|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Wpływ ratyfikacji na instytucję małżeństwa Autor tekstu: Zdzisław Galicki
Opinia prawna prof. Zdzisława Galickiego na temat wpływu ewentualnej ratyfikacji
Konkordatu na status prawny instytucji małżeństwa w świetle różnic między
prawem kanonicznym a prawem cywilnym w kwestii zawierania małżeństw
(Bez daty, Warszawa)
Artykuł 10 Konkordatu przewiduje, że małżeństwo kanoniczne
wywiera takie skutki, jakie pociąga za sobą zawarcie małżeństwa zgodnie z prawem polskim, jeżeli zostaną zachowane trzy warunki, określone w ust.
1 tegoż artykułu: — po pierwsze: między nupturientami nie istnieją przeszkody wynikające z prawa polskiego,
— po drugie: złożą oni przy zawieraniu małżeństwa zgodne oświadczenie
woli dotyczące wywarcia takich skutków,
— po trzecie: zawarcie małżeństwa zostało wpisane w aktach stanu cywilnego
na wniosek przekazany Urzędowi Stanu Cywilnego w terminie pięciu dni od
zawarcia małżeństwa; termin ten ulega przedłużeniu, jeżeli nie został dotrzymany z powodu siły wyższej, do czasu ustania tej przyczyny.
Ponadto, w ust. 6 tego artykułu zawarte zostało zobowiązanie strony
polskiej do dokonania koniecznych zmian w prawie polskim, jakkolwiek bez
określenia czasu, w którym zmiany te mają być dokonane.Zgodnie z art. 82 ust. 2 „Przepisów Konstytucyjnych"
utrzymanych w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17
października 1992 r. (tzw. „Małej Konstytucji"), uchylającego Konstytucję
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 1952 r., obowiązuje nadal — jako
zasada konstytucyjna, a więc nadrzędna w stosunku do innych norm prawnych — zasada rozdziału Kościoła od Państwa („Kościół jest oddzielony od Państwa").
Konsekwencją rozdziału Kościoła i Państwa winna być niezależność prawa
wydawanego przez oba te podmioty. Ten stan rzeczy jest dotychczas aprobowany
przez istniejące w Polsce władze państwowe oraz świeckie prawa. W zakresie
stosunków małżeńskich i prawa małżeńskiego skuteczność prawa kanonicznego
ogranicza się do sfery kościelnej, podobnie jak prawa świeckiego do sfery
państwowego porządku prawnego. Rozwiązanie przyjęte w art. 10 Konkordatu
narusza zarówno zasadę konstytucyjną rozdziału Kościoła od Państwa, jak i wywodzącą się z niej zasadę niezależności państwowego porządku prawnego.
Rozwiązanie to uznaje bowiem zawarcie małżeństwa kanonicznego za skuteczne w świeckim prawie małżeńskim. Oświadczenie woli złożone przed duchownym
katolickim ma wywoływać konsekwencje prawne zarówno w kościelnym, jak i państwowym porządku prawnym. Jest to zupełnie nowa forma małżeństwa, nie
znana dotychczas ustawodawstwu polskiemu.
Zgodnie z polskim „Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym"
(Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r., Dz. U. nr 9, poz. 59 z późniejszymi zmianami),
podstawowymi przesłankami lub warunkami pozwalającymi na zawarcie małżeństwa
cywilnego, a w konsekwencji również na ewentualne uznanie zawarcia małżeństwa
kanonicznego za równoznaczne z zawarciem małżeństwa cywilnego, są:
1) brak przeszkód przewidzianych przez prawo cywilne (art. 10-15 Kodeksu
rodzinnego i opiekuńczego),
2) oświadczenie woli mężczyzny i kobiety dotyczące wstąpienia w związek
małżeński, złożone przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego (art. 1 §
1 tegoż Kodeksu),
3) sporządzenie aktu zawarcia małżeństwa cywilnego (art. 1 § 2 Kodeksu
oraz art. 61-63 Prawa o aktach stanu cywilnego — ustawa z dnia 29 września
1986 r., Dz. U. nr 36, poz. 180 z późniejszymi zmianami).
Co do pierwszego wymogu, to Konkordat uzależnia wprawdzie
skuteczność małżeństwa kanonicznego w sferze prawa cywilnego od warunku,
iż „między nupturientami nie istnieją przeszkody wynikające z prawa polskiego"
(art. 10 ust. 1 pkt 1), jednakże nie określa kto ma stwierdzać spełnienie
tego warunku, kiedy i w jaki sposób. Jest to wyraźne przeoczenie twórców
Konkordatu, które może powodować ujemne konsekwencje dla nupturientów,
na przykład w przypadku ich przekonania, iż nie istniały przeszkody dla
zawarcia małżeństwa cywilnego, które w rzeczywistości miały miejsce. Nie
wiadomo też, kto ponosi odpowiedzialność za naruszenie tego warunku: duchowny
udzielający ślubu, jego zwierzchnik (proboszcz) czy też urzędnik stanu
cywilnego, dokonujący wpisu do akt stanu cywilnego. Podobnie też rzecz
się ma ze stwierdzeniem Konkordatu, iż małżeństwo kanoniczne wywołuje skutki
cywilne, jeżeli nupturienci „złożą… przy zawieraniu małżeństwa zgodne
oświadczenie woli dotyczące wywarcia takich skutków" (art. 10 ust. 1 pkt
2). Tu także nie wiadomo kto potwierdza złożenie takiego oświadczenia i w jakiej formie. W Konkordacie w żaden sposób nie określono obowiązku duchownego
udzielającego ślubu kanonicznego co do sporządzenia jakiegokolwiek dokumentu,
potwierdzającego wolę stron dotyczącą skutków takiego ślubu również w sferze
prawa cywilnego.
