|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Matematyka i logika
Wprowadzenie do chaosu [1] Autor tekstu: Anna Słota
Słowo chaos w języku potocznym ma znaczenie
dużego
nieuporządkowania, zamieszania wręcz. Często używamy tego słowa także
na
określenie tego, co było przed powstaniem naszego świata. Jeżeli czegoś
(jakiegoś zjawiska) nie potrafimy ogarnąć wzrokiem, czy umysłem,
najprościej
określić to zjawisko słowem „chaos". Jako że tekst ten ma omawiać
osiągnięcia
matematyki, zastanówmy się jak matematyka opisuje chaos oraz jakie
spostrzeżenia, doświadczenia oraz domysły doprowadziły do rozwinięcia
się
matematycznej teorii chaosu [ 1 ]. Oznaki
wszechobecnego chaosu
można zauważyć w tak różnych dziedzinach jak kardiologia, socjologia,
ekologia, kosmologia, czy materiałoznawstwo,
chociaż najczęściej w potocznym rozumieniu mówimy o chaosie w kontekście
meteorologii. Głównie dlatego, że pogoda i zmagania się z nią to nasza
codzienność, a skala chaosu występującego w przewidywaniu pogody jest
widoczna
na co dzień. Natomiast w kosmologii skala jest olbrzymia, a milion lat
to za
mało żeby zauważyć chaos w ruchu planet, pojawia się on dopiero w „obserwacjach" prowadzonych na przestrzeni dziesiątek lub setek
milionów lat. W każdym z tych przypadków różne są skale mechanizmów wzmacniających,
różne są
także wartości czasów charakterystycznych tych zjawisk [ 2 ].
Czasem charakterystycznym jest okres potrzebny na dziesięciokrotne
powiększenie
odchylenia początkowego a układ jest układem chaotycznym, gdy
wzmacniane są
małe różnice początkowe. W przypadku gdy, zgodnie z naszą intuicją,
duże
odchylenia wartości początkowych dają równie duże odchylenia na końcu,
nie
doszukujemy się oznak chaosu.
Rozwój teorii
chaosu to
osiągnięcie nauki XX wieku. Jest on nierozerwalnie związany z powszechnym
wykorzystaniem komputerów, które nie tylko są w stanie wykonywać żmudne
obliczenia, ale także przedstawiać wyniki tych obliczeń w postaci
graficznej.
Myśl ludzka zawsze
dążyła do
poznania kompletnego opisu świata i praw nim rządzących. Opis ten miał
być na
tyle dokładny, aby nie tylko ułatwiał zrozumienie otaczającego świata
ale także
pozwolił przewidywać niektóre zjawiska natury (np. zaćmienie słońca).
Już na
długo przed początkiem naszej ery na podstawie prowadzonych obserwacji i ich
matematycznego zapisu konstruowane były urządzenia umożliwiające
odtwarzanie
ruchu planet i chociaż dzisiaj wiemy, że konstrukcje te były błędne to
jednak
pozwalały przewidywać pewne wydarzenia z dużą dokładnością. Żyjący
wówczas
uczeni i myśliciele interesowali się chętnie obiektami kosmicznymi, bo
tam
szukali potwierdzenia boskiego rodowodu wszechświata, a co za tym idzie
przyczyny wszystkich rzeczy. Dopiero około XVII wieku naszej ery uczeni
„zeszli
na ziemię" i zaczęli badać ziemskie obiekty i prawa ich ruchu, "...rozpoczął
się proces przejścia od starożytnego mistycyzmu do nowożytnej nauki"
[ 3 ].
Galileusz odkrył, w jaki sposób wpływa na spadające ciało ziemska
grawitacja.
Mógł on zająć się opisem ruchu ciał, bo wykorzystał wahadło do pomiarów
czasu, w którym ruch ten się odbywa. Dzięki temu odkrył, że siła oddziałująca
na ciało
powoduje jego przyspieszenie, odczucie ruchu jest względne, energia
całkowita
ciała jest stała oraz to że ciała spadają z taką samą prędkością (opór
powietrza powoduje, że nasze codzienne obserwacje wskazują na coś
innego).
Osiągnięcia Newtona to rozważania nad ruchem ciała pod wpływem sumy
różnych
sił. W swych badaniach wykorzystywał on możliwość geometrycznego
przedstawienia
problemu dynamicznego. Badając zmiany ruchu w małych odstępach czasu
dał
podłoże do rozwoju rachunku różniczkowego, wykazując, że metody
rachunku różniczkowego
(rozwinięte potem w znaczący sposób przez Eulera) są najbardziej
odpowiednie do
opisu i zrozumienia przyrody. Odkryte przez siebie trzy prawa ruchu
ciał
zastosował do ruchu planet, dzięki czemu uściślił opis tego ruchu
podając
również wiele nieznanych wcześniej szczegółów, często poprawiając
wyniki
uzyskane przez Keplera. Postulował możliwość wyznaczenia stanów
przyszłych na
podstawie informacji o stanie bieżącym za pomocą dobrze określonego
układu
równań. Taką postawę filozofia nazywa determinizmem.
