|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Tryb ratyfikacji konkordatu [1] Autor tekstu: Zdzisław Galicki
Ekspertyza
prawna prof. Zdzisława Galickiego na temat trybu ratyfikacji konkordatu, a w
szczególności: 1) czy Konkordat ma być ratyfikowany według art. 89, czy też
według art. 90 Konstytucji; 2) czy tryb z art. 89 wyłącza stosowanie art. 133
ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
(9 grudnia 1997 r., Warszawa) Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą
Polską, podpisany w Warszawie dnia 28 lipca 1993 r., w swym artykule 29 zawiera
następujące postanowienia dotyczące sposobu wyrażenia zgody na związanie się
tą umową oraz jej wejście w życie:
„Konkordat niniejszy podlega ratyfikacji. Wejdzie on w życie po upływie 1
miesiąca od dnia wymiany dokumentów ratyfikacyjnych".
Z samego faktu podpisania umowy międzynarodowej zawierającej klauzulę
ratyfikacyjną nie wynika formalne zobowiązanie prawnomiędzynarodowe
sygnatariuszy do dokonania ratyfikacji. Jak słusznie zauważa się w doktrynie,
„Państwa nie mają obowiązku ratyfikowania umów" [ 1 ]. Nie
ma też ściśle określonego przedziału czasowego, w którym ratyfikacja może
być dokonana.
Jednakże z art. 18 Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów z dnia 23 maja
1969 r., do której Polska przystąpiła w dniu 27 kwietnia 1990 r. [ 2 ],
wynika, że: „Państwo jest obowiązane powstrzymywać się od działań, które
udaremniłyby przedmiot i cel traktatu, gdy .. podpisano traktat z zastrzeżeniem
ratyfikacji .. dopóki wyraźnie nie ujawni, że nie zamierza stać się stroną
tego traktatu".
Taki zamiar, pomimo upływu ponad czterech lat od daty podpisania Konkordatu,
nie został ujawniony przez któregokolwiek z sygnatariuszy tej umowy. W konkluzji można więc stwierdzić, że od strony formalnej nie ma tu przeszkód
co do podjęcia przez Polskę odpowiedniej procedury ratyfikacyjnej.
Zgodnie z art. 133 ust. 1 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2
kwietnia 1997 r., „Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych ..ratyfikuje ..umowy międzynarodowe, o czym
zawiadamia Sejm i Senat". Przepis ten ma podstawowy charakter jeśli chodzi o ratyfikację umów międzynarodowych w Polsce. Poza tym i innymi przepisami
konstytucyjnymi, o których dalej będzie mowa, brak jest w chwili obecnej w naszym kraju norm rangi ustawowej dotyczących ratyfikacji. Jakkolwiek art. 89
ust. 3 Konstytucji przewiduje Konstytucji przewiduje, że „zasady oraz tryb
..ratyfikowania ..umów międzynarodowych określa ustawa", to jednak takiej
ustawy dotychczas jeszcze nie ma, a na przedstawienie jej projektu Sejmowi Rada
Ministrów ma -
zgodnie z art. 236 ust. 1 Konstytucji -
wyznaczony okres dwóch lat od dnia wejścia w życie Konstytucji. Ponieważ w okresie poprzedzającym obowiązywanie obecnej Konstytucji brak było również
jakichkolwiek uregulowań ustawowych (z wyjątkiem ogólnych przepisów
konstytucyjnych) dotyczących procedury ratyfikacji, w grę mogą tu wchodzić
jedynie odpowiednie, odnoszące się do tej procedury przepisy niewątpliwie
anachronicznej już uchwały Rady Państwa i Rady Ministrów z dnia 28 grudnia
1968 r. w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych. Przepisy
tej uchwały, w braku jakichkolwiek innych uregulowań, uznaje się za obowiązujące i są one nadal stosowane w praktyce.
Niezależnie od podstawowego znaczenia, jakie w przedmiocie ratyfikacji
Konkordatu posiada cytowany wyżej art. 133 ust. 1 Konstytucji należy zastanowić
się nad odpowiedzią na pytanie jakie inne normy konstytucyjne powinny mieć
tutaj dodatkowo zastosowanie, a to ze względu na szczególne cechy
charakterystyczne jakie ma ta umowa, lub skutki jakie może wywrzeć.
