|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Opinia o projekcie zmiany KRiO, PASC i in. Autor tekstu: Z.Radwański, A.Mączyński, J.Świątkiewicz
Opinia o projekcie ustawy o zmianie ustawy -
Kodeks rodzinny i opiekuńczy, ustawy -
Prawo o aktach stanu cywilnego oraz niektórych innych ustaw przygotowana przez
zespół w składzie: przewodniczący -
prof. dr Zbigniew Radwański, sprawozdawca -
prof. dr hab. Andrzej Mączyński, członek -
dr Jerzy Świątkiewicz (Druk 1292 -
PSL)
(20 kwietnia 1995 r., Warszawa)
I. Uwagi wstępne
1.
Uzasadnienie projektu tłumaczy potrzebę projektowanych zmian postanowieniami
konkordatu. Art. 10 konkordatu wyznacza kierunek koniecznych zmian, ale nie
rozstrzyga o sposobie ich wprowadzenia (nowa ustawa, czy nowelizacja ustaw już
obowiązujących) ani o szczegółach treści nowych przepisów. Istotą
regulacji konkordatowej nie jest automatyczne przyznanie skutków cywilnych ślubom
kościelnym, ale dopuszczenie możliwości złożenia przez osoby zawierające
małżeństwo kanoniczne oświadczenia, na podstawie którego związek ten będzie
wywierał również skutki przewidziane prawem państwowym (cywilnym), o ile związek
zostanie zarejestrowany w aktach stanu cywilnego. Treść tej regulacji nie
została dokładnie odczytana w uzasadnieniu projektu, gdzie napisano, że małżeństwo
wyznaniowe ma wywierać podwójny skutek polegający na powstaniu stosunku
prawnego podlegającego prawu kanonicznemu i stosunku prawnego podlegającego
prawu polskiemu. W rzeczywistości według art. 10 ust. 1 konkordatu powstanie
tego drugiego stosunku jest skutkiem oświadczenia woli odpowiedniej treści złożonego
jednocześnie z zawarciem małżeństwa kanonicznego. Nie dość dokładne
odczytanie przez projektodawcę treści konkordatu wywarło wpływ na niektóre
projektowane uregulowania.
2.
Projekt wychodzi poza zakres regulacji przewidzianej w konkordacie.
Postanowienia konkordatu dotyczą bowiem tylko wyznawców Kościoła
Katolickiego, natomiast projekt zmierza -
słusznie -
do nadania nowej regulacji charakteru powszechnego.
Dążenie to znalazło m.in. wyraz w użyciu zamiast występującego w art. 10
konkordatu (ale nie w przepisach kodeksu prawa kanonicznego) terminu „małżeństwa
kanoniczne" kilku podobnych, ale różniących się terminów: „związek małżeński
zawarty w formie wyznaniowej", „małżeństwo zawarte w formie
wyznaniowej", „małżeństwo wyznaniowe", oraz „małżeństwo zawarte
zgodnie z prawem kościelnym". Rozszerzenie regulacji konkordatowej na małżeństwa
zawarte poza Kościołem katolickim jest co do zasady słuszne, ale sposób jego
przeprowadzenia nasuwa wątpliwości nie tylko natury terminologicznej.
Mianowicie rozciągnięcie regulacji odpowiadającej treści konkordatu nie
zostało przeprowadzone konsekwentnie, obejmować ma bowiem oprócz Kościoła
Katolickiego tylko trzy kościoły chrześcijańskie (art. 3-5
proj.), a nie inne działające w Polsce kościoły i związki wyznaniowe, nawet
jeżeli stosunek państwa do nich określają przepisy o randze ustawy.
3.
Dostosowując prawo polskie do treści nie obowiązującego jeszcze konkordatu
projekt pomija problem niezgodności obecnie obowiązującej w Polsce regulacji
ustawowej z kilkoma wiążącymi Polskę konwencjami międzynarodowymi (w tym z art. 23 ust. 3 Paktu Praw Obywatelskich), gdy chodzi o zagadnienie wpływu wad oświadczenia
woli na ważność małżeństw. Zakres projektu wypada ocenić krytycznie także i dlatego, że nowelizując niektóre przepisy nie usuwa z ich tekstu fragmentów
już od dawna zdezaktualizowanych, mimo że tego rodzaju zmiany zostały
wprowadzone np. do tekstu k.c. Np. w tekście art. 9 kro. „terenowy organ
administracji państwowej o właściwości ogólnej stopnia podstawowego"
(podobnie i w art. 79 §
2).
