|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
| |
Złota myśl Racjonalisty: "Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe." | |
| |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Sytuacja prawna szkolnego nauczania religii [1] Autor tekstu: Aleksander Merker
Opinia Aleksandra Merkera dotycząca sytuacji prawnej szkolnego
nauczania religii po odrzuceniu przez Parlament projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty
(31 sierpnia 1997 r., Warszawa)
Po sprzeciwie Senatu wobec projektu ustawy o zmianie
ustawy o systemie oświaty, oraz utrzymaniu tego sprzeciwu przez Sejm (za
odrzuceniem sprzeciwu głosowała w Sejmie większość głosujących posłów,
lecz zabrakło 2 głosów do tego, by była to większość bezwzględna) obowiązuje
ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty — w brzmieniu dotychczasowym (Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 i Nr 106, poz. 496
oraz z 1997 r. Nr 28, poz. 153). W sprawie nauczania religii obowiązuje więc
nadal przepis art. 12, który brzmi:
"Art. 12. 1. Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci, szkoły
publiczne podstawowe organizują naukę religii na życzenie rodziców, szkoły
publiczne ponadpodstawowe -
na życzenie bądź rodziców, bądź samych uczniów; po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii decydują uczniowie.
2. Minister Edukacji Narodowej w porozumieniu z władzami Kościoła
Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych
kościołów i związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia,
warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1".
Przepis ten nie mówi o nauczaniu religii w przedszkolach. Zatem nauczanie
religii w przedszkolach odbywa się bez podstawy ustawowej.
W obecnej sytuacji prawnej najważniejsze znaczenie, w istocie rzeczy ważniejsze
od cytowanej ustawy, ma wymienione w art. 12 ust. 2 rozporządzenie wykonawcze,
które wydał ówczesny Minister Edukacji Narodowej prof. Andrzej Stelmachowski.
Jest to rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w szkołach publicznych
(Dz. U. z 1992 r. Nr 36, poz. 155 i z 1993 r. Nr 83, poz. 390).
Oto streszczenie tego rozporządzenia: — W szkołach publicznych podstawowych i ponadpodstawowych organizuje się w ramach planu zajęć szkolnych naukę
religii i etyki dla uczniów, zgodnie z życzeniem rodziców lub uczniów (tu
rozporządzenie powtarza przepis ustawy o tym, kiedy decydują uczniowie, a kiedy rodzice). Życzenie jest wyrażane w najprostszej formie oświadczenia, które
nie musi być ponawiane w kolejnym roku szkolnym, ale może być zmieniane. — Uczestniczenie lub nieuczestniczenie w szkolnej nauce religii lub etyki nie może być powodem dyskryminacji. — Zajęcia z religii lub etyki organizuje się
dla co najmniej 7 uczniów w klasie (grupie). Dla mniejszej liczby uczniów zajęcia
organizuje się w grupie międzyklasowej lub międzyoddziałowej. Jeżeli liczba
uczniów w szkole zgłaszających się na lekcje religii (danego wyznania) lub
etyki jest mniejsza od 7, zajęcia organizuje się w grupie międzyszkolnej lub w punkcie katechetycznym, jednak co najmniej dla 3 uczniów; ta forma wymaga
porozumienia organu prowadzącego szkołę z rodzicami i właściwym kościołem
lub związkiem wyznaniowym. W szczególnie uzasadnionych przypadkach może zostać,
na wniosek właściwego kościoła lub związku wyznaniowego, zorganizowana inna
forma nauczania religii. — Można nieodpłatnie udostępnić sale
szkolne kościołom lub związkom wyznaniowym organizującym nauczanie religii
poza systemem oświatowym. — Nauczanie religii odbywa się według programów i podręczników ustalanych przez władze kościelne i przesyłanych Ministrowi
Edukacji Narodowej do wiadomości. — Natomiast podręczniki i pomoce naukowe do
nauki etyki ustala Minister Edukacji Narodowej podobnie jak dla innych przedmiotów. — Szkoła jest zobowiązana zapewnić opiekę
lub zajęcia wychowawcze uczniom nie uczęszczającym na naukę religii lub
etyki w czasie tych zajęć. — Szkoła może zatrudnić nauczyciela religii
tylko skierowanego przez władzę kościelną, a cofnięcie skierowania powoduje
utratę prawa nauczania w danej szkole.
