|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Chrześcijaństwo » Herezje i inne odłamy
Mariawityzm Autor tekstu: Artur Svetomir Rumpel
Mariawityzm jest pomiędzy znaczącymi nurtami wyznaniowymi
jedynym mającym rdzennie polskie korzenie. Mówiąc o mariawityzmie mamy a myśli
ruch , który współcześnie rozpada się na trzy nurty i trzy odrębne kościoły.
Dwa z nich sa powszechnie znane, o trzecim, mimo że największy, mało kto w Polsce wie. Mariawityzm wyrósł z nieudanej próby reformy w łonie kościoła rzymskokatolickiego na przełomie
XIX i XX stulecia. Jego powstanie wiąże się z osobą Feliksy Kozłowskiej
(1862-1921), zwanej przez Mariawitów Błogosławioną Marią Franciszką, lub
Mateczką. Urodziła się ona w podlaskiej wsi Wieliczna. Od najmłodszych lat
życia praktykowała rozmaite formy pobożności i ascezy. Nie dziwi więc jej
decyzja wstąpienia do klasztoru. Siostra Maria Franciszka była początkowo związana z ruchem tajnych zgromadzeń zakonnych skupionych wokół osoby Bł. O. Honorata
Koźmińskiego. Za jego to zgodą założyła w 1887 roku w Płocku Zgromadzenie
Sióstr Ubogich św. Klary. Było to zgromadzenie ascetyczne o bardzo surowej
regule. Jego cechą charakterystyczną była nieustanna adoracja Najświętszego
Sakramentu. Punktem zwrotnym w życiorysie przyszłej Mateczki były objawienia
jakie otrzymywała od 2 sierpnia
1893.Były to objawienia
zasadniczo podobne do tych jakie później miała Św. Faustyna Kowalska.
Objawienia te mariawici nazywają Aktem Miłosierdzia Bożego, lub Dziełem
Wielkiego Miłosierdzia i uznają za głos Chrystusa. Ich istota zasadzała się
na uznaniu, że dla tonącego w grzechach świata
jedynym ratunkiem jest szerzenie czci Chrystusa w Eucharystii (Przenajświętszym
Sakramencie) i kultu Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Według objawienia
rozpoczyna się czas końca dziejów, grzeszny świat czeka zagłada, jeśli nie
zostanie zwalczone zło panujące na świecie.
Od zalecanego wiernym naśladowania cnót Najświętszej Panny wzięła
się nazwa Mariawita (łacińskie Mariae vita — życie Marii). Pierwotnie słowo to odnosiło się wyłącznie
do kapłanów będących członkami zgromadzenia powołanego przez Mateczkę na
podstawie otrzymanych objawień. Później rozciągnęło się ono również na
świeckich jego zwolenników. Do zgromadzenia tego wkrótce należało
kilkudziesięciu kapłanów, z których najaktywniejszymi byli księża Kowalski i Próchniewski, z których nazwiskami jeszcze się zetkniemy.
Większość tej grupy kapłanów to absolwenci elitarnej Petersburskiej
Akademii Duchownej. Od powołania do życia Zgromadzenia Kapłanów Mariawitów
można mówić o zorganizowanym ruchu mariawickim. Jego główne założenia były
następujące: Po pierwsze konieczna jest poprawa kondycji duchowieństwa i ludu
świeckiego poprzez propagowanie ubóstwa księży oraz bogobojności i miłości
wzajemnej ludu. Po drugie warunkiem osiągnięcia tego stanu jest częstsze
przystępowanie do komunii św. i modlitwy do Matki Bożej. Szczególną cześć
okazywano Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Po trzecie siostra Maria Franciszka
jest naznaczoną przez Boga depozytariuszką misji odrodzenia moralnego Kościoła
katolickiego. Mariawici sprzeciwiali się przede wszystkim materializmowi i biurokratyzmowi kleru. Kapłani mariawiccy wyróżniali się spomiędzy innych
gorliwością, pobożnością i przygotowaniem kaznodziejskim. Dlatego też w początkowym okresie chętnie zapraszano ich do kościołów parafialnych w charakterze rekolekcjonistów i kaznodziei odpustowych. Gdy jednak mariawici
coraz głośniej zaczęli krytykować innych duchownych, władze duchowne zwróciły
się przeciwko ich zgromadzeniu. W tym początkowym okresie rola mateczki w zgromadzeniu oraz jej objawienia nie były znane szerszemu ogółowi.
Zgromadzenie bowiem miało początkowo charakter tajny. Wkrótce zaczęło mu gwałtownie przybywać zwolenników.