Szczególnej krytyce należy natomiast poddać zrezygnowanie
przez Państwo z obowiązku sporządzania cywilnego aktu zawarcia małżeństwa w odniesieniu do osób, które zawierając małżeństwo kanoniczne pragną aby
wywarło ono skutki również w sferze prawa cywilnego. Przewidziany w art.
10 ust. 1 pkt 3 Konkordatu wpis w aktach stanu cywilnego, jako wystarczający
warunek dla uznania cywilnoprawnych skutków małżeństwa kanonicznego, nie
wydaje się właściwy jako „dokument zastępczy". Ponadto takie rozwiązanie
wyraźnie dyskryminuje małżeństwa zawierane w innych kościołach lub związkach
wyznaniowych, pozbawiając je takiej możliwości. Konkordat nie określa,
kto ma być autorem wniosku (duchowny czy też małżonkowie), na podstawie
którego Urząd Stanu Cywilnego dokonuje wpisu zawarcia małżeństwa do akt
stanu cywilnego. Milczy również na temat jego treści i formy. W konsekwencji z prawnego punktu widzenia nie wiadomo dokładnie co ma być dowodem zawarcia
małżeństwa cywilnego. Nie wiadomo też, jakie skutki powoduje niedotrzymanie
pięciodniowego terminu na złożenie wniosku.
Niezależnie od wspomnianych dotychczas niejasności i rozbieżności między Konkordatem a aktualnie obowiązującymi przepisami polskiego
prawa cywilnego należy również wskazać na pewne niebezpieczeństwa wynikające z możliwości stosowania do małżeństw zawieranych w Polsce wyłącznie przepisów
prawa kanonicznego. Otóż w świetle uregulowań Konkordatu możliwe jest zawieranie
małżeństw wyłącznie kanonicznych, które nie muszą spełniać przesłanek i warunków przewidzianych przez polskie prawo cywilne. W zakresie tych przesłanek i warunków istnieją jednakże dość istotne różnice między prawem cywilnym i kanonicznym. Przykładem może być tutaj choćby kanon 1083 Kodeksu Prawa
Kanonicznego przewidujący, że „nie może zawrzeć ważnego małżeństwa mężczyzna
przed ukończeniem szesnastego roku życia i kobieta przed ukończeniem czternastego
roku", co kłóci się ze stosowanymi w naszym kraju zasadami prawa i obyczajowości.
Wprawdzie w § 2 tegoż kanonu przewidziano, że „Konferencja Episkopatu ma
prawo ustalić wyższy wiek do godziwego zawarcia małżeństwa", ale nie wydaje
się, aby ta możliwość mogła być traktowana tylko w charakterze uprawnienia a nie obowiązku.
Konkordat nie wypowiedział się również w kwestii skutków
jakie mogą powstać, gdy władza kościelna w oparciu o prawo kanoniczne (kanony
1142-1150) orzeknie rozwiązanie małżeństwa. Wprawdzie w art. 10 ust. 4
Konkordatu stwierdzono, że „orzekanie w sprawach małżeńskich w zakresie
skutków określonych w prawie polskim należy do wyłącznej kompetencji sądów
polskich", nie wyjaśniono jednak zasadniczej kwestii, czy w przypadku rozwiązania
przez władzę kościelną małżeństwa kanonicznego (zawartego ze skutkami cywilnymi)
sąd polski musi, czy też tylko może orzec rozwód. Prawo kanoniczne pozwala
władzy kościelnej na rozwiązanie — dla celów kanonicznych — małżeństwa
zawartego tylko w Urzędzie Stanu Cywilnego między dwoma osobami nieochrzczonymi
(tzw. privilegium paulinum — kanony 1143-1146 Kodeksu Prawa Kanonicznego).
Ponadto, z art. 10 Konkordatu wynika, że małżeństwo kanoniczne nie zgłoszone
do Urzędu Stanu Cywilnego nie jest zawarte zgodnie z prawem polskim, a zatem nie wymaga rozwodu. Obie te sytuacje mogą w konsekwencji prowadzić
do możliwości swoistej bigamii, czy to poprzez zawarcie małżeństwa kanonicznego
przy istniejącym małżeństwie cywilnym (pierwszy przypadek) czy też małżeństwa
cywilnego przy istniejącym związku kanonicznym (drugi przypadek).
W konkluzji należy też dodać, że Konkordat wprowadza w istocie do polskiego systemu prawnego — co widać wyraźnie na przykładzie
ewentualnych modyfikacji w zakresie prawa małżeńskiego — zróżnicowanie
obywateli według kryterium wyznaniowego. Pozostaje to zaś w sprzeczności z aktualnie obowiązującymi normami konstytucyjnymi (art. 67 „Przepisów
Konstytucyjnych") oraz wiążącymi Polskę umowami międzynarodowymi, głoszącymi
równouprawnienie bez względu na wyznanie (Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka z 1966 r. oraz Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych
Wolności z 1950 r.).
*
Tekst publikowany w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski,
Instytut Nauk Politycznych, Warszawa 1997, przygotowany na zlecenie Biura
Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.
« Analizy i oceny prawne (Publikacja: 16-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2924 |
|