-Nauczycieli religii zatrudnia się zgodnie z Kartą Nauczyciela, z tym, że księży i diakonów zgodnie z porozumieniami
zawartymi z poszczególnymi kościołami i związkami wyznaniowymi (Rozporządzenie
nie wyjaśnia, o jakie porozumienia chodzi i kto je ze strony państwowej
zawiera. Zapewne chodzi o obowiązujące do 31 sierpnia br. porozumienie w sprawie nieopłacania księży-nauczycieli
religii). — Kwalifikacje zawodowe nauczycieli religii
ustalają władze kościelne w porozumieniu z Ministrem Edukacji Narodowej. — Nauczyciel religii wchodzi w skład rady
pedagogicznej, ale nie będzie wychowawcą klasy. — Nauczyciel religii ma prawo organizowania
zebrań z rodzicami, również poza ogólnymi zebraniami rodziców, oraz
prowadzenia organizacji o charakterze społeczno-religijnym i ekonomicznym. — Tygodniowy wymiar godzin nauczania religii
wynosi 2 godziny; za zgodą biskupa może być ograniczony do 1 godziny. Wymiar
godzin nauczania etyki ustala dyrektor szkoły. — (cytat dosłowny §
9 ust. 1 i 2 rozporządzenia:)
"§
9. 1. Ocena z religii lub etyki umieszczana jest na świadectwie szkolnym bezpośrednio
po ocenie ze sprawowania. W celu wyeliminowania ewentualnych przejawów
nietolerancji nie należy zamieszczać danych, z których wynikałoby, na zajęcia z jakiej religii (bądź etyki) uczeń uczęszczał.
2. Ocena z religii (etyki) nie ma wpływu na
promowanie ucznia do następnej klasy". — Rozporządzenie ustala zasady odbywania
rekolekcji dla uczniów uczęszczających na lekcje religii. — Prawo wizytowania nauczania religii mają
wizytatorzy wyznaczeni przez władze kościelne. Dyrektor szkoły oraz
pracownicy nadzoru pedagogicznego ze strony administracji państwowej mogą
wizytować tylko metodykę nauczania i zgodność z programem, jednak wnioski
powizytacyjne przekazywać mogą tylko władzom kościelnym; ponadto mogą oni
wizytować lekcje etyki. — (cytat dosłowny §
12 rozporządzenia:)
„§
12. W pomieszczeniach szkolnych może być umieszczony krzyż. W szkole można
także odmawiać modlitwę przed i po zajęciach. Odmawianie modlitwy w szkole
powinno być wyrazem wspólnego dążenia uczniów oraz taktu i delikatności ze
strony nauczycieli i wychowawców".
Powyższe streszczenie rozporządzenia z dnia 14 kwietnia 1992 r. obejmuje jego
tekst obecnie obowiązujący, tj. po uwzględnieniu zmian wprowadzonych rozporządzeniem z dnia 25 sierpnia 1993 r. Pierwotny tekst rozporządzenia z 1992 r. obejmował
także następujące, obecnie nie obowiązujące przepisy: — Rodzice lub odpowiednio młodzież muszą składać
oświadczenia o chęci nieuczęszczania na lekcje religii lub etyki. — Cofnięcie przez władze kościelne
skierowania dla nauczyciela religii jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku
pracy. — Szkoła, na podstawie odpowiedniego zaświadczenia
nauczyciela prowadzącego pozaszkolną naukę religii jakiegoś wyznania,
umieszcza wystawioną przez niego ocenę na świadectwie szkolnym.
