|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Uwagi o konkordacie przygot. dla I.Sierakowskiej Autor tekstu: Aleksander Merker
28 maja 1997 r., Warszawa
Pojęcie
organizacji międzynarodowej
Termin „organizacja międzynarodowa" ma dwoiste
znaczenie:
1) Organizacja, do której należą państwa. Wachlarz tych organizacji jest
bardzo szeroki. Są organizacje ogólnoświatowe, stare (Światowy Związek
Pocztowy utworzony w 1874 r.) i bardzo młode (Światowa Organizacja Handlu -
1994 r.), ogólnopolityczne (ONZ) i bardzo specjalistyczne (Międzynarodowa
Organizacja Hydrograficzna), kontynentalne (Rada Europy) i regionalne (Międzynarodowa
Komisja Rybołówstwa Morza Bałtyckiego) itd. Organizacji tych jest w skali światowej
co najmniej kilkaset.
2) Organizacje o zasięgu większym od jednego państwa, skupiające ludzi lub
organizacje pozarządowe, np. międzynarodowe konfederacje związków
zawodowych, międzynarodowe organizacje naukowców pewnej specjalizacji,
organizacje miast pewnego typu (np. targowych). Takich organizacji jest tysiące. W przeciwstawieniu do organizacji w pierwszym znaczeniu, te drugie nie zawsze są
trwałe, przeżywają okresy rozkwitu i upadku, są reaktywowane po okresie
zamarcia itd. Niektóre z nich mają poważne znaczenie, jak np. Liga
Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża, do której należą narodowe (w tym polska)
organizacje Czerwonego Krzyża. Przeważają jednak organizacje o wąskim gronie
członków i małym znaczeniu.
Konstytucja RP mówiąc w art. 90 o „organizacji międzynarodowej" dotyczy
niewątpliwie organizacji w pierwszym znaczeniu. Właściwie trafniejsze dla
takich organizacji byłoby określenie „organizacja międzypaństwowa", ale w języku polskim, podobnie zresztą jak w innych językach, przyjęto termin
„organizacja międzynarodowa". Podobnie mówimy „prawo międzynarodowe" a nie „prawo międzypaństwowe".
Do organizacji międzynarodowych w drugim znaczeniu należą też organizacje
skupiające w skali międzynarodowej samodzielne narodowe kościoły jednego
wyznania (np. Światowa Federacja Luterańska, Światowy Alians Kościołów
Reformowanych) lub różnych wyznań (Światowa Rada Kościołów, Konferencja
Kościołów Europejskich). Są też międzynarodowe organizacje wyznaniowe,
skupiające duchownych lub świeckich z tytułu ich funkcji lub specjalizacji
(np. Międzynarodowa Konferencja Biskupów Starokatolickich, międzynarodowe
organizacje teologów katolickich lub kanonistów). W obrębie Kościoła
katolickiego działają też międzynarodowe organizacje skupiające pewne
narodowe organizacje, jak np. Caritas
Internationalis, skupiająca narodowe organizacje Caritas.
Dużo trudniej jest zaszeregować Kościół Katolicki jako całość. Nie
jest on organizacją międzynarodową w drugim znaczeniu, bo jest jednolity;
organizacja międzynarodowa w drugim znaczeniu musi mieć zaś co najmniej kilku
członków. Jest oczywiście trzecie znaczenie samego słowa „organizacja"
bez przymiotników: „wszystko, co jest zorganizowane" (np. szkoła, szpital,
urząd). Oczywiście w tym sensie Kościół Katolicki jest organizacją, a że
ma charakter światowy jest w tym sensie organizacją międzynarodową. Nie jest
to jednak na pewno organizacja, o której mówi art. 90 Konstytucji RP.
Autonomia wyższych
uczelni a art. 15 ust. 2 konkordatu
W myśl art. 64 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 z późn. zm.) na bardziej
rozbudowanych uczelniach wydziały tworzy, przekształca i znosi senat. Art. 15
ust. 2 konkordatu przewiduje umowy między Rządem RP a Konferencją Episkopatu
na temat statusu prawnego wydziałów teologii katolickiej na uniwersytetach państwowych.
Problem wybiega poza Kościół Katolicki, gdyż są zamiary utworzenia wydziału
teologii prawosławnej na filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku (lub,
jak marzą niektórzy, na przyszłym Uniwersytecie Białostockim). Także ze
względu na równouprawnienie wyznań przyszła regulacja prawna w RP powinna
mieć też w tym przypadku charakter międzywyznaniowy.
Są dwa sposoby usunięcia niewątpliwej sprzeczności pomiędzy autonomią wyższych
uczelni a konkordatem:
1. zmienić ustawę o szkolnictwie wyższym w ten sposób, że kompetencje senatów w zakresie tworzenia wydziałów nie dotyczą wydziałów teologicznych, czyli
znieść na tym odcinku autonomię wyższych uczelni;
2. w ustawach okołokonkordatowych ograniczyć swobodę zawierania przez Rząd
umów dotyczących statusu wydziałów teologicznych przez zastrzeżenie, że
umowy takie mogą być zawarte jedynie po uprzedniej odpowiedniej uchwale senatu
uniwersytetu.
