|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Czym jest, a czym nie jest wolnomularstwo? [1] Autor tekstu: Tadeusz Kracki
Wolnomularstwo, masoneria. Dwa wyrazy, które ciekawią, budzą nie tylko
zainteresowanie, ale też agresję ze strony przedstawicieli środowisk
zachowawczych. Naturalną koleją rzeczy będzie więc rozstrzygnięcie wątpliwości,
wyjaśnienie spraw wymagających wytłumaczenia — po prostu przedstawienie
owego zagadkowego ruchu.
Najbliższa prawdy jest definicja encyklopedyczna
opracowana przez prof. Ludwika Hassa, najwybitniejszego polskiego znawcy
tematyki wolnomularskiej: "Wolnomularstwo,
masoneria, też „sztuka królewska" — ponadnarodowy ruch etyczny, mający
własne struktury organizacyjne, którego zespół zasad i postaw jest
przedstawiany za pośrednictwem symboli, rytuałów (liturgii) i katechizmów".
Pomijając
nadmierne „zagęszczenie" retoryki religijnej, w zasadzie istota sprawy
oddana jest tu prawidłowo.
Geneza ruchu
Jaka jest geneza wolnomularstwa? Wydaje się, że najbardziej zbliżone
do prawdy będzie poszukiwanie korzeni tego ruchu w zrzeszeniach budowniczych
katedr, funkcjonujących jeszcze w średniowieczu. Dość spojrzeć na wyniosłe,
smukłe gmachy gotyckich świątyń by zrozumieć, że postawienie takich
budowli wymagało szczególnych umiejętności — sztuki daleko odbiegającej
od wiedzy potrzebnej twórcom kamieniczek czy nawet pałaców. Budowniczowie
katedr byli elitą cechu murarzy, tworzyli zamknięte środowisko rządzące się
własnymi prawami i pielęgnujące swoje tajemnice. Jak w każdym zawodzie i cechu, dzielili się na uczniów, czeladników i mistrzów, ale na szczeblu
mistrza była to wiedza wręcz tajemna, przekazywana tylko adeptom zawodu z bezwzględnym zakazem dzielenia się nią z osobami postronnymi. Takie tajemnice
ma każdy zawód, każda specjalność, lecz efekty wiedzy i doświadczenia
budowniczych katedr podziwiać można do dziś; tu nic nie było przypadkowe.
Budowniczowie ci spotykali się w budyneczkach stojących na terenie
„inwestycji" — tak, by nikt postronny im nie przeszkadzał, ale i nie mógł
podsłuchać treści narad; owe
pomieszczenia nazywano
lożami.
W miarę upływu czasu i zmiany w stylach architektonicznych, zawód
budowniczego katedr zaczął zanikać, lecz pozostała tradycja. W XVII wieku
stopniowo zawód budowniczego praktycznego nabrał cech symbolicznych,
filozoficznych, a w połączeniu z ideałami tzw. różokrzyżowców w coraz większym
stopniu zaczął uwzględniać pierwiastek duchowy, a nawet alchemię. Kiedy w następnym stuleciu do głosu doszły ideały Oświecenia i klasycyzm, ze wzmożoną
siłą odrodziło się zainteresowanie starożytnością. Powstały doskonałe
warunki wyłonienia nowej struktury intelektualnej, która jak się okazało,
idealnie wpisała się w realia owej epoki.
Dzieje i znaczenie wolnomularstwa
Jako datę początkową dziejów wolnomularstwa przyjmuje się dzień 24
czerwca 1717 roku, gdy w londyńskiej gospodzie „Pod Gęsią i Rusztem"
cztery angielskie loże utworzyły Wielką Lożę Londynu. W pięć lat później
szkocki pastor James Anderson ułożył zbiór zasad obowiązujących członków
nowego ruchu. Owa Konstytucja Wolnych Mularzy, zawierająca sześć głównych
zasad ruchu masońskiego („Old Charges") do dziś jest podstawowym
dokumentem wolnomularstwa światowego niezależnie od obediencji, czyli
kierunku, w niektórych przypadkach — o czym wspomnimy — uzupełnionym. Już
wtedy pojawił się kolejny element tradycji: legenda o Hiramie Abifie,
naczelnym budowniczym świątyni Salomona, który został pozbawiony życia
przez trzech niecierpliwych uczniów, bezskutecznie próbujących
wymusić
na zwierzchniku wyjawienie tajemnic i haseł mistrzowskich. Narzędzia zbrodni:
węgielnica, cyrkiel budowlany i młot stały się jednym z głównych symboli
wolnomularskich, zaś posadzona na grobie Hirama akacja — symbolicznym
drzewem masonerii. Osią
ideologii wolnomularzy regularnych, czyli takich, którzy
starannie i dosłownie
przestrzegają postanowień Konstytucji Andersona -
jest wiara w Wielkiego Budowniczego (Budownika) Wszechświata.
