Prawo » Prawo wyznaniowe » Orzeczenia, uchwały i glosy
Post.TK: Ratyfikacja Konkordatu i Mała Konstytucja [1]
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 6 grudnia 1994 r.
(Sygn.
akt U. 5/94)
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Przewodniczący Prezes TK: Andrzej Zoll
Sędziowie TK:
Zdzisław Czeszejko-Sochacki
Tomasz Dybowski
Stefan Jaworski
Krzysztof Kolasiński
Wojciech Łączkowski
Ferdynand Rymarz
Janusz Trzciński — sprawozdawca
Błażej Wierzbowski
Janina Zakrzewska
Protokolant: Karol Radziwiłł
po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 1994 r. na rozprawie z udziałem
umocowanych przedstawicieli uczestników postępowania: Wnioskodawców, Sejmu
Rzeczypospolitej Polskiej, Prokuratora Generalnego sprawy z wniosków:
— Grupy 50 Posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o stwierdzenie
zgodności § 2 tire 2 Uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 lipca
1994 r. o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą
Apostolską a Rzecząpospolitą Polską z:
1) art. 1 w zw. z art. 33 ust. 2 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października
1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą
Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz.
426);
2) art. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie
art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych
stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej
Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz. 426);
3) art. 14 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą
Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz.
426); w zw. z art. 20 ust. 2 Regulaminu Sejmu RP z dnia 30 lipca 1992 r. (M.P.,
poz. 185 z późn. zm.).
— Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o stwierdzenie niezgodności
Uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 lipca 1994 r. o trybie prac
nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą
Polską z:
1) Ustawą Konstytucyjną z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych
stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej
Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz. 426);
2) Przepisami konstytucyjnymi utrzymanymi w mocy na podstawie art. 77
Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.;
— Grupy 52 Posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej o stwierdzenie
niezgodności z Ustawą Konstytucyjną oraz innymi ustawami Uchwały Sejmu
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 lipca 1994 r. w sprawie trybu pracy nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską
postanawia:
umorzyć postępowanie w sprawie.
Uzasadnienie
I
1. W dniu 12 lipca 1994 r. grupa 50 posłów złożyła wniosek o zbadanie zgodności § 2 tire 2 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia
1 lipca 1994 r. o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między
Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską z:
1) art. 1 w zw. z art. 33 ust. 2 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października
1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą
Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz.
426);
2) art. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie
art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych
stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej
Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym;
3) art. 14 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą
Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym w zw. z art. 20 ust.
2 Regulaminu Sejmu RP z dnia 30 lipca 1992 r.
Uzasadniając swój wniosek Wnioskodawcy zwrócili uwagę na następujące
okoliczności:
Art. 1 Ustawy Konstytucyjnej ustanawia jako zasadę ogólną ustroju
Rzeczypospolitej Polskiej podział władzy ustawodawczej i wykonawczej. Realizując
tę zasadę, w art. 33 ust. 1 stanowi się, że ratyfikowanie i wypowiadanie umów
międzynarodowych należy do Prezydenta RP.
W art. 33 ust. 2 wprowadza się uregulowanie stanowiące o szczególnym
trybie postępowania ratyfikacyjnego w przypadku, gdy dotyczy ono umów międzynarodowych
odnoszących się do granic Państwa, sojuszów obronnych oraz umów pociągających
za sobą obciążenia finansowe Państwa lub konieczność zmian w ustawodawstwie. Ów szczególny tryb polega na wyrażeniu zgody na ratyfikowanie
umowy w drodze ustawy.
Zdaniem Wnioskodawców powołane postanowienie nie przenosi na Sejm
uprawnienia do decydowania o przyjęciu przez państwo zobowiązań wobec innych
podmiotów prawa międzynarodowego. W odniesieniu do umów wymienionych w art.
33 ust. 2 pozostaje ono w kompetencji Prezydenta RP. Natomiast Sejm w procesie
prac nad ustawami o ratyfikacji umów jest uprawniony do oceny umowy międzynarodowej
tylko w aspekcie tego zakresu przedmiotowego, który ujęty jest w art. 33 ust.
2, jako przesłanka uczestnictwa Sejmu w tej procedurze. Tak więc nałożenie
przez Sejm na swoje organy obowiązku oceny umowy międzynarodowej z uwzględnieniem
innego zakresu przedmiotowego niż wymieniony w art. 33 ust. 2 jest według
Wnioskodawców wykroczeniem poza konstytucyjnie określoną sferę władzy
ustawodawczej i tym samym jest niezgodne z art. 1 Ustawy Konstytucyjnej z dnia
17 października 1992 r.
Postanowienie uchwały Sejmu z dnia 1 lipca 1994 r. jest zdaniem
Wnioskodawców niezgodne z art. 1 Konstytucji RP utrzymanym w mocy przez art. 77
Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między
władzą ustawodawczą i wykonawczą i samorządzie terytorialnym, który
stanowi, że "Rzeczypospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym
(...)" i narusza zasadę państwa prawnego po pierwsze przez to, że wprowadza
możliwości dokonywania w procesie legislacyjnym ocen quasi prawnych, polegających
na badaniu zgodności aktów z regułami, które nie nabrały mocy obowiązującej w trybie przez prawo przewidzianym, po drugie przez stworzenie sytuacji, w której o nabraniu lub nienabraniu mocy obowiązującej przez zawartą umowę międzynarodową
decydowałaby reguła, która w chwili tworzenia owej umowy jeszcze nie
istnieje. Legalizacja takiej zasady uczynić może zdaniem Wnioskodawców proces
tworzenia reguł konstytucyjnych niezgodnym z funkcjami prawa, ponieważ dążenie
do osiągnięcia określonych celów jednostkowych może zyskać w procesie
legislacyjnym przewagę nad generalnym i abstrakcyjnym charakterem
konstruowanych norm konstytucyjnych.