Rozporządzenie z 1992 r. zostało w wielu punktach zaskarżone do Trybunału
Konstytucyjnego przez ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Tadeusza
Zielińskiego (obecnie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej). Zarzucił on
rozporządzeniu m.in. opłacanie ze środków budżetowych nauczycieli religii
podczas gdy nauczanie to stanowi wewnętrzną sprawę kościołów; czynienie
tej wewnętrznej sprawy kościołów sprawą wewnętrzną szkoły; wprowadzenie
nauczycieli religii do rad pedagogicznych; dopuszczenie krzyża i modlitwy do
szkoły poza czasem i miejscem nauczania religii. Te punkty skargi Rzecznika
zostały odrzucone przez Trybunał Konstytucyjny 20 kwietnia 1993 r. Trybunał
uwzględnił natomiast, jak to wówczas określiła „Trybuna" (nr 92 z 21
kwietnia 1993 r.) „dwa i .. pół" z zarzutów Rzecznika. Stwierdził
niezgodność z prawem traktowania cofnięcia skierowania nauczyciela religii
jako wypowiedzenia stosunku pracy oraz żądania oświadczeń o zamiarze nieuczęszczania
na lekcje religii lub etyki. Rzecznik zakwestionował już
wówczas umieszczanie stopni z religii na świadectwach szkolnych, zarzucając
iż może to być podstawą nietolerancji, jest sprzeczne z konstytucyjnym określeniem
Rzeczpospolitej jako państwa świeckiego oraz z rozdziałem Kościoła od państwa.
Trybunał nie zakwestionował jednak, wbrew wnioskowi Rzecznika, samego
umieszczania stopni z religii na świadectwach szkolnych, natomiast stwierdził,
że szkoła może na świadectwach umieszczać jedynie stopnie z nauczania
szkolnego, zatem nie mogą być umieszczane stopnie z nauczania pozaszkolnego
religii.
Konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego było wydanie przez ówczesnego
Ministra prof. Z. Ficowskiego rozporządzenia z dnia 25 sierpnia 1993 r. (Dz. U.
Nr 83, poz. 390), które skreśliło wymienione na stronie 4 trzy przepisy z pierwotnego tekstu rozporządzenia oraz silniej, niż to miało miejsce w tekście
pierwotnym, podkreśliło obowiązek szkoły zorganizowania opieki nad uczniami
nie uczęszczającymi na lekcje religii lub etyki w czasie odpowiednich zajęć.
Bardzo ważne są klauzule
derogacyjne zawarte w §
13 pierwotnego tekstu rozporządzenia z 1992 r. i utrzymane nadal w mocy. Brzmią
one:
"§
13. 1. Tracą moc:
1) instrukcja Ministra Edukacji Narodowej z dnia 3 sierpnia 1990 r. dotycząca
powrotu nauczania religii do szkoły w roku szkolnym 1990/91,
2) instrukcja Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 sierpnia 1990 r. dotycząca
powrotu nauczania religii do szkoły w roku szkolnym 1990/91, określająca
zasady współdziałania z kościołami i związkami wyznaniowymi poza Kościołem
Rzymskokatolickim,
3) decyzja nr 25 Ministra Edukacji Narodowej z dnia 31 sierpnia 1991 r. z zastrzeżeniem ust. 2
2. Do czasu wydania zarządzeń przewidzianych w przepisach o stosunku Państwa
do poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych zachowują moc
instrukcje wymienione w ust. 1 odnośnie do nauki religii w przedszkolach i w
zakładach opiekuńczo-wychowawczych".