4.
Konkordat nie określa terminu wprowadzenia „koniecznych zmian" do prawa
polskiego. Opiniowany projekt mógłby zatem być przedstawiony Sejmowi zarówno
dopiero po wejściu konkordatu w życie, jak jednocześnie z projektem ustawy
upoważniającej do ratyfikacji, a nawet zupełnie niezależnie od obowiązywania
konkordatu. Dostosowanie prawa polskiego do wymagań konkordatu może nastąpić
albo przez nowelizację przepisów już obowiązujących, albo przez wydanie
nowej samodzielnej ustawy. Projektodawca wybrał pierwszą drogę, a w
uzasadnieniu nie przytoczono uzasadniających ten wybór argumentów. Przemawiać
za nim może postulat koncentracji w wydanych już ustawach (kro., pr. a.s.c.)
całokształtu przepisów dotyczących zawarcia małżeństwa. Przeciwko -
trudności związane z harmonijnym połączeniem dawnych i nowych przepisów, zwłaszcza
że projektodawca zdecydował się zastosować metodę polegającą tylko na
dopisywaniu nowych przepisów bez zmiany brzmienia dotychczasowych, mimo że w pewnych przypadkach wprowadzenie takich właśnie zmian zwiększyłoby czytelność
tekstu. Sprawa ta wymaga rozważenia.
II. Ocena ogólna
1.
Rozstrzygnięcie o konstytucyjności projektu wymaga jego oceny z punktu
widzenia dwóch zasad konstytucyjnych, mianowicie -
oddzielenia kościoła od państwa (art. 82 ust. 2 zd. 1 konstytucji) oraz
zasady równości obywateli bez względu na wyznanie (art. 67 ust. 2 i art. 81
ust. 1 konstytucji). Jedną z niewątpliwych konsekwencji zasady oddzielenia
jest to, że czynność konwencjonalna dokonana na podstawie norm prawa wewnętrznego
związku wyznaniowego, nie wywołuje skutków w sferze regulowanej prawem państwowym, i odwrotnie -
czynność konwencjonalna prawa państwowego nie wywołuje skutków w sferze
regulowanej prawem wewnętrznym związku wyznaniowego. Dotyczy to zwłaszcza
czynności urzędowych (dokonanych z udziałem funkcjonariusza -
odpowiednio państwowego lub wyznaniowego). Projekt przełamuje tę zasadę,
skoro przewiduje, że akt podlegający prawu wewnętrznemu związku wyznaniowego i dokonany z udziałem jego funkcjonariusza ma wywierać wobec państwa takie
same skutki jak akt dokonany z udziałem funkcjonariusza państwowego. Projekt
przewiduje także zróżnicowanie pozycji prawnej obywateli ze względu na ich
przynależność wyznaniową, gdyż projektowane unormowanie ma dotyczyć tylko
Kościoła katolickiego i trzech innych wymienionych w art. 3-5
kościołów. Jedynie w uzasadnieniu (s. 3, 4) wyrażono nadzieję, że w przyszłości
dojdzie do dalszego rozszerzenia zakresu nowej regulacji. Projekt zakłada więc
przynajmniej przejściowe naruszenie zasady równego traktowania wszystkich
wyznań (art. 9 ust. 2 pkt 3 ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania, Dz. U. Nr 29, poz. 155 z późn. zm.), mimo że w uzasadnieniu projektu została ona zaliczona do zasad konstytucyjnych. Z tych
względów uchwalenie projektu powinno być przeprowadzone zmianą wymienionych
przepisów konstytucyjnych. Uzupełniająco zaznaczyć można, że unormowanie
problematyki zawarcia małżeństwa, obowiązujące obecnie w Polsce, jest w pełni
zgodne z konstytucyjną zasadą swobody sumienia i wyznania (art. 82 ust. 1
konstytucji).
2.
Problematyka formy zawarcia małżeństwa nie jest przedmiotem regulacji pochodzącej
od organów Wspólnot Europejskich. Nie ma także norm pochodzenia międzynarodowego
ograniczających swobodę regulowania tej kwestii w prawie wewnętrznym poszczególnych
państw. Konwencja nowojorska z 10 grudnia 1962 r. (Dz. U. z 1965 r. Nr 9, poz.
