|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Wyścig szczurów: którędy do mety? Autor tekstu: Izabela Larisz
Problem z "wyścigiem szczurów" polega na tym,
że nawet jak wygrasz bieg, wciąż jesteś szczurem!
Chris Carey
"Człowiek,
który zgubił swą osobowość, zdobywa pewnego rodzaju doskonałość, ułatwiającą
mu zanurzenie się w światowym wirze działań i interesów, ba! może nawet
zrobić karierę w świecie. Nie ma żadnych zahamowań, żadnych trudności z sobą samym i z nieskończonością, wygładzony jest jak kamień w wodzie,
wytarty jak szeląg przechodzący z rąk do rąk"
[ 1 ] -
czyż nie mowa tu o wyścigu szczurów, wyścigu pozbawionym trofeum?
Sukces i kariera
Sukces oraz kariera w kontekście powszechnego rozumienia
są kojarzone z rozwojem zawodowym. Dysponuje się więc pojęciem zawodowej
kariery jako szczególnego rodzaju awansu, gratyfikacji za wniesiony wysiłek,
czasem także posiadane zdolności. Sukces z kolei jawi się jako swoiste uwieńczenie
procesu, którym jest rozwój zawodowy. Sukces ponadto może mieć także
zdecydowanie osobisty i prywatny charakter. Obydwa pojęcia są zatem relatywne,
jednakże zarówno sukces jak i kariera mają w sobie jakieś pozytywne
znaczenie, rozumiane jako pewna wartość nagrody za osobiste zaangażowanie
oraz inicjatywę, gwarantujące samospełnienie. Tymczasem na sukces i karierę
padło pejoratywne skojarzenie, obydwie kategorie zostały zdegradowane z pozycji niezamierzonego efektu pracy do celu samego w sobie, obiektu o który
toczy się walkę. Samospełnienie nie ma w tym boju najmniejszego znaczenia. Wyścig
szczurów rozpoczyna się biegiem sprinterskim na początku lat sześćdziesiątych
hasłem „Mała Stabilizacja", by przeistoczyć się w prawdziwy
maraton. Sukces i kariera idą tu w parze z przynależnością i współtworzeniem
elity, tak zwanych karierowiczów — społecznych bogów, którzy czują się
demiurgami społecznych trendów oraz finansowego getta, w którym odrzuca się
wszelką prozę rzeczywistości, bo prozaiczny jest ten świat, który jest
pozbawiony zdetronizowanej władzy pieniądza. Kariera i sukces stały się
twierdzą ekspertów i cognitariuszy.
Kim
jest szczur
Szczur może zasiadać wśród stert dokumentów w komercyjnych biurowcach, wypoczywać na Wyspach Bahama, może także zajadać
kawior na obiad, równocześnie czując wstręt wobec pospólstwa kartofli.
Szczur może czuć się nowym arystokratą, dla którego reszta ciżby jest
jedynie nawozem, który szczur brzydzi się usunąć by nie pobrudzić swych
czystych rąk. Przywołując marksistowską tezę o ludzkości, która jest
nawozem historii, widać, że wedle tego utopisty przypadło nam — ludziom jakieś
„misyjne" posłanie, być bowiem nawozem dla dziejów to nieść ofiarę
historii, którą przecież sami tworzymy, jednakże być nawozem w pogardliwej
świadomości szczura, który należy niezwłocznie zutylizować to chyba
najczarniejsza z wizji. Szczur przejawia bowiem jakąś bliżej
niezidentyfikowaną skłonność do budowania nowego, behawiorystycznego społeczeństwa
[ 2 ]
wysterylizowanego i sformalizowanego. Toteż świat jako parkiet giełdowy jest światem szczura.
Jego rzeczywistość wyzuta z emocji i melancholii dokładnie określa szczura
jako mechaniczne zombie, odgórnie sterowane przedmiotami, którymi się szczur
otacza. Jest on twórcą nowej tożsamości — podmiot staje się przedmiotem, a człowiek czuje się rzeczą. Naturalnym środowiskiem szczura jest paradygmat
nieśmiertelności, szczur nie myśli o śmierci. Paradoksalnie notuje ją jako
fakt, który się „przydarza" — śmierć jest dla szczura jedynie
nieprzyjemnym zdarzeniem. Któż to wie, czy szczur nie pędzi z najszczerszym
nurtem życia, którego istotą jest jakaś ślepa wola posiadania jako stan
ucieczki od nieuniknionego kresu życia. Zważywszy, iż nadal jedyną
„wygraną" natury, dotąd niepokonaną w tym wyścigu jest fakt, iż
śmierć jest nieprzekupna. Wszystko można sprzedać i wszystko można kupić,
lecz nie da się kupić życia. O tym podświadomie wie szczur, on ściga się
tak naprawdę ze śmiercią, wówczas pieniądz działa niczym syntetyczna
substancja znieczulająca w agonii.