Kolejnym z wielkich,
którego wkładu w tworzenie istotnej matematyki nie sposób pominąć, był
d'Alembert. Przeprowadził on ogólną analizę drgającej struny, przy czym
ograniczył się do badania takich drgań, których amplituda jest mała, co
pozwoliło na pominięcie członów komplikujących opis ruchu [ 4 ].
Podał równanie różniczkowe cząstkowe, które spełniają drgania struny.
Wykazał
także, że równanie to jest spełnione przez superpozycję fal o dowolnym
kształcie poruszających się w przeciwnych kierunkach. Te odkrycia
zastosowane
do fal dźwiękowych w krótkim czasie doprowadziły do rozwoju teorii
akustyki.
Równolegle zajmowano się także dynamiką płynów. Euler rozważając
zarówno wodę,
jak i powietrze opracował układ równań różniczkowych cząstkowych ruchu
płynu bez
lepkości. Potem matematycy podejmowali się analizy coraz trudniejszych
zagadnień — przepływu ciepła, sprężystości materiałów i jako wnioski z tych
rozważań wyłaniały się równania różniczkowe, które te zjawiska opisują.
Każdy, kto zetknął
się z równaniami różniczkowymi wie, że możliwość ich rozwiązania nie jest
oczywista.
Można podać ich uproszczony podział na takie, które można rozwiązać bez
trudu,
takie, o których wiemy, że ich rozwiązanie istnieje, ale nie potrafimy
ich
rozwiązać, oraz takie, które nie mają rozwiązania. Obecnie rozwiązań
równań
różniczkowych tego drugiego typu pomagają nam szukać metody numeryczne.
Istotnym wkładem
Lagrange’a w rozwój matematyki było dokonanie podziału energii całkowitej na dwie
składowe:
energii potencjalnej związanej z położeniem (wysokością) oraz energii
kinetycznej związanej z ruchem. Uogólnił on także równania ruchu, które
do tej
pory były ściśle związane z przyjętym układem współrzędnych. Zaletą
tych
uogólnionych równań była ich prostota. Natomiast Hamilton stworzył
konstrukcję
wiążącą współrzędne układu dynamicznego z pędem tego układu, zwaną
hamiltonianem układu. Hamiltonian określa całkowitą energię układu
fizycznego [ 5 ].
Powyższe rozważania dotyczyły układów
deterministycznych,
ale jest wiele zjawisk, które wydają się przypadkowe lub są na tyle
złożone, że
ich opis siłą rzeczy musi być uśredniony. O zachowaniach takich układów
mówi
nam prawdopodobieństwo i statystyka.
Pierwszy swoje
spostrzeżenia
dotyczące prawdopodobieństwa nabyte podczas gier hazardowych spisał
Cardano.
Definicję wartości prawdopodobieństwa podał Laplace. Liczenie
prawdopodobieństwa możliwych wyników rzutu skończoną ilością monet
ułatwił
trójkąt Pascala. W wyniku badania statystycznych własności układów
doszło do
opisu rozkładu normalnego, który zastosowano z powodzeniem w naukach
społecznych. Mówimy, że badana cecha ma rozkład normalny, gdy
poszczególne jej
wartości skupiają się wokół jakieś wartości średniej. Maxwell
zastosował metody
statystyki matematycznej do tak złożonego układu, jakim jest gaz,
chociaż
podlega on prawom deterministycznym. Potem statystyka rozwinęła się w stochastykę, co pozwoliło na sformułowanie praw, jakimi rządzi się
przypadek.
Proste układy opisywane były równaniami deterministycznymi, złożone
opisywała
stochastyka. Na pewnym etapie te dwie metody opisu nie miały ze sobą
nic
wspólnego.
Bardzo wszechstronnym matematykiem był
Poincaré. Zajmował
się na przełomie XIX i XX wieku wszystkimi znanymi wówczas dziedzinami
matematyki. Jest twórcą topologii, zwanej nauką o ciągłości. W kręgu
jego
zainteresowań znalazły się problemy stabilności, a także opis ruchu
trzech
ciał, gdzie postulował możliwość istnienia okresowych rozwiązań równań
tego
ruchu. Opracował metody badania tej okresowości. Zastosował swoje
spostrzeżenia
do modelu zredukowanego do dwóch ciał i poruszającego się w ich polu
grawitacyjnym ciała o znacznie mniejszych rozmiarach w stosunku do
pozostałych.
Odkrył, że ruch tego ciała charakteryzuje się bardzo skomplikowaną
dynamiką.
Było to pierwsze świadome spotkanie człowieka z chaosem, który jeszcze
wtedy
nie został nazwany.
Pogoda jest zjawiskiem, które obserwowano od
dawna,
gromadzono te obserwacje, ale dopiero na początku XX wieku zaczęto
opisywać je w sposób statystyczny dla celów naukowych [ 6 ].