Jest rzeczą oczywistą, że mimo autonomii wyższej uczelni nie może ona sama
utworzyć wydziału teologicznego bez zgody właściwego wyznania. Taki wydział
nie byłby przecież uznany przez to wyznanie, zawisłby w próżni.
Konkretnie, w rządowym projekcie zmiany ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania -
trzeba wprowadzić zmianę, o której mowa wyżej w wariancie 2).
Małżeństwo
wyznaniowe a konstytucja
W świetle konkordatu i ustaw okołokonkordatowych
istnieje kilka możliwych relacji pomiędzy małżeństwem zawartym w USC a małżeństwem
wyznaniowym:
1. Zawarcie małżeństwa tylko w USC, bez małżeństwa wyznaniowego, bo małżonkowie
nie życzą sobie małżeństwa wyznaniowego z przyczyn światopoglądowych albo
nie mogą zawrzeć małżeństwa wyznaniowego katolickiego bo jedno z małżonków
jest rozwiedzione.
2. Zawarcie małżeństwa wyznaniowego ze złożeniem deklaracji o jego skutkach
cywilnych -
więc małżeństwa „konkordatowego".
3. Oddzielne zawarcie małżeństwa w USC i w kościele, np. w przypadku
sprzecznych z sobą nacisków rodzin. Oczywiście skutki cywilne wywrze tylko małżeństwo
zawarte w USC.
4. Zawarcie wyłącznie małżeństwa wyznaniowego, bez złożenia deklaracji o jego skutkach cywilnych. Strony tego małżeństwa nie są małżonkami w sensie
prawa cywilnego, są konkubentami. Przyczyną zawarcia małżeństwa tylko w tej
formie, są obecnie najczęściej zamiary wyłudzenia po urodzeniu dziecka świadczeń
socjalnych i ulg podatkowych przysługujących rzekomej „samotnej matce",
rzadziej brak pieniędzy na opłacenie obu ślubów (ten ostatni powód nie
zniknie po zawarciu konkordatu, bo na jakimś etapie postępowania, np. przy
wydawaniu zaświadczenia USC o braku przeszkód do zawarcia małżeństwa,
pobierana będzie opłata skarbowa). Wreszcie powodem zawarcia małżeństwa
tylko w tej formie może być trwanie nierozwiedzionego małżeństwa (wyłącznie
cywilnego) z inną osobą, choć przy prawidłowej interpretacji kanonu 1085 §
1 kodeksu prawa kanonicznego („Nieważnie usiłuje zawrzeć małżeństwo, kto
jest związany węzłem poprzedniego małżeństwa, nawet niedopełnionego") i kanonu 1055 §
2 („.. między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która
tym samym nie byłaby sakramentem") -
duchowny katolicki nie powinien w takim przypadku udzielić ślubu. Wiem, że
mimo zniesienia odpowiedniego przepisu w 1989 r., przynajmniej w Warszawie
duchowni katoliccy żądają nadal przedłożenia aktu małżeństwa z USC przed
udzieleniem sakramentu małżeństwa.
Wszystkie te formy mieszczą się w szeroko pojętych wolnościach człowieka,
więc żadna z nich nie koliduje z Konstytucją RP ani z jej konkretnymi artykułami,
ani z preambułą.
Kopia z własnego zbioru Czesława Janika; udostępniona
przez adresatkę.
« Analizy i oceny prawne (Publikacja: 18-11-2003 Ostatnia zmiana: 24-01-2004)
Aleksander MerkerUr. 1924, zm. 2012. Wybitny znawca prawa wyznaniowego i religioznawca, wieloletni członek kierownictwa Urzędu ds. Wyznań (1971-1990), działacz lewicowy. Przed wojną ukończył trzy klasy Gimnazjum Koedukacyjnego im. S. Konarskiego w Oświęcimiu, maturę zdał w 1946. Następnie ukończył administrację na Uniwersytecie Łódzkim (1950). W 1956 został wicedyrektorem w gabinecie Ministra Oświaty. W 1959 uzyskał magisterium prawa na UW i od tego czasu rozpoczął pracę w Urzędzie ds. Wyznań, którym kierował od 1983 do jego rozwiązania. W latach 1980-1989 był członkiem-sekretarzem Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu i Episkopatu oraz współprzewodniczącym zespołu roboczego, który opracowywał uchwaloną 17 maja 1989 r ustawę o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Na emeryturze (od 1990) był ekspertem ds. wyznaniowych SLD. Wdowiec od 1975, ma dwóch synów. Liczba tekstów na portalu: 13 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Nowe ruchy religijne w Polsce | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3050 |
|