Postanowienia uchwały Sejmu z dnia 1 lipca 1994 r. są również
niezgodne z art. 14 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą i samorządzie
terytorialnym w zw. z art. 20 ust. 1 Regulaminu Sejmu RP z dnia 30 lipca 1992 r.
Art. 14 Ustawy Konstytucyjnej stanowi, że „(...) tryb pracy Sejmu określa
regulamin uchwalony przez Sejm", natomiast art. 20 ust. 1 stanowi, że Sejm
powołując komisję nadzwyczajną określa cel, zasady i tryb działania
komisji. Według opinii Wnioskodawców uchwała rozszerzyła regulaminowy zakres
tej uchwały o określenie przesłanek oceny rozpatrywanego aktu i w ten sposób
wykroczyła poza ustalenia regulaminu i jego konstytucyjnej podstawy.
2. Prezydent wnosząc w dniu 8 sierpnia 1994 r. o stwierdzenie niezgodności
uchwały Sejmu RP z dnia 1 lipca 1994 r. z Ustawą Konstytucyjną z dnia 17 października
1992 r. i z przepisami konstytucyjnymi utrzymanymi w mocy zwrócił uwagę na
następujące argumenty. Otóż zdaniem Prezydenta uchwała Sejmu z dnia 1 lipca
narusza art. 1 przepisów konstytucyjnych pozostawionych w mocy (zasada państwa
prawnego) a nadto art. 1, 15, 17, 18, 28, 32, 33 Małej Konstytucji.
Wnioskodawca twierdzi, iż treść uchwały a w szczególności postanowienia
uzależniające sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej od przyszłych zdarzeń
narusza nie tylko zasadę państwa prawnego ale nadto zasadę trójpodziału władzy, a także że ogranicza prawo inicjatywy ustawodawczej Rady Ministrów, prawo
udziału Senatu w pracach legislacyjnych, uprawnienia Prezydenta w procesie
legislacyjnym, pozycję ustrojową Prezydenta jako najwyższego przedstawiciela
Państwa Polskiego w stosunkach międzynarodowych, kompetencje Prezydenta jako
sprawującego ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków zagranicznych a także
kompetencję Prezydenta jako organu ratyfikującego i wypowiadającego umowy międzynarodowe.
Prezydent jednocześnie wyraża obawę czy „losu projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu… nie podzielą w przyszłości inne projekty ustaw".
3. Grupa 52 Posłów wnosząc dnia 29 sierpnia 1994 r. wniosek o stwierdzenie niezgodności uchwały Sejmu z dnia 1 lipca 1994 r. z Ustawą
Konstytucyjną w uzasadnieniu wniosku podniosła, że: „Podstawowe wątpliwości
wnioskodawców budzi fakt powołania przez w/w uchwałę Sejmu Komisji
Nadzwyczajnej, której celem ma być m.in. badanie zgodności przepisów istniejącego
traktatu (Konkordatu) z nieistniejącą, przyszłą Konstytucją. Wnioskodawcom
wydaje się ponadto, że uchwała Sejmu wprowadza w imieniu RP zasadę
dyskryminacji podmiotu prawa międzynarodowego — Stolicy Apostolskiej, dla której
ustanawia się odrębne, mniej korzystne zasady układania wzajemnych stosunków
niż dla innych podmiotów i zawieranych z nimi przez Rząd RP postanowień."
4. Prokurator Generalny prezentując swoje stanowisko w piśmie z dnia
20 września w zasadzie nie podzielił poglądów Wnioskodawców. Prokurator
Generalny pisze, że „uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 lipca
1994 r. (...) nie wydaje się być aktem normatywnym w rozumieniu art. 1 ust. 1
pkt 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym (...)
podlegającym kontroli Trybunału Konstytucyjnego". W uzasadnieniu do tego
poglądu Prokurator Generalny twierdzi, iż uchwała nie jest aktem normatywnym,
bowiem nie odpowiada cechom aktu normatywnego tzn. nie jest ani aktem generalnym
ani abstrakcyjnym. Zwraca też uwagę na fakt, iż ani Konstytucja ani Regulamin
Sejmu nie precyzują terminu dla sporządzenia przez Komisję sprawozdania po
pierwszym czytaniu projektu ustawy, chyba, że Sejm Komisji taki termin wyznaczyłby
co w badanym przypadku miało właśnie miejsce.
Prokurator Generalny w pkt. 2 swojego pisma wyraża stanowisko, że „w
razie uznania przez Trybunał Konstytucyjny uchwały Sejmu… za akt normatywny,
nie wydaje się aby jej przepisy § 2 i § 3 naruszały przepis art. 1, 15, 17,
18, 28, 32, 33 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. (...) oraz
art. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy przez art. 77 powołanej
Ustawy Konstytucyjnej".
5. Trybunał Konstytucyjny zwrócił się także do Ministra Spraw
Zagranicznych o wyrażenie stanowiska w sprawie. Minister w piśmie z dnia 25
lipca 1994 r. uznał uchwałę Sejmu z dnia 1 lipca 1994 r. za sprzeczną z art.
1 przepisów konstytucyjnych pozostawionych w mocy a także z art. 33 Małej
Konstytucji jako ograniczającą prawo Prezydenta do ratyfikacji Konkordatu.
Trybunał otrzymał również pismo Sekretarza Stanu w Kancelarii
Prezydenta Henryka Goryszewskiego z dnia 31 sierpnia 1994 r. w którym Autor
pisma zarzuca uchwale niezgodność z „obowiązującą Konstytucją" i zwraca uwagę, że nieuchwalenie Konkordatu może mieć ostatecznie znaczenie
dla bezpieczeństwa państwa.