53) wymaga jedynie, aby każde zawarte małżeństwo było zarejestrowane w odpowiednim rejestrze urzędowym. W państwach Europy kontynentalnej oraz w licznych państwach pozaeuropejskich regułą jest obligatoryjna forma cywilna.
System dopuszczający możliwość wyboru między formą cywilną i formą
wyznaniową występuje w państwach, które poprzednio traktowały formę
wyznaniową jako obligatoryjną. Zważywszy, że na znacznej części obszaru
Polski obligatoryjna forma cywilna przewidziana jest nieprzerwanie od 1875 r., a na pozostałej części -
od 1946 r., kierunek proponowanej zmiany ocenić wypada jako odwrotny w stosunku
do tendencji występującej w innych państwach, dla których charakterystyczne
jest przechodzenie od systemu obligatoryjnej formy wyznaniowej przez system
dopuszczający wybór między formą cywilną i wyznaniową do systemu
obligatoryjnej formy cywilnej. Wyjątek w tym zakresie stanowi prawo włoskie, w którym po kilkudziesięcioletnim obowiązywaniu obligatoryjnej formuły
cywilnej w 1929 r. wprowadzono wybór między normą cywilną i wyznaniową.
III. Zgodność z zasadami techniki legislacyjnej
Problem ten zostanie bardzo szczegółowo
przedstawiony w uwagach do poszczególnych artykułów, w tej części opinii
tylko uwagi o charakterze ogólnym.
1.
Projektowane przepisy nie tylko nie określają dostatecznie precyzyjnie, z jakich elementów składa się stan faktyczny, którego realizacja stanowi nowy
sposób zawarcia małżeństwa, ale nawet pozostają ze sobą w sprzeczności. I tak: art. 11 §
1 kro. łączy skutki cywilne z małżeństwem zawartym w formie wyznaniowej
tylko jeżeli wynika to z umowy międzynarodowej lub z ustawy (po czym §
2 tego art. określa przesłanki wpisania małżeństwa zawartego w formie
wyznaniowej do akt stanu cywilnego), natomiast art. 12 kro. łączy
te skutki z każdym małżeństwem
zawartym w formie wyznaniowej, a z kolei przepisy ustaw zmienionych przez art. 3-5
projektu -
tylko z małżeństwami zawartymi zgodnie z prawem wewnętrznym wymienionych w nich kościołów.
2.
Wadą projektu są niekonsekwencje terminologiczne. W tekście przepisów
projektu występują nazwy: „związek małżeński zawarty w formie
wyznaniowej", „małżeństwo zawarte w formie wyznaniowej", małżeństwo
wyznaniowe", „małżeństwo zawarte zgodnie z prawem kościelnym", przy
czym nazwy te oznaczają raz zawarcie małżeństwa w formie określonej prawem
wewnętrznym związku wyznaniowego bez względu na to, czy wywołuje ono także
skutki cywilne, innym razem -
tylko zawarcie małżeństwa w sposób określony w projektowanych nowych
przepisach prawa polskiego. Ta niekonsekwencja terminologiczna powinna być
bezwzględnie usunięta. Postulować można np. wprowadzenie zamiast niejasnej
nazwy „małżeństwo wyznaniowe" -
nazwy „małżeństwo podlegające prawu wewnętrznemu związku
wyznaniowego".
3.
Rozparcelowanie regulowanej materii między dwie ustawy, tj. kro. i pr. a.s.c.,
nie zostało przeprowadzone konsekwentnie. Powinna tu być przestrzegana zasada,
że w przepisach kro. reguluje się kwestie o charakterze materialnym, w przepisach pr. a.s.c. -
zagadnienia związane z zarejestrowaniem małżeństwa oraz czynnościami
poprzedzającymi jego zawarcie. Tymczasem np. dopiero art. 60 a ust. 1 pr. a.s.c.
wprowadza co do oświadczenia, o którym mówi art. 11 §
2, zd. 1, wymóg formy pisemnej. Zastrzeżenia budzi także systematyka przepisów
oraz liczne powtórzenia.
4.
