Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.011.251 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 14 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
W taki oto sposób lud nieuchronnie przygotowuje swoją własną klęskę. (...) Nadmiar wolności musi skończyć się niewolą. Rządy ludu prowadzą nieuchronnie ku tyranii. Władza "próżniaków i rozrzutników" przygotowuje grunt dla władzy dyktatora pojawiającego się nieuchronnie wtedy, gdy lud nie panuje już nad wywołanym przez siebie bałaganem.
 Biblia » Nowy Testament » Analizy egzegetyczne NT

Matka Jego Braci [1]
Autor tekstu:

Spis treści:
I. EWS OU
II. Wielokrotne Proroctwo Izajasza
III. Bracia "...i inne proroctwa"
IV. Matka Jezu, khm, Jozesa
V. Bardzo Sekretna Ewangelia Marka (SEM)

Część 1: str. 3164.

*

Tekst, który stanowił replikę na katolickie tezy o dziewiczości Marii, doczekał się odpowiedzi ze strony J. Lewandowskiego, momentami dość kpiarskiej i nie na temat. Najwięcej uwagi poświecono kwestiom ews ou, stąd też od tego problemu zacznijmy.

I. EWS OU

Po pierwsze, przyznaję się, że popełniłem poważny błąd traktując ou przy ews jako partykułę przeczącą (bo też takie jest jedno ze znaczeń ou), w oparciu o polskie zasady podwójnej negacji, podczas, gdy w jęz. greckim takich rozwiązań nie ma. Stosowana jest co najwyżej negacja pojedyncza z ou lub ouk. Zbyt pochopnie być może orzekłem o imperatywności negacji przy zwrotach z ews ou bez odpowiedniego zaplecza dowodowego, ale to już odrębna kwestia, którą zajmiemy się później.

Po drugie, nadal podtrzymuję tezę, że — "EWS to nie to samo, co EWS OU, a sam autor chyba nie wie, co znaczy OU skoro tłumaczy tą frazę jako „aż (do)". "Ews ou" oznacza „dopóki nie", a nie "aż (do)"". Zdanie to jak widać wymaga drobnego wyjaśnienia, ze względu na kompletne niezrozumienie oparte na posługiwaniu się angielskimi opracowaniami, w których zróżnicowania takiego nie ma (untill and only untill).

Jeśli spojrzymy na tekst nowotestamentowy, to zauważymy, że ews (heos) występuje niemal zawsze w znaczeniu „aż do"/"aż po" (np. aż do Jana (ews iwannhs), aż po dziś dzień, aż do godziny dziewiątej, aż do zachodu słońca itd.) i to z naciskiem na „do" (przybył do Fenicji, od Abrahama do Dawida itd.), natomiast w znaczeniu „aż/ dopóki nie/ aż do czasu gdy…" w stopniu marginalnym. Z drugiej strony mamy takie zwroty jak ews ou, ews an czy ews outou, które zawsze występują w znaczeniu „aż..., aż do czasu, gdy..., dopóki nie" (i nigdy nie są używane w znaczeniu „aż do"). Dla przykładu, w najbardziej reprezentatywnej Ew. Mateusza, na 31 samodzielnych wystąpień, ews tylko dwukrotnie (18.30 i 24.39) oznacza „aż (do czasu gdy)" podczas gdy w pozostałych przypadkach "aż do, aż po" lub zwroty poboczne (aż dotąd, [aż] dokąd — ews arti, ews pote). Jednocześnie mamy 11 razy ews an, 6 ews ou i 1 ews otou — zawsze w znaczeniu „dopóki nie, aż do czasu, gdy" i zawsze o konotacji wynikowej. Identyczna sytuacja występuje w pozostałych księgach NT, ale o tym później. Podobnie jest ze zwrotem mecri (synonim ews), który występuje niemal zawsze w znaczeniu „aż do, aż po", natomiast mecris ou zawsze i bez wyjątku jako „dopóki nie/ aż do czasu, gdy".

To, że w w rękopisach NT wielokrotnie mamy do czynienia z formami obocznymi ews [an] czy ews [ou] niczym szczególnym nie jest, skoro ews w swym drugim znaczeniu stanowi synonim ews ou, outou i an:

...aż do czasu, gdy porodziła syna = porodziła syna

szukała, aż do czasu, gdy znalazła = szukała, znalazła.

