Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.012.614 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wiara w wiarę w Boga sprawia, że ludzie nie są gotowi potwierdzić czegoś, co jest oczywiste - tego mianowicie, że większość tradycyjnych opowieści o Bogu nie jest bardziej wiarygodna niż opowieści o Świętym Mikołaju i Wonder Man.
 Biblia » Nowy Testament » Analizy egzegetyczne NT

Modlitwa Pańska pod kontrolą [1]
Autor tekstu:

1. Ojcze nasz, zmiłuj się nad nami, teologami

Nie tak dawno, z parę miesięcy temu, pewien szum medialny wywołało oświadczenie episkopatu na temat koniecznych zmian w co niektórych modlitwach, zmian, które zostały przedyskutowane i od razu wprowadzone życie. Żywot zamieniono łonem, wodzenie niedopuszczaniem. Za niedługo okaże się, że Jezus był kobietą.

Jak widać kolegium biskupie długo i rozważnie całą rzecz roztrząsało bo przecież już w latach sześćdziesiątych ks. K. Romaniuk — sprawca całego zamieszania, nazwanego skromnie Biblią Tysiąclecia — pokusił się o własną wersję pacierza [ 1 ], w której postanowił nieco odświeżyć boski wizerunek. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby wtedy ktoś nakręcił „Dogmę".

Bogdan Motyl skomentował to tak: „(wreszcie!) postanowiono, że wierni nie będą w modlitwie wypowiadać słów kompromitujących boga…" Dlaczego „wreszcie"? Laik może odnieść wrażenie, że przez wieki niezbyt rozwinięty kler coś kiepsko przetłumaczył i teraz zasłaniając się staropolszczyzną próbuje poprawić ewidentne błędy. Tak niestety nie jest, co należy stanowczo podkreślić. Poprzednie tłumaczenie („i nie wódź nas na pokuszenie"), pomimo kilku drobnych przekłamań, było o wiele bliższe prawdy od współczesnego bohomazu („i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie"), który to po prostu został wyssany z teologicznego palca, nie znajdując najmniejszego potwierdzenia w greckim pierwowzorze.

2. Dwa schematy

Jak brzmi ten fragment w koine? Identycznie u Mateusza i Łukasza [ 2 ]:
kai m# eisenegk#s #mas eis peirasmon.
Co oznacza dosłownie:
> kai — i
> m# — nie
> eisenegk#s — wnoś
> #mas — nas
> eis peirasmon — na doświadczanie (wypróbowywanie).

Taki przekład może być dla niektórych zaskoczeniem.
Słowo „eisenegkein" zostało również użyte w Łk 5.18 i 19 przy próbie >wniesienia< sparaliżowanego do budynku, w którym to przebywał pewien uzdrowiciel z sąsiedniej wioski.

W przypadku modlitwy pańskiej oznacza raczej „wprowadzanie":
„I nie prowadź nas w doświadczenia…" lub: „I nie wystawiaj nas na próby…".

Widać więc wyraźnie, że to sam Bóg jest tym, który „wystawia na próbę" swych wyznawców, jest tym, który decyduje o losie każdego człowieka. W wersji „poprawionej" Bóg zmienia się w dobrotliwego opiekuna, który pomaga ludziom w walce z ich pokusami (pewnikiem z tymi drzemiącymi w ich spodniach), a te pochodzą oczywiście od samego Złego, stąd też kolejny wers BT poleca rozpatrywać w aspekcie osobowym:
i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie
ale nas zachowaj od 'złego'.
Warto przeczytać z parę razy powyższy urywek, gdyż został tak zniekształcony, że stracił jakikolwiek sens: zachowywanie od złego nijak się różni od ochrony przed pokuszeniem, więc skąd słówko „ale"?

Spójrzmy na tekst pierwotny:
i nie prowadź nas w [złe] doświadczenia
ale wyrwij nas z [każdego czynu] złego.

Doświadczenia oznaczają właśnie 'czyny złych ludzi', prześladowania i ucisk ze strony oprawców a więc rzeczy na porządku dziennym w czasach ewangelistów, (dokładna analiza tego słowa nieco później). Drugi zwrot ma więc konkretne zahaczenie we frazie pierwszej:

"prosimy cię, odsuń od nas prześladowania

ale jeśli w nie wpadniemy, wyrwij nas z nich! Spraw byśmy wyszli cało!".