Wadą projektu są niewłaściwie stosowane odesłania. Np. art. 11
kro. odsyła w zakresie skuteczności cywilnej małżeństwa zawartego zgodnie z prawem wewnętrznym związku wyznaniowego do" ustawy" (a więc nie
do dalszych przepisów kodeksu), natomiast przepisy ustaw wymienionych w art. 3-5
projektu odsyłają w tej samej kwestii do kro. Inny przykład: w art. 11
§
2 kro. zastosowano technikę odesłania inną niż dotychczas stosowana w przepisach kodeksowych, mianowicie oznaczenie numerów artykułów, a nie -
przedmiotu przewidzianej w nich regulacji. Do tego wskazanie to jest błędne -
wymienione tu art. 25 i 78 kro. nie regulują czynności związanych z zawarciem
małżeństwa, ale ich skutek w zakresie nazwiska, czynności takich oświadczeń
składanych przy zawarciu małżeństwa, dotyczy natomiast art. 8 §
1 zd. 1 kro.
5.
Jeżeli nowe przepisy mają być zgodne z przyjętymi zasadami techniki
prawodawczej, projektodawca nie powinien ograniczyć się do dopisywania nowych
przepisów do tekstu już obowiązującego, ale zdecydować się na nowe sformułowanie
całokształtu przepisów dotyczących zawarcia małżeństwa.
IV. Uwagi do
poszczególnych artykułów
Kodeks rodzinny i opiekuńczy
Art. 11 i art. 12 kro. zostały zamieszczone między dwoma przepisami regulującymi sposób
zawarcia małżeństwa, a konkretnie -
wskazującymi osoby, wobec których może być złożone oświadczenie o wstąpieniu w związek małżeński (w art. 1 -
kierownik u.s.c., w art. 2 -
konsul). Żaden z tych przepisów (ani żaden inny przepis kro.) nie określa
natomiast co to jest małżeństwo. Dlatego złe jest sformułowanie początkowej
części art. 11 §
1 („Małżeństwem jest także .. związek małżeński zawarty w formie
wyznaniowej.."). Niezrozumiałe jest także przewidziane tu odesłanie do
umowy międzynarodowej lub ustawy. „Umowa międzynarodowa" ma tu zapewne
oznaczać konkordat, ale odesłanie do konkordatu jest tu nieporozumieniem -
dotyczący zawarcia małżeństwa art. 10 nie jest przepisem bezpośrednio
skutecznym w stosunkach wewnętrznych (por. art. 10 ust. 6). Przy odesłaniu do
„ustawy" nie jest jasne, czy chodzi o dalsze przepisy kro. (w takim razie
przepis ten byłby zbyteczny), czy do przepisów ustaw wymienionych w art. 3-5
projektu, co z kolei nie ma sensu, gdyż one odsyłają właśnie do kro.
Prawidłowo ujęty nowy przepis kro. powinien określać czynności, których
dokonanie uzasadnia przyznanie skuteczności cywilnej małżeństwu zawartemu
zgodnie z prawem wewnętrznym związku wyznaniowego. Zgodnie z treścią art. 10
ust. 1 konkordatu są to dwie następujące po sobie czynności:
1) złożenie przez osoby zawierające małżeństwo podlegające prawu wewnętrznemu
związku wyznaniowego oświadczenia woli zawarcia małżeństwa podlegającego
przepisom prawa państwowego;
2) wpisanie małżeństwa do akt stanu cywilnego, czyli sporządzenie przez
u.s.c. aktu zawarcia małżeństwa.
Te dwie czynności powinny zostać jasno określone w kro. Dalsze sprawy, dotyczące
czynności poprzedzających zawarcie małżeństwa oraz sporządzenia aktu jego
rejestracji powinny być uregulowane w odrębnych przepisach i to zamieszczonych
raczej w pr. a.s.c. niż w kro. Chodzi tu o kwestie uregulowane obecnie w art.
11 §
2-4
kro.
Art. 11
§
2 reguluje
zagadnienia dotyczące wpisania małżeństwa do akt stanu cywilnego. Zarazem
przesądza, że „wniosek" o wpis ma pochodzić od jednego z małżonków.