II
Na rozprawie w dniu 6 grudnia 1994 r. TK wysłuchał przedstawicieli
Wnioskodawców, Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Prokuratora Generalnego a także
przedstawiciela Ministra Spraw Zagranicznych.
Przedstawiciel grupy 50 posłów na Sejm podtrzymał w całości wniosek i jego argumentację złożone wcześniej na piśmie i żądał stwierdzenia
niezgodności uchwały Sejmu z 1 lipca 1994 r. z Ustawą Konstytucyjną z dnia
17 października 1992 r. oraz z przepisami konstytucyjnymi pozostawionymi w mocy.
Przedstawiciele Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej również
podtrzymali wniosek wcześniej złożony na piśmie żądając stwierdzenia
niezgodności uchwały Sejmu z 1 lipca 1994 r. z Ustawą Konstytucyjną z 17 października
1992 r. oraz z przepisami konstytucyjnymi pozostawionymi w mocy. Przedstawiciele
Prezydenta podnosili, iż uchwała Sejmu z 1 lipca 1994 r. jest aktem
normatywnym. Zdaniem przedstawiciela Prezydenta u podstaw podjęcia uchwały
przez Sejm „leżała chęć uśmiercenia konkordatu, ale nawet do tego istnieją
właściwe procedury, a tortury się do nich nie zaliczają".
Przedstawiciel grupy 50 posłów podtrzymał wniosek o stwierdzenie
niekonstytucyjności uchwały Sejmu z 1 lipca 1994 r. i w wystąpieniu na
rozprawie przedstawił jego argumentację. Na wstępie wystąpienia stwierdził,
że kwestionowana uchwała podlega kognicji TK i że Trybunał Konstytucyjny nie
może uchylić się od jej merytorycznego rozpatrzenia. Normatywnego charakteru
uchwały upatrywał w skutkach jakie ta uchwała wywarła poprzez ingerencję w kompetencje Prezydenta i rządu. Zdaniem przedstawiciela Wnioskodawców uchwała
ta „burzy konstytucyjną zasadę podziału władz, narusza konstytucyjny obowiązek
Sejmu jako ciała legislacyjnego (...) wyklucza z procesu legislacyjnego
Prezydenta i Senat".
Przedstawiciel Sejmu wniósł o umorzenie postępowania w sprawie i o
uznanie, że kwestionowana uchwała nie jest aktem normatywnym. Zaprezentował
stanowisko odmienne od stanowiska Wnioskodawców. W swoim wystąpieniu dowodził,
że uchwała Sejmu z 1 lipca 1994 r. nie jest aktem normatywnym lecz
indywidualnym wydanym w ramach autonomii parlamentarnej i w związku z tym nie
powinna podlegać kognicji TK.
Odrzucił zarzuty stawiane Sejmowi przez przedstawicieli Wnioskodawców,
że Sejm podejmując uchwałę kierował się chęcią uniemożliwienia
ratyfikacji Konkordatu.
Przedstawiciele Prokuratora Generalnego podtrzymali złożoną wcześniej
na piśmie opinię, że uchwała Sejmu z 1 lipca 1994 r. nie jest aktem
normatywnym i podobnie jak przedstawiciel Sejmu wnieśli o umorzenie postępowania.
Przedstawiciel Ministra Spraw Zagranicznych podtrzymał stanowisko
Ministra wcześniej sformułowane na piśmie wnosząc o uznanie uchwały Sejmu z 1 lipca 1994 r. za sprzeczną z Ustawą Konstytucyjną z dnia 17 października
1992 r. oraz z przepisami konstytucyjnymi pozostawionymi w mocy.
III
Trybunał Konstytucyjny po dokonaniu wszechstronnej analizy wniosku zważył
co następuje:
1. Prezentację istotnych motywów uzasadnienia do niniejszego
postanowienia, TK pragnie poprzedzić wstępną uwagą, mającą znaczenie także
dla rozważanej sprawy, a odnoszącą się do przyjętego w przepisach
konstytucyjnych i w ustawie o TK zakresu przedmiotowego spraw podlegających
jego kognicji. Przyjęty w Polsce i obowiązujący dotąd model kontroli
konstytucyjności ma ograniczony charakter, zawężony do kontroli aktów
normatywnych naczelnych i centralnych organów państwa. Przyjęty w przepisach
konstytucyjnych i w ustawie o TK ograniczony model kontroli konstytucyjności
aktów normatywnych ma swoje polityczne i ustrojowe uwarunkowania. Zasadnicza
jego zmiana stanie się możliwa dopiero wraz z uchwaleniem nowej konstytucji, bądź
zmianą dotychczas obowiązujących przepisów.
Trybunał Konstytucyjny nie ma monopolu na kontrolę przestrzegania
konstytucyjności prawa zaś jego kompetencje do kontroli naruszeń konstytucji
przez akty organów państwa są ograniczone. Kompetencje TK nie obejmują tych
aktów organów państwa, które mają postać aktów indywidualnych, co
oznacza, że kontroli konstytucyjności nie podlegają wyroki sądowe, decyzje
administracyjne a także inne akty organów państwa, np. niektóre uchwały
Sejmu, które co do swej treści są aktami indywidualnymi lub politycznymi. TK
pragnie przez to powiedzieć, że: po pierwsze — z istoty uchwał Sejmu nie
wynika ich normatywny charakter w każdym przypadku i po drugie, że tylko niektóre z uchwał i niekiedy tylko w pewnym zakresie mają charakter aktów
normatywnych. Normatywność takich uchwał jak regulamin Sejmu czy uchwała w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed TK — nie budzi wątpliwości.
