza specjalne pojęcie,
określające egzystencję ludzką w świecie ,,byt-tu" (Dasein). Potrzebne mu
jest to dla charakterystyki swoistości egzystencji człowieka konkretnego,
dokonującej się pośród rzeczy i innych ludzi.
Zdaniem Heideggera egzystencja ludzka, choć związana jest zawsze z jakąś
rzeczywistością zewnętrzną, rozgrywa się w świecie i jest z nim zespolona
taka dalece, że ,,przebywanie w świecie", stanowi aprioryczny, strukturalnie
konieczny składnik ,,ludzkiego istnienia". Egzystencja jednakowoż jest związana z uświadomieniem sobie przez jednostkę całkowitej odrębności, obcości
wobec świata. Jednostka ludzka w odróżnieniu od takich form przyrody, jak na
przykład poszczególne jestestwa świata zwierzęcego, posiada ,,świadomość
swego istnienia", jego autonomii, swoistości i ,,obcości" wszystkiego, co
,,nie jest moje", wszelkiej zewnętrzności. Poprzez tę samoświadomość,
cogito, osobowość ludzka konstytuuje, określa się od wewnątrz. Jednostka
ludzka, bytując w świecie przedmiotów i innych ludzi, uświadomić sobie musi
następujące , fundamentalne dla jej egzystencji kwestie. Po pierwsze, jest ona
,,porzuconą w świecie", który sam z siebie nie ma żadnego porządku i sensu poza tym, który ona mu nada i który stanowi dla niej źródło
nieustannego zagrożenia. Po wtóre, sam fakt znalezienia się tu, na tym świecie, w tym właśnie miejscu i czasie, w tej rodzinie, środowisku społecznym, nie
wynika z jej świadomego wyboru, przeciwnie, istnienie zostało ,,narzucone jej z zewnątrz", jest ono z natury swej zupełnie przypadkowe i ,,absurdalne".
Po trzecie, istnieje ona przez siebie i dla siebie, to znaczy, że byt jej
charakteryzuje każdorazowe odniesienie do samej siebie, jest ona ,,każdorazowo
swoją możliwością" . Po czwarte, choć potrzebuje ona innych ludzi i w
pewnym sensie musi z nimi współżyć (Mitsein) i współpracować, to niemożliwe
jest jej z nimi jakiekolwiek autentyczne komunikowanie się. I wreszcie po piąte,
jednostka jest śmiertelna, jest ,,bytem ku śmierci", a zatem śmierć jest
jej każdorazową możliwością i jej egzystencja jest w pewnym sensie skończona,
pomyślana być może tylko jako posiadająca swój kres.
Zdaniem Heideggera konkretna jednostka ludzka, będąc ,,porzucona w świecie",
nie otrzymuje od żadnej istoty jakiejkolwiek z góry ustanowionej esencji. Nie
znajduje też ona w świecie innego sensu poza tym, który mu sama nadała. Odróżnia
to egzystencję ludzką od bytowania przedmiotów materialnych. Rzeczy tylko ,,są",
ponieważ właściwa jest im bierność. ,,Istnieje" tylko człowiek jako
subiektywna aktywność, samodzielnie wybierająca pośród różnych możliwości
działania. To ludzkie istnienie nie może być skwitowane tym, że ,,jest
takie, a nie inne", ani nie może być przez kogokolwiek określone, gdyż
zawsze mieści się w nim szereg przeciwstawnych możliwości. Właśnie ze względu
na tę nieustającą ,,otwartość" człowieka można go z zewnątrz określić
tylko jako ,,nicość", ,,niebyt", jako to, co nie jest. Dasein bowiem nie
,,jest po prostu", jak zwykłe rzeczy, nie wyraża się go, orzekając ,,czym
jest", jak to czynimy w wypadku gdy posługujemy się takimi nazwami jak ,,stół",
,,dom", ,,drzewo", wyraża ono istnienie, które jest moje i jako takie jest
moją możliwością. Dasein jest więc tylko ,,możliwościami". Człowiek zaś
,,istniejąc" pewne możliwości realizuje, inne odrzuca, zawsze nieustannie
wybierając. Człowiek jest więc projekcją własnych świadomych wyborów, zaś
jego świat jest ,,nadawaniem sensu nicości".
Fundamentalną właściwością ludzkiej egzystencji jest jej historyczność i otwartość, polegająca na nieustannym wykraczaniu człowieka ,,poza
siebie" danego w określonej teraźniejszości. Jest to konsekwencją swoistości
ludzkiego ,,bytowania pośród rzeczy". Zasadnicza bowiem przeciwstawność świata
rzeczy i świata egzystencji ludzkiej polega też ,zdaniem Heideggera, na
egzystowaniu w tym sensie, że w każdym momencie wykracza ona poza samego
siebie, jest nieustającą ,,troską" i ,,wzlotem". Egzystencję ludzką da
się ująć tylko jako stale znajdującą się w ,,stanie opuszczenia", jako
samotność osoby ,,porzuconej" w świecie, uwikłanej w niekończące się
konflikty, zdanej na permanentną ,,troskę" i ,,trwogę" oraz zmuszonej po
omacku wybierać swe drogi życiowe. Stąd więc człowiek nigdy nie ukazuje się
sobie jako byt stały, wykończony, panujący nad sobą i nad rzeczami, nad
swoimi relacjami z innymi osobami według jakiegoś określonego porządku, ale
jako stała ucieczka w ,,nicość, otwartość i tworzenie ex nihilo.