Uregulowanie to, powtórzone jeszcze raz w projektowanym art. 60 a ust. 3 pr.
a.s.c., jest nieprawidłowe. Jeżeli małżonkowie złożyli oświadczenie
przewidziane w art. 10 ust. 1 pkt 2 konkordatu, to sporządzenie aktu zawarcia
małżeństwa powinno być koniecznym następstwem ich wyrażonej w ten sposób
woli. Projektowane unormowanie oznacza natomiast, że przez zaniechanie
terminowego złożenia „wniosku" małżonkowie pozbawiają znaczenia złożone
przez siebie oświadczenie woli. Jest to unormowanie niezgodne z charakterem
prawnym oświadczeń wpływających na stan cywilny osoby. Dodać trzeba, że w tym punkcie występuje rozbieżność między polskim i włoskim tekstem
konkordatu. Włoski tekst używa słowa „notifica", które oznacza
„zawiadomienie", a nie „wniosek" (w innych miejscach konkordatu przetłumaczono
to słowo jako „powiadomienie"). Terminologia konkordatu nie jest wiążąca
przy wydawaniu przepisów prawa wewnętrznego, a więc w odpowiednich nowych
przepisach powinno być użyte występujące w przepisach pr. a.s.c. słowo
„zgłoszenie" (o fakcie podlegającym zarejestrowaniu, mianowicie o oświadczeniu
woli złożonym przy zawarciu małżeństwa wyznaniowego).
Dalsza sprawa -
kto ma dokonać tego zgłoszenia, nie została rozstrzygnięta w konkordacie, a więc ustawodawca ma swobodę jej uregulowania. Nie ma przeszkód, aby sprawę
ująć w kategorii obowiązku dokonania zgłoszenia i obowiązek taki nałożyć
na duchownego, przed którym oświadczenie takie zostało złożone. Takie
uregulowanie przyjęto np. w nowym konkordacie z Włochami. Ewentualnie -
nawiązując znowu do regulacji przewidzianej już w przepisach pr. a.s.c. (art.
39, 65) -
można ustalić kolejność osób zgłaszających -
najpierw duchowny, potem każdy z małżonków.
Zamieszczona w tym przepisie wzmianka o braku okoliczności wyłączających
zawarcie małżeństwa (ze wskazaniem art. 1-15
kro.) jest źle ujęta, skoro zgodnie z dalszymi projektowanymi przepisami
badanie tych okoliczności ma być dokonywane przed zawarciem małżeństwa, a nie dopiero w związku z jego rejestracją.
Art. 11
§
3 zd. 2
stwierdza, że wymienione w nim przepisy dotyczą również małżeństwa
zawartego w uregulowany w projektowanych przepisach sposób. Stwierdzenie takie
jest zbędne, o czym świadczy np. to, że nie ma go w art. 2 lub 9 kro., chociaż
przepisy te przewidują alternatywne wobec art. 1 sposoby zawarcia małżeństwa.
Art. 11
§
4 nakłada
na kierownika u.s.c. obowiązek wydania zaświadczenia, ale nie mówi, do czego
ono ma służyć. Brak w szczególności przepisu, że zaświadczenie to powinno
być okazane duchownemu przed złożeniem oświadczenia woli warunkującego
skuteczność cywilną małżeństwa wyznaniowego.
Art. 12 — w świetle tego, co przewidziano wyżej -
zbędny, a przy tym — w zestawieniu z art 11 §
1 -
mylący.
Art. 6 §
3 kro. można
odczytać w ten sposób, że oświadczenie, od którego zależy skuteczność
cywilna małżeństwa zawartego zgodnie z prawem wewnętrznym związku
wyznaniowego, może być złożone tylko osobiście. Motywy takiej regulacji nie
byłyby jasne. Z uzasadnienia projektu wynika, że chciano tu powiedzieć coś
innego, mianowicie, że działanie pełnomocnika jest tu dopuszczalne, ale że
ma to być pełnomocnik ustanowiony w trybie przewidzianym przez przepisy prawa
kanonicznego. Jest to rozwiązanie nie do przyjęcia, skoro oświadczenie, od którego
zależy skuteczność cywilna małżeństwa wyznaniowego jest instytucją prawa
państwowego (cywilnego), a więc ono rozstrzyga, przez kogo może być złożone.
Czy władze kościelne dopuszczą pełnomocnika ustanowionego zgodnie z kro. do
złożenia oświadczenia powodującego zawarcie małżeństwa podlegającego
prawu wewnętrznemu związku wyznaniowego, to jest odrębna sprawa, zależna od
ich prawa wewnętrznego. Dlatego wprowadzanie do kro. nowego §
3 w art. 6 jest zbędne.