Nie ma też w istocie wątpliwości, gdy idzie o uchwały Sejmu w sprawach powoływania
na stanowiska w organach państwa, że są to akty indywidualne a więc nie będące
aktami normatywnymi w znaczeniu w jakim terminu tego używa art. 1 ustawy o TK.
Wśród uchwał Sejmu będą i takie, których normatywność TK przed wydaniem
orzeczenia powinien uprzednio stwierdzić. Ta ostatnia uwaga odnosi się oczywiście
również do aktów innych organów państwa.
Oznacza to, że nie każdy akt organu państwa, choćby nawet był
sprzeczny z konstytucją podlega kognicji TK. Trybunał Konstytucyjny nie
wyklucza, że naruszenie Konstytucji mogło mieć miejsce w rozpatrywanej
sprawie. Trybunał Konstytucyjny nie ma również prawa rozstrzygania sporów
kompetencyjnych pomiędzy organami państwa, chyba, że naruszenie kompetencji
innego organu państwa nastąpiło w formie aktu normatywnego, który następnie
kwestionuje się na tej podstawie, że jest on sprzeczny z konstytucją lub
ustawą.
2. Zaskarżona do TK uchwała Sejmu z dnia 1 lipca 1994 r. wbrew tytułowi
(„o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą
Apostolską a Rzecząpospolitą Polską") jest w istocie wydaną w oparciu o art. 20 ust. 1 Regulaminu Sejmu uchwałą proceduralną powołującą Komisję
Nadzwyczajną i określającą „cel, zasady i tryb działania" Komisji
Nadzwyczajnej, powołanej przez Sejm do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską. W sposób wyraźny wskazuje na to jej § 1 odwołujący się do powyższej
podstawy prawnej a także treść pozostałych przepisów uchwały. O ile w odniesieniu do „zasad i trybu działania" Komisji Nadzwyczajnej uchwała (§
4) odsyła do regulacji zawartych w obowiązującym Regulaminie Sejmu (rozdział
1 i 6 Działu II), to „cel" powołania tej Komisji określa § 2 i § 3
uchwały. Cel ten określony został formułą o wyznaczeniu Komisji
Nadzwyczajnej pewnych zadań do wykonania w określonych w uchwale terminach.
Zadania te polegać mają w szczególności na: 1) ocenie skutków
prawnych, jakie nastąpią w przypadku uchwalenia ustawy ratyfikacyjnej w świetle
obowiązujących przepisów konstytucyjnych oraz innych ustaw (§ 2 ust. 1) oraz
2) ocenie zgodności Konkordatu z uchwaloną przez Zgromadzenie Narodowe
Konstytucją (§ 2 ust. 2). Termin zakończenia prac związanych z wykonaniem
pierwszego zadania i złożenie Sejmowi stosownego sprawozdania zgodnie z uchwałą,
nie może przekroczyć 31 stycznia 1995 r. Sprawozdanie z wykonania drugiego
zadania Komisja winna złożyć nie później niż po upływie 2 miesięcy od
dnia uchwalenia przez Zgromadzenie Narodowe projektu Konstytucji. Ostateczne
sprawozdanie Komisja winna przedłożyć niezwłocznie po przeprowadzeniu
referendum, pod które zostanie poddana nowa Konstytucja, jednak nie później
niż do dnia 31 grudnia 1995 r. (§ 3 uchwały). Poza tymi dodatkowymi
elementami, naturalnie związanymi w wypadku powoływania komisji nadzwyczajnych
dla rozpatrzenia projektów ustaw z określeniem ich zadań, brak jest innych,
które uzasadniałyby traktowanie rozpatrywanej uchwały jako aktu ustanawiającego
jakiś szczególny tryb prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu. W odniesieniu
do trybu prac nad powyższą ustawą w pełnym zakresie mieć będą
zastosowanie odpowiednie przepisy regulaminu sejmowego regulujące tryb
ustawodawczy.
Powołana przez Sejm po pierwszym czytaniu projektu ustawy Komisja
Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu jest, biorąc
pod uwagę jej charakter, komisją niestałą, powoływaną przez parlament dla
wykonania określonych zadań; zwykle ze względu na specyficzną materię
sprawy. Tego rodzaju Komisje, mimo iż niestałe, działają zwykle na podstawie
ogólnych przepisów o komisjach zawartych w regulaminie parlamentarnym. W odróżnieniu
od stałych komisji, powoływanych jako organ parlamentu na okres jego kadencji,
pełnomocnictwa komisji niestałych (ad hoc) wygasają z chwilą złożenia
parlamentowi sprawozdania z wykonania zleconego zadania.
Wśród komisji niestałych, powoływanych dla wykonywania określonych
zadań, odrębną kategorię stanowią tzw. komisje „śledcze", tworzone
„dla zbadania określonej sprawy". Ich status określony jest zwykle
przepisami konstytucyjnymi. Również w Polsce, Mała Konstytucja, poza
przepisami obligującymi Sejm do powołania stałych komisji jako swoich organów
wewnętrznych (art. 10 ust. 1) przewiduje możliwość powołania komisji „dla
zbadania określonej sprawy" (art. 11). Status innych komisji niestałych
oparty jest na przepisach regulaminowych. Normą kompetencyjną jest tu cytowany
art. 20 ust. 1 Regulaminu Sejmu przewidujący możliwość powoływania i odwoływania
komisji nadzwyczajnych oraz obowiązek określenia przez Sejm celu, zasad i trybu ich działania. Ustęp 2 tego artykułu rozszerza ten obowiązek również
na przewidzianą w art. 11 Małej Konstytucji „komisję dla zbadania określonej
sprawy". Powyższa kompetencja Sejmu znajduje oparcie w art. 14 Małej
Konstytucji przekazującym określenie szczegółowej organizacji i trybu pracy
Sejmu do autonomicznej regulacji w drodze regulaminu sejmowego z pominięciem
ustawy. Materia wskazana w art. 20 ust. 1 regulaminu mieści się niewątpliwie w sferze autonomii regulaminowej parlamentu wyznaczonej powyższym przepisem Małej
Konstytucji.