Zwrot drugi stanowi jednocześnie zaprzeczenie pierwszego. Obrazowo rzecz ujmując:
"nie wkładaj nas do paszczy lwa… ale raczej wyjmuj!"
Po twórczych zabiegach kilku księży otrzymujemy:
„spraw, byśmy nie ulegli lwom… ale uratuj nas przednimi!" co ma sens i jakość formalną dopiero po kilku głębszych, że tak powiem, zastanowieniach.

Mówiąc jeszcze inaczej, schemat pierwotny tej części modlitwy jest następujący:
"zaniechaj czynności negatywnych wobec nas,
ale raczej podejmuj pozytywne".
Nowy schemat jest następujący:
"pomagaj nam grzeszącym,
ale nam pomagaj".
W tym przypadku zdanie drugie nie jest zaprzeczeniem pierwszego, ale jego powtórzeniem.

Podstawowy wniosek jaki się nasuwa jest taki, że całe odium „grzechu" (niewłaściwego postępowania) zostało przerzucone z boga na człowieka. Człowiek ulega pokusom, z którymi bóg pomaga mu walczyć… mamy więc do czynienia ze zwykłym oszukaństwem, które przedkłada się nieuczonym owieczkom jako konieczną modyfikację, ze względu na nieadekwatność fraz staropolskich, które jakoby kiedyś znaczyć mogły coś innego niż znaczyły, tudzież pierwsi tłumacze niezbyt byli rozgarniętymi.

3. Peirasmon — Jezus poddany próbom

Muszę przyznać, że bodźcem, który zmusił mnie do napisania tego artykułu była wypowiedź B. Motyla, iż „pejrazmon" nie oznacza pokuszenia, lecz raczej śledztwo.

Słowo to oznacza przykre doświadczanie, podstępne wystawianie na próby, które może nas spotkać w trakcie śledztwa, ale nie musi, nie oznacza śledztwa sensu stricte, jedynie jego aspekty.

Dwa podstawowe znaczenia, jakie spotykamy w NT:
1. doświadczanie podstępne i złośliwe, wystawianie na próby, testowanie.

Jezus od pierwszych stron ewangelii zostaje „poddany próbom", najpierw przez Oszczercę (diabła), później przez faryzeuszy i znawców Prawa, którzy starają się go „przyłapać" na jakiejkolwiek pomyłce, by zdyskwalifikować jako prawdziwego mesjasza.

Pejrazmon nie jest i nie może być tłumaczone jako kuszenie, gdyż to posiada wymiar wynagrodzenia, podstępnego przekupstwa; człowiek jest czymś kuszony, coś mu się obiecuje, po to, by go w istocie wykorzystać. Taka sytuacja ma miejsce jedynie na pustkowiu, gdzie szatan, nazwany „doświadczającym", obiecuje mu władzę nad całym światem za złożenie pokłonu [ 3 ]. W dalszej części Jezusowi nic się już nie obiecuje, jest poddawany próbom, bierze udział w słownych potyczkach i „zasadzkach", z których, jak na bohatera przystało, wyjść musi zawsze zwycięsko (no może poza Nazaretem, gdzie zawodzą go jego umiejętności lecznicze i nie jest w stanie wykonać żadnego „mocarnego dzieła", ale scena ta ma inny charakter, przesłanie i autora).

2. doświadczanie cierpienia, próba wiary.

Pejrazmon to przede wszystkim 'próbowanie', „wypróbowywanie". Z przedrostkiem e- oznacza starania, próby, usiłowania (jak np. w DzAp 9.26, 16.7, 24.6).

Uczniowie doświadczają prześladowań i cierpienia, ich wiara jest testowana.

W Łk 8.13 czytamy:
A tymi na skale są ci, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo. Ci korzenia nie mają, do czasu wierzą, a w czasie próby odstępują.( kairw peirasmou)

Ten sam wers u Mk (4.17) i Mat (13.21) przedstawiony jest następująco:
...A gdy przychodzi ucisk lub prześladowanie dla słowa, wnet się gorszą [dosł. upadają, przewracają].

