|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Interpelacje, oświadczenia
Handel kultowy i zwolnienia celne Kościoła Autor tekstu: Ryszard M. Zając
2 kadencja, 39 posiedzenie, 2 dzień (30.12.1994)
2 punkt porządku dziennego: Interpelacje i zapytania.
Poseł Ryszard Zając:
Panie
prokuratorze, przyznam szczerze, że jestem nieco zdziwiony pana interpretacją
art. 56, wedle której jest on jednoznaczny: jeżeli warunek udzielenia
zwolnienia z cła lub podatku, czyli przeznaczenie danego towaru importowanego
na cele kultowe, nie zostanie spełniony, to wtedy można dany podmiot ukarać w trybie ustawy karnej skarbowej. Wedle mojej wiedzy takiej jednoznaczności
niestety nie ma, przepis nie jest tak precyzyjny, dlatego bodajże w październiku
czy na początku listopada grupa 60 posłów zwróciła się do rzecznika praw
obywatelskich z prośbą o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o jednoznaczną jego wykładnię. W odniesieniu do innych podmiotów, na przykład
zagranicznych osób prawnych, które prowadzą działalność gospodarczą w naszym kraju i również mają prawo do rozmaitego rodzaju ulg celnych i podatkowych, ta jednoznaczność rzeczywiście występuje. Jeżeli warunek
udzielenia zwolnienia z cła i podatku nie zostanie spełniony, wtedy te
podmioty mogą zostać ukarane w trybie ustawy karnej skarbowej bardzo wysokimi
grzywnami. Jeżeli chodzi natomiast o podmioty kościelne, tej jednoznaczności
nie ma, przepis jest sformułowany nieprecyzyjnie i w związku z tym możliwość
ukarania tych podmiotów za niedopełnienie warunku, niezbędnego do uzyskania
zwolnienia z cła, jest dosyć iluzoryczna. Przyznam również
szczerze, że jestem nieco zdziwiony, iż ministerstwo nie chce podjąć działań
mających na celu ustalenie skali takich zjawisk, ponieważ według mojej oceny
tego rodzaju przypadków jest w kraju bardzo dużo. Niedawno głośna była
sprawa jednego z podmiotów kościelnych, który chciał, oczywiście korzystając
ze zwolnienia z cła i podatku, sprowadzić do kraju kilkadziesiąt anten
satelitarnych, tłumacząc że są one rzecz jasna, przeznaczone na cele
kultowe. Pół roku temu bodajże Hospicium Pallottinum w Gdańsku handlowało
benzyną, też w celach kultowych. W zasadzie doprowadzając sprawę do absurdu
można byłoby stwierdzić, że praktycznie rzecz biorąc każdy towar można
sprowadzić, uzyskując zwolnienie z cła i podatku pod pretekstem przeznaczania
zysków na działalność kultową. Po prostu można prowadzić wszelką
gospodarczą działalność bez wymaganych opłat celnych i podatkowych, a warunek jest tylko jeden, taki, że w handlu tymi towarami musi występować
podmiot kościelny, który staje się stroną uzyskującą zwolnienie z cła i podatku. Wydaje mi się, że tutaj doszliśmy do pewnego absurdu, tym bardziej
że tak naprawdę nie ma procedury weryfikującej, czy warunek zwolnienia z cła i podatku, który podaje dany podmiot kościelny, rzeczywiście zostaje później,
po uzyskaniu tego zwolnienia, spełniony. Wydaje mi się, że jest tutaj poważna
luka w polskim prawodawstwie, które należałoby w jakiś sposób uszczelnić.
Pan
prokurator był łaskaw wspomnieć o dwóch parafiach, które wymieniłem w interpelacji w Jeleninie i Łukawicy. Proboszczowie obu tych parafii
sprowadzili ponad 20 samochodów osobowych, każdy uzyskał zwolnienie z cła i podatku na kwoty rzędu 1 mld zł. Powiem szczerze, że nie mam dokładnych
danych za rok bieżący, natomiast w 1993 r. takich parafii w kraju było co
najmniej kilkadziesiąt. Skala tego procederu jest więc rzeczywiście dosyć duża i wydaje mi się, że wskazane są działania wyjaśniające. Przede wszystkim
trzeba uszczelnić prawodawstwo i, wydaje mi się, niezbędne jest wprowadzenie
jakiejś procedury weryfikującej. Nie może być tak, że wystarczy samo oświadczenie
podmiotu kościelnego jako warunek udzielenia bardzo poważnych zwolnień z cła i podatku iż zysk ze sprowadzenia danego towaru zostanie przeznaczony na
cele kultowe.