Wobec braku regulacji ustawowych, powyższa klauzula derogacyjna jest, wraz z powołanymi w niej instrukcjami, jedyną
podstawą prawną nauczania religii w przedszkolach. Mówienie w enuncjacjach Episkopatu, że projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty
-
miał usunąć nauczanie religii w przedszkolach, jest więc nietrafne nie tylko
dlatego, że projekt ten przewidywał nauczanie religii w tzw. roku zerowym w przedszkolach, ale także dlatego, że dotychczas
nauczanie religii w przedszkolach odbywa się bezprawnie.
Dla rozwinięcia tej myśli trzeba więc zająć się treścią wspomnianych
instrukcji oraz zagadnieniem ich zgodności z prawem. Dotyczy to przede
wszystkim instrukcji z dnia 3 sierpnia 1990 r.
Instrukcja ta zawierała główne zasady ujęte później w rozporządzeniu z 1952 r. Mniej kategorycznie stawiała jednak problem krzyży i modlitw: "W
klasach, w których większość
dzieci uczestniczy w lekcjach religii katolickiej może wisieć krzyż, można
także wprowadzić modlitwę przed i po zajęciach". Wymiar nauczania religii w przedszkolach ustalony został na 2 godziny lekcyjne tygodniowo.
Natomiast instrukcja z dnia 24 sierpnia 1990 r. dotycząca nauczania innych
religii niż katolicka, ani razu nie używa słowa „przedszkole". Nie
oznacza to, że wyklucza ona teoretycznie w przedszkolach naukę innych religii,
ale realistycznie ocenia, że będą to przypadki zupełnie wyjątkowe lub w ogóle
nie występujące w praktyce.
Decyzja nr 25 lakonicznie przedłuża moc obowiązującą instrukcji z 1990 r.
na następny rok szkolny.
Instrukcja z 3 sierpnia 1990 r. w całości, więc także odnośnie nauczania
religii w przedszkolach, niewątpliwie była bezprawna. Obecnie, po uchwaleniu
Konstytucji RP, nie ulega wątpliwości, że nauczanie religii w szkołach jest
materią konstytucyjną (art. 53 ust. 4). Natomiast podrządami przepisów konstytucyjnych z 1952 r. wprowadzenie
nauczania religii do szkół i przedszkoli naruszało ich art. 82 ust. 2 zdanie
pierwsze „Kościół jest oddzielony od państwa". Trzeba jednak także
uwzględnić, że mimo obowiązywania tego przepisu konstytucyjnego, nauczanie
religii (co prawda w ograniczonej liczbie szkół) było prowadzone przez 9 lat
od wejścia w życie tych przepisów. Dopiero ustawa z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania (Dz. U. Nr 32, poz. 160 z późn. zm.)
wprowadziła w art. 2 zasadę świeckości szkoły, likwidując w ten sposób
nauczanie religii w szkołach. Skoro tak, to wprowadzenie nauki religii do szkół
wymagało co najmniej uchylenia tego art. 2 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r., co
do 1991 r. (do wejścia w życie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty)
nie nastąpiło. Instrukcja z 1990 r. była prawem powielaczowym. Nie została
ona nawet wydrukowana w Dzienniku Urzędowym Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Zamiast podstawy prawnej powoływała się ona na .. stanowisko Komisji Wspólnej
przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski
zajęte 27 czerwca 1990 r. Jednak Trybunał Konstytucyjny orzeczeniem z dnia 30
stycznia 1991 r. podjętym po zaskarżeniu obu instrukcji z 1990 r. przez
Rzecznika Praw Obywatelskich uznał je za zgodne z Konstytucją i ustawami, używając
pokrętnej argumentacji. Był to akt typowo polityczny, przeczący tak
wychwalanej obecnie apolityczności Trybunału Konstytucyjnego. Powstał on w atmosferze potężnego nacisku na Trybunał. Spośród 12 sędziów Trybunału głosowało
za tym orzeczeniem 9, w tym przewodniczący obradom wiceprezes Trybunału
Leonard Łukaszuk, od wczesnych lat 50-tych
funkcjonariusz operacyjny Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i później
profesor Akademii Spraw Wewnętrznych. Trzech sędziów Trybunału zgłosiło
jednak vota separata: Czesław
Bakalarski, nieżyjący już długoletni pracownik Biura Prawnego URM Remigiusz
Orzechowski oraz senator obecnej kończącej się kadencji prof. Kazimierz Działocha.