Pod tym pojęciem
umownie
rozumiany jest Stwórca, niezależnie od tego czy nazywany
jest Bogiem, Allachem, Buddą
itd. Wszystkie
religie są równe, wyznają tego samego ducha sprawczego. Jednak dla upamiętnienia
osoby i stanu J. Andersona, w lożach
regularnych podczas prac na
tzw. ołtarzu leży Biblia otwarta
na Ewangelii św. Jana. Ten akcent jest jednym z głównych punktów
sporu wolnomularstwa z przedstawicielami wielkich religii
światowych, dla których równość
wyznań jest nie do przyjęcia — dla nich tylko
ich wiara zawsze jest
jedynie prawdziwa. Do spraw tych
jeszcze wrócimy. Głównym zadaniem ruchu jest doskonalenie człowieka,
łagodzenie konfliktów, poznawanie samego siebie, nauka
rozumienia innych. Każdy
umysł ludzki jest jakby nieobrobionym kamieniem, który powinien
być
ukształtowany drogą pracy nad sobą, samodoskonalenia, poznawania innych ludzi i wpływania
na nich. Wolnomularstwo wręcz
przesiąknięte jest symboliką przedmiotu, słowa i gestu, która osobom
postronnym wydawać
się może osobliwa i archaiczna, lecz po głębszym poznaniu nabiera specyficznego
sensu. Na razie spójrzmy pokrótce
na dzieje wolnomularstwa.
Jak
wspomniano, Wielka Loża Anglii powstała w 1717 roku.
Wkrótce podobne organizacje utworzono w Paryżu, Madrycie, Florencji, Hamburgu i w Ameryce, w Filadelfii, a potem także w Rosji i Austrii. Uniwersalizm tego
ruchu, doskonale wpisujący się w modne wówczas idee Oświecenia
sprawił, że wolnomularstwo szybko objęło ogół wykształconych kręgów
społecznych ówczesnej Europy. Mimo religijnych akcentów (wymagana wiara w Wielkiego Budownika Świata) masoneria zawierała w sobie akcenty głęboko
humanistyczne, podkreślające potęgę ludzkiego rozumu i wiarę w jego
samodoskonalenie. Były to wielkie czasy krzewienia się idei braterstwa
wszystkich ludzi, powszechnej zgody i równości, przede wszystkim zaś wolności — zarówno osobistej jak politycznej — tak bardzo poniewieranej w społeczeństwie
feudalnym. Kolejne loże w różnych odmianach, rosły jak grzyby po deszczu,
niepokojąc szczególnie władców i biskupów. Na ich oczach bowiem rozpadał
się dotychczasowy porządek oparty na „ustalonym raz na zawsze" niezmiennym
systemie wzajemnej podległości. Człowiekiem rozumującym samodzielnie,
indywidualnie szukającym prawdy opartej na doświadczeniach własnego umysłu,
nie można już było rządzić samymi tylko nakazami i zakazami. Trzeba było
wyjaśniać, tłumaczyć — a to już często wykraczało poza intelektualne możliwości
ludzi opierających swoją władzę na dogmatach. Nagle pojawiła się nowa siła,
która niewiele się przejmowała słowem dotychczasowych autorytetów,
przeciwnie — dążyła do maksymalnej samodzielności i niezależności myśli.
Były to kręgi, których nie dało się przeniknąć ani rozsadzić od wewnątrz.