Prawo o aktach
stanu cywilnego
Regulacja przewidziana w projektowanych nowych
przepisach tej ustawy dotyczy dwóch zagadnień, a mianowicie -
czynności poprzedzających zawarcie małżeństwa (art. 56 a, b) i sporządzenia
aktu zawarcia małżeństwa (art. 60 a).
Art. 56 a, b
pr. a.s.c.
rozwijają regulację przewidzianą w art. 11 §
3, 4 kro. Trafny jest zasadniczy kierunek projektowanej regulacji, mianowicie
stanowisko, że konkordat nie zobowiązuje do wprowadzenia zmian przepisów
dotyczących okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa (w art. 10
konkordatu określonych zaczerpniętym z kanonistyki terminem „przeszkody") i że w związku z tym badanie tych okoliczności jest dokonywane przez
kierownika u.s.c. przed zawarciem małżeństwa. Ze względu na to, że według
projektu oświadczenie prowadzące do zawarcia związku małżeńskiego może być
złożone przed innym podmiotem -
konieczne było stworzenie mechanizmu przekazania temu podmiotowi informacji na
temat braku przeszkód. W projekcie wykorzystano inspirowaną treścią art. 56 i 71 pr. a.s.c. instytucję „zaświadczenia". Instytucja ta nie została
jednak w projekcie zrealizowana konsekwentnie. Nie przewidziano mianowicie
okazania tego zaświadczenia duchownemu, przed którym ma być zawarte małżeństwo
wyznaniowe i złożone oświadczenie prowadzące do nadania mu skutków
cywilnych. W ten sposób dopuszczono możliwość sytuacji, w której oświadczenie
takie mimo jego złożenia nie wywrze zamierzonego skutku. Nadmiernym
utrudnieniem jest także wymaganie, aby kierownik u.s.c. właściwego ze względu
na miejsce zamieszkania jednego z nupturientów wydawał jedno zaświadczenie
dotyczące obojga. Bardziej prawidłowe unormowanie polegałoby na tym, że
kierownik u.s.c. właściwego ze względu na miejsce zamieszkania danego
nupturienta wydaje zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających
zawarcie małżeństwa z oznaczoną osobą i dopełnienie innych czynności
poprzedzających zawarcie małżeństwa („zaświadczenie o możności zawarcia
małżeństwa"), każdy z nupturientów przekazuje to zaświadczenie
duchownemu, a następnie wraz z dokumentem stwierdzającym złożenie oświadczenia w przedmiocie skutków cywilnych małżeństwa jest ono przekazywane do u.s.c. właściwego
dla sporządzenia aktu zawarcia małżeństwa.
Według art. 60 a ust. 2 pr.
a.s.c. akt zawarcia małżeństwa ma być sporządzany w u.s.c., w którym sporządzone
zostało omówione poprzednio zaświadczenie, czyli w u.s.c. miejsca
zamieszkania jednego z nupturientów. Jest to unormowanie niezgodne z kardynalną
zasadą prawa o aktach stanu cywilnego (nie tylko polskiego), według której o właściwości u.s.c. decyduje miejsce zdarzenia wpływającego na stan cywilny
osoby, a nie okoliczności dotyczące tej osoby. Takie uregulowanie problemu właściwości
ułatwiłoby duchownemu przekazanie do u.s.c. zgłoszenia o zawartym małżeństwie.
Krytyczna ocena treści art. 60 a ust. 3,
4 pr. a.s.c. wynika z tego, co na s. 10 opinii powiedziano na temat osoby
dokonującej zawiadomienia u.s.c. o zawarciu podlegającego zarejestrowaniu małżeństwa.
Krytycznej ocenie podlega także treść art.
60 a ust. 2 w tym miejscu, w którym przewiduje on przekazanie do u.s.c. aż
dwóch dokumentów, mianowicie stwierdzenia zawarcia małżeństwa dokonanego
przez proboszcza (użycie tego terminu zacieśnia zastosowanie tego przepisu
tylko do niektórych kościołów chrześcijańskich) oraz pisemnego "oświadczenia
małżonków o woli wywarcia skutków określonych w art. 11 kro.".