Pokrętne uzasadnienie orzeczenia Trybunału, bazujące na tym, że obowiązują
przepisy prawa pozwalające na udostępnianie na punkty katechetyczne lokali
przez osoby uprawnione do dysponowania tymi lokalami oraz na tym, że Komisja
Wspólna przedstawicieli Rządu i Episkopatu jest władna do interpretowania
przepisów ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego -
nie zasługuje na szersze omówienie. Jak już wspomniałem, Trybunał uznał,
że nastąpiło tylko udostępnienie pomieszczeń szkolnych i przedszkolnych na
nauczanie religii (cytat): „Trybunał nie znalazł argumentów, które pozwalałyby
twierdzić, że powrót dobrowolnego nauczania religii do szkół polega na jego
zintegrowaniu z programami szkolnymi". Trzeba jeszcze dodać, że instrukcja z 1990 r. przewidywała oddzielne świadectwo
ukończenia odpowiedniego etapu kształcenia religijnego, a nie -
jak rozporządzenie z 1992 r. -
wpisywanie oceny na świadectwie szkolnym.
Tak więc rozporządzenie z 1992 r. utrzymując w mocy instrukcje z 1990 r. odnośnie
nauczania religii w przedszkolach, miało oparcie w orzeczeniu Trybunału
Konstytucyjnego. Tym niemniej rozporządzenie w tej mierze wyraźnie było niepraworządne,
gdyż ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty -
nie przewidywała nauczania religii w przedszkolach i nie dawała podstawy
prawnej do wydawania rozporządzenia o takiej nauce. Gdyby intencją ustawodawcy
było wprowadzenie nauki religii w przedszkolach, to taki przepis oczywiście
znalazłby się w ustawie z dnia 7 września 1991 r., która przecież w art. 14
reguluje sprawy przedszkoli. Rozporządzenie to jest ponadto kłamliwe, gdyż reguluje, iż „do czasu wydania zarządzeń
przewidzianych w przepisach o stosunku Państwa do poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych zachowują moc instrukcje wymienione w ust. 1 odnośnie
do nauki religii w przedszkolach i w zakładach opiekuńczo-wychowawczych".
Tymczasem żadna z obu obowiązujących w tym czasie nowych ustaw o stosunku Państwa
do poszczególnych kościołów: z dnia 17 maja 1989 r. dotycząca Kościoła
Katolickiego i z dnia 4 lipca 1991 r. dotycząca Polskiego Autokefalicznego Kościoła
Prawosławnego -
nie przewidywały wydania zarządzeń o nauce religii w przedszkolach
(przewidywały tylko zarządzenia dotyczące zakładów opiekuńczo-wychowawczych).
Oczywiście takich zarządzeń nie przewidywały akty rangi ustawowej dotyczące
stosunku Państwa do poszczególnych kościołów pochodzące z okresu międzywojennego,
kiedy w ogóle nie znane było określenie „przedszkole" (mówiono wówczas
„ochronka" albo „freblówka") ani takie akty tuż powojenne.
Jednak mimo zasadniczej bezprawności odpowiedniego przepisu rozporządzenia z 1992 r. w części dotyczącej nauki religii w przedszkolach, nie ma szans na
zaskarżenie tego przepisu do Trybunału Konstytucyjnego:
a) Trybunał Konstytucyjny związany jest swym orzeczeniem z dnia 30 stycznia
1991 r. co w istotnym stopniu rzutuje na pogląd Trybunału na rozporządzenie z 1992 r.
b) Od wydania rozporządzenia minęło już 5 lat, co w świetle ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wyłącza możliwość wydania orzeczenia Trybunału.
c) Wniesienie obecnie, po odrzuceniu przez parlament projektu ustawy o zmianie
ustawy o systemie oświaty, wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie
rozporządzenia z 1992 r., który to wniosek mógłby być przez Trybunał tylko
odesłany do Ministra Edukacji Narodowej -
zostałoby bardzo źle przyjęte politycznie.