Egzystencjalizm Heideggera jest z pewnością reakcją na reifikujący człowieka,
degradujący go do roli ,,kreta w tunelu", wulgarny naturalizm behawioryzmu,
na naturalizm mieszczańskiej socjologii empirycznej, ujmującej osobowość człowieka
jako zwykłą wypadkową ,,wiązkę ról społecznych", na pozytywizm
logiczny, starający się opisać świat ludzki w kategoriach nauk
przyrodniczych. Heidegger zjawiska i mechanizmy życia zbiorowego określa
terminem ,,się żyje". Najpospolitszą formą egzystencji jest bierne
adoptowanie się człowieka do środowiska, powtarzanie przyjętych w nim czynności,
słów i gestów. Człowiek zatraca swoją osobniczą indywidualność, poddaje
się anonimowej, obiegowej codzienności. Utarty i szablonowy sposób bycia
przyjmuje za ,,odwieczny", ,,naturalny" i nie kwestionuje go. Ten pozorny
spokój, to poczucie tożsamości z bytem ponadindywidualnym, jakim są
konformizmy społeczeństwa masowego, postępowanie według utartego szablonu,
zafascynowanie codziennością pozwala jednostce ukryć przed sobą to, że jest
ona ,,porzucona w świecie" i musi go kiedyś opuścić, że jest istotą
skazaną na nieustanną troskę i samodzielny wybór kierunków działania. Życie
nieautentyczne jest ciągłą próbą ucieczki człowieka od wolności i od
najistotniejszej prawdy o nim samym, a więc ,,upadkiem". Te stałe próby
ucieczki jednostki od egzystencji nie mogą się jednak nigdy udać całkowicie.
Jakieś tragiczne wydarzenia życiowe (śmierć bliskich, konflikty moralne), które
Heidegger nazywa sytuacjami granicznymi, mogą zbudzić jednostkę z uśpienia,
ukazać jej obcość świata, który ją otacza, pozorność tożsamości ze społeczeństwem,
samotność i absurdalność egzystencji. Pojawia się wtedy ,,trwoga", która
wyrywa nas spod władzy ,,się", izoluje od innych, pozostawia sobie samym i ukazuje prawdę o naszym osamotnieniu, o absurdalności naszej egzystencji, którą
chcielibyśmy przed sobą ukryć. Egzystencja staje wówczas przed nami w całym
swym autentyzmie. Życie autentyczne to odwaga wzięcia na własne barki prawdy o egzystencji. Człowiek autentyczny to człowiek, który nie przyjmuje żadnego
określenia ,,egzystencji" z zewnątrz, jego postanowienia są zawsze otwarte,
nieuwarunkowane. Człowiek autentyczny, to człowiek, który uświadomił sobie
fakt swojej samotniczej, nieokreślonej przez jakiekolwiek ,,nie ja"
egzystencji, który pojmuje, że jest nicością i ocenia swoje życie z punktu
widzenia nicości. Tylko człowiek autentyczny jest w pełnym tego słowa
znaczeniu wolny, ponieważ wie o swojej nicości, wie, że wszystkie jego
dokonania zostaną przekreślone, że jest samotny i skazany na śmierć. Życie
autentyczne, według Heideggera, możliwe jest zaś tylko wówczas, gdy
jednostka zakwestionuje inspiracje i nakazy płynące z ,,zewnątrz", będące
manifestacją życia zbiorowego.
Śmierć zamyka życie
jednostki w pewną całość, dlatego daje ona możność zajęcia stanowiska
wobec całego życia. W spojrzeniu na życie ,,poprzez śmierć" wyraża się
najpełniej ,,troska o coś", ,,troska o kogoś" i ,,troska o własny nasz
byt", wyraża się ,,lęk przed światem", lęk o istnienie w świecie.
Bibliografia:
Heidegger
M., Bycie i czas,Warszawa 2010,
Tatarkiewicz
W., Historia filozofii, T. III, Warszawa 2003,
Markiewicz
B., Od Nietzschego do filozofii współczesnej, wybór tekstów, Warszawa 1999,
Sarna
J. W., Człowiek i filozofia, Kielce 2000,
Miś
A., Filozofia współczesna: główne nurty, Warszawa 1966,
« Filozofia nowożytna (Publikacja: 23-04-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1196 |
|