Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.418 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
"Precz upiory! Będę teraz mówił o człowieku, którego samo imię ma już moc egzorcyzmu, będę mówił o Immanuelu Kancie! Powiadają, że nocne mary pierzchają z przerażeniem, gdy ujrzą miecz katowski. Jakaż więc trwoga musi je ogarniać, gdy wyciągnie się ku nim dłoń uzbrojoną w Kanta "Krytykę czystego rozumu"! Księga owa to miecz, którym w Niemczech dokonano egzekucji na deizmie. (...) Immanuel..
 Religie i sekty » Religie azjatyckie » Hinduizm

Chmielowski o Indiach

India (fragment)

Nowe Ateny, albo Akademia wszelkiej scjencjej pełna, na różne tytuły jak na classec podzielona, mądrym dla memoriału, idiotom dla nauki, politykom dla praktyki, melancholikom dla rozrywki erygowana, [ 1 ]Lwów, 1745

ksiądz Chmielowski Benedykt (Joachim)

BRACHMANES Indyiscy Filozofowie, albo Mędrcy, a raczey Uczeni wykrętarze, Hypokryci, po Grecku Gymnosophistae zwani, w upatrywaniu Niebieskich Obrotów, w taiemnicach natury ciekawi szpyracze. Wierzą oni y uczą, że trzy córki P. BÓG zesłał na świat, z których Naród ludzki rozmnożył się, a że oni są z jedney z tych zrodzeni, biią y chlubią się; na tę pamiątkę na ciele gołym ramienia swego aż do śmierci noszą trzy cienkie nici. Prosty lud ma ich za Świętych, widząc ostrość powierzchowną umartwienia, bo tylko zielem y korzonkami się posilaią, często koląc y kraiąc ciało własne. Wierzą iak wszyscy Indyanie Metempsichosim, to iest Przechodzenie dusz z ciała iednego w drugie; ten błąd maiąc z Pytagorosa, od Kościoła Bożego wyklęty; z tey racyi żadnego bydlęcia, nawet y pchły, wszy, komara zabić strzegą się, maiąc to za grzech. Modlą się obróceni ku słońcu, maiąc go za Boga y niektórzy dzień cały iak wryci na tey trwaią modlitwie; czcą item Brumą, Wesnę, Butzen Bożków, y innych 35 milionów Deastrów. W skrytości iednak są wielcy sceleraci, prostego ludu zwodcy, do lepszego przedsięwzięcia przeszkodnicy.
Autorem Brachmanow był Brachman nieiaki, nauki Pytagoresa Sektarz, wielki zwodca, w pośrzodku Indyi sam centrum nequitiae (...niegodziwości), na mieyscu Tien-Truc Gnoć urodzony, którego Matce przywidziało się, że słonia porodziła białego przez bok lewy. Filozofa tego zowią Indyanie Rama, Chińczykowie Xekiau, Japończykowie Xaca. Dzisieysi Brachmanowie maią go za Trismegista. Miał zrazu Brachman na puszczy Uczniów 500, tych zmnieyszył do 50, tandem do 10 naywybornieyszych. Trzymaią o nim, że Transmigracyi z ciała w ciało uczynił 50 tysięcy razy, tandem wstąpił w białego słonia. Z tey racyi Sekwitowie iego Brachmanes mięsa żadnego, syra, mleka nigdy nie kosztuią, żeby swego Prawodawcy duszy nie połknęli, w tym albo w tym zwierzęciu będącey. Nauczaią, że iest 7 species (rodzajów) morza na świecie: 1. z wody, 2. z mleka, 3. z śmietany, 4. z masła, 5. z soli, 6. z cukru, 7. z wina. Pismo y charaktery swoie mai osobliwe, dowcipne y ięzyk własny Brachmański. Trzymaią, że życie tuteysze iest Conceptio ad Vitam (poczęciem do życia), śmierć zaś maią za prawdziwe weście do życia, dla tego dobrowolną sobie śmierć zadaią, prędzey transituri ad veram vitam (chcąc przejść do prawdziwego życia). Poważnieysi między Brachmanami zowią się Joghi, którzy prowadzą żywot pustelniczy w iaskiniach na wielkich utrudzeniach, potym dostępuią tytułu
Abdutów, a z nim licencyi na wszelką sprośność. Taka iest mądrość y życie tych Filozofów Brachmanów.

Religia SIAMCZYKÓW [takaż w Japonii, w Pegu y Narsindzie] bardzo iest błędna y nie rozumna, wierzących pluralitatem (w wielość) niezliczonych Bogów; nawet 4 Elementom Bóstwo przyznaią; a kto z nich bardziey do którego elementu był nabożny, na tym się każe po śmierci chować, alias nabożny do Powietrza, na pewnym drzewie ciało swoie ad pastum avium (na pastwę ptaków) każe zawiesić; nabożny do Ziemi, w ziemi zakopać; dewot do Wody, w wodę wrzucić; do Ognia nabożny, w ogień wrzucić.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Hinduizm - rys ogólny
Upanajana, ceremonia inicjacji

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Krótka nota o Nowych Atenach w Leksykonie literatury polskiej: "Jest to dzieło charakterystyczne dla czasów saskich (wydanie pierwsze w latach 1745-1746, drugie w latach 1754-1756). W dobie gdy prawie zupełnie zanikło piśmiennictwo naukowe, encyklopedia ta była podstawowym źródłem wiedzy, z którego korzystała szlachta. Ksiądz Chmielowski pisząc Nowe Ateny zapoznał się z ogromną literaturą omawiającą takie m.in. dziedziny, jak mitologia, demonologia i magia, astronomia i astrologia, mineralogia, historia, botanika. Nie były to jednak zawsze źródła posiadające prawdziwą wartość naukową; przeważały wśród nich teksty średniowieczne i dzieła starożytne. Zaznaczyć jednak trzeba, że oprócz informacji o wątpliwym znaczeniu naukowym w encyklopedii tej autor zamieścił również rzeczywiście cenne wiadomości (szczególnie z zakresu geografii). Imponująca była też znajomość autora wszelkich przesądów, zabobonów, czarów (krytykował tylko te, których zakazywał Kościół). W Nowych Atenach można odnaleźć również rozmaite rady dotyczące np. złych snów czy kłopotów małżeńskich — a więc problemów zawsze aktualnych. Dzieło to dorobiło się w historii literatury polskiej sławy czołowego przykładu ciemnoty i zacofania społeczeństwa, a zwłaszcza szlachty, w Polsce czasów saskich. Już w oświeceniu pojawiły się zarzuty pod adresem Chmielowskiego i jego kompendium.
Krytkowano nie tylko to, że podane w nim informacje były często nieprawdziwe, ale także fakt, iż zostały tam zamieszczone dane zbędne dla dobrego funkcjonowania społeczeństwa, a nawet dla niego szkodliwe. Jako przykład służyła księga, w której omówiono zagadnienia zoologiczne. Autor skupił się na podaniu wiadomości o dziwach natury i zwierzętach rodem z podań i mitów (np.
smoków, ryboptaków). Pominął natomiast te, które były człowiekowi najlepiej znane i najbardziej przydatne, a więc stworzenia domowe. Do historii przeszła już jego słynna definicja konia: „Koń jaki jest, każdy widzi". I faktycznie."

« Hinduizm   (Publikacja: 14-05-2002 Ostatnia zmiana: 27-02-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 25 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365