Natomiast powtórzmy jeszcze raz: ews/mecris ou, an i outou ani razu w całym NT nie występują w znaczeniu „aż do".

Użycie zwrotów ews/mecri w NT przedstawia się w sposób następujący:

Ewangelie i Dzieje cały NT
ews/mecri w znaczeniu „aż do; aż po" (ews') 78 - 102 -
ews/mecri w znaczeniu „dopóki nie; aż; aż do czasu, gdy" (ews'') — 11 — 17
ews an, ews ou, ews outo, mecris ou w znaczeniu „aż do; aż po" 0 - 0 -
ews an, ews ou, ews outo, mecris ou w znaczeniu „dopóki nie; aż; aż do czasu, gdy" (w tym 6 oboczności na „ews") — 40 — 44

Przy czym wszystkie frazy z „dopóki nie" mają charakter negacji. Jeśli nasz apologeta się uprze, to możemy po kolei omówić wszystkie 61 przypadki użycia zwrotu „dopóki nie", tudzież wszystkie wersety z ews.

J.Lewandowski pisze (wszystkie wyróżnienia moje):

W tekście greckim Biblii bardzo często jest właśnie tak, że określenie „aż do" (gr. heos, czasem z ou, jakiego użył autor Mt 1,25, pisząc, że Maria nie współżyła z Józefem, „aż" porodziła Jezusa) nie zakłada zmiany stanu względem stanu poprzedniego, jaki nastąpił przed owym „aż do".

Jeśli to ma być wykład koine, to jest to bardzo słaby wykład. Jeśli używamy transkrypcji ews na heos to wypadałoby pisać heos hou, a nie heos ou, ale akurat szczegół. Dalej, ews występuje nie tylko „czasem z ou", ale również z an, czy outou, o czym autor nie wspomina już w żadnym ze swoich tekstów, a powinien. Podobnie jak o formach mecri, ews arti czy pote — a przecież jakież to pole do nowych poszukiwań w Septuagincie. Użycie zwrotu „bardzo często" wobec zerowej obecności formy opisowej (miast negacyjnej) w NT i wyjątkowo wątpliwej w ST jest cokolwiek nadużyciem.

Kwestią, która wzbudza najwięcej emocji jest imperatywność negacji czy też możliwość kontynuacji frazy początkowej, a nie jej zakończenie. Po pierwsze jak łatwo zauważyć, autor pisząc o braku zmiany stanu początkowego używa niemal zawsze form „aż do", która ma się nijak do „dopóki nie", co już wykazano wcześniej, o wiele ciekawsze są więc przykłady z ews ou — tutaj bowiem niemal zawsze mamy do czynienia z negacją, pytanie tylko, czy zawsze. Po drugie, używana argumentacja, niemal powszechna na katolickich stronach, jest cokolwiek nieadekwatna do treści, oparta na logice życzeniowej.

Weźmy kilka przykładów:

„W Mt 5,25 czytamy, że każdy powinien być życzliwy (eunoon) swemu przeciwnikowi, dopóki (heos) jest z nim w drodze; nie oznacza to oczywiście, że później ma znów stać się mu nieżyczliwy, wręcz przeciwnie".

Mamy tutaj do czynienia ze zwrotem ews outou, a nie ews, ponadto z całkowicie wypaczonym tłumaczeniem i kompletnym niezrozumieniem treści:

"Szybko pogódź się ze swoim przeciwnikiem, aż do czasu, gdy (=póki jeszcze) jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia".

Nie chodzi tutaj o podróżowanie sobie ot tak ze swoim przeciwnikiem, ale o pogodzenie w drodze do sądu, Łk pisze wręcz: „w drodze do archonta". Nacisk kładziony jest na to, by pojednać się polubownie w drodze do sądu, przed skierowaniem sprawy do zwierzchników, bo później już na to nie będzie miejsca. Tak więc komentarz "nie oznacza to oczywiście, że później ma znów stać się mu nieżyczliwy, wręcz przeciwnie" jest cokolwiek pozbawiony sensu i nie jest to niestety przypadek odosobniony, ale raczej typowy przykład „logiki" autora polemik, po katolicku i fachowo naśmiewającego się z racjonalistycznych schizofreników. Sposób polemizowania świadczy częstokroć o samym autorze. I to w sposób nie zawsze najlepszy.