Spowodowało to ujawnienie zgromadzenia i powołanie współpracujących z nim
organizacji zakonnych i świeckich. Po ujawnieniu represje ze strony biskupów
przybrały na sile. Głównymi przeciwnikami mariawityzmu byli biskupi:
warszawski, płocki i lubelski, gdyż na terenach tych diecezji ruch mariawicki
najbardziej się rozwijał. Wydaje się, że powodem represji, obok krytyki
kleru, był przede wszystkim kult Mateczki, propagowany głównie przez księdza
Jana Marię Michała Kowalskiego. Biskupi nie wyrazili zgody na powstanie
Zgromadzenia i nakazali jego rozwiązanie. Mariawici odwołali się do Watykanu,
jednak bezkompromisowa postawa księdza Kowalskiego, będącego przełożonym
Zgromadzenia, kult Mateczki oraz propagowanie jej objawień było nie do przyjęcia
dla Stolicy Świętej. W 1904 roku Kongregacja Świętego Oficjum rozwiązała
Zgromadzenie Kapłanów Mariawitów, a w1906 papież Pius X imiennie wyklął
Mateczkę i ks. Kowalskiego dając zarazem ich zwolennikom 30 dni na odstąpienie
od wyklętych. Po tym terminie klątwa objęła wszystkich kapłanów
Zgromadzenia, siostry zakonne, oraz wiernych. Odpowiedzią mariawitów było
wypowiedzenie posłuszeństwa biskupom i założenie Kościoła
Katolickiego Mariawitów.
W latach 1909-1910 trzech księży mariawitów: Michał
Kowalski, Jakub Próchniewski i Bartłomiej Przysiecki otrzymało w Utrechcie święcenia
biskupie z rąk biskupów jansenistycznego Kościoła Starobiskupiego Kleru z arcybiskupem Gerardem Gulem na czele. W konsekwencji przyjęcia sukcesji z tej
linii kościół kilka lat później przyłączył się do starokatolickiej Unii
Utrechckiej. Przybrał wtedy nazwę Starokatolickiego
Kościoła Mariawitów. Na czele kościoła stanął arcybiskup Jan Maria Michał
Kowalski. W roku 1921 umiera Mateczka. Z chwilą jej śmierci arcybiskup
wprowadza w kościele bardzo daleko idące reformy. Znosi celibat duchowieństwa,
święcenia wody i oleju oraz posty i spowiedź uszną. Wprowadza komunię pod
dwiema postaciami dla wiernych, komunię małych dzieci bezpośrednio po
chrzcie, kapłaństwo kobiet oraz kapłaństwo ludowe, czyli możliwość odprawiania
Mszy Św. oraz sprawowania innych sakramentów przez ludzi świeckich obojga płci.
Najdalej szły jednak zmiany doktrynalne. W tej materii arcybiskup odszedł od
chrześcijaństwa, tworząc doktrynę w zasadzie gnostycką, bliską rosyjskiej
sekcie chłystów. Uznał mianowicie, że nie tylko Syn Boży wcielił się w ciało człowieka, ale także Bóg Ojciec i Duch Święty. Za wcielenie Boga
Ojca uznał Maryję, a za Ducha Świętego Mateczkę Kozłowską. Tę ostatnią
uważał także za małżonkę Jezusa Chrystusa. Pisma Mateczki i Kowalskiego
zostały podniesione do rangi równej Pismu Świętemu. Takie niechrześcijańskie
poglądy były nie do przyjęcia dla Utrechtu, dlatego też Kościół Katolicki
Mariawitów został wykluczony z Unii Kościołów Starokatolickich.
Daleko nie wszyscy Mariawici godzili się z linią narzuconą
przez arcybiskupa, który siebie samego uważał za wcielenie archanioła Michała.
Narastała opozycja wewnątrzkościelna, której wyraz dano na synodzie w 1935
roku, gdzie wszyscy biskupi wypowiedzieli posłuszeństwo arcybiskupowi i obrali
nowym przywódcą biskupa Filipa Feldmana. Nowe władze Kościoła przejęły
kontrolę nad katedralnym klasztorem płockim, będącym centralnym ośrodkiem
ruchu mariawickiego. Arcybiskupa, który nie podporządkował się decyzjom
synodu i jego nielicznych zwolenników osadzono w klasztorze w Felicjanowie koło
Płocka. Tam ukonstytuował się Kościół Katolicki Mariawitów pod przywództwem
arcybiskupa Kowalskiego. Tak dokonał się rozłam w kościele mariawitów. Starokatolicki Kościół Mariawitów pod wodzą biskupa
Klemensa Filipa Feldmana, mający swoją siedzibę w Płocku rychło cofnął te
wszystkie reformy Kowalskiego, które były nie do pogodzenia z duchem
starokatolickim. Tak więc przywrócił tradycyjną naukę o Trójcy Świętej,
zniósł kapłaństwo kobiet i kapłaństwo ludowe, przywrócił posty, oraz święcenia
wody i oleju. Podjął też starania o powtórne przyjęcie do Unii Utrechckiej,
które dopiero po wielu latach zostały uwieńczone sukcesem. Kościół płocki w takim kształcie, jaki powstał po rozłamie reprezentuje typowy polski
katolicyzm ludowy. Pobożność mariawicka jest przede wszystkim maryjna i eucharystyczna. W liturgii bardzo doniosłą rolę pełnią śpiewy. Mszę Świętą
sprawuje się w rycie trydenckim (z drobnymi zmianami) w języku polskim. Spowiedź uszna jest
dobrowolna dla osób dorosłych. Obowiązkowo podlegają jej dzieci i młodzież
do 18 roku życia. Komunię Świętą udziela się wiernym pod dwiema
postaciami. Celibat kapłanów nie jest obowiązkowy. Pod względem doktrynalnym
kościół, podobnie jak inne kościoły starokatolickie (jak również Prawosławie)
uznaje za wiążącą naukę pierwszych siedmiu soborów powszechnych.