Analiza treści zaskarżonej uchwały wskazuje, że upoważnienie do
działania, którego udzielił Sejm Komisji Nadzwyczajnej, jest upoważnieniem
szczegółowym i dotyczy rozpatrzenia konkretnie określonej sprawy; Komisja
Nadzwyczajna została powołana w celu wykonania skonkretyzowanych ściśle zadań.
Zauważyć jednak należy, że uchwała nie określa działań, które Komisja
winna przedsięwziąć w celu ich zrealizowania. Odwołanie się do regulaminu
sejmowego w zakresie zastosowania przepisów dotyczących „zasad i trybu działania"
komisji pozwala sądzić, że zadania te Komisja może realizować tylko w sposób
właściwy dla komisji sejmowych a więc wyznaczony treścią wskazanych przepisów
regulaminu. Innymi słowy, uchwała nie określa konkretnych działań jakie mają
być wykonane, lecz rezultat jaki ma być osiągnięty (ocena skutków prawnych
jakie nastąpią w wypadku uchwalenia ustawy ratyfikacyjnej, ewentualna ocena
zgodności Konkordatu z nowo uchwaloną konstytucją) w ściśle określonych
terminach.
Zauważyć również należy, że realizacja drugiego zadania
przewidzianego w uchwale ma charakter względny. Uzależniona jest bowiem od
uchwalenia nowej Konstytucji w określonym uchwałą terminie. W przypadku przedłużania
się prac nad nową Konstytucją realizacja tego zadania stanie się
nieaktualna. Wskazuje na to wyraźnie § 3 uchwały („Ostateczne sprawozdanie
Komisja Nadzwyczajna przedłoży… nie później niż do dnia 31 grudnia 1995
r."); wskazany w uchwale termin nie może być przekroczony. Biorąc pod uwagę
fakt, że konstytucja jest dziełem Zgromadzenia Narodowego, tempo prac związanych z jej uchwaleniem nie jest zależne tylko od woli Sejmu. Oparta o relatywne i polityczne przesłanki prognoza co do terminu uchwalenia konstytucji pomija
trudne do przewidzenia a realne okoliczności, które mogą przyczynić się do
„niespełnienia się" powyższej prognozy. Postępowanie adresatów powyższej
uchwały i w efekcie osiągnięcie założonego celu wyznaczone jest więc nie
tylko wolą Sejmu.
Specyfika treści powyższej uchwały Sejmu prowadzi do oceny jej
prawnego charakteru: w szczególności do rozstrzygnięcia problemu jej
normatywności. Jest to bowiem zasadniczy warunek objęcia uchwały kognicją
Trybunału Konstytucyjnego na podstawie art. 1 ustawy o TK. Istotne w szczególności
jest przypomnienie rozumienia użytego w art. 1 pkt 2 ustawy o TK pojęcia
„aktu normatywnego" i próba oceny w oparciu o te ustalenia normatywności
zaskarżonej uchwały Sejmu.
3. Wykładnia prawnej regulacji rzeczowego zakresu właściwości TK i powiązanego z nim pojęcia aktu normatywnego zajmuje pokaźne miejsce w dotychczasowym dorobku Trybunału. Samym pojęciem aktu normatywnego Trybunał
zajmował się z reguły wówczas, gdy w toku postępowania kwestionowano jego właściwość
do orzekania o zgodności z konstytucją czy ustawą ze względu na wątpliwości
co do tego, czy jest to akt normatywny w rozumieniu art. 1 pkt 2 ustawy o TK.
Najszerzej w tej kwestii wypowiedział się Trybunał w sprawie dotyczącej tzw.
„Regulaminu miejscowej służby telefonicznej" (U.15/88 — OTK w 1989 r.,
s. 138-151). Normatywny charakter regulaminu kwestionowano przede wszystkim z uwagi na brak odpowiednich podstaw prawnych do jego ustanowienia oraz ze względu
na fakt wydania regulaminu przez podmiot nie upoważniony do stanowienia norm
prawnych powszechnie obowiązujących.
Rozpatrując powyższą sprawę Trybunał stwierdził, że: 1) w art. 1
pkt 2 ustawy o TK „ustawodawca ustanowił, że kontroli Trybunału podlegają
akty normatywne, rozumiane jako akty ustanawiające normy prawne", 2) „określenie
przyjęte przez ustawodawcę wymaga jednak rozwinięcia pojęcia aktu
normatywnego jako aktu ustanawiającego normy prawne", 3) „w doktrynie
przeważa pogląd, że akt normatywny jest aktem ustanawiającym normy prawne o charakterze generalnym (a więc kierowany do pewnej klasy adresatów wyróżnionych z uwagi na jakąś ich wspólną cechę) i abstrakcyjnym (to znaczy ustanawiającym
pewne wzory zachowań"); 4) „kwestia podstawy prawnej ustanowienia aktu
normatywnego ma znaczenie drugorzędne, decydujące nie o istocie danego aktu państwa
jako aktu normatywnego, czy też o jego mocy obowiązującej, ale o legalności
bądź nielegalności tego aktu" (j.w., s. 145); 5) „rozważając dany akt
prawotwórczy należy uwzględnić… przede wszystkim charakter norm zawartych w danym akcie, od czego zależy uznanie danego aktu za akt normatywny"; 6)
„istotne znaczenie przy ustalaniu czy dany akt obowiązuje ma także
stwierdzenie, czy na podstawie tego aktu normatywnego były podejmowane decyzje
stosowania prawa, kierowane do obywateli, ich organizacji oraz innych jednostek
organizacyjnych w państwie" (jw.).