Szczur spieszy się, by życie przeżyć najmocniej, jakby
wziął sobie do serca motto, że „życie jest jedno i trzeba je przeżyć
intensywnie". Intensywność w świecie szczura to natężenie ślepej
woli, która szczura niesie. W ten sposób szczury zbudowały mechaniczny świat
finansowego kibucu. Ich życie jest czystym pędem wypróżnionym z treści,
barw i emocji. Szczur stał się zwierzęciem sawanny, jego życie jest sumą
fizjologicznych procesów przekształconych w zmaterializowany cykl czynności:
szczur zdobywa, posiada, wydaje (czytaj: wydala). Dlaczego więc życie szczura
kusi i fascynuje już dzieci? [ 3 ] Szczur nie zna tego, co jest ze
swej istoty jakieś: emocji, postaw głupich i mądrych, niepoważnych i szalonych, tego co zmienne i przypadkowe. Ostatecznie nie posiada świadomości i poczucia śmiertelności, bo szczur żyje arogancką quasipełnią życia i głupio z życiem przegrywa, metą w wyścigu szczurów jest bowiem życie, a dokładniej
jego kres. Zastanawiam się więc, dlaczego szczur nie jest ćmą, a ten wyścig
światłem? Bo człowiek — ćma spala się w samym środku życia, w jego
rdzeniu, on żyje na krawędzi życia smakując wszystkich barw światła. Człowiek — ćma toczy autodestrukcję w samym istnieniu, w szaleńczym pragnieniu bycia, niezmiennie pozostając człowiekiem zmierza się z sobą.
Tymczasem człowiek — szczur ignoruje życie przeciwstawiając mu świat rzeczy,
które w demoniczny sposób pragnie mieć.
Człowiek — szczur zmierza się z życiem tratując w tym wyścigu człowieka,
sam czuje się rzeczą wyjątkową. Dlaczego więc szczury wywołują w nas
niechęć i przerażenie? Bo nie może być inaczej, dopóki być i mieć
są sobie od zarania dziejów w pełni przeciwstawne.
Przypisy: [ 1 ] Soren Kierkegaard: Choroba na śmierć, Tłum. J. Iwaszkiewicz.
Wydawnictwo Zysk i S — ka, Poznań 1995, s. 33. [ 2 ] John Watson, amerykański psycholog i twórca behawioryzmu opracował
metodę zmieniania człowieka oraz wpływania na jednostkę i masy w zależności
od oczekiwanych efektów. Twierdząc, iż człowiek jest zdeterminowany przez
bodźce zewnętrzne opracował tę metodę czyniąc powyższe twierdzenie jej
fundamentalnym założeniem, wedle którego na człowieka należy oddziaływać
odpowiednią manipulacją, organizowaniem specjalnych sytuacji, między innymi
stosując socjotechnikę, a jako bodźca używając systemu nagród i kar w zależności
od behawiorystycznej tresury. Czy zatem nie są to metody szczególnie
stosowane, między innymi wobec pracowników gigantycznych korporacji? [ 3 ] Już w wieku przedszkolnym kilkuletnie dzieci biorą udział w wyścigu szczurów. Wykazują zainteresowania rynkiem walut, doskonale
orientują się „ile stoi" euro oraz które kraje świata są
„fajne", bo są najbogatsze. Ich marzenia mają materialny status.
Swoistym kryterium wykluczania z grupy lub akceptacji w niej stał się w społecznościach
dziecięcych czynnik materialny: jest nim zazwyczaj określona marka ubrań,
zabawek czy sprzętu multimedialnego. Język dzieci, a także zachowania zostały
przejęte ze świata dorosłych. To 4, 6 — letni starcy w ciałach dzieci, którym
odebrano dzieciństwo i które na dobrą sprawę wcale nie chcą być dziećmi. « Społeczeństwo (Publikacja: 01-02-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3233 |
|