|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Nierzetelność naukowa
Nierzetelność byłego prorektora bydgoskiej WSP Autor tekstu: Marek Wroński
W marcu 1999 prasę obiegła wiadomość, że
prorektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy, prof. Franciszek
Nowak, sfabrykował recenzję własnego skryptu z językoznawstwa.
Zapoczątkowało to lawinę wydarzeń, która po czterech latach zakończyła
się prawomocnym wyrokiem sądowym, skazującym uczonego na dwa lata
zakazu wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego i 6 tysięcy złotych
grzywny. Jeszcze w marcu 1999 r. prof. Nowaka zmuszono do rezygnacji z funkcji prorektora oraz kierownika Zakładu Dydaktyki i Literatury
Języka Polskiego. Po kilkunastu miesiącach przebywania na zwolnieniach
lekarskich, przeszedł na emeryturę.
Powyższą sprawę kilkakrotnie opisywano na łamach
„Gazety Wyborczej".
Stąd wydawałoby się, że nikt w najbliższym czasie nie zrobi podobnego
„numeru". Jednak w końcu lutego br. „Dziennik Bałtycki" poinformował,
że w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej (PAP) w Słupsku przedstawiono
nie jedną, a dwie fałszywe recenzje! Dokonał tego adiunkt, dr Wiesław
Kubielski, kierownik Zakładu Dydaktyki Ogólnej Instytutu Pedagogiki PAP.
Z moich ustaleń wynika, że sprawa „wylazła" w marcu
2002 r. na
seminarium, które w Słupsku prowadził dr hab. Jerzy Apanowicz z Gdyni.
Akurat instruował studentów, jak się pisze pracę magisterską,
podkreślając konieczność cytowania oraz ostrzegając przed popełnianiem
plagiatu, gdy jedna ze studentek głośno zapytała: — Mam tutaj dwie
prawie jednakowe książki, wydane w różnym czasie przez różnych autorów.
Która z nich jest plagiatem? Zaciekawiony profesor wziął przed frontem
sali obie książki do ręki i zdębiał. Jedna, Podstawowe zasady
zastosowań elementów statystyki w pedagogice, od 1998 r. miała
pięć wydań w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni i była napisana przez
niego we współautorstwie z dr. Kubielskim. Druga, Wykorzystanie
podstawowych metod statystycznych w opisie i analizie wyników badań
pedagogicznych, wydana w 2002 w Słupsku, była autorstwa Wiesława
Kubielskiego, mgr Anny Suchockiej i mgr. Michała Topola. Obie książki w 80 proc. rzeczywiście były identyczne. Z ambarasu odpowiadania
studentom wyratował prowadzącego koniec zajęć.
RECENZENCI NIE ZNALI
SWOICH
RECENZJI
Kiedy w ciągu dwóch następnych miesięcy dr Kubielski
nie mógł
znaleźć czasu na dłuższą rozmowę o dziwnej metamorfozie autorów w „nowym" skrypcie, Apanowicz skontaktował się z recenzentem, prof. dr.
hab. inż. Alfredem Czerwińskim z Gdyni. Ten stwierdził, że nigdy takiej
książki nie recenzował, a recenzja jest fałszywa!
Przy pierwszej okazji Apanowicz sprawdził, jakie to
jeszcze inne
„publikacje książkowe" ma dr Kubielski, o którym w uczelni mówiło się,
że właśnie przygotowuje swój dorobek celem habilitacji w Moskwie. Drugą
pozycją okazał się skrypt Tekst
dydaktyczny i jego konstruowanie,
wydany przez Wydawnictwo Uczelniane w 2000 r. Jako jeden z dwóch
recenzentów figurował tam prof. Bogdan Nogalski z Gdańska. Zapytany o recenzję, Nogalski się zdziwił i oświadczył, że nie recenzował takiego
skryptu.
Swoich odkryć prof. Apanowicz nie trzymał w ukryciu.
Opowiadał o nich prawie każdemu, kogo spotkał w słupskiej uczelni. W końcu czerwca
2002 r. złożył oficjalne pismo do rektora Jerzego Hauzińskiego,
powiadamiając o plagiacie oraz o dwóch fałszywych recenzjach
wydawniczych. Odchodzący właśnie z urzędu rektor zlecił wyjaśnienie
sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu, dr. Bogumiłowi Orzechowskiemu. Ten,
po sprawdzeniu faktów i dokumentacji, w końcu sierpnia 2002 r.
powiadomił
słupskie organa ścigania o dokonaniu przestępstwa.
Nowy rektor, prof. Danuta Gierczyńska, nie wszczęła
postępowania
dyscyplinarnego, jak również nie zawiesiła dr. Kubielskiego w prawach
pracownika naukowego. Odwołano go tylko z kierownictwa Zakładu
Dydaktyki, nie odsuwając jednak od prowadzenia zajęć ze studentami.
Apanowicz, oburzony brakiem zdecydowanej reakcji uczelni wobec
nieetycznego adiunkta, z końcem września 2002 r. zrezygnował z pracy w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, gdzie wykładał od 10 lat.
W końcu października 2002 r., profesorowie Czerwiński i Apanowicz, za
pośrednictwem adwokata, wezwali Wiesława Kubielskiego w celu
naprawienia szkód. Ten w dwa tygodnie później zamieścił w „Głosie
Słupskim" i „Dzienniku Bałtyckim" ogłoszenia, w których przeprosił
Alfreda Czerwińskiego i Bogdana Nogalskiego za umieszczenie ich nazwisk
jako recenzentów własnej publikacji. Odmówił jednak uznania, że dokonał
plagiatu, motywując, że jako współautor miał prawo wydrukować skrypt
wyłącznie pod swoim nazwiskiem. Dodał, że władze uczelni też zapewne
uważają, iż nie popełnił plagiatu, bowiem od czerwca nie podjęły
przeciwko niemu żadnych kroków dyscyplinarnych.
Jak poinformowała słupska prokuratura, dr Kubielski
podczas śledztwa
odmówił wyjaśnień. Ustalono jednak, że to on przyniósł do wydawnictwa
obie recenzje. Ekspert od pisma nie zdołał stwierdzić, czy podpisy na
recenzjach były dokonane ręką Kubielskiego, bowiem z wydawnictwa
„zniknęły" ich oryginały. Na kserokopiach ekspertyz się nie wykonuje.
Na początku kwietnia br. akt oskarżenia wpłynął do
sądu. Zapytany
telefonicznie 2 czerwca br. prof. Antoni Drapella, prorektor ds. nauki
PAP, nie wiedział, czy uczelnia w końcu zawiesiła dr. Kubielskiego.
Jednak można przypuszczać, że habilitacji w Moskwie
już nie będzie...
[Tekst ukazał się wcześniej w miesięczniku Forum
Akademickie, nr 6/2003]
« Nierzetelność naukowa (Publikacja: 22-03-2004 )
Marek Wroński Doktor medycyny. Lekarz mieszkający w Nowym Jorku. Zajmuje się problemem oszustw naukowych w Polsce i na świecie. Autor będzie wdzięczny każdemu za informacje o konkretnych tego typu przypadkach w środowisku naukowym i akademickim (gwarantowana pełna dyskrecja). Liczba tekstów na portalu: 22 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Afirmatywna habilitacja na AGH | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3327 |
|