|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Na wesoło
Chrystotest - probierz wiary Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Jako że mam poważne
wątpliwości co do statystyk liczby chrześcijan w Polsce proponuję dokonać
bardziej miarodajnego pomiaru tych wielkości.
Na początek należałoby
ustalić czy badany jest katolikiem. W tym celu sugeruję dwie próby. Po
pierwsze należy respondenta zagadnąć na temat jego przekonania co do
pochodzenia tzw. Ducha Św.: — Czy sądzisz, że Duch Św., będący minibogiem
współtworzącym megaboga — Trójcę Św., pochodzi od: a) miniboga Ojca czy b)
minibogów Ojca i Syna Bożego. Jeśli badany udzieli odpowiedzi a), wiemy już,
że katolikiem nie jest (można go wtedy zapytać o stanowisko w kwestii celibatu, jeśli
wyrazi sceptyczne nastawienie doń, oznacza to, że można go zaklasyfikować:
„z odchyłem na prawosławie"). Jeśli natomiast badany odpowie b),
przechodzimy do następnej próby. Wyciągamy z kieszeni prezerwatywę i podajemy ją badanemu. Jeśli odmówi przyjęcia i przeżegna się — możemy
sklasyfikować go: „katolik prawowierny". Dalej ustalamy czy jednostka testowana jest
chrześcijaninem. Tym samym
zapytujemy uprzejmie respondenta, czy zgadza się przejść do etapu ustalenia
faktu prawowierności chrześcijańskiej. Jeśli wyrazi taką chęć pytamy się,
czy badany życzy sobie metodę ekspres czy rozszerzoną. Jeśli
opowie się za szybszym zakończeniem sondażu, zdecydowanym ruchem dłoni
wymierzamy mu siarczysty policzek. Jeśli ów nie podejmie gwałtownej próby
przerwania naszej ankiety, zapytujemy się: — Czy Szanowny Pan życzy
sobie drugi? Jeśli otrzymamy twierdzącą odpowiedź możemy zaprzestać
dalszych testów i z dużą dozą pewności zakwalifikować jednostkę jako:
„chrześcijanin prawowierny". (Uwaga: autor Chrystotestu nie bierze
odpowiedzialności za ryzyko związane ze zbyt dużym odsetkiem nie-chrześcijan).
Powyższa metoda jest raczej sugerowana dla respondentów płci męskiej, w przypadku kobiety należy zapytać: — Czy Szanowna Pani jest absolutnie poddana
swojemu mężowi, czy może przejawia ciągoty emancypacyjne? Jeśli dama
odpowie, że ma męża pantoflarza, należy jej wskazać fragment listu św. Pawła:
„mają być poddane, jak to Prawo nakazuje"
(1Kor 14, 34; BT), a w ankiecie zaznaczyć: „nie podziela wiary chrześcijańskiej".
Jeśli badana zadeklaruje swoje bezwzględne posłuszeństwo mężowi, możemy
się jeszcze upewnić co do jej prawowierności zadając pytanie: — Czy
kiedykolwiek nazwała Szanowna Pani kogokolwiek „bezbożnikiem", względnie
„niedowiarkiem"? Jeśli ta udzieli odpowiedzi twierdzącej informujemy
badaną: — Niestety, na drugim Pani oblała, gdyż jak mówi Ewangelia, Jezus
obiecał każdemu kto nazwie drugiego „bezbożniku", karę „ognia
piekielnego" (Mt 5,22; BT), tym samym niemożebne jest aby ów
dopuszczon był do chrześcijańskiej szczęśliwości niebieskiej.
Z kolei jeśli
respondent zażyczy sobie metody rozszerzonej, zadajemy mu/jej ciąg pytań:
1) Czy
popierasz całkowicie ten rząd, jak wszystkie poprzednie?
2) Czy jesteś generalnie smutny
3) Czy jesteś cichy?
4) Czy łakniesz i pragniesz sprawiedliwości?
5) Czy jeśli ktoś na ulicy zagadnie cię: „kopsnij piątaka",
zawsze dajesz?
6) Czy cierpisz prześladowanie?
7) Czy jesteś pogardzany wśród otoczenia?
8) Czy jesteś biedny?
9) Czy często jesteś głodny?
10) Czy cechuje cię brak poczucia humoru?
11) (zadajemy, jeśli respondent ma oboje oczu):
Czy zawsze byłeś w stanie poskromić swój pożądliwy wzrok, napotykając
urodziwą niewiastę? (tylko dla mężczyzn)
12) (zadajemy jeśli respondent ma prawą dłoń):
Czy jesteś i byłeś stuprocentowym antyonanistą?
(jeśli badany uzna dwa powyższe pytania za ingerujące
zbyt głęboko w sferę intymną i uchyli się od udzielenia odpowiedzi mówiąc
np.: — G.… to Panaobchodzi!, należy mu wskazać Katechizm Chrześcijański
(uwaga — nie chodzi o papieski, lecz o Jezusowy, tzw. Kazanie na Górze):
"Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup
je i odrzuć od siebie. (...) I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do
grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie." (Mt 5,27-30; BT)
13) Czy twoja mowa była „tak tak, nie nie",
tzn. czy nigdy nie przysięgałeś?
14) Czy kochasz wszystkich swoich nieprzyjaciół i wrogów co do jednego najprawdziwszą i najszczerszą z miłości, ergo: czy kochasz bliźniego swego jak
siebie samego?
15) Czy uważasz Żydów za naród wybrany, święty, umiłowany przez Boga i pod każdym względem wartym czci i szacunku i czy uważasz, że Żyd do nie-Żyda
ma się jak perła do wieprza, ergo: czy jesteś judofilem?
16) Czy jesteś antyklerykałem?
Jeśli badany uzyska
poniżej 50% odpowiedzi na TAK, zaznaczamy: „Katolik nie podzielający
wiary chrześcijańskiej". W przypadku 50-85% — „katolik, chrześcijanin
wybiórczy". „Katolik, chrześcijanin" zakreślamy jeśli ilość
odpowiedzi na TAK oscyluje w granicach 85-94%. Jeśli badany na wszystkie
pytania udzieli odpowiedzi twierdzącej, oznacza to, że właśnie
przeprowadziliśmy test na chrześcijaństwo samemu Jezusowi Chrystusowi i że właśnie
jesteśmy świadkami paruzji, która opóźnia się już ponad 1900 lat...
« Na wesoło (Publikacja: 28-07-2002 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1544 |
|