Jednym z pierwszych, który doszedł do wniosku, ze takie dane mogą
posłużyć do
formułowania prognoz długoterminowych był Mauchly. Prognozy takie miały
duże
znaczenie, na przykład dla rolnictwa. Problemem była jednak możliwość
przetworzenia olbrzymiej ilości danych obserwacyjnych dla potrzeb
prognozowania. Potrzebne było urządzenie, które można by było
zaprogramować,
które wykonywałoby te obliczenia w krótkim czasie oraz przechowywałoby
ich
wyniki z możliwością wykorzystania do kolejnych obliczeń. Zbudowano
takie
urządzenie na bazie lamp próżniowych [ 7 ].
Nazwano je ENIAC, a całą klasę tych urządzeń — komputer.
Już jako dziecko
obserwacjami
pogody zajmował się Lorenz. Pracując potem w MIT miał możliwość
korzystania z komputera Royal BcBee. Zaprogramował swój komputer tak, aby co minutę
otrzymywać
dane. Obserwatorów zdumiewał fakt, całkowitego braku okresowości. Żaden
zestaw
danych nigdy się nie powtórzył, chociaż niekoniecznie różnice były
duże. Lorenz
symulował zmienność pogody w czasie. Zaprogramowane zostały równania
wyrażające
zależności między ciśnieniem a temperaturą i prędkością wiatru.
Równania te nie
były rzeczywistym obrazem zjawisk fizycznych a jedynie ich
uproszczeniem [ 8 ],
zachowywały się jednak podobnie do rzeczywistej pogody, pozostawały
nieliniowe i jak się okazało były wystarczająco trafne, aby uchwycić istotę tych
zjawisk -
dużą wrażliwość na warunki początkowe. Odkrycie tej wrażliwości
nastąpiło, gdy
Lorenz chcąc skrócić sobie oczekiwanie na wyniki obliczeń dotyczące
dłuższego
okresu wprowadził jako wartości początkowe wyniki pośrednie otrzymane
podczas
jednej z wcześniejszych sesji. Po pewnym czasie od wystartowania
programu
Lorenz zauważył, że drukowane wartości liczbowe nie pokrywają się z tymi z poprzedniej sesji, a prowizoryczne wykresy się rozchodzą. Dopiero po
dłuższej analizie
zorientował się, że komputer dokonywał obliczeń z dokładnością do
określonej
liczby cyfr, ale Lorenz wprowadzając otrzymane wyniki jako dane
początkowe
nowych obliczeń obciął je do mniejszej liczby cyfr [ 9 ],
zgodnie z wartościami zapisanymi na wydrukach. Dla tych niewielkich
różnic
zadziałały mechanizmy wzmacniające. Lorenz zrozumiał jednocześnie,
dlaczego
prognozy długoterminowe są skazane na niepowodzenie.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Chronologia,
którą przyjęłam
pochodzi z [IS], podobna jest zastosowana również w: Od Newtona do
Mandelbrota, D. Stauffer, H.E. Stanley. [ 2 ] Autor
[MT] wspomina w swojej
książce kilkakrotnie o braku zjawiska chaosu w ruchu planet,
uzasadniając, że
gdyby miał tu miejsce życie na Ziemi nie byłoby możliwe. Autor [IE]
chaos ten
nam uświadamia. Na możliwość występowania zjawiska chaosu w ruchu
planet
wskazuje również [IS], mówiąc
jednocześnie, że zaobserwowanie tego zjawiska w czasie przekracza
możliwości
ludzkości. [ 3 ] Za: Nowy
umysł cesarza,
R. Penrose. [ 4 ] Natura
jest zbyt skomplikowana,
aby można było badać przypadki rzeczywiste. Zamiast tego rozpatruje się
przypadki graniczne, nie mają one odzwierciedlenia w rzeczywistości,
ale są
łatwiejsze do zrozumienia. Wyniki tych badań stosuje się potem w rzeczywistym
opisie przyrody. [ 5 ] Jako
ciekawostkę warto
wspomnieć, że równania Hamiltona są słuszne dla dowolnego układu
klasycznych
równań ruchu, sprawdzają się w szczególnej teorii względności, przy
pewnych
założeniach w ogólnej teorii względności, oraz stanowią punkt wyjścia
mechaniki
kwantowej. [ 6 ] Ciekawy
esej mówiący o rozwoju
zainteresowania pogodą w meteorologię można znaleźć w: Matematyka
współczesna, red. L.
A. Steen. [ 7 ] Więcej o jego konstrukcji i różnych aspektach wykorzystania również jego następców można przeczytać
w [JG],
[IS] oraz w: Skojarzenia, J. Burke i Przygody matematyka,
St. M.
Ulam. [ 8 ] O tym
dlaczego i na jakiej
podstawie możemy dopuszczać upraszczanie opisu przyrody w celach
badawczych
można przeczytać w: Chaos w układach deterministycznych, E.
Ott. [ 9 ] Nie
wszystkie źródła, do
których dotarłam, są zgodne, co do ilości tych cyfr, dlatego pomijam
tutaj ich
dokładne określenie. Faktem jest, że różnice dotyczyły części
dziesięciotysięcznych lub mniejszych. « Matematyka i logika (Publikacja: 25-03-2004 Ostatnia zmiana: 24-08-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3340 |
|