Możemy mówić w związku z tym o istnieniu alternatywy polegającej na
zastosowaniu bądź to art. 89, bądź też art. 90 Konstytucji. W obu
przypadkach chodzi o dodatkowy wymóg „uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie", który winien być spełniony zanim Prezydent będzie mógł,
zgodnie ze swym ogólnym uprawnieniem określonym w art. 133 ust. 1, ratyfikować
umowę międzynarodową. Natomiast najistotniejsza różnica pomiędzy trybem
przewidzianym w art. 89 i w art. 90 sprowadza się do zróżnicowania w wymogach
większości głosów co do uchwalenia ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację
umowy międzynarodowej i to zarówno przez Sejm, jak i przez Senat. W przypadku
zastosowania trybu przewidzianego w art. 89 Sejm uchwala wspomnianą ustawę,
zgodnie z art. 120 Konstytucji, „zwykłą większością głosów w obecności
co najmniej połowy ustawowej liczby posłów". Analogiczna większość
wymagana jest też co do przyjęcia przedmiotowej ustawy przez Senat (zob. art.
124 Konstytucji).
Natomiast w przypadku zastosowania trybu określonego w art. 90 wymagane większości
są istotnie wyższe, a co za tym idzie, trudniejsze do osiągnięcia. I tak, w myśl art. 90 ust. 2, ustawa taka „jest uchwalana przez Sejm większością
2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz
przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy
ustawowej liczby senatorów". Ponadto wyrażenie zgody na ratyfikację umowy
międzynarodowej, w stosunku do której ma zastosowanie tryb przewidziany w art.
90, może być alternatywnie uchwalone również „w referendum ogólnokrajowym
zgodnie z przepisem art. 125" (art. 90 ust. 3).
Ostateczna formalna decyzja co do wyboru w odniesieniu do danej umowy, w tym również
Konkordatu, trybu wyrażenia zgody na ratyfikację w oparciu o art. 89, czy też
art. 90 Konstytucji, należy do Sejmu. W myśl art. 90 ust. 4 uchwałę taką
„podejmuje Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej
połowy ustawowej liczby posłów". Wydaje się, że słowo „wybór" użyte w art. 90 ust. 4 nie jest zbyt odpowiednie, gdyż w istocie chodzić tu będzie w praktyce o głosowanie nad wnioskiem o zastosowaniu wobec danej umowy trybu
przewidzianego w art. 90, z oczywistym celem podwyższenia wymaganej większości
głosów niezbędnej dla merytorycznego rozstrzygnięcia.
Niezależnie od konstytucyjnego formalnego uprawnienia Sejmu „w sprawie wyboru
trybu wyrażenia zgody na ratyfikację" (art. 90 ust. 4), należy w tym
miejscu zbadać czy i w jakim stopniu Konkordat spełnia materialne warunki
zakwalifikowania go do trybu wyrażenia zgody na ratyfikację w myśl art. 89,
czy też art. 90 Konstytucji.
Wydaje się, że w odniesieniu do art. 89 rozstrzygnięcie w tym przedmiocie będzie
stosunkowo proste. Z zamieszczonego w art. 89 ust. 1 bogatego katalogu kategorii
umów wymagających z mocy Konstytucji uprzedniej zgody na ich ratyfikację wyrażonej w ustawie, Konkordat odpowiada warunkom co najmniej kilku z tych kategorii.
Bez wątpienia Konkordat jest umową, która dotyczy „spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja wymaga ustawy" (art. 89 ust. 1 pkt 5).
Jedynie tytułem przykładu można tu powołać się na dokonane w 1995 r.
ustalenia Komisji Nadzwyczajnej do Rozpatrzenia Projektu Ustawy o Ratyfikacji
Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską co do niezbędności
znowelizowania w związku z ratyfikacją Konkordatu takich ustaw jak Kodeks
rodzinny i opiekuńczy, Prawo o aktach stanu cywilnego, Kodeks postępowania
cywilnego oraz Ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. Stwierdzono
też tamże, iż uregulowania ustawowego wymaga również finansowanie przez państwo
Papieskiej Akademii Teologicznej [ 3 ].
Podobnie też wydaje się, iż Konkordat jest umową, która dotyczy „wolności,
praw lub obowiązków obywatelskich określonych w Konstytucji" (art. 89 ust 1
pkt 2). Potwierdzeniem tego przekonania będą choćby powołane wyżej
ustalenia wspomnianej Komisji o potrzebie zmiany Ustawy o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania.
Wydaje się także możliwe zakwalifikowanie Konkordatu do kategorii umów
dotyczących „znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym"
(art. 89 ust. 1 ust. [ 4 ] 4), jakkolwiek należy przyznać, że użyte w Konstytucji określenie „znaczne" jest wysoce nieprecyzyjne i pozostawia
szerokie pole do interpretacji.