Można natomiast brak ustawowej podstawy prawnej do nauczania religii w przedszkolach wykorzystać propagandowo.
Jak wyżej wskazano, od wejścia w życie rozporządzenia z dnia 25 sierpnia
1993 r. nie można było umieszczać ocen z pozaszkolnej nauki religii na świadectwach
szkolnych. Stan ten i wynikająca z niego osławiona „kreska" w rubryce
„religia/etyka" na świadectwach szkolnych uczniów pobierających naukę
swej religii poza szkołą wywoływały niezadowolenie zainteresowanych kościołów i innych związków wyznaniowych. Dążyły one do ustawowego uregulowania,
przywracającego im uprawnienie do umieszczania stopnia z pozaszkolnej nauki
religii na świadectwach szkolnych, posiadanego przed orzeczeniem Trybunału
Konstytucyjnego i rozporządzeniem z dnia 23 sierpnia 1993 r. Starania te odniosły
skutek odnośnie tych kościołów i związków wyznaniowych, które uzyskały
ustawowe uregulowanie stosunku Państwa do nich w 1995 r. i 1997 r. Dotyczyło
to 8 kościołów i innych związków ustawowych [ 1 ] mianowicie
Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP, Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP, Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w RP i Kościoła Polskokatolickiego w RP (4 ustawy z dnia 30 czerwca 1995 r.)
tudzież Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP, Kościoła Zielonoświątkowego w RP i gmin wyznaniowych żydowskich w RP (4 ustawy z dnia 20 lutego 1997 r.).
Jak wiadomo, w niedawnych dyskusjach prawica często wysuwała przepis tej
ostatniej ustawy jako kontrargument przeciwko skreśleniu ocen z religii na świadectwach
szkolnych. W rzeczywistości przepis ten jest niemal martwy, bo spośród 9 gmin
wyznaniowych żydowskich w RP, wobec znikomej liczby dzieci w wieku szkolnym,
tylko jedna gmina we Wrocławiu prowadzi pozaszkolną naukę religii żydowskiej
(w Warszawie taką naukę prowadzi otwarta niedawno prywatna szkoła żydowska).
Jednak zarówno przepisy tych 8 ustaw, jak i propozycja wykreślenia w ogóle
ocen z religii na świadectwach szkolnych, zmierzały, aczkolwiek w przeciwstawny sposób do tego samego
celu: ograniczenia i zniesienia osławionej „kreski" na świadectwach
szkolnych.
Na wcześniejszym etapie długotrwałych prac legislacyjnych nad projektem
ustawy o zmianie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz zmianie
niektórych ustaw -
projekt ten przewidywał rozszerzenie przepisu o umieszczaniu na świadectwach
szkolnych ocen z pozaszkolnej nauki religii na wszystkie kościoły i związki
wyznaniowe; miało to dotyczyć w pierwszym rzędzie pozbawionych takiej możliwości
Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP i Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP. Gdy jednak projekt ten uzupełniono o przepisy okołokonkordatowe,
dokonano w nim zasadniczej zmiany w omawianej materii: projekt skreślał z 8
ustaw przepisy o ocenach z pozaszkolnej nauki religii i oczywiście nie
przewidywał rozszerzenia takiego przepisu na inne kościoły. Jak wiadomo,
omawiany projekt został, po odrzuceniu przez Sejm sprzeciwu Senatu, przyjęty
przez parlament jako ustawa z dnia 26 czerwca 1997 r. Po podpisaniu jej przez
Prezydenta RP, ogłoszeniu i upływie vacatio
legis, powstanie stan prawny dokładnie taki sam, jak to przewidywało
rozporządzenie z dnia 25 sierpnia 1993 r.: na świadectwach szkolnych nie będzie
ocen z pozaszkolnej nauki religii, natomiast wobec odrzucenia przez parlament
projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty -
oceny ze szkolnej nauki religii pozostaną na świadectwach szkolnych.