*
2 kadencja, 39 posiedzenie, 2 dzień (30.12.1994)
2 punkt porządku dziennego: Interpelacje i zapytania.
Poseł Ryszard Zając:
Panie
Prokuratorze! Dziękuję bardzo za odpowiedź, ale muszę z przykrością
przyznać, że nieco mnie ona rozczarowała, zwłaszcza że pan twierdzi, iż w moich wątpliwościach co do interpretacji art. 56 (ustawy o stos. Państw. Kośc. — red.) jestem być może to było w podtekście odosobniony, ponieważ dla resortu sprawiedliwości ten artykuł
jest jednoznaczny.
Chciałbym
wyraźnie powiedzieć, że w praktyce, w działalności organów celnych ta wątpliwość
pojawia się właściwie codziennie. To nie jest sprawa mojego urojonia, celnicy
spotykają się z tym na bieżąco w swojej pracy. Opierałem się również na
ekspertyzie prawnej. Wątpliwość co do interpretacji art. 56 niewątpliwie
istnieje. Jest tu m.in. taka sprawa, czy deklaracja przeznaczenia wystarcza do
udzielenia zwolnienia z cła i z podatku, czy też ta deklaracja przeznaczenia
powinna być w jakiś sposób zweryfikowana. Czy nie należałoby udzielać
zwolnienia z cła i podatku dopiero wtedy, gdy dany podmiot kościelny
przedstawi jakiś dowód na to, że rzeczywiście towar importowany został
wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem określonym w ustawie, a więc na cele
kultowe, charytatywne, opiekuńcze itd.? Wtedy uniknęlibyśmy z pewnością
sytuacji dwuznacznych, bo wiadomo, że skoro przeznaczenie jest takie, o jakim mówił
ustawodawca, to rzeczywiście zwolnienie z cła i z podatku jest należne. Bo
taka była intencja ustawodawcy. Tak że to jest m.in. podstawowa wątpliwość i organy celne mają problem z interpretacją art. 56.
Dziwię się
również, że resort sprawiedliwości, przygotowując się do odpowiedzi na tę
interpelację a jest to interpelacja ponowna, sprawa ciągnie się od września
nie zadał sobie trudu, żeby po prostu zapytać, z iloma takimi przypadkami
GUC się zetknął, ile takich zwolnień udziela się miesięcznie, w skali
roku, i co do ilu przypadków mogą być wątpliwości, czy zwolnienie zostało
udzielone rzeczywiście zgodnie z ustawą, czy też być może nie do końca
zgodnie z ustawą. Wydaje mi się, że od września do grudnia było dość
czasu, by mogła nastąpić wymiana korespondencji pomiędzy Ministerstwem
Sprawiedliwości a Głównym Urzędem Ceł, mogliśmy dzisiaj uzyskać odpowiedź
na pytanie o skalę problemu.
Tak więc,
mówię to z przykrością, nie mogę uznać pana odpowiedzi za wystarczającą.
Uważam, że jest to odpowiedź powierzchowna, nie oddaje skali problemu, a problem niewątpliwie istnieje i w jakiś sposób należy go rozwiązać.
Rozumiem wypowiedź pana posła Brauna, który dopominał się o zwolnienia dla
Caritasu oczywiście w tej sprawie staję również po jego stronie.
Natomiast intencją złożenia tej interpelacji, jej celem bardzo precyzyjnie
wyraził to pan poseł Jaskiernia było dążenie, żeby jednak nie
doprowadzać do uszczuplania dochodów budżetowych w sposób nie do końca
zgodny z prawem. Tak że problem istnieje i wydaje mi się, że Ministerstwo
Sprawiedliwości powinno poważnie się nim zająć. Ta wypowiedź,
interpretacja, jaką pan tutaj przedstawił, nie jest niestety wyrazem poważnego
zajęcia się problemem.
« Interpelacje, oświadczenia (Publikacja: 17-07-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3519 |
|