Należy jednak zauważyć, że w myśl art. 89 ust. 1 Konstytucji dla uznania
umowy międzynarodowej za wymagającą dla jej ratyfikacji „uprzedniej zgody
wyrażonej w ustawie" wystarcza zakwalifikowanie danej umowy do jednej z pięciu
kategorii tamże wymienionych. W związku z tym, w konkluzji, autor niniejszej
ekspertyzy jest zdania, że w odniesieniu do Konkordatu może i powinien mieć
zastosowanie tryb ratyfikacji przewidziany w art. 89 Konstytucji Rzeczpospolitej
Polskiej.
Natomiast co do możliwości zastosowania wobec Konkordatu trybu ratyfikacji
określonego w art. 90 istnieją, naszym zdaniem, poważne wątpliwości.
Jako materialny warunek możliwości zastosowania tego trybu przewidziano bowiem
sytuację, w której Rzeczpospolita Polska na podstawie umowy międzynarodowej
przekazuje „organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu
kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach" (art. 90 ust.
1). Konkordat nie może być uznany za umowę, o której mowa w art. 90 ust. 1, i to zarówno ze względów podmiotowych, jak i przedmiotowych.
Po pierwsze -
Stolica Apostolska z punktu widzenia prawa międzynarodowego nie może być
uznana ani za organizację międzynarodową ani za organ międzynarodowy.
Zgodnie z powszechnie wyrażanymi w doktrynie poglądami, Stolica Apostolska
jest „specyficznym podmiotem prawa międzynarodowego", wyposażonym „w
atrybuty państwowości" [ 5 ]. Jest ona „tradycyjnie uważana
.. za odrębny podmiot prawa międzynarodowego" [ 6 ]. Czymś
zupełnie odmiennym są natomiast organizacje i organy międzynarodowe, które są
„formą współpracy państw" oraz „tworzone są przez państwa i działają
na podstawie umów międzynarodowych" [ 7 ]. Nie jest więc możliwe w żadnym razie zakwalifikowanie Stolicy Apostolskiej -
sygnatariusza Konkordatu do występujących w art. 90 ust. 1 całkowicie odrębnych
podmiotów prawa międzynarodowego, jakimi są „organizacje międzynarodowe" i „organy międzynarodowe".
Po drugie -
od strony przedmiotowej art. 90 ust. 1 obejmuje umowy, na podstawie których
Rzeczpospolita Polska przekazuje kontrahentowi „kompetencje organów władzy
państwowej w niektórych sprawach". Dokładna analiza postanowień Konkordatu
nie dostarcza żadnego przykładu takiego przekazania. Jak zauważono w doktrynie, „specyficzną treścią konkordatu jest określenie stosunków
prawnych między państwem a Kościołem Katolickim na terytorium danego państwa"
[ 8 ].
Jednakże Kościół Katolicki, którego dotyczą postanowienia Konkordatu, nie
może być utożsamiany ze Stolicą Apostolską. W doktrynie prawa międzynarodowego
stwierdzono, że przez Stolicę Apostolską „zgodnie z prawem kanonicznym
rozumie się papieża wraz z podległym mu zespołem urzędów kurialnych"
[ 9 ].
Nie są więc elementami składowymi Stolicy Apostolskiej jako podmiotu prawa międzynarodowego
Kościoły katolickie działające w poszczególnych państwach. W konkluzji
należy więc stwierdzić, że od strony przedmiotowej w Konkordacie nie
przekazano przez Polskę Stolicy Apostolskiej kompetencji organów władzy państwowej.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] R. Bierzanek, J.
Symonides, Prawo międzynarodowe
publiczne, Wyd. III, Warszawa 1994, s. 80. [ 2 ] Dz. U. 1990 r., nr 74, poz. 439, zał. [ 3 ] Zob. np. Sejm RP II Kadencji, Druk nr 837-A,
Warszawa, 4 lutego 1995 r. [ 5 ] R. Bierzanek, J. Symonides, op.cit.,
s. 129. [ 6 ] W. Góralczyk, Prawo międzynarodowe
publiczne w zarysie, Wyd. IV, Warszawa 1995, s. 140. [ 7 ] W. Góralczyk, op.cit., s. 292-293. [ 8 ] Encyklopedia prawa międzynarodowego i stosunków międzynarodowych,
Warszawa 1976, s. 139. [ 9 ] R. Bierzanek, J. Symonides, op.cit.,
s. 129. « Analizy i oceny prawne (Publikacja: 18-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3019 |
|