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „za akt prawotwórczy należy...
uznać każdy akt, który wyznacza reguły i wzory postępowania, których
przestrzeganie jest dla jego adresatów prawnie obowiązujące, niezależnie od
tego, jaki jest jego zakres przedmiotowy i podmiotowy oraz jaki jest zakres i forma sankcji służących ochronie jego przestrzegania". Tak też W.
Zakrzewski (Zakres przedmiotowy i formy działalności prawotwórczej, Warszawa
1979, s. 18). Zdaniem TK „zajęcie innego stanowiska wykluczałoby pewną ilość
obarczonych licznymi wadami aktów kierownictwa wewnętrznego, będących w istocie aktami normatywnymi, spod kontroli ich legalności sprawowanej przez TK"
(j.w.). W efekcie TK stwierdzając, że "w przedmiotowej sprawie charakter
generalno-abstrakcyjny norm zawartych w kwestionowanej części Regulaminu nie
budzi wątpliwości" (j.w., s. 147) uznał się za właściwy do kontroli jego
konstytucyjności i legalności.
W kilku innych sprawach (np. U.2/90 czy U.4/90) Trybunał rozważał również
problem czy kwestionowany akt (zarządzenie ministra, pismo okólne Ministerstwa
Finansów, zarządzenie Prezesa NBP) ma charakter aktu normatywnego. W sprawach
tych kwalifikując te akty do aktów normatywnych potwierdził jedynie swoje
wcześniej wyłożone stanowisko, iż zasadniczą przesłanką kwalifikacji aktu
organu jako aktu normatywnego, jest jego treść. Stwierdzenie ustanowienia w danym akcie norm prawnych, a więc norm o charakterze generalno-abstrakcyjnym,
jest zasadniczą przesłanką dla jego objęcia kognicją TK. Forma aktu ma tu
znaczenie drugorzędne (OTK 1990, s. 97 — 103 oraz OTK 1991, s. 116-133).
Tak rozumiane pojęcie aktu normatywnego TK odniósł także do kontroli
uchwał Sejmu, w tym i do Regulaminu Sejmu choć w początkowym okresie swojej
działalności stał na stanowisku, iż Regulamin i inne uchwały Sejmu nie
podlegają kognicji TK. Objęcie kognicją TK uchwał Sejmu, pod warunkiem, że
spełniają rygory aktu normatywnego nastąpiło w orzeczeniu U.6/92 w sprawie
tzw. uchwały „lustracyjnej". W orzeczeniu tym TK powtórzył swoje wcześniejsze
stanowisko w kwestii pojmowania aktu normatywnego stwierdzając, że pod pojęciem
aktu normatywnego rozumie „każdy akt ustanawiający normy prawne a więc
normy o charakterze generalnym i abstrakcyjnym. Dla takiego ustalenia nie może
być decydująca forma aktu oraz podstawa prawna czy legalność ustanowienia
aktu". (OTK 1992 cz. I s. 201).
4. Przyjęte przez TK kryterium oceny normatywności aktu, odwołuje się
do występujących w teorii prawa poglądów dotyczących koniecznych cech normy
prawnej. Zgodnie z przeważającymi poglądami tymi cechami różniącymi normy
prawne od innych reguł społecznych są m.in. ich generalny i jednocześnie
abstrakcyjny charakter.
Cecha generalności dotyczy tej części normy prawnej, którą określa
się jako hipotezę (określenie adresata a także warunków zastosowania normy) i zobowiązuje organ prawotwórczy do takiego konstruowania normy, w której
adresat, jak również okoliczności zastosowania normy będą określone
rodzajowo a nie indywidualnie. Adresat winien być określony jako element klasy
podmiotów wyodrębnionych ze względu na określoną cechę lub cechy. W jednej
ze swoich publikacji Z. Ziembiński („Akt normatywny" czy „akt prawotwórczy" — „PiP" 1993, z. 11-12, s. 96-98) pisze o tym następująco: "Jeżeli
normę postępowania sprowadzimy ostatecznie do struktury wzorcowej" A w
okolicznościach B powinien czynić (nie czynić) C, „… to w przypadku, gdy
zmienne A oraz B zastąpimy jakimiś nazwami generalnymi (rodzajowymi), norma
tak powstała uważana jest za normę generalną, natomiast gdy zastąpimy
nazwami indywidualnymi (imionami własnymi, dokładną datą, itp.), to powstałą w wyniku takiego podstawienia normę uważa się za normę indywidualną…".
Abstrakcyjność dotyczy przedmiotu normy określającego należne
zachowanie się adresata. Przedmiotem normy prawnej winna być klasa zachowań
się, nie zaś konkretne zachowanie się adresata. Konsekwencją abstrakcyjności
normy jest jej powtarzalność — to, że nie ulega umorzeniu czy
„skonsumowaniu" poprzez jednorazowe zastosowanie. Z. Ziembiński pisze o tym
następująco: „Trudniejszą sprawą jest odróżnienie norm abstrakcyjnych,
nakazujących spełnienie czynów określonego rodzaju, od norm konkretnych
nakazujących spełnienie określonego czynu, po zrealizowaniu którego obowiązek
wyznaczony przez daną normę wygasa (np. obowiązek dania rekompensaty za określoną
szkodę czy udzielenia określonej informacji). Z reguły tego ostatniego
rodzaju normy nie są formułowane w tekstach aktów prawotwórczych, które
abstrakcyjnie nakazują np. danie odszkodowania za szkody określonego rodzaju
czy udzielenie informacji określonego rodzaju, co nie wyczerpuje się w udzieleniu poszczególnej jednostkowej informacji." (j.w., s. 98).