Doświadczenie ma więc wymiar prześladowania. Podobnie czytamy w Dziejach:
> w 5.9 i 15.10 słowo to użyte jest w znaczeniu wystawiania na próbę (Dlaczego zmówiliście się, by wystawiać na próbę Ducha Pańskiego?) [ 4 ]

> w 20.19 związane jest z prześladowaniami. Paweł stwierdza:
"I jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń [prób], które na mnie przychodziły z powodu zasadzek Żydów…"

Pejrazmon ma więc wymiar próby [testu] wiary poprzez cierpienie. W żadnym razie nie oznacza „śledztwa" w znaczeniu czynności śledczych, mających na celu złapanie przestępcy.

Warto w tym miejscu wskazać na ważny ewangeliczny motyw, który poprzez niewłaściwe tłumaczenie umyka uwadze: Jezus w drodze na mękę zostaje poddany próbom, musi w pewnym sensie udowadniać stale swą mesjańską godność, przechodzi szereg prób i testów.

Na samym początku swej drogi zostaje „wyrzucony" przez ducha na pustkowie, gdzie oddany zostaje diabłu na przetestowanie. Później co jakiś czas nagabywają go „wysłannicy diabła", faryzeusze i uczeni w piśmie. W końcu, w trakcie paschy, Jezus oświadcza swym uczniom: Łk 22.28. Wy zaś jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w moich doświadczeniach.[w próbach, którym byłem poddany]". Klamra się zamyka.

Warto zwrócić uwagę na fragmenty, w których Jezus takowym próbom zostaje poddany. Prawie wszystkie należą do form wtórnych (quelle, m-quelle, mt), nie występujących w tekście pierwotnym Marka. Jedynym miejscem w pra-Marku [ 5 ], gdzie mowa jest o doświadczeniach, jest scena w Getsemani:
Mk 14.38. Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w doświadczenia.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ojcostwo Józefa
Święta rodzina

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Czego dowodem VI wydanie Biblii Tysiąclecia (BT) z roku 1976, leżące na mym biurku… Starszych wydań nie sprawdzałem, trudno mi więc określić na dzień dzisiejszy dokładną datę wprowadzenia zmian w ojcze nasz, nie jest to w sumie problem najwyższej wagi.
[ 2 ] Należy zaznaczyć, że całkowita identyczność dwóch zbieżnych (synoptycznych) fraz jest rzeczą rzadko spotykaną i przeważnie świadczy o bezmyślnym przepisywaniu z jednej ewangelii do drugiej przez późniejszych redaktorów/kopistów. Przeważnie, ale nie zawsze.
[ 3 ] Jak widać szatan, „władca tego świata", oferuje to, co do niego należy. W rozumieniu [wczesnych?] chrześcijan świat jest domeną diabła, jest jego królestwem, co widać szczególnie w tzw. gnostyckich listach Pawła (efezjan). Szatan jest „bogiem tego świata", jest rex mundi. Śmieszne są więc modlitwy chrześcijańskich zaklinaczy o urodzaj (parę dni później nadchodzi powódź lub susza) lub o pokój (wojna trwa nadal) nie mówiąc już o mistrzostwach świata… Może więc, skoro to szatan jest panem ziemi, chrześcijanie do niego powinni kierować swe modły?...
[ 4 ] Można zauważyć zróżnicowanie pojęć w NT: w jednych miejscach mamy do czynienia z duchem pochodzącym od boga (ojca), w innych z duchem pańskim, duchem Chrystusa… por. np. Mt 10.20. „nie wy bowiem jesteście tymi, co mówią, lecz Duch waszego Ojca, który mówi w was" w porównaniu do paralelnego Łk 21.15. „Ja bowiem dam wam usta i mądrość,…" nie licząc bezpośrednich nawiązań.
[ 5 ] Tekst dający się wyizolować na podstawie ew. Łukasza, który cały materiał dodatkowy wkłada do tekstu bazowego w dwóch wstawkach. Jednocześnie można dowieść, że tekst bazowy nie został skrócony przez Łukasza, lecz rozszerzony przez Marka, który na złączeniach działów wstawia formy u Łukasza odmienne, rozbite i porozrzucane we wstawkach. Mateusz korzysta z dwóch źródeł duplikując i łącząc materiał markowy z „łukaszowym" (quelle).

« Analizy egzegetyczne NT   (Publikacja: 19-06-2002 Ostatnia zmiana: 16-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 599 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365