W Mt 22,44, w Łk 20,43, Dz 2,34-35, w Mk 12,36 i w Hbr 1,13 Bóg mówi do Mesjasza, aby usiadł po prawicy Jego, aż (heos) położy nieprzyjaciół Jego pod Jego stopy; nie oznacza to, że Mesjasz nie będzie już potem siedział po prawicy Boga, gdy Jego nieprzyjaciele zostaną pokonani.

Tutaj również mamy nacisk na pierwszą frazę — usiądź po mej prawicy, aż położę twych nieprzyjaciół pod twe stopy… rzecz jasna bynajmniej nie wynika z tego, że Mesjasz odtąd ma po wieczność siedzieć po prawicy Boga, ma spocząć po jego prawicy, aż ten rozprawi się z wrogami... Nigdzie też nie jest powiedziane, że dane zdarzenie ma się kończyć natychmiast, po spełnieniu danego uwarunkowania, o czym przekonamy się wielokrotnie.

W Dz 8,40 czytamy, że Filip głosił o Jezusie, aż (heos) dotarł do Cezarei; nie oznacza to, że później coś się zmieniło i Filip nie głosił już o Jezusie.

Kolejna wypaczona interpretacja:

8:40 Filip zaś znalazł się w Azocie i obchodząc wszystkie miasta, zwiastował dobrą nowinę, aż przyszedł do Cezarei.

W momencie jak dotarł do Cezarei nie głosił już dobrej nowiny po okolicznych miastach, to chyba logiczne, no chyba, że po raz kolejny zacytujemy coś z pamięci, przekręcimy cytat pod nasze potrzeby itd.

W 1 Tm 4,13 św. Paweł pisze do Tymoteusza, żeby „do (heos) czasu, aż" Paweł przybędzie do niego, ten zajmował się nauczaniem chrześcijan; nie znaczy to, że potem Tymoteusz miał już tego nie robić.

Jak wyżej...

4:13 Dopóki nie przyjdę, pilnuj czytania, napominania, nauki.

Oczywiste jest, że Tymoteusz ma 'szczególnie' dbać o miejscowych chrześcijan do czasu przybycia Pawła, bo wtedy głównym „opiekunem" gminy będzie już Paweł. Jest to konstrukcja podobna do: „Pilnuj domu, dopóki nie wrócimy". Nasz apologeta wyskakuje wtedy z pytaniem retorycznym "czy jak wrócą, to już domu ma nie pilnować?"

A teraz sztandarowy przykład naszego apologety, dwukrotnie cytowany w identycznej formie, z tymi samymi błędami stylistycznymi, który w zamierzeniu ma podważyć wynikowość zwrotów heos hou.

Np. w tekście greckim 2 Krl 6,25 czytamy, że król Aramu oblegał Samarię aż do (heos ou) momentu, w którym głowa osła kosztowała osiemdziesiąt srebrnych syklów, itd. Jednak nie oznacza to wcale, że po tym momencie król Aramu przestał oblegać Samarię, wręcz przeciwnie, jak przekonujemy się z następnych wersów (2 Krl 6,26n), oblegał ją nadal a głód w oblężonym mieście wciąż trwał. Jak widzimy, w tym przypadku wcale nie jest tak, że „gdy następuje B, A nie ma już miejsca", jak to sobie wyżej wydumał Sykta. Oblężenie miasta trwało tak samo przed czasem określonym owym heos ou, jak i po.

Otóż drogi panie Lewandowski, tak się niestety składa, że nie doczytał pan do końca i niestety po „czasie określonym owym heos ou" oblężenie miasta zostało przerwane:


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Mit Marka Rzymianina – latynizmy w ewangeliach kanonicznych
Modlitwa Pańska pod kontrolą

 Zobacz komentarze (4)..   


« Analizy egzegetyczne NT   (Publikacja: 31-01-2004 Ostatnia zmiana: 16-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3231 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365