Próba oceny normatywności zakwestionowanej uchwały Sejmu w oparciu o powyższe ustalenia prowadzi TK, do uznania, iż nie jest ona aktem normatywnym
lecz aktem indywidualnym.
Już przy ocenie pierwszej cechy normy nie może budzić wątpliwości
że reguły wyinterpretowane z postanowień uchwały w pełni ją spełniają.
Opierając się na językowym sformułowaniu normy, jej adresat został określony w sposób indywidualny (Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia). Nadto
postanowienia uchwały zawierają indywidualnie oznaczone terminy, z nadejściem
których aktualizuje się potencjalny obowiązek Komisji złożenia Sejmowi
sprawozdania z wykonania nałożonych zadań.
Biorąc pod uwagę określony w uchwale sposób zachowania się
adresata, stwierdzić można, iż nie został on wyznaczony w sposób
abstrakcyjny. Uchwała nie ustanawia pewnych wzorów zachowań, lecz nakazuje
spełnienie konkretnie określonych zadań, po zrealizowaniu których obowiązek
wyznaczony jej postanowieniami wygasa. Treść obowiązku nałożonego na Komisję
Nadzwyczajną (ocena skutków prawnych jakie nastąpią w przypadku uchwalenia
ustawy ratyfikacyjnej w świetle obowiązujących przepisów konstytucyjnych
oraz innych ustaw, ocena zgodności Konkordatu z uchwaloną przez ZN Konstytucją)
to zachowanie jednorazowe; brak tutaj cechy powtarzalności. Z chwilą złożenia
sprawozdania Sejmowi z jego wykonania obowiązek ten w sposób naturalny wygasa.
Jest to więc typowa norma konkretna, która „konsumuje się" poprzez
jednorazowe zastosowanie. Różnicę między charakterem norm prawnych a charakterem konkretnie wyznaczonych zadań Komisji Nadzwyczajnej obrazuje w sposób
widoczny odwołanie się do porównania treści przepisów regulaminu Sejmu
dotyczących czy to zadań komisji sejmowych czy też ich przedmiotowego zakresu
działania z treścią postanowień zaskarżonej uchwały.
Uznanie, iż zaskarżona uchwała Sejmu nie posiada charakteru aktu
normatywnego uniemożliwia badanie merytorycznych zarzutów zawartych we
wnioskach. Wnioski przyjmują zgodnie założenie, iż uchwała ta jest aktem
normatywnym i w efekcie podlega kognicji TK. Pewien ślad wątpliwości, jak się
wydaje, występuje we wniosku Prezydenta (s. 3), który szczególnie akcentuje
skutki, jakie spowodować może nie uwzględnienie wniosku. Jest to w istocie
apel o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego. Treść tego apelu winna być
jednak skierowana pod adresem ustawodawcy, bo w aktualnym stanie prawnym Trybunał
nie może pełnić funkcji arbitra w sporach między poszczególnymi organami państwa.
Pewna, faktyczna możliwość rozstrzygania niektórych sporów między organami
(np. sprawa K.5/93) uzależniona jest ściśle od tego czy zaskarżony akt
podlega orzecznictwu Trybunału. W powyższej sprawie warunek ten nie jest spełniony.
5. Omawiana uchwała Sejmu jest więc aktem indywidualnym o charakterze
proceduralnym, wydanym przez Sejm w trybie art. 20 Regulaminu Sejmu a więc w ramach autonomii parlamentarnej. W konkretnym przypadku stała się elementem w procedurze uchwalenia ustawy upoważniającej Prezydenta do ratyfikacji
Konkordatu. TK pragnie w tym miejscu jeszcze raz przypomnieć, że uchwała
Sejmu „O trybie prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu między Stolicą
Apostolską a Rzeczpospolitą Polską" podjęta po pierwszym czytaniu tzw.
ustawy ratyfikacyjnej jest w istocie uchwałą proceduralną o powołaniu
Komisji Nadzwyczajnej dla rozpatrzenia konkretnej, jednostkowej sprawy i że do
postępowania nad projektem „ustawy ratyfikacyjnej" stosują się
postanowienia Regulaminu Sejmu tak jak do postępowania z każdym innym
projektem ustawy. Odstępstwo od regulaminowego trybu postępowania z ustawą
ratyfikacyjną" polega tylko na tym, że uchwała odsyła projekt ustawy do
Komisji Nadzwyczajnej — co jest dopuszczalną i praktykowaną decyzją Sejmu, i że wyznacza odległy w porównaniu do praktyki sejmowej, termin sprawozdania.
Co do kwestii terminu sprawozdania, to Regulamin Sejmu w żadnym ze
swoich postanowień nie określa w jakim terminie komisja powinna przedstawić
sprawozdanie. Art. 36 ust. 3 Regulaminu Sejmu, który należy tu przytoczyć,
stanowi, że „Sejm kierując projekt do komisji może wyznaczyć im również
termin przedstawienia sprawozdania". W konkretnym, rozważanym przez TK
przypadku uchwała oznaczyła ostateczny termin przedstawienia sprawozdania po
pierwszym czytaniu na dzień 31.XII.1995 r. Pomimo, iż nie jest to przedmiotem
rozważań, to jednak TK pragnie zwrócić uwagę na okoliczność, że zarówno
przepisy konstytucyjne jak i Regulamin Sejmu w pewnych rodzajach postępowania — postępowanie z projektem ustawy uznanym za pilny i z projektem ustawy budżetowej — przewidują dla niektórych czynności w procesie ustawodawczym określone
ściśle terminy. Przykładem takiego postanowienia jest choćby art. 56d ust.
2: „Prezydium Sejmu kierując pilny projekt ustawy do komisji, ustala im
jednocześnie termin przedstawienia sprawozdania, nie dłuższy jednak niż 30
dni".