Wystarczyłby tu jeden tylko dokument, mianowicie dokonane przez duchownego
stwierdzenie, że przy zawarciu małżeństwa podlegającego prawu wewnętrznemu
związku wyznaniowego małżonkowie oświadczyli, że wolą ich jest nadanie
temu małżeństwu także skutków przewidzianych przez prawo państwowe.
Przemawia za tym i to, że żaden przepis kro. nie wymaga, aby oświadczenie o zawarciu małżeństwa było składane w formie pisemnej.
Art. 56 a ust.
2
przewiduje, że oświadczenie w przedmiocie nazwisk małżonków i dzieci ma być
złożone w formie pisemnej przed zawarciem małżeństwa wobec kierownika u.s.c.
Nie harmonizuje to z innymi unormowaniami pr. a.s.c. (np. z art. 62 ust. 3 zd. 2
przewidującym dołączenie takiego oświadczenia do wniosku o wpisanie
zawartego za granicą małżeństwa do polskich ksiąg stanu cywilnego).
Projekt nie przewiduje zmian innych przepisów pr. a.s.c. Wskazana byłaby
jednak zmiana art. 17 ust. 2 (dodanie wzmianki o związkach wyznaniowych) oraz
art. 53 (przepis w istocie zbędny, bo zawierający tylko odesłanie do kro.).
Do rozważenia pozostałaby sprawa, czy wobec projektowanych zmian przepisów
kro. uzasadnione jest utrzymywanie wymagania, aby zawarcie małżeństwa
„cywilnego" następowało zawsze „z zachowaniem uroczystej formy" (art.
7 §
1 kro., art. 53 pr. a.s.c.). Sprawa wyboru między uroczystą i zwykłą formą
złożenia oświadczenia o zawarciu takiego małżeństwa mogłaby być
pozostawiona do decyzji nupturientów. Rozważyć także można, czy
przewidziane w art. 12 pr. a.s.c. uregulowanie właściwości miejscowej u.s.c.
nie jest zbyt sztywne. O zastrzeżeniach do treści art. 3-5
projektu była mowa już wyżej. Nie wymieniono w nich wszystkich związków
wyznaniowych, których sytuacja prawna jest regulowana aktami o randze ustawy.
Brak wymienienia ustawy z 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła
Katolickiego (Dz. U. Nr 29, poz. 154 z późn. zm.) wynika zapewne z przekonania,
że po wejściu, w życie konkordatu straci moc. Założenie to nie jest
bynajmniej pewne, przynajmniej dopóki obowiązuje art. 82 ust. 2 zd. 2
konstytucji, który (odmiennie niż przepis Konstytucji marcowej z 1921 r.)
dopuszcza regulowanie stosunku państwa do kościoła wyłącznie w drodze
ustawy. Jeżeli zaś chodzi o art. 10 konkordatu, to ze względu na treść art.
6 nie ma on bezpośredniej skuteczności w stosunkach wewnętrznych.
Przepisy ustaw wymienionych w art. 3-5
projektu odsyłają do kro. Ich funkcja polega zatem na wyłączeniu stosowania
nowych przepisów kro. w stosunku do innych związków wyznaniowych. Ze względów
praktycznych potrzebna byłaby innego rodzaju zmiana przepisów regulujących
pozycję prawną poszczególnych związków wyznaniowych, mianowicie określenie,
którzy funkcjonariusze danego związku wyznaniowego mają kompetencje do
odebrania od osób zawierających małżeństwo podlegające prawu wewnętrznemu
tego związku oświadczenia, co do skutków cywilnych małżeństwa i w
konsekwencji do wystawienia dokumentu stanowiącego podstawę sporządzenia
przez kierownika u.s.c. aktu zawarcia małżeństwa. Kwestia ta musi być
uregulowana w sposób wyłączający po stronie tego ostatniego jakiekolwiek wątpliwości
co do tego, czy rzeczywiście miały miejsce fakty powodujące zawarcie
skutecznego wobec prawa państwowego związku małżeńskiego. Projektowane
unormowanie postulatu tego nie spełnia.
Projekt nie przewiduje wprowadzenia żadnych zmian do przepisów o unieważnieniu i ustaniu małżeństwa, jak również do przepisów k.p.c. regulujących postępowanie w tych sprawach. Jest to
stanowisko trafne.
"Biuletyn Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady
Ministrów" z 1995 r., Nr 4, s. 121-131.
« Analizy i oceny prawne (Publikacja: 18-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3038 |
|