|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Felietony i eseje Nowa siedziba Saurona? Autor tekstu: Adam Karski
Zaskakujące jest, jak zmiana
trybu życia, czy choćby krótka zmian rutynowych zachowań wpływa na nasze myśli.
Pozwala nam dostrzec rzeczy których wcześniej nie dostrzegaliśmy nawet
potykając się o nie. Pomaga nam w spojrzeniu na nie z innej perspektywy. Sam
tego doświadczyłem ostatnio. Dość często przejeżdżałem samochodem ulicą
Wadowicką w Krakowie i nigdy nie zwracałem uwagi na wyłaniającą się z za
drzew, na wysokości dworca kolejowego w Borku Fałęckim, wieżę sanktuarium w
Łagiwnikach, a przynajmniej nie nasuwały mi się żadne przemyślenia na jej
temat. W tym tygodniu zostałem zmuszony do pokonania części ulicy Wadowickiej
na piechotę. Była to dla mnie nowa sytuacja i jak się okazało zaowocowała
nowym spojrzeniem na znane mi przecież elementy architektury tej części
Krakowa. Będąc
na wysokości dworca, spojrzałem w stronę Łagiewnik i jak zwykle zobaczyłem wyłaniającą się z za drzew wieżę
wspomnianego wcześniej sanktuarium. Dzień był pochmurny, zanosiło się na
deszcz i cała sceneria wyglądała dość ponuro. Idąc miałem więcej czasu
aby się jej przyjrzeć. Ta szara wieżą za drzewami skojarzyła mi się z wieżą Saurona, z powieści Tolkiena. Tylko patrzeć jak na jej szczycie pojawi
się Sauron, manifestując swoją obecność wszystkowidzącym okiem. Zacząłem
rozważać, nad znaczeniem postaci Saurona i jego sług. W Sródziemiu
został umieszczony przez Tolkiena jako uosobienie zła, a pod jego wieżą
stacjonowały niezliczone rzesze orków, trolli i innych ras wrogich ludziom.
Idąc
sobie i zerkając co jakiś czas na tę nową siedzibę Saurona zacząłem się
jednak zastanawiać, czy czasem dopiero teraz nie należało by uznać jego sług
za uosobienie zła. Rozważając nad rolą jaką spełniali orkowie w Śródziemiu,
gdzie zostali uznani przez ludzi za tych złych, którym w Westernach
na pewno założono by czarne kapelusze, doszedłem do wniosku, że przy
rywalizacji różnych gatunków o dominację, nie może być mowy o rozważaniach,
czy któraś ze stron jest dobra czy zła. Oczywiście z punktu widzenia ludzi
orkowie, którzy żywią się ludzkim mięsem, stanowią dla nich zagrożenie i są tymi złymi. Zapewne inaczej wygląda to z perspektywy orków. Ale to,
natura ich stworzyła takimi, a właściwie wyobraźnia Tolkiena. Czy można
powiedzieć, że lew jest zły, gdyż pożera antylopy. Zapewne z punktu
widzenia antylopy tak. Jednak przy bezstronnym spojrzeniu, należało by jedynie
stwierdzić, że lew nie jest ani dobry ani zły, tylko taka jest jego natura.
Tak samo, gdy lwy walczą o terytorium, z dajmy na to, gepardami. Która ze
stron jest dobra, a która zła? Taka jest natura przyrody ożywionej, a może i całego wszechświata, że dąży do ekspansji.
Zarówno
orkowie pod wodzą Saurona jak i ludzie dążyli do opanowania Śródziemia. No
cóż, jako ludzie uznaliśmy, że orkowie nie mają do tego prawa i są tymi złymi.
Tak więc rozważania, czy coś jest dobre czy złe przy różnych gatunkach,
nie ma większego sensu. Natura świata jest taka, że wszyscy walczymy o przetrwanie i dobrze, że na razie to my ludzie mamy przewagę nad innymi
gatunkami, a przynajmniej tak nam się wydaje. Oczywiście dobrze z perspektywy
człowieka.
Inaczej
jednak rzecz się ma z obecnymi sługami Saurona. Należą do tego samego
gatunku, który zniewalają. Działają na jego szkodę, Zabijając w imieniu
swojego władcy przedstawicieli tego samego gatunku, czy to bezpośrednio czy pośrednio,
choćby przez zakaz stosowania prezerwatyw, czy mieszanie się do osiągnięć
medycyny i utrudniając wcielanie w życie jej osiągnięć. Mieszając ludziom w głowach, niedopuszczanie do rozwoju idei sprzecznych z ich doktrynami czy wręcz
dyskredytując je, powodują zapóźnienia cywilizacyjne, co w konsekwencji może
nawet doprowadzić do upadku cywilizacji.
Nie nadaremno więc
słudzy ci przybrali czarne szaty, pewno dlatego, że nie noszą
kapeluszy. Porównując ich z orkami
nabieram szacunku do tych ostatnich. Mimo szkaradnego wyglądu zewnętrznego
postępowali zgodnie ze swoją naturą. Jeśli wygląd zewnętrzny orków miał
symbolizować ich naturę, to ciekawe jakie postacie obecnym sługom Saurona
wymyślił by Tolkien.
Myśli, które pojawiły się w mojej głowie trochę mnie zaskoczyły. Będę musiał chyba częściej poruszać
się bez samochodu.
« Felietony i eseje (Publikacja: 11-06-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1888 |
|