Nic więc dziwnego, że wolnomularstwo niemal od razu stało się
obiektem ataku hierarchii kościelnej. Już w 1738 roku papież Klemens XII w bulli „In eminenti" potępił „sektę masońską", nakładając klątwę
na członków i sympatyków tego ruchu. Powtórzył tę opinię w 1884 roku
papież Leon XIII („Humanum genus"), potem jeszcze wielokrotnie Kościół
wypowiadał się zdecydowanie wrogo wobec ruchu wolnomularskiego i dopiero po
Soborze Watykańskim II złagodzono sankcje wobec masonów. Do dziś w opinii Kościoła
rzymskokatolickiego wolnomularz jest w stanie grzechu ciężkiego i nie ma prawa
przyjmować sakramentów. Znacznie gorsze od formalnych sankcji były
oszczerstwa i pospolite kłamstwa jakie na temat wolnomularstwa
propagowano (i często rozgłasza się do dziś) z ambon; tu w zasadzie
wszelkie chwyty są dozwolone. Najbardziej rozpowszechniona jest opinia o szatańskim i żydowskim pochodzeniu całej organizacji, której głównym celem jest
zniszczenie Kościoła świętego. Jednym z głównych kamieni obrazy jest
uznawanie przez masonów wszystkich religii jako równoważnych i odrzucanie dogmatów. Obowiązująca w wolnomularstwie samodzielność
myślenia sprawia, że przeciwko masonerii są nie tylko duchowni wszystkich
wielkich religii światowych, ale też wszelkie ideologie totalitarne, przede
wszystkim faszyzm i komunizm. Zawsze więc przynależność do wolnomularstwa
wymagała dużej odwagi cywilnej, siły woli i przekonania o słuszności swych
poglądów.
Ideologia wolnomularska leżała u podstaw formowania się ustroju Stanów
Zjednoczonych (czołowym wolnomularzem w nowym kraju był pierwszy prezydent,
George Washington), idei nowego państwa francuskiego po rewolucji z 1789 roku,
wreszcie ogromną rolę odegrała w kształtowaniu Konstytucji 3 maja w Polsce.
Wolnomularze należeli do grona czołowych twórców społeczeństwa
obywatelskiego, opartego na świeckich założeniach, na prawach stanowionych
przez mieszkańców państwa, a nie przez rządzących z własnego nadania.
Przez pewien czas nawet nie wypadało być poza lożą, jeżeli zależało nam
na opinii osoby światłej i podążającej z duchem postępu.
Wolnomularstwo odegrało znaczącą rolę w budowaniu Europy po-napoleońskiej,
która mimo postanowień Kongresu Wiedeńskiego (1815) już nie dała się wtłoczyć w ramy porządków sprzed Rewolucji Francuskiej. Potem pojawiły się czynniki
społeczne i gospodarcze, które ożywiły kręgi antyfeudalne i doprowadziły
do kolejnej fali buntu w latach 1830 i 1848. Niemałą rolę odegrali w nich
karbonariusze, działający w oparciu o ideologię wolnomularską. W sumie
jednak łączenie masonerii z rewolucjami nie jest właściwe, bracia w fartuszkach bywali wśród ofiar obydwu stron danego konfliktu. Wykładnią zaś
oceny będą tu idee przyświecające danemu ruchowi.
W 1877 roku we Francji działający tam wolnomularze wyłonili nowy, liberalny
kierunek masonerii. Jego
zwolennicy odrzucili dogmat o Wielkim Budowniku Wszechświata wychodząc z założenia,
że uzależnianie przynależności do masonerii od wiary w siłę nadprzyrodzoną
jest formą zniewolenia człowieka. Odrzucono też wiarę we wszelkie dogmaty
jako ograniczającą myśl ludzką. W wolnomularstwie liberalnym nikt nikogo nie
pyta o wyznanie, ceremoniał jest nieco uproszczony, ale wymagania wobec braci
(sióstr) takie same jak w masonerii regularnej. Bardziej stanowczo też
stawiana jest tu sprawa swobody myśli, konieczności oddzielenia Kościoła od
państwa. Obowiązuje tam Konstytucja Andersona, wszakże z dodanym protokołem
wyjaśniającym odmienność stosunku do osoby Wielkiego Budownika Świata.
Wolnomularstwo liberalne z czasem przejęło inicjatywę polityczną we Francji,
doprowadziło do oddzielenia tam Kościoła od państwa i laicyzacji
szkolnictwa. Później wolnomularze wywarli duży wpływ na postanowienia
konferencji pokojowej w Wersalu w 1919 roku i na tworzenie Ligi Narodów.
Tendencje totalitarne narastające w Europie po I wojnie światowej,
stopniowo doprowadziły do delegalizacji lóż wolnomularskich w niektórych państwach,
m.in. na Węgrzech, we Włoszech, Niemczech, Portugalii, Turcji, Rumunii,
Austrii, Czechosłowacji, Jugosławii, Finlandii i Bułgarii. Po wojnie większość z nich się odrodziła, choć w nowych realiach politycznych; w krajach podległych
Związkowi Radzieckiemu masoneria w dalszym ciągu była nielegalna.
Dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku nastąpił tam burzliwy
rozwój wolnomularstwa, choć już w znacznie gorszych realiach ekonomicznych.
1 2 3 4 Dalej..
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 21-02-2003 Ostatnia zmiana: 03-08-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2292 |
|