Cytowany powyżej art. 36 ust. 3 Regulaminu Sejmu jakkolwiek zezwalający
Sejmowi na wyznaczenie terminu do złożenia przez Komisję sprawozdania po
pierwszym czytaniu projektu ustawy nie może być oczywiście rozumiany w ten
sposób, że nie korzystając z możliwości odrzucenia projektu ustawy po
pierwszym czytaniu (art. 36 ust. 2 Regulaminu), Sejm wyznaczając bez powodu
odległy termin dla złożenia sprawozdania w istocie uniemożliwi uchwalenie
ustawy. Oczywiście, że nie zmienia to oceny normatywnej (jako aktu
indywidualnego) takiej incydentalnej uchwały.
Praktyka sejmowa zna takie uchwały, które „korygowały", normalną,
określoną w Regulaminie procedurę ustawodawczą w ten sposób, że albo w konkretnej sprawie zawieszano stosowanie określonego przepisu Regulaminu bądź
uzależniano procedurę ustawodawczą i uchwalenie ustawy, jak w przypadku
rozpatrywanej sprawy, od spełnienia się pewnych okoliczności.
Co do pierwszego rodzaju spraw jako przykład można przytoczyć uchwałę
Sejmu z dnia 20.X.1989 r.: „Sejm postanawia wyjątkowo odstąpić od
stosowania art. 35 ust. 2 Regulaminu Sejmu do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy budżetowej. na rok 1989 dotyczącej miesięcy listopada i grudnia i kieruje projekt ustawy do rozpatrzenia przez Komisję Polityki
Gospodarczej Budżetu i Finansów oraz Komisję Ustawodawczą przy udziale
przedstawicieli innych zainteresowanych komisji". W ten sposób przy pomocy
jednorazowego rozstrzygnięcia pominięto obowiązek przeprowadzenia pierwszego
czytania projektu ustawy na posiedzeniu Sejmu.
Do drugiej grupy przykładów można zaliczyć uchwały Sejmu, które
uzależniały postępowanie z projektem ustawy a w konsekwencji uchwalenie
ustawy od określonych okoliczności faktycznych:
a) uchwała z dnia 17 maja 1991 r. w sprawie postępowania z projektami
ustaw i uchwały o referendum dotyczącymi ochrony dziecka poczętego. W konkluzji uzasadnienia, mając na uwadze określone, przytoczone w uchwale
okoliczności, Sejm postanowił: „Z uwagi na powyższe Sejm postanawia nie
rozpatrywać ani projektu uchwały o referendum ani obu projektów ustaw
przedstawionych Wysokiej Izbie",
b) uchwała Sejmu z dnia 5 października 1991 r. w sprawie wniosków
formułowanych przez Komisję Nadzwyczajną do zbadania działalności MSW. W następstwie przyjęcia tej uchwały Sejm postanowił nie rozpatrywać
poselskiego projektu uchwały w sprawie uznania wprowadzonego w Polsce stanu
wojennego za sprzeczny z prawem,
c) nie podjęcie za aprobatą Sejmu przez komisje prac nad projektem
ustawy o zniesieniu kary śmierci po przeprowadzeniu pierwszego czytania
projektu ustawy na 6 posiedzeniu Sejm X kadencji z uwagi na zaawansowanie prac
nad projektem nowego kodeksu karnego.
Praktyka parlamentarna zna również przykłady uzależniające przyjęcie
ustaw od uprzedniego wejścia w życie traktatu międzynarodowego (konkretnie o Unii Europejskiej — Zob. Revue du Droit Public et de la science politique en
France et á l’etranger, Paris, 1994 r. s. 107).
TK przytaczając powyższe przykłady pragnie jedynie wskazać na
okoliczność, iż podjęta przez Sejm uchwała o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji Konkordatu co do swej istoty nie jest decyzją bezprecedensową.
Za oceną omawianej uchwały jako aktu indywidualnego przemawia nie
tylko to, że występuje w niej jednostkowo wskazany adresat (Komisja
Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji Konkordatu między
Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską) oraz konkretnie wskazana czynność,
którą komisja ma wykonać — lecz także inne argumenty, do których zaliczyć
należałoby niesamodzielny charakter tej uchwały. W tym sensie niesamodzielny,
że ściśle związany z rozpatrywanym projektem ustawy ratyfikacyjnej. TK ma na
uwadze to, że: a. wycofanie projektu ustawy ratyfikacyjnej — "Wnioskodawca
może wycofać projekt ustawy w toku postępowania legislacyjnego w Sejmie do
czasu zakończenia procedury pierwszego czytania " ( art. 15 ust. 4 Małej
Konstytucji) — pociągnęłoby za sobą uchylenie uchwały powołującej
Komisję Nadzwyczajną wraz z przepisami określającymi jej zadania w związku z procedurą uchwalenia ustawy, a także b. że upływ kadencji Sejmu, jeżeli
nastąpiłby przed ostatecznym uchwaleniem ustawy ratyfikacyjnej, spowodowałby
utratę mocy obowiązującej tej uchwały, tak jakby spełnione zostały przez
Komisję Nadzwyczajną wyznaczone jej zadania. Mamy tu więc inną sytuację niż w przypadku Regulaminu Sejmu czy innej uchwały Sejmu mającej charakter aktu
normatywnego; co się tyczy uchwał normatywnych Sejmu to zakończenie kadencji
nie powoduje utraty ich mocy obowiązującej.
Biorąc pod uwagę powyżej przytoczone argumenty TK orzekł jak w sentencji.
Zdania odrębne >>>
1 2 Dalej..
« Orzeczenia, uchwały i glosy (Publikacja: 09-08-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2594 |