Szaty liturgiczne i ołtarze są bardzo kolorowe. Jest to cecha
charakterystyczna wystroju świątyń mariawickich, wszystkich zresztą
jurysdykcji.
Kościół
felicjanowski od momentu rozłamu cechował się bardzo silnym sfeminizowaniem
hierarchii. Arcybiskup Kowalski był w nim jedynym biskupem-mężczyzną.
Drugą osobą w kościele była arcykapłanka Izabela Wiłucka-Kowalska, żona
arcybiskupa. Po wybuchu drugiej wojny światowej, pod okupacją niemiecką
obydwa kościoły mariawickie były ostro prześladowane. Było to spowodowane
ich specyficznie polskim charakterem. Wielu duchownych, w tym arcybiskup
Kowalski zginęło w obozach koncentracyjnych. Po śmierci arcybiskupa kościołem
felicjanowskim kierowała do roku 1946 wspomniana już wyżej arcykapłanka. Od
tego zaś roku, aż po dziś dzień funkcje głowy kościoła pełni arcybiskup
Rafael Wojciechowski, który podobnie jak Kowalski jest jedynym biskupem-mężczyzną w tym wyznaniu.
Co się zaś tyczy Starokatolickiego Kościoła Mariawitów,
to bezpośrednio po zakończeniu wojny wszedł on w krótkotrwałą unię z Polskim Narodowym Kościołem Katolickim i Polskim Kościołem Starokatolickim.
Na czele tej unii stał starokatolicki metropolita Władysław Faron. Unia załamała
się po powrocie arcybiskupa Farona do kościoła rzymskokatolickiego. Kościół
był też współzałożycielem Polskiej Rady Ekumenicznej i jest jej członkiem
od samego powstania, aż do dnia dzisiejszego. W ostatnich latach prowadzi dość
aktywny dialog z kościołem rzymskokatolickim. Na czele kościoła płockiego
stoi obecnie biskup Włodzimierz Jaworski. Kościoły mariawickie istnieją
obecnie również poza granicami kraju. Trzecią
obecnie istniejącą jurysdykcją mariawicką jest Starokatolicki Kościół
Mariawitów w USA i Kanadzie pod przywództwem arcybiskupa Roberta Zaborowskiego,
który liczy według różnych źródeł
od 50 do 300 tys. wiernych. Dokładną liczbę jest trudno określić, ale wedle
moich informacji — około 300 tys. wiernych, jednak nie wszyscy są oficjalnie
zarejestrowanymi członkami kościoła. Prowincja amerykańska odrzuciła, nie
jak Płock — niektóre, ale wszystkie reformy Kowalskiego.
Kapłani są celibatariuszami, a językami
liturgicznymi są łacina, polski i angielski. Ryt jest ściśle trydencki. Kościół
powstał pod koniec lat dwudziestych w oparciu o grupę kapłanów i wiernych
Polskiego Kościoła Katolickiego (grupa konkurencyjna wobec PNKK Hodura), która
od śmierci biskupa Stefana kamińskiego w 1911 roku pozostawała bez
arcypasterza. Pierwszego biskupa jurysdykcji amerykańskiej, Franciszka
Boryszewskiego konsekrował biskup Jakub Próchniewski. Od lat 60. do dziś do
kościoła mariawickiego w Ameryce przyłączyło się wielu byłych rzymskich
katolików i anglikanów, których przyciągnęła przede wszystkim pięknie
sprawowana tradycyjna liturgia. Mariawitami
na zachodzie są nie tylko Polacy. Biskupem Paryża jest na przykład rodowity
Francuz.
Kościół mariawitów znajduje się wśród piętnastu kościołów o uregulowanej sytuacji prawnej z Rzeczpospolitą Polską. Stosunek Państwa do
Kościoła Katolickiego Mariawitów uregulowano w ustawie z dnia 20 lutego 1997
r. (Dziennik Ustaw z 1997 r., nr 41, poz. 252), zaś stosunek do Kościoła
Starokatolickiego Mariawitów w osobnej ustawie z tego samego dnia (DzU ten sam,
poz. 253).
W epoce naszej, będącej czasem rozkwitu wyznań mniejszościowych,
mariawityzm może jeszcze odegrać doniosłą rolę.
Bibliografia
A. J. Barwa
„Herezjarchowie i schizmatycy", Poznań 1991
Leksykon
Religioznawczy, Warszawa 1988
K.
Mazur, „Mariawityzm…", Mówią Wieki 12/90
The
Mariavita Monthly, 12/1986, Wyandotte, USA
« Herezje i inne odłamy (Publikacja: 24-10-2002 Ostatnia zmiana: 07-09-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1999 |
|