Błędem Rządu było sformułowanie projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie
oświaty — w taki sposób, że ocen z religii nie powinno być także na świadectwach szkół
prywatnych. Zostało to naprawione przez autopoprawkę Rządu. Natomiast
demagogiczny był zarzut, że pierwotna redakcja projektu zakazywała
umieszczania ocen z nauki religii także seminariom duchownym; seminaria te
bowiem w ogóle nie podlegają przepisom ustawy o systemie oświaty.
Obecnie szkoły prywatne mają pełną swobodę zarówno w tym, czy w ogóle będzie w nich nauczana religia, jak i w tym, czy na ich świadectwach będą oceny z religii. Szkoły te mogą nawet wprowadzać religię jako przedmiot obowiązkowy,
ale mogą też nadać nauczaniu w nich charakter całkowicie laicki. Mówił o tym Minister Edukacji Narodowej prof. Jerzy Wiatr na 106 posiedzeniu Senatu w dniu 12 sierpnia 1997 r. i powtórzył to w wywiadzie dla „Trybuny" (nr 202,
30-31
sierpnia 1997 r.).
Powracając do rozporządzenia z dnia 14 kwietnia 1992 r., to mimo jego
oczywistej bezprawności w sprawie nauczania religii w przedszkolach, nie może
ono być odpowiednio zmienione przez Ministra Edukacji Narodowej. Zgodnie bowiem z delegacją ustawową (art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty) Minister wydaje rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu
wykonywania przez szkoły zadania nauczania religii „w porozumieniu z władzami
Kościoła Katolickiego, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego
oraz innych kościołów i związków wyznaniowych". Nie trzeba udowadniać,
że Kościół Katolicki nie zgodzi się na niekorzystną dla niego zmianę
rozporządzenia. Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty -
przewidywał, że odpowiednie rozporządzenie wydaje „Minister Edukacji
Narodowej po zasięgnięciu opinii władz zainteresowanych kościołów i innych
związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej", zatem opinia ta nie
byłaby wiążąca dla Ministra. Jednak jak wiadomo, cały projekt, więc i ten
przepis, został odrzucony przez parlament.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Powinno być: wyznaniowych. « Analizy i oceny prawne (Publikacja: 18-11-2003 Ostatnia zmiana: 24-01-2004)
Aleksander MerkerUr. 1924, zm. 2012. Wybitny znawca prawa wyznaniowego i religioznawca, wieloletni członek kierownictwa Urzędu ds. Wyznań (1971-1990), działacz lewicowy. Przed wojną ukończył trzy klasy Gimnazjum Koedukacyjnego im. S. Konarskiego w Oświęcimiu, maturę zdał w 1946. Następnie ukończył administrację na Uniwersytecie Łódzkim (1950). W 1956 został wicedyrektorem w gabinecie Ministra Oświaty. W 1959 uzyskał magisterium prawa na UW i od tego czasu rozpoczął pracę w Urzędzie ds. Wyznań, którym kierował od 1983 do jego rozwiązania. W latach 1980-1989 był członkiem-sekretarzem Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu i Episkopatu oraz współprzewodniczącym zespołu roboczego, który opracowywał uchwaloną 17 maja 1989 r ustawę o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Na emeryturze (od 1990) był ekspertem ds. wyznaniowych SLD. Wdowiec od 1975, ma dwóch synów. Liczba tekstów na portalu: 13 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Nowe ruchy religijne